Jump to content
Dogomania

Moli Photo gallery


NightQueen

Recommended Posts

[quote name='NightQueen']dlaczego nie border?
no właśnie ja mam wiedzę, wiem jakie te psy są, ile ruchu wymagają i co potrafią zrobić jak tego uchu nie mają, a wiem że bym nie wyrobiła z tym, nie jestem leniwa, mój pies lata ciągle na długie spacery ale border to inna bajka i tego bym się bała, pod tym względem to nie jest pies dla mnie kompletnie, aczkolwiek rasę bardzo lubię - lubię ale u kogoś ;) no i mnie trochę przeraża to ich nastawienie na pracę, niby malina też ma w głowie ten mechanizm, ale wygląda to już inaczej niż u bordera.[/QUOTE]

ale przecież bordery to nie są nadpsy :hmmmm: ruchu i zajęcia podejrzewam że potrzebują tyle samo co maliny i dobki, jest tylko jedno ale ;) większość z nich jakby mogła to by pracowała CIĄGLE :diabloti: suczka znajomej jak stoi i nie ma co robić to pasie cienie :) z kolei maliny często gęsto mają schizy lękowe na byle co, z dobkami nie wiem jak jest bo nie interesowało mnie to aż tak ;) ale mimo wszystko border wydaje mi się psem łatwiejszym

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 8.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Unbelievable']ale przecież bordery to nie są nadpsy :hmmmm: ruchu i zajęcia podejrzewam że potrzebują tyle samo co maliny i dobki, jest tylko jedno ale ;) większość z nich jakby mogła to by pracowała CIĄGLE :diabloti: suczka znajomej jak stoi i nie ma co robić to pasie cienie :) z kolei maliny często gęsto mają schizy lękowe na byle co, z dobkami nie wiem jak jest bo nie interesowało mnie to aż tak ;) ale mimo wszystko border wydaje mi się psem łatwiejszym[/QUOTE]

no właśnie to ALE mnie przeraża :evil_lol: ja potrzebuje psa który się wyciszy i zniknie w mieszkaniu na parę godzin, bez obaw że jak drgnę to znów się "włączy" :diabloti:
Schizy lękowe to mam już przy M. od szczeniaka i daje radę ;) ale to też kwestia wyboru odpowiedniej hodowli.
Ja znów wolę pracować z psami stróżującymi o indywidualnym charakterze niż takimi które oczekują ode mnie stale czegoś, a border taki jest, ale nie mówię stanowczo że nie będę go mieć, bo kto wie, póki co mam takie stanowisko a nie inne.
Druga spawa to Moli która nie przepada za psami z ADHD

[quote name='FredziaFredzia'][URL]http://img521.imageshack.us/img521/3810/dsc7830f.jpg[/URL] Mam nadzieję że nie zauważy zniknięcia myszy, mniam mniam :diabloti:[/QUOTE]

taa... spróbowałaby tylko :diabloti::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NightQueen']no właśnie to ALE mnie przeraża :evil_lol: ja potrzebuje psa który się wyciszy i zniknie w mieszkaniu na parę godzin, bez obaw że jak drgnę to znów się "włączy" :diabloti:
Schizy lękowe to mam już przy M. od szczeniaka i daje radę ;) ale to też kwestia wyboru odpowiedniej hodowli.
Ja znów wolę pracować z psami stróżującymi o indywidualnym charakterze niż takimi które oczekują ode mnie stale czegoś, a border taki jest, ale nie mówię stanowczo że nie będę go mieć, bo kto wie, póki co mam takie stanowisko a nie inne.
Druga spawa to Moli która nie przepada za psami z ADHD [/QUOTE]

kolejne ALE to to, że jednak bordery umieją odpoczywać i muszą to robic :) takie bordziaki z linii wystawowych mają skłonności do bycia nadpobudliwymi, ale to jest dosyć spory mit że one nie mogą się wyciszyć. Mogą, jak się je tego uczy od początku ;) ja mojego Grama uczyłam wyciszania, muahahah, mam bordera :diabloti:

spoko, ja tylko pytam z ciekawości bo zwykle to właśnie maliny są uważane za trudniejsze

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']kolejne ALE to to, że jednak bordery umieją odpoczywać i muszą to robic :) takie bordziaki z linii wystawowych mają skłonności do bycia nadpobudliwymi, ale to jest dosyć spory mit że one nie mogą się wyciszyć. Mogą, jak się je tego uczy od początku ;) ja mojego Grama uczyłam wyciszania, muahahah, mam bordera :diabloti:

spoko, ja tylko pytam z ciekawości bo zwykle to właśnie maliny są uważane za trudniejsze[/QUOTE]

Ja nie twierdzę że to roboty które nie odpoczywają. Mam psa średnio aktywnego, właściwie w porównaniu z borderem to wcale nie aktywny :evil_lol: który potrafi się nakręcić kiedy wstaję z krzesła bo myśli że będzie zabawa, więc border tym bardziej ;)

Hmm z tą trudnością ras to trudno powiedzieć, to co ja uważam za problem dla innych jest zaletą i odwrotnie, póki co charakter bordera nie do końca odpowiada do moich warunków i mojego charakteru. Malinki i dobki podobają mi się niesamowicie z charakteru, ich styl pracy i wygląd, kto co lubi :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NightQueen']Ja nie twierdzę że to roboty które nie odpoczywają. Mam psa średnio aktywnego, właściwie w porównaniu z borderem to wcale nie aktywny :evil_lol: który potrafi się nakręcić kiedy wstaję z krzesła bo myśli że będzie zabawa, więc border tym bardziej ;)

Hmm z tą trudnością ras to trudno powiedzieć, to co ja uważam za problem dla innych jest zaletą i odwrotnie, póki co charakter bordera nie do końca odpowiada do moich warunków i mojego charakteru. Malinki i dobki podobają mi się niesamowicie z charakteru, ich styl pracy i wygląd, kto co lubi :p[/QUOTE]

no jasne, po to przecież tyle ras jest żeby każdy sobie coś znalazł :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']no jasne, po to przecież tyle ras jest żeby każdy sobie coś znalazł :diabloti:[/QUOTE]

dokładnie
a przede mną daleka droga jeśli chodzi o wybór konkretnej rasy, nie spieszy mi się ;)



Jakiś czas temu miałam Blackyego na DT a dziś przyprowadzili mi teriera walijskiego :mdleje: ale tym razem odesłałam go na SM i mam nadzieje że się ktoś zgłosi po niego. Nie mogę co 2 tygodnie mieć innego psa u siebie. Teraz to też był chłopak ale już dorosły, do tego strasznie nakręcony na suki - a przecież M. jest ciachana :razz: no i chciał mi zjeść myszy na dzień dobry, także nie mógł zostać.
Swoją drogą zastanawiam się czy mam na drzwiach napisane "przyjmuje psy", bo co chwila mi jakiegoś podrzucają :shake:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]ja potrzebuje psa który się wyciszy i zniknie w mieszkaniu na parę godzin, bez obaw że jak drgnę to znów się "włączy" :diabloti:[/QUOTE]
To nie bierz dobermana :evil_lol: Mój jest idealnym przykładem właśnie tego zachowania... Czasem chodzę dosłownie na paluszkach, żeby nie usłyszał :lol: Z drugiej strony ja mam mega ADHD nawet jak na tą rasę. Mieliśmy kolegę, też dobka i był zuuupełnie inny - straszny flegmatyk przy moim.

Co do brania na ręce nie miałam na myśli ochrony swojego psa przed innym, tylko innego psa przed swoim :evil_lol: Np. mój 38 kg piesek przeciągnął moją 50 kg mamę po chodniku na kantarze (!) do innego pieska. Mama kompletnie nie wiedziała co zrobić. Tak więc 50 kg 50 kg nie równe, najważniejszy jest temperament. Border nawet przy największych chęciach nie wykręci takiego numeru, dob tak i o ile nie jest się 90 kg facetem, tak wielkość ma znaczenie i wtedy wchodzi w grę posłuszeństwo, które trzeba ćwiczyć każdego dnia. Nawet nie, że nam się chce czy nie, tylko dla dobra ogółu ;). Dlatego też pisałam o specyficznych cechach psów obronnych - border nie ma we krwi obrony przed zagrożeniem, dob czy malina tak i trzeba po prostu nauczyć się panować nad swoim psem ze wszystkich stron.

To są oczywiście dwa różne zagadnienia, ale dla mnie jest różnica w niewychowanym borderze który w najgorszym razie rozwali nam mieszkanie, a niewychowanym dobie który zje wszystkich w zasięgu wzroku i to zje na serio, a nie poszczeka, pokłapie i postraszy... No i również zdemoluje mieszkanie :evil_lol:

Nie piszę tego oczywiście po to, że sobie nie poradzisz czy coś - bo skoro ja sobię radzę, to czemu ty byś miała nie dać. Jednak daleka jestem od sformułowań "niektórzy biorą doba na pierwszego psa i dają radę" - założę się, że nie wszyscy. Dobermany też są różne. Jestem pewna, bo nawet z autopsji już miałam (niestety) okazję się dowiedzieć, że np. moja mama z moim psem by sobie w życiu nie dała rady. Leżałam po operacji 1,5 miesiąca i w ciągu tego czasu Jari wziął w posiadanie cały dom. To co wyprawiał wołało o pomstę do nieba. Pierwsze co zrobiłam jak stanęłam na nogi to dałam mu porządnie do zrozumienia, że PAN wrócił i koniec laby. Pies po tyg. znowu stał się przystępny. Ale jak piszę, wystarczyło 1,5 miesiąca "bezkrólewia", żeby doprowadzić ułożonego dobermana do stanu alarmowego ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']To nie bierz dobermana :evil_lol: Mój jest idealnym przykładem właśnie tego zachowania... Czasem chodzę dosłownie na paluszkach, żeby nie usłyszał :lol: Z drugiej strony ja mam mega ADHD nawet jak na tą rasę. Mieliśmy kolegę, też dobka i był zuuupełnie inny - straszny flegmatyk przy moim.

Co do brania na ręce nie miałam na myśli ochrony swojego psa przed innym, tylko innego psa przed swoim :evil_lol: Np. mój 38 kg piesek przeciągnął moją 50 kg mamę po chodniku na kantarze (!) do innego pieska. Mama kompletnie nie wiedziała co zrobić. Tak więc 50 kg 50 kg nie równe, najważniejszy jest temperament. Border nawet przy największych chęciach nie wykręci takiego numeru, dob tak i o ile nie jest się 90 kg facetem, tak wielkość ma znaczenie i wtedy wchodzi w grę posłuszeństwo, które trzeba ćwiczyć każdego dnia. Nawet nie, że nam się chce czy nie, tylko dla dobra ogółu ;). Dlatego też pisałam o specyficznych cechach psów obronnych - border nie ma we krwi obrony przed zagrożeniem, dob czy malina tak i trzeba po prostu nauczyć się panować nad swoim psem ze wszystkich stron.

To są oczywiście dwa różne zagadnienia, ale dla mnie jest różnica w niewychowanym borderze który w najgorszym razie rozwali nam mieszkanie, a niewychowanym dobie który zje wszystkich w zasięgu wzroku i to zje na serio, a nie poszczeka, pokłapie i postraszy... No i również zdemoluje mieszkanie :evil_lol:

Nie piszę tego oczywiście po to, że sobie nie poradzisz czy coś - bo skoro ja sobię radzę, to czemu ty byś miała nie dać. Jednak daleka jestem od sformułowań "niektórzy biorą doba na pierwszego psa i dają radę" - założę się, że nie wszyscy. Dobermany też są różne. Jestem pewna, bo nawet z autopsji już miałam (niestety) okazję się dowiedzieć, że np. moja mama z moim psem by sobie w życiu nie dała rady. Leżałam po operacji 1,5 miesiąca i w ciągu tego czasu Jari wziął w posiadanie cały dom. To co wyprawiał wołało o pomstę do nieba. Pierwsze co zrobiłam jak stanęłam na nogi to dałam mu porządnie do zrozumienia, że PAN wrócił i koniec laby. Pies po tyg. znowu stał się przystępny. Ale jak piszę, wystarczyło 1,5 miesiąca "bezkrólewia", żeby doprowadzić ułożonego dobermana do stanu alarmowego ;).[/QUOTE]

ADHD to już kwestia konkretnego osobnika, wybierając psa będę szukała konkretnych cech charakteru u rodziców by uniknąć nadmiernej aktywności.
U mnie w mieście, jakieś 500 metrów ode mnie jest hodowla domków, psów mają 4 czy 5 plus psy z tym samym przydomkiem które na odwiedziny wpadają i żaden z nich ADHD nie ma, wiec nie jest to raczej domena rasy. Wszystkie w domu są cicho i potrafią cały dzień przespać, dopiero na zewnątrz włącza się im lampka i gonią jak szalone plus odzywa się w nich instynkt stróża i pilnują terenu.

[QUOTE]Jednak daleka jestem od sformułowań "[B]niektórzy[/B] biorą doba na pierwszego psa i dają radę" - założę się, że [B]nie wszyscy[/B][/QUOTE]

pisałam niektórzy a nie - wszyscy
Są ludzie i ludzie, jeden ma problem w wychowaniu małego 5 kg psa, inny z 50 kg psem, zwłaszcza jeśli mowa o kimś kto nie wie co go czeka a psa wybiera bo mu się po prostu podoba, ja do tych osób nie należę, mam kontakt z rasą, więc moje wiadomości nie są czysto książkowe czy internetowe. Jestem bardziej uświadomiona niż przeciętny człowiek, także myślę że rade dam, ale nie ma co się tu rozciągać w tm momencie bo jak pisałam - do psa mi daleko...


--------------------------------------------------------------------------
Zbliża się najbardziej nie lubiany przeze mnie okres w roku :roll: nie znoszę Świąt... cały miesiąc przygotować po to żeby 3 dni jeść i pić i tyle.
Dziś ubrałam choinkę która nie podoba mi się kompletnie ale nie stoi w moim pokoju więc ją zdzierżę :diabloti: Już zostałam zaciągnięta do kuchennych robot - jak nigdy, lepiłam uszka i piekłam ciastka :mdleje: jutro placki (a żeby było śmiesznie to ja placków piec nie potrafię, także wątpię by wyszły jadalne :diabloti:)
Dziś myłam na zewnątrz 2 nasze samochody... to nic że mróz, to nic że śnieg sypał :diabloti: były brudne, a kolejki do myjni strasznie długie, także chwyciłam za karchera i myłam. W sumie to tragedii nie było z tego względu że miałam fajne rękawiczki - guma z zewnątrz, w środku ocieplane więc nie zmarzłam.

Dostałam przedwczesny prezent - nowy telefon, więc korzystając że ma Wi-fi, lezę w łóżku i siedzę na necie, bo nie chce mi się do komputera podejść :evil_lol:

Moli ostatnio doprowadza mnie do szału, nie tylko mnie zresztą.. Ujada ciągle, na wszystko dosłownie... na przechodniów, na ludzi w klatce, na listonosza, na inne psy, a jej ulubionym powodem jest - brak powodu :angryy: rozwydrzyła się albo przechodzi kryzys wieku starszego :shake: w każdym razie doprowadza wszystkich do szału...

Link to comment
Share on other sites

A co to za hodowla jeśli możesz zdradzić? :) Może to i fakt, że to ADHD to jednostkowe w każdym razie jak czytam, że ktoś tam planuje drugiego dobka bo jeden to "tak smutno" to myślę sobie, że mi z jednym moim w ogóle smutno nie jest :evil_lol: wręcz przeciwnie.

A święta? Ja już nawet nie zwracam uwagi, że to "ten czas" po prostu przyjmuję to do wiadomości z rezygnacją ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']A co to za hodowla jeśli możesz zdradzić? :) Może to i fakt, że to ADHD to jednostkowe w każdym razie jak czytam, że ktoś tam planuje drugiego dobka bo jeden to "tak smutno" to myślę sobie, że mi z jednym moim w ogóle smutno nie jest :evil_lol: wręcz przeciwnie.

A święta? Ja już nawet nie zwracam uwagi, że to "ten czas" po prostu przyjmuję to do wiadomości z rezygnacją ;)[/QUOTE]

Jakiś czas tu wklejałam zdjęcia dobków z tej hodowli ;)
hodowla nazywa się Perła Brzeszcz, nie jest jakaś prestiżowa, ale psy mają dość fajne, tu masz np. sukę od nich
[URL]http://www.dobermann.pl/prezentacje/envira_punta_perla_brzeszcz.htm[/URL]
albo tu jest coś więcej
[URL]http://www.dobermannworld.pl/pokaz.php?id=297[/URL]


Ja nie trawię świąt kompletnie, co roku łapię tzw. "świątecznego doła" z tej okazji :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NightQueen']
Moli ostatnio doprowadza mnie do szału, nie tylko mnie zresztą.. Ujada ciągle, na wszystko dosłownie... na przechodniów, na ludzi w klatce, na listonosza, na inne psy, a jej ulubionym powodem jest - brak powodu :angryy: rozwydrzyła się albo przechodzi kryzys wieku starszego :shake: w każdym razie doprowadza wszystkich do szału...[/QUOTE]
Czika ostatnio też tak miała :mdleje: Ale już jej pokazałam, że mi się to ani trochę nie podoba, i że się paszczy bez powodu nie drze :evil_lol: Na razie jest spokój :lol:
Głupieją te nasze suki na starość :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='C&B']Czika ostatnio też tak miała :mdleje: Ale już jej pokazałam, że mi się to ani trochę nie podoba, i że się paszczy bez powodu nie drze :evil_lol: Na razie jest spokój :lol:
Głupieją te nasze suki na starość :diabloti:[/QUOTE]

Na M. nic nie działa - darcie się, kuszenie smakołykami, pstatnio dostała nawet papciem w dupsko od mojego taty i nic... ona dalej swoje.. jej odbija kompletnie :mad:
6 lat jej w tym roku idzie, to aż się boje co będzie za 3,5 czy 7 lat

Link to comment
Share on other sites

Szczerze to nie przeglądałam twojej galerii jeszcze zbyt dokładnie i nie widziałam tych fot :oops:. Dałaś mi za to pretekst żeby to szybciej zrobić ;) Hodowlę znam ze słyszenia, ale nie znam żadnego psa z niej, nawet z forum. Może to więc faktycznie kwestia genetyki :lol: Szkoda, że nie mają stronki internetowej, mogłabym przejrzeć rodowody na szybko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Szczerze to nie przeglądałam twojej galerii jeszcze zbyt dokładnie i nie widziałam tych fot :oops:. Dałaś mi za to pretekst żeby to szybciej zrobić ;) Hodowlę znam ze słyszenia, ale nie znam żadnego psa z niej, nawet z forum. Może to więc faktycznie kwestia genetyki :lol: Szkoda, że nie mają stronki internetowej, mogłabym przejrzeć rodowody na szybko.[/QUOTE]

no niestety nie mają, możesz tylko szukać dzieciaków z hodowli i tak do rodowodów trafiać.
Często z psami z hodowli mijam się na spacerze jak jestem z M., są naprawdę bardzo spokojne (wychowane to druga kwestia), nawet spuszczone ze smyczy nie uciekają, nie podlatują do psów, a jak się już z jakimś spotykają to witają się i tyle, także dobek, dobkowi nie równy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NightQueen']Na M. nic nie działa - darcie się, kuszenie smakołykami, pstatnio dostała nawet papciem w dupsko od mojego taty i nic... ona dalej swoje.. jej odbija kompletnie :mad:
6 lat jej w tym roku idzie, to aż się boje co będzie za 3,5 czy 7 lat[/QUOTE]
Całe szczęście u mnie pies szybko załapał, że nie można :evil_lol: Pozostaje mi życzyć ci, aby M szybko przeszło :lol:
Moja rówieśniczka twojej, za 3,5 roku... hm... na pewno będzie interesująco :lol: Ostatnio atakował ją płaszcz i zła torebka foliowa :lol:

Link to comment
Share on other sites

Hm... Rozważę tę hodowlę w przyszłości zatem :evil_lol:

Co do Moli to powinno jej przejść w okolicach 10 lat ;), moja jamniczka Finka wyhamowała w tym wieku i teraz, z dwunastką na karku jest stateczną panią. Choć z drugiej strony nigdy nie było z nią większych problemów ;). Natomiast zmianę zachowania widać i tak, np. teraz gdy Jari i Cortina siedzą w kuchni i marzą, że może coś im skapnie ze stołu, tak Finka, skądinąd wielki żarłok, woli spać.

Link to comment
Share on other sites

Kabi ostatnio zachowuj się podobnie do Moli ;/ A jak już zacznie szczekać to robi to już tak głośno, że wszyscy mają dość;/ też zdarza mu się bez powodu, albo np. dlatego, że ktoś przechodził przed domem, albo jak wychodzimy z domu i on zostaje. masakra;/ Też ma już 6 lat skończone... ;/

Święta... hm... w sumie lubię święta, ale w tym roku jakoś tak nie wiem... jedyny plus jest taki, że mamy wolne od szkoły...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='C&B']Całe szczęście u mnie pies szybko załapał, że nie można :evil_lol: Pozostaje mi życzyć ci, aby M szybko przeszło :lol:
Moja rówieśniczka twojej, za 3,5 roku... hm... na pewno będzie interesująco :lol: Ostatnio atakował ją płaszcz i zła torebka foliowa :lol:[/QUOTE]

haha :evil_lol:
Moli ostatnio wpadła w panikę bo... ruszałam workiem na śmieci :mdleje:

[quote name='Amber']Hm... Rozważę tę hodowlę w przyszłości zatem :evil_lol:

Co do Moli to powinno jej przejść w okolicach 10 lat ;), moja jamniczka Finka wyhamowała w tym wieku i teraz, z dwunastką na karku jest stateczną panią. Choć z drugiej strony nigdy nie było z nią większych problemów ;). Natomiast zmianę zachowania widać i tak, np. teraz gdy Jari i Cortina siedzą w kuchni i marzą, że może coś im skapnie ze stołu, tak Finka, skądinąd wielki żarłok, woli spać.[/QUOTE]

haha z charakteru psy super, ale jakby były drobniejszej budowy bardziej by mi się podobały ;)

toś mnie pocieszyła teraz :evil_lol: 10 lat ! tragedia, zostało mi jeszcze 4 lat (prwie 5 ) wysłuchiwania jazgotu - w niebo wzięta jestem.

Ona się rozwydrzyła za bardzo, muszę ją do porządku doprowadzić, bo przesadza. W ogóle ma takie humory że mam ochotę ją udusić czasami, bo np. M. nie będzie jadła suchej, M. nie reaguje na odwołania, M. nie chce wejść do klatki po spacerze, M. się obrazi jak ją ściągnę w nocy z poduszki i idzie spać na ziemię, M. jest zazdrosna o myszy i focha robi jak je karmię...

[quote name='Avaloth']Pocieszające, Patrycja, jeszcze tylko ponad 4 lata użerania się :evil_lol:
Swoją drogą, jeśli Ty narzekasz na Moli, która jest aniołem, to co ja mam powiedzieć z moją Krową :eviltong:[/QUOTE]

oj weź mi nie mów... bo ostatnio to jest paskudna normalnie.
A Czesiek jest boski, nie wiem co ty od niego chcesz, ja go uwielbiam - mimo mojej obślinionej i podziurkowanej ręki :diabloti:

[quote name='Sweet']Kabi ostatnio zachowuj się podobnie do Moli ;/ A jak już zacznie szczekać to robi to już tak głośno, że wszyscy mają dość;/ też zdarza mu się bez powodu, albo np. dlatego, że ktoś przechodził przed domem, albo jak wychodzimy z domu i on zostaje. masakra;/ Też ma już 6 lat skończone... ;/

Święta... hm... w sumie lubię święta, ale w tym roku jakoś tak nie wiem... jedyny plus jest taki, że mamy wolne od szkoły...[/QUOTE]

Ja jej wytnę struny głosowe i będzie spokój :diabloti:

dla mnie żadnego plusu nie ma, bo co prawda nie mam zjazdów ale za to muszę pisać prace licencjacką więc i tak i tak będę siedzieć nad książkami

Link to comment
Share on other sites

dziękuje za życzenia ;)





[CENTER]byle jakie zdjęcia, żeby nie było że nic nie dodaję ;)

[IMG]http://img856.imageshack.us/img856/3489/dsc7862c.jpg[/IMG]

[IMG]http://img804.imageshack.us/img804/818/dsc7864g.jpg[/IMG]

[IMG]http://img16.imageshack.us/img16/7481/dsc7889z.jpg[/IMG]

[IMG]http://img443.imageshack.us/img443/279/dsc7897.jpg[/IMG]

[IMG]http://img824.imageshack.us/img824/2714/dsc7849l.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...