wiksa Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 Witam. Wiem, że są już podobne tematy, ale postanowiłam założyć nowy, bo może uzyskam więcej informacji/rad w związku z moim problemem. Przedstawię najpierw "sylwetkę" pieska, a konkretniej suczki ;) Rita, około 8 miesięcy. Nie jestem (jesteśmy) jej pierwszą rodziną, ale mieszkamy razem już prawie 5 miesięcy. W domu jest bardzo żywa, radosna, pełna energii, którą niestety nie zawsze może spożytkować podczas spacerów. Nie może, ponieważ, gdy chce się ją wziąć w miejsca w których mogłaby spokojnie pobiegać (błonie/las), to niestety zaczyna się ciągnąć, ale zazwyczaj w stronę przeciwną, staje, nie chce iść, odwraca się itp. Nie chcę jej ciągnąć, bo wiem, że siłą nic nie załatwię i ani dla mnie ani dla niej nie jest to przyjemne. Chciałabym jednak zabierać ją na dłuższe wyprawy, żeby mogła się wyszaleć, a nie tylko biegać po mieszkaniu. Myślałam o zastąpieniu obróżki szelkami, a na zachętę dalszej drogi zakup psich smakołyków. Ktoś coś poradzi? Quote
wiksa Posted April 25, 2014 Author Posted April 25, 2014 Spuszczam, ale niestety, bo sama również bardzo nad tym ubolewam, nie jest to stałym elementem dnia. Ma koleżankę w podobnym wieku i zawsze jak się spotykają na dworze, to razem się bawią/biegają itd. Głównie chodzi o to, że gdy próbuję wyciągnąć ją gdzieś dalej niż obszar wokół bloku i pobliże, to zapiera się całą siłą, żeby tylko nie iść. Strasznie nad tym ubolewam, bo dobrze wiem, że nie jest to wystarczające dla niej, ale nawet gdy brałam ją na ręce i dochodziłyśmy do takiego miejsca w którym mogłaby się wyhasać, to próbowała uciekać w drugą stronę. Kupiłam jej niedawno różne smakołyki i zaraz zabiorę na spacer, mam nadzieję, że udany ;) Quote
wiksa Posted April 25, 2014 Author Posted April 25, 2014 Czasami chodzę sama, czasami z kimś, różnie. Dzisiaj byłam razem z mamą i jej zabawką, więc przez większą część drogi próbowała mi ją zabrać, a potem chętnie biegała. Jednak wielokrotnie, gdy próbowałam z tego miejsca pójść w stronę przeciwną niż dom, to stawiała ogromny opór. Teraz wydaje mi się, że gdybym miała w takich chwilach np. ciasteczka czy jej zabawkę, to szła by chętniej. Jutro spróbuję. Jeśli chodzi o czas kiedy była młodsza, to w części spędzony był u innych ludzi, którzy ją oddali w sumie z nieznanych mi przyczyn, ale na pewno była do nich bardzo przywiązana. Jeszcze nim doszłyśmy do domu, to uciekła w ich kierunku. Wydaje mi się, że to może być trochę ze strachu, że my też ją oddamy. A ze spacerami wcześniej było tak samo, nie jest to problem, który powstał nagle. Quote
Czaki Posted April 26, 2014 Posted April 26, 2014 Możesz też spróbować codziennie zwiększać trasę spaceru (chociażby o te 5 m ;)) i za każdy "dalszy krok" nagradzać Możesz też spróbować spacerów z jej koleżanką i spacerować dalej niż zwykle. Dodatkowo jeśli ją spuścisz to baw się z nią, szalejcie razem,ucz ją komend (zbudujecie relację i zaufanie) a gdy będziesz chciała pójść dalej to możesz np pobiec (młode psy lubią gonić). :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.