Jump to content
Dogomania

Brena piękny owczarek ze złamanym ogonem


beka

Recommended Posts

  • Replies 120
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pierszego dnia strasznie obszczekała sunie w lustrze:),
dziś była u dr, została zaszczepiona na wściekliznę. Dr też uważa że Brenka miała wypadek. Szkoda że jej wtedy nieposkładali :(. W przyszłości może niestety miec jakies problemy z tego tytułu.
Musi koniecznie wzmocnić mieśnie, zalecane pływanie.
Iwonka Kantorowicz z Kaśką do Zegrza jeździła wiec może i Brenka pojedzie.
Bardzo dziękuje Rodzinie Brenki za wpłatę w wysokości 150 zł. Kwotę przeznacze na hotel dla Afry.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beka']Pierszego dnia strasznie obszczekała sunie w lustrze:),
dziś była u dr, została zaszczepiona na wściekliznę. Dr też uważa że Brenka miała wypadek. Szkoda że jej wtedy nieposkładali :(. W przyszłości może niestety miec jakies problemy z tego tytułu.
Musi koniecznie wzmocnić mieśnie, zalecane pływanie.
Iwonka Kantorowicz z Kaśką do Zegrza jeździła wiec może i Brenka pojedzie.
Bardzo dziękuje Rodzinie Brenki za wpłatę w wysokości 150 zł. Kwotę przeznacze na hotel dla Afry.[/QUOTE]

Piękne wieści, bardzo się cieszę :)

Nie często się zdarza, by nowa Rodzinka dofinansowała DT - to szlachetny gest,
świadczy o zrozumieniu pracy opiekunów i otwarciu na sprawy Braci Mniejszych

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malgoska']wreszcie mam wszystkie wpłaty i mogę przelać pieniążki
uzbieraliśmy 462,50; 50% - 231,25 dla każdej księżniczki
czy mogę prosić o dane gdzie wpłacić pieniążki[/QUOTE]

Małgośka, ponieważ Brenka już bezpieczna to chciałabym przeznaczyć calą kwotę na Afrunię, jesli nie ma przeciwskazań. KOszty hotelu 12 zł doba, a za karmę płacę 109 zł,

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Dzień dobrywieczór!

Halo, halo, tu nowy dom Breny. Po długaśnej nieobecności psica wraca na forum. Jak już [B]beka[/B] pisała, Brena mieszka niedaleko Pól Mokotowskich, więc jeśli [B]Olena84[/B] słyszy szczekanie, to może śmiało obstawiać, że to właśnie Brena rozrabia ;) Brenka jest strasznie rozbrykanym i rozentuzjazmowanym psiakiem, przez co wymaga trochę pracy nad wpojeniem jakiej-takiej ogłady. Lekko nie jest. Rowerzyści, inne psy, przechodnie są świetnymi obiektami do obszczekania i powodem do szarpania na smyczy, co niestety sprawia wrażenie, że Brena chce kogoś pożreć. Testy przeprowadzone w domu na znajomych zakończyły się jednak sukcesem - nikt nie został ani zjedzony, ani pogryziony, a Brena, mimo strasznego szczekania, okazała się przyjaźnie nastawiona do ludzi. Oduczanie skandalicznych zachowań (oczywiście przy pomocy przekupstwa smakołykowego) jest w toku. Metoda nie daje pozytywnych efektów w przypadku napotkania sarenek, wiewiórek i jeży :( Wtedy pozostaje mocny chwyt na smyczy i nadzieja, że nie zostanie się ludzkim latawcem szybującym gdzieś ponad głową rozpędzonego psa.

Nie wiem czemu, ale nie mogę / nie mam uprawnień, żeby wkleić zdjęcia :(

Link to comment
Share on other sites

To że ładna, to pół biedy. Są gorsze rzeczy. Na moją zgubę, ten małpiszon jest inteligentny, uparty i mało przekupny. Jeśli nie chce wracać z Pól do domu, to się kładzie i nie ma mowy, by odessać ją od ziemi. Na rąsie raczej nie wezmę. Rzucić smycz i uciekać przy ruchliwej ulicy? Zwłaszcza jeśli po drugiej stronie tejże jest mnóstwo psich kumpli do zabawy? Hmmm.

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...
  • 4 months later...

A pomalutku. O ile życie z rozbrykanym tygryskiem może toczyć się pomalutku.

 

Na szczęście Brena zaprzestała już brykania po przechodniach i rowerzystach, co ogromnie mnie cieszy. Teraz najfajniejsze jest brykanie z szarpakiem, z piłką albo za swoimi człowiekami.

 

Przez ten rok psisko pokonało trochę strachów. Straszne były worki z liśćmi ustawione wzdłuż płota, nowy, błyszczący beczkowóz MPWiK, dziecko, które nagle rozpłakało się wózku i żółte, trójkątne blokady założone na koła przez Straż Miejską. Ja rozumiem, że blokady na kołach mogą wyprowadzić z równowagi, ale w sumie to nie wiem, czemu Brenka aż tak się tym przejęła. Raz, że nie nasz samochód, dwa - szłyśmy drugą stroną ulicy, więc kilkanaście metrów nas dzieliło od tego przerażającego widoku. Może Brena jest po prostu wrażliwa na nieszczęście ludzkie. Cóż, pozostaje mi zaapelować do Straży, by zaprzestała tej okropnej praktyki i nie stresowała mi tym psa ;). Żeby było śmieszniej, wielka, i również żółta, hałasująca koparka nie jest straszna. Muszę przyznać, że nie ogarniam sekretów psiej psychiki.

 

A poza tym jeździmy sobie na wycieczki i chodzimy na szkolenie. Fajnie jest :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...