Ada-jeje Posted September 30, 2008 Posted September 30, 2008 Po belkocie sie tak przypuszczalam, a czy jest Ci to miejsce znane, czy tak jak sie domyslilas jest tam oddany pies przez nawiedzone. :angryy: Quote
Ulaa Posted September 30, 2008 Author Posted September 30, 2008 Byłyśmy tam w 3 i żadna nie kojarzy tej mrocznej strefy :cool1: Quote
Ulaa Posted October 2, 2008 Author Posted October 2, 2008 Nowe sprawy, którymi wspaniałomyślnie dzielę się z Wami... :roll: [quote][FONT=Tahoma][SIZE=2]MAIL 1. Dzien dobry, [/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]pracuje w firmie na ul. Oswiecimskiej 72 w Chrzanowie, od dluzszego czasu w okolicach zlokalizowanej tutaj bazy transportowej widuje sie duzego, ciemno umaszczonego psa, podobny do owczarka, jest bardzo wychudzony, od dluzszego czasu bezdomny, przynajmniej kilka miesiecy wedlug nas..w okolicy bazy znajduje sie kilka firm i pies co jakis czas znajdzie tutaj jedzenie, jednak nie pojawia sie o stalej porze, by go regularnie dokarmiac. Jakis czas temu zniknal i wydawalo sie, ze moze znalazl dom, niestety ostatnio zaczal pojawiac sie znowu.. Pies nie jest agresywny, ale swoja postura moze budzic lek, choc z daleka widac ze nie jest w dobrej kondycji...[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]najczesciej mozna go spotkac na ul. Wankowicza, prostopadlej do ul Oswiecimskiej, znajduja sie tam stare zabudowania, baraki i mozliwe, ze tam znaduje schronienie.[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Wiem, ze maja Panstwo nawal pracy, tym bardziej, ze idzie zima i jest to jedna z tysiaca spraw, jednak bylabym wdzieczna za jakakolwiek pomoc w tej sprawie, o ile to oczywiscie mozliwe.[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Pozdrawiam, [/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2] MAIL 2. [/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]Często odwiedzam Panstwa strone i mniej więcej orientuje sie , w jaki sposob Panstwo dzialacie, ta sprawa jest o tyle nietypowa, ze nie mamy nawet zdjecia tego psa by zrobic ogloszenie, poniewaz przebywamy glownie w biurowcu i osobiscie rzadko go widujemy, czesciej ktos z bazy;[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Wiemy, ze czasem zglaszaja sie do Panstwa osoby poszukujące określonego typu psów, moze udaloby sie go akurat komus polecic, lub znaja Panstwo kogos, kto bylby takim wiekszym psem zainteresowany.[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Sami nie bardzo jestesmy w stanie udzielic mu jakiejkolwiek pomocy, a mamy nadzieje, ze moze Fundacja, ze swoim doswiadczeniem i kontaktami, znalazlaby pomysl na pomoc pieskowi, moze słyszeli Panstwo, czy ktos akurat bylby chetny przygarnac wiekszego psa.... [/SIZE][/FONT] MAIL 3. [FONT=Tahoma][SIZE=2]Tak, zdaje sobie sprawe, ze szanse sa niewielkie, jednak chcialam to Panstwu mimo wszystko zglosic, moze jakims cudem...[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Kiedys juz Panstwo mi pomogli oglaszajac na swojej stronie bezdomnego pieska z Byczyny i wiem, ze jesli tylko bedzie jakas szansa,to na pewno pies moze liczyc na Panstwa pomoc.[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Poki co dodam tlyko, ze pracownik bazy podpowiedzial mi, ze on zazwyczaj pojawia sie od strony ul. Wańkowicza, ma tam chyba jakies miejsce, gdzie nocuje...[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]dziekuje i pozdrawiam[/SIZE][/FONT] [/quote][B]Dużo zgłoszeń z Balina[/B], praktycznie wszystko anonimowe (a niektóre brzmią jak naciągane na sąsiadów): * Koty [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=112250"]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10995893&postcount=219[/URL] * Ślepy i głuchy pies od patologii, wychudzony, zaniedbany, błąkający się po ulicach * Zaniedbany piesek (poklejona sierść "jeden wielki zlep"), biega po ulicach, podobno w złym stanie (?) * Szczekające z głodu 2 agresywne psy (?) [B]Zgłoszone zaginięcie:[/B] Trzebinia Siersza, Golden Retriever z rodowodem (tatuaż w uchu) 4-letni Roki. Zaginął wczoraj ok. południa. Oprócz tego sporo miotów szczeniąt i kociąt, ale chyba nie odpowiada im warunek obowiązkowej sterylki dla matek miotów, bo kontakty się urywają :roll: [I]Edit: poprawiłam koci link[/I] Quote
Ada-jeje Posted October 2, 2008 Posted October 2, 2008 Nic na to wszystko nie odpowiem, bo co mazna zrobic w tych sytuacjach bez jakiegokolwiek zaplecza :angryy::angryy::angryy: Quote
hanek Posted October 4, 2008 Posted October 4, 2008 Dzwonił pan ze skansenu w Wygiełzowie. Od jakiegoś czasu dokarmiają psa, przybiega tam do nich regularnie. Zawsze był zabiedzony, ale ostatnio jest w gorszym stanie, wygląda na bitego, jest wychudzony. Wczoraj pracownicy skansenu zauważyli, że ma wrośniętą w skórę kolczatkę, nie dali rady jej zdjąć. Pies ten podobno nie jest bezdomny, pan zlokalizuje jego właścicieli. Bardzo prosił, żebyśmy pomogli mu usunąć tą cholerną kolczatkę, da znać jak pies pojawi się znowu, w razie czego przetrzymają go trochę do naszego przyjazdu. Quote
hanek Posted October 5, 2008 Posted October 5, 2008 Na stronie, dzięki Ruth, zebrało się dość dużo plakatów. [url]http://proanimals.org/plakaty/[/url] Ale nie ma kto ich wieszać - chodzi mi przede wszystkim o centrum Chrzanowa. [B]Czy ktoś mógłby poświęcić jeden dzień w tygodniu na powieszenie kilku plakatów choćby na alei w Chrzanowie?[/B] Quote
Ada-jeje Posted October 5, 2008 Posted October 5, 2008 Wydrukuje kilka i wezme we wtorek, jak pojdziemy do sadu i po rozprawie mozemy rozwiesic. Quote
Kacha3D Posted October 5, 2008 Posted October 5, 2008 Jak ktos mi jest w stanie dostarczy bo nie mam drukarki to moge je w czwartek rozwiesic bez problemu...albo sie umowic w jakims miejscu ebym mogla odebrac jak chcecie. Quote
hanek Posted October 5, 2008 Posted October 5, 2008 Kacha3D, ja dokupię kolorowy tusz i wydrukuję większą ilość, wtedy możemy się umówić jakoś konkretnie, a na razie we wtorek powiesimy w okolicy sądu. Chodzi mi o też o to, żeby w miarę regularnie dowieszać te plakaty, mniej więcej raz w tygodniu. Idealnie by było gdyby ktoś z drukarką mógł się tym zająć i dbać o wieszanie. Ulaa, czy do Przełomu mogłyby iść w tym tygodniu Krówek, Puszek, Żabka i może Mufinka? Quote
Ada-jeje Posted October 5, 2008 Posted October 5, 2008 Hanek wyczysc skrzynke, chcialam Ci wyslac PW. Quote
Kacha3D Posted October 5, 2008 Posted October 5, 2008 Na razie tyle ile mi dasz to rozwiesze na miescie potem mysle ze juz w przyszlym tygodniu bede szczesliwa posiadaczka drukarki wiec moge dalej plakatowac... Quote
Weronikaa Posted October 9, 2008 Posted October 9, 2008 Dziś widziałam u nas we wsi psiaczka/sunię. Malutki, gruby (aż za bardzo) i skulony. Leżał na trawce przy drodze i trząsł się. Z początku myślałam, że chory... Później stwierdziłam, że to reakcja strachu. Bał się mnie bardzo. Podeszłam i wyciągnęłam rękę. Lekko się oswoił. Później przymknął oczka i słodko drzemał. Sądzę, że był to pies-staruszek. Na moje oko miał gdzieś 10 lat najmniej. Powiedziałam o nim mamie, że trzeba mu pomóc itp, ale na szczęście trzeźwo myśląca mama powiedziała, że ta kuleczka jest jednego z pracowników betoniarni, która znajduje się kilka metrów od mego domu. I faktycznie to by się zgadzało, bo ten psiulek leżał właśnie tam... Mam nadzieję, że to prawda. Gdyby było inaczej - będę myśleć co dalej... Quote
Ulaa Posted October 9, 2008 Author Posted October 9, 2008 [quote name='hanek'] Ulaa, czy do Przełomu mogłyby iść w tym tygodniu Krówek, Puszek, Żabka i może Mufinka?[/quote] Żabka? czy ona nie jest już w domu? Nad Krówkiem myśli pewien chłopak, jeśli rodzina się zdecyduje, to będzie miał super domek, wreszcie taki na jaki zasługuje. W weekend ma być odp. Tak czy tak - wyślę. A Puszek nie jedzie do Gaja jednak? ====================== Kolejne zgłoszenie na meila fundacyjnego - z Chrzanowa: [QUOTE]Szanowni Państwo, Trafiłam na Waszą stronę, ponieważ już od kilku dni nosiłam się z zamiarem zgłoszenia złego (to mało powiedziane) traktowania psów. Chodząc na spacery z moim bokserkiem na ulicy .... są dwa domy, w których psy są trzymane na łaćuchu oraz w klatce!!!! Na ulicy .... pies jest przywiązany do łańcucha o długości ok. 2 metry, pies z powodu braku ruchu wskakuje na budę. Nie wygląda na to, że pies jest kiedykolwiek spuszczany z łańcucha, ponieważ przechodziłam tam o różnych porach i pies zawsze stoi przy budzie (bądź na jej dachu). Drugi dom jest przy ulicy (tej samej) - tam pies zamknięty jest w klatce!!!!!! Klatka jest wymiarów ok. 2m/2. Pies również wskakuje na budę, ponieważ nie ma dosłownie gdzie rozprostować kości!!!! Uprzejmie proszę o interwencje w tej sprawie, przecież takie traktowanie psów jest niezgodne z prawem!! Nie wiedziałam gdzie zgłosić tę sprawę, więc wyszukałam w internecie Waszą fundację. Czy takie sprawy kierować bezpośrednio do straży miejskiej, na policję? pozdrawiam, ... [/QUOTE] Quote
hanek Posted October 9, 2008 Posted October 9, 2008 [quote name='Ulaa']Żabka? czy ona nie jest już w domu? Nad Krówkiem myśli pewien chłopak, jeśli rodzina się zdecyduje, to będzie miał super domek, wreszcie taki na jaki zasługuje. W weekend ma być odp. Tak czy tak - wyślę. A Puszek nie jedzie do Gaja jednak? [/quote] Rany, Ulaa, zobacz jak dawno ja napisałam tego posta. To był koncert życzeń co do wczorajszego wydania Przełomu. Quote
hanek Posted October 9, 2008 Posted October 9, 2008 [url]http://proanimals.org/interwencja/14/pies_z_wrosnieta_kolczatka/[/url] Zdjęcia z naszej wczorajszej wizyty w Wygiełzowie, no i opis zastanej sytuacji. Może Ada-jeje jeszcze coś doda. Quote
Ulaa Posted October 9, 2008 Author Posted October 9, 2008 To jest buda????? Same dziury!!! Jak on tam wytrzymał tyle lat u takich degeneratów:mad: Ta sprawa nadaje się do zgłoszenia, już na podstawie samych tych fotek jest EWIDENTNA :angryy::angryy::angryy: Jestem w szoku :crazyeye::crazyeye::crazyeye: A kolczatka z tych "humanitarnych", z małymi kolcami. Beznadziejny twór nie użyteczny nawet w profesjonalnym szkoleniu (jak zwyczajne "długie" kolce). Nie wiadomo kto i po co to wymyślił, a jak widać pomysłowi ludzie potrafią znaleźć zastosowanie każdego popieprzonego wynalazku!!! Quote
Ada-jeje Posted October 9, 2008 Posted October 9, 2008 Rozmawialismy tez z wlascicielem psa przy drodze w Babicach ktorego czesto widzialysmy jak tamtedy przejezdzalysmy, i na podworku odkrylismy jeszcze jednego przygarnietego piesia. W obydwu przypadkach zapewnili nas ze nieprawidlowosci pousuwaja, jadac w tamtym kierunku musimy sprawdzic czy ludzie zareagowali, czy tez bedziemy znow zmuszone wezwac Policje. Quote
Ada-jeje Posted October 11, 2008 Posted October 11, 2008 Goraco [B][SIZE=3]DZIEKUJEMY[/SIZE][/B] za wsparcie naszej dzialalnosci nastepujacym osobom: Natalia i Pawel z forum szwajcarow [SIZE=3][B]60 zl.[/B][/SIZE] Anna T. przelew z zagranicy[SIZE=3][B] 674,62 zl.[/B][/SIZE] Natalia M. pomoc z form szwajcarow [SIZE=3][B]220 zl.[/B][/SIZE] Ewa M. [SIZE=3][B]30 zl.[/B][/SIZE] Magdalena K. [B][SIZE=3]20 zl.[/SIZE][/B] Quote
Ada-jeje Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Ulka podaj na PW o jaka ulice chodzi, tam gdzie te psy przebywaja w koszmarnych warunkach. I pytanie drugie, masz moze w twojej bazie danych dom dla szczeniaka :crazyeye:otrzymalam dzis wiadomosc ze patologia z Al. nad apteka ma szczeniaka i trzeba by im go odebrac, jest fatalnie traktowany, na spacerach siedzi w koszyku pod wozkiem, lapkami trze o ziemie a jak wypadnie to baba sie po niego schyli i znow wrzuca go na swoje miejsce. :angryy::angryy::angryy: Quote
hanek Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Mam nowe informacje o tym mieszańcu boksera z rozwaloną nogą z Kroczymiecha, tzn. dla mnie nowe;) Otóż podobno ta babka ma ciągle nowe psy, bokser jest już którymś z kolei na przestrzeni kilku lat, więc bardzo prawdopodobne, że jeżeli zgodzi się go oddać i znajdziemy mu nowy dom, to weźmie sobie następnego. Quote
hanek Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 To ten bokseroamstaf, babka (znowu patologia) puszcza go luzem, więc potrąciło go auto, a ona oczywiście nie poszła z nim do weta. Pani Rawicka jeździ do niego z zastrzykami. [IMG]http://img521.imageshack.us/img521/5402/bokser1fg1.jpg[/IMG] [IMG]http://img521.imageshack.us/img521/985/bokser2nr8.jpg[/IMG] Quote
Ulaa Posted October 13, 2008 Author Posted October 13, 2008 [quote name='Ada-jeje']Ulka podaj na PW o jaka ulice chodzi, tam gdzie te psy przebywaja w koszmarnych warunkach. I pytanie drugie, masz moze w twojej bazie danych dom dla szczeniaka :crazyeye:otrzymalam dzis wiadomosc ze patologia z Al. nad apteka ma szczeniaka i trzeba by im go odebrac, jest fatalnie traktowany, na spacerach siedzi w koszyku pod wozkiem, lapkami trze o ziemie a jak wypadnie to baba sie po niego schyli i znow wrzuca go na swoje miejsce. :angryy::angryy::angryy:[/quote] Jest dom dla szczeniaka ONkowatego lub innego dużego. Hanek, a czy ta baba trzyma psy w skandalicznych warunkach? Bo w zasadzie to, że naraża je na niebezpieczeństwo to już coś :mad: Quote
hanek Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 [quote name='Ulaa'] Hanek, a czy ta baba trzyma psy w skandalicznych warunkach? Bo w zasadzie to, że naraża je na niebezpieczeństwo to już coś :mad:[/quote] Ona mieszka w tym baraku, w którym byłyśmy z Dominiką, tylko tyle wiem. Ada-jeje tam była. No i teraz ma tylko jego, nie wiadomo co się z tamtymi stało, ale długo się nie utrzymują podobno. Quote
Ada-jeje Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Boksiowaty nie jest trzymany w zlych warunkach, ale jest bity przez patologa jak przychodzi pijany. :angryy::angryy::angryy: Quote
hanek Posted October 14, 2008 Posted October 14, 2008 Ulaa, Ty napiszesz tego uświadamiającego newsa o kolczatkach? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.