zasadzkas Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Ja też się nie znam, ale wątpię. Takie maleńkie zwierzątko potrzebuje mleka matki, nie do zastąpienia raczej. Może jak zostaną, to będą jeszcze ssać tą matkę. Może do tego kogoś napisać, że chcemy do hodowania i muszą być trochę starsze, co? Quote
pucka69 Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 zapytaj na wątku skoczków na forum gryzoni Quote
invictus hilaritas Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 mysle ze ze skoczkami jak ze swinkami .. one zostana oddzielone od matki i trzeba bedzie karmic mlekiem.. Quote
Elurin Posted February 5, 2008 Author Posted February 5, 2008 A skoczki to się nie rodzą gołe i ślepe jak chomiki? Na gryzoniach mają wątpliwości - nawet nie musiałem pytać. Quote
invictus hilaritas Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 tego to ja nie wiem, nie znam sie na skoczkach.. Quote
zasadzkas Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Rodzą się gołe i ślepe, jak chomiki. Na wątku sklepowych zwierzaków Pucka wstawiała zdjęcia świeżo urodzonych klusek. Quote
Lexi Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Hejka wszystkim :D w końcu znalazłam chwilkę czasu żeby opisać moje świnkowe towarzystwo :P Stary poczciwy samczyk ma się dobrze :) dostał maść na oczka, bo kropelki pomagały tylko jak się je stosowało :/ wystarczył nawet nie dzień przerwy i z powrotem mu się zaklejały :( poza tym jest wszystko w porządku :D Samiczka miała dzisiaj wizytę u weta. Miała pełno strupów, które odchodziły z kępką futra (rozmawiałam o tym z agamiką i myślałyśmy, że to może tylko z braku czesania się takie kępki porobiły). Jednak okazało się, że to zapalenie skóry... Świneczka jest wygolona przez środek, dostałam jakiś różowy płyn na odkażenia (do stosowania 2x razy dziennie) i jakiś środek w aerozolu. Za tydzień w piątek wizyta kontrolna. Poza tym świneczka ma się dobrze :) jest głośna jak wchodzi żywiciel do pokoju :P zajada ze smakiem i już się oswoiła. Bardzo przytulna się zrobiła :) A teraz coś o moich nowych "nabytkach" ;P Powiem wam, że jak się ma 2 stateczne świneczki, to ciężko się przyzwyczaić do takich brykaczy :D strasznie się boją :( jeden nawet delikatny ruch i już się rozbijają o klatkę. O złapaniu któregokolwiek można zapomnieć ;) Zwierzaczki są zdrowe, jedzą wszystko, ale nie mają jopla na punkcie ogórka :P raz udało mi się je wypuścić, ale trzeba pilnować bo lubią podgryzać co nie co :P (kabelki, firany, itp.) :P Na razie siedzą razem, chociaż fuczą po sobie czasami, ale nic poza tym :P z moim dorosłym samcem na razie ich nie łączę, bo nie bardzo wiem czy on zniesie takie żwawe towarzystwo ;) jak się te 2 brykacze trochę uspokoją i oswoją, to wtedy będziemy myśleć nad integracją :D :D ufff to na razie tyle :) może w końcu uda mi się te zdjęcia porobić :P Quote
Karena Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Tu jest co nieco o odłączaniu młodych: [URL]http://www.gryzonie.info/viewtopic.php?f=44&t=20751[/URL] chyba jednak powinny być jeszcze z matką...:shake: Quote
Elurin Posted February 5, 2008 Author Posted February 5, 2008 Uaktualniłem 1 post. Kareno, rzuć tam okiem, czy mam coś zmienić w informacji o Pruszku? Edit: znalazłem na świnkimorskie.com: [URL]http://www.swinkimorskie.com/forum/viewtopic.php?t=1146[/URL], dwa prośki w sklepie zoo, parka, samiczka stale rodzi... Dziewczyna interweniowała, właściciel rozłączył prośki, ale na ile? Facet podobno bierze świnki porzucane na dożywocie - i na dożywotnie ciąże... Kto z Krakowa ma mozliwość wzięcia świń na tymczas??? Quote
Jagutka Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 może ono się wydać niektórym dziwne... :oops: na swoje usprawiedliwienie mam tylko jedno - nie jestem tu bywalczynią niektóre hasła brzmią obco :oops: chciałabym wpłacić jakąś kwotę na operację świnka ale nie wiem za bardzo o co chodzi z tą gryzoniową skarpetą :oops: mógłby mi ktoś rozjaśnić umysł ? :) Quote
Elurin Posted February 5, 2008 Author Posted February 5, 2008 Witaj i tu! "Skarpeta gryzoniowa" to część konta AFN przeznaczona na gryzonie, tzn skarpeta Klubu Pomocy Świnkoosobom. Wpłacasz pieniądze na konto AFN z dopiskiem "na gryzonie". Zdaje się, że instrukcja wpłacania jest na Caviarni w dziale "Klub Pomocy...", temat "rozliczenia". Quote
pucka69 Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 a nr konta jest taki: [B][U]Numer konta: [/U][SIZE=4][COLOR=navy]78213000042001038801430001[/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=3]VWBank[/SIZE][/B] [COLOR=black][B]ALARMOWY FUNDUSZ NADZIEI NA ŻYCIE[/B] [B]UL.JAGIEŁŁY 5 M 19[/B] [B]14-100 OSTRÓDA[/B][/COLOR] [COLOR=darkgreen]NIP 7412025929 [/COLOR] Quote
Karena Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 [quote name='Elurin']Uaktualniłem 1 post. Kareno, rzuć tam okiem, czy mam coś zmienić w informacji o Pruszku? Edit: znalazłem na świnkimorskie.com: [URL]http://www.swinkimorskie.com/forum/viewtopic.php?t=1146[/URL], dwa prośki w sklepie zoo, parka, samiczka stale rodzi... Dziewczyna interweniowała, właściciel rozłączył prośki, ale na ile? Facet podobno bierze świnki porzucane na dożywocie - i na dożywotnie ciąże... Kto z Krakowa ma mozliwość wzięcia świń na tymczas???[/quote] Nie, nie zmieniaj, tak jest dobrze. Byłam dzisiaj u mojej wetki z kartką od dr-a Garncarza. Rozmawiałam o operacji, ale powiedział, że dotąd nie przeprowadzali takich zabiegów i z tego, co mówiła wywnioskowałam, że chyba by się nie podjęli. Zresztą musiałaby zapytać męża, bo to on jest chirurgiem. Nie mieli jeszcze takiego przypadku u świnki. Pytała też, czy Pruszek przybiera na wadze. Co prawda nie ważyłam go, ale na "oko" jest taki sam, ciągle wyraźnie czuć mu tylne kości. Weterynarz poradziła odrobaczenie. Pruszek dostał 1 kroplę wczoraj wieczorem. Mam nikła nadzieję, że może jednak te krople coś pomogą i nie potrzeba będzie operacji. To jednak poważna sprawa i gdyby Pruszek jej nie przeżył nie darowałabym sobie tego. Coś dla rozrywki i relaksu po ciężkich tematach: [url]http://www.ferryhalim.com/orisinal/g3/bells.htm[/url] Quote
Karena Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Z wczoraj: Włatca Miski :lol: [IMG]http://images23.fotosik.pl/152/e13e5dc885d34ae5.jpg[/IMG] [IMG]http://images32.fotosik.pl/132/229ae675316b68cf.jpg[/IMG] Quote
Bajon Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 [quote name='Karena']Nie, nie zmieniaj, tak jest dobrze. Byłam dzisiaj u mojej wetki z kartką od dr-a Garncarza. Rozmawiałam o operacji, ale powiedział, że dotąd nie przeprowadzali takich zabiegów i z tego, co mówiła wywnioskowałam, że chyba by się nie podjęli. Zresztą musiałaby zapytać męża, bo to on jest chirurgiem. Nie mieli jeszcze takiego przypadku u świnki. Pytała też, czy Pruszek przybiera na wadze. Co prawda nie ważyłam go, ale na "oko" jest taki sam, ciągle wyraźnie czuć mu tylne kości. Weterynarz poradziła odrobaczenie. Pruszek dostał 1 kroplę wczoraj wieczorem. Mam nikła nadzieję, że może jednak te krople coś pomogą i nie potrzeba będzie operacji. To jednak poważna sprawa i gdyby Pruszek jej nie przeżył nie darowałabym sobie tego. Coś dla rozrywki i relaksu po ciężkich tematach: [URL]http://www.ferryhalim.com/orisinal/g3/bells.htm[/URL][/quote] Proponuję zadzwonić i poradzić się dr.Kiełbowicza z Wrocławia.Może on podjąłby sie zabiegu.Jest naprawdę fachowcem od spraw oczu,i ma super sprzęt do takich zabiegów Quote
Karena Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Tzn. doktor Garncarz podjąłby się tej operacji. Zapraszał do Warszawy :-) Tylko muszę się dowiedzieć o koszt. Ale dzięki za namiary, może się przydadzą. Quote
invictus hilaritas Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 wladca miski :) a co on ma pod noskiem? strupa? Quote
Karena Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 [quote name='invictus hilaritas']wladca miski :) a co on ma pod noskiem? strupa?[/quote] Ano ma, a Jurand jeszcze większego ma stroupa ;-) Wspomniałam o tym weterynarz dzisiaj i poradziła smarować roztworem gencjany. Kończymy tubkę z maścią Polseptol i poprawa średnia. U Małego większa, ale u Juranda się paprze już kilka miesięcy. Witamina C oczywiście cały czas idzie do pyszczków :-) Quote
kalcia Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Jakis kolejny stroup? :O Wyglada iscie krolewsko, ale tez zastanawia mnie to cos pod nieskiem na mordce. Jesli juz bedzie wiadomo ile taka operacja kosztuje dajcie znac, jakies zaskorniaki jeszcze sa ;D Quote
kalcia Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 A co mu sie stalo w mordke? Bidak, mogloby juz go to wszystko zostawic :angryy: Quote
Karena Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 [quote name='kalcia']A co mu sie stalo w mordke? Bidak, mogloby juz go to wszystko zostawic :angryy:[/quote] O Małego Ci chodzi? Ma takie strupy. Kimera kiedyś podawała link na ten temat, to się nazywa cheilitis. Cieżkie do wyleczenia. Dostali zastrzyki i maść, ale jak widać wciąż powraca. Quote
Bajon Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 [quote name='Karena']Tzn. doktor Garncarz podjąłby się tej operacji. Zapraszał do Warszawy :-) Tylko muszę się dowiedzieć o koszt. Ale dzięki za namiary, może się przydadzą.[/quote] Zadzwoń wcześniej do Kiełbowicza i skonsultuj, cenę też.....:cool1: Quote
Ayia Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 ja mam na bazarek ksiazki, i inne rzeczy tez sie znajda :cool3: Quote
kalcia Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Wystawilam na allegro dwa domki swinko/krolikowe, jesli sie tam nie sprzedadza dam tutaj na bazarek :) Karena, rozumie, to strasznie niefajnie :/ mam nadzieje, ze jednak mu to chorobsko zejdzie >< Quote
Karena Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Dzięki wielkie :loveu: Szczerze - jeżeli to by tylko było możliwe, chciałabym uniknąć tej operacji. Nie tylko ze wzgl. finansowych, bo te zawsze się jakoś znajdą, ale ze strachu przed tym, jak Pruszek to zniesie, zwłaszcza narkozę. Jak już kiedyś pisałam, mój Duduś odszedł przez narkozę.:-( kalciu - to est ten link, który podała kimera o tym paskudztwie: [url]http://www.guinealynx.com/cheilitis.html[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.