Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[SIZE=4][COLOR=Red]POTRZEBNY TYMCZAS DLA 3 KOCIĄT [/COLOR]
[U]MEGA PILNIE!!!!!![/U] [/SIZE]
inaczej znowu wylądują na ulicy!!!


....ja nie mogę brać kotów, nie mam gdzie!!! (na dobrą sprawę to niczego już nie mogę brać :placz:). mogę dowieźć maluszki dzisiaj wieczorem - tylko gdzie? :placz:

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Ulaa']Rozumiem, ze nic w tej spr. nie zrobimy dzisiaj.
A jutro? Bedziemy w Trzebini.[/quote]

Jest jeszcze jedna sprawa w Trzebini-Sierszy. Pani dzwoniła już kilka razy, chodzi o interwencję w sprawie kilku głodzonych, rozmnażających się psów, bodajże jest ich 5, trzyma je na podwórku jakaś kobieta. Pani, która zgłasza problem mówiła, że ostatnio znowu były szczeniaki i chciała jej pomóc znaleźć im domy ale kobieta odmówiła, nie wiadomo co się dzieje z tymi szczeniakami.

No i tyle, przydałoby się sprawdzić jak wygląda sytuacja, pani zgłaszająca oferowała pomoc w postaci karmy dla tych psów.

Posted

Hanek nie obskoczymy jutro tyle spraw, nie da rady juz i tak mamy dosc napiety czas to co zaplanowalysmy na jutro, i wydaje mi sie ze wiemy o jakie miejsce chodzi, czy to nie jest przypadkiem na tej ulicy jak jedzie sie do p. Kasi od strony kop. Trzebionka w gore?

Posted

[B][SIZE=3][COLOR=darkred]Moge wziąć te kotki, tylko, gdyby mógł mi je ktos podrzucić.[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000]Wetka ma kotke dorosła po sterylce, ta która miała zabieg za kase rudego kota, pamietacie kotka czarno-biała. Jest juz mniej nieufna, i byłoby super jakby poszła.[/COLOR][/SIZE][/B]

Posted

[quote name='Ada-jeje']Hanek nie obskoczymy jutro tyle spraw, nie da rady juz i tak mamy dosc napiety czas to co zaplanowalysmy na jutro, i wydaje mi sie ze wiemy o jakie miejsce chodzi, czy to nie jest przypadkiem na tej ulicy jak jedzie sie do p. Kasi od strony kop. Trzebionka w gore?[/quote]

To jest na ul. Polnej - zaraz za Luszowicami jak się jedzie od strony Chrzanowa, przecznica Chrzanowskiej.

Posted

[quote name='hanek']Jest jeszcze jedna sprawa w Trzebini-Sierszy. Pani dzwoniła już kilka razy, chodzi o interwencję w sprawie kilku głodzonych, rozmnażających się psów, bodajże jest ich 5, trzyma je na podwórku jakaś kobieta. Pani, która zgłasza problem mówiła, że ostatnio znowu były szczeniaki i chciała jej pomóc znaleźć im domy ale kobieta odmówiła, nie wiadomo co się dzieje z tymi szczeniakami.

No i tyle, przydałoby się sprawdzić jak wygląda sytuacja, pani zgłaszająca oferowała pomoc w postaci karmy dla tych psów.[/quote]

Ruth też o tym chyba mówiła. I ze 3 inne osoby także :shake::shake::shake:


[quote name='dominik_a'][B][SIZE=3][COLOR=darkred]Moge wziąć te kotki, tylko, gdyby mógł mi je ktos podrzucić.[/COLOR][/SIZE][/B]

[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000]Wetka ma kotke dorosła po sterylce, ta która miała zabieg za kase rudego kota, pamietacie kotka czarno-biała. Jest juz mniej nieufna, i byłoby super jakby poszła.[/COLOR][/SIZE][/B][/quote]

[B]Kociąteczka już u Dominiki!!!![/B] :multi::multi::multi::multi:
Przy okazji popodziwiałam malutką córeczkę Dominiki :cool3: nic się nie przyznała wcześniej, hehe.
Pani, która je znalazła to ta, która adoptowała od nas 2 koteczki i odkarmiła je. Niestety jedną musi oddać :-( kotki przestały się tolerować, wciąż walczą i ranią się do krwi... Są niesamowicie mądre, zachowują się jak psy. Pani wspaniale je wychowała, aż się serce ściska na myśl, co ta kicia przeżyje po rozstaniu, ech.

Jutro wstawię fotki kociątek, jak dorwę się do jakiegoś normalnego kompa i będę miała chwilke czasu.

[B]A tutaj nowe zgłoszenie na meila:[/B]

[quote]Witam, od jakiegoś czasu koło bloku, w którym mieszkam błaka się jamnik długowłosy, czarny z czerwoną obrożą. Przednie łapki ma krótsze od tylnich i chyba jest coś nie tak z jedną łapą. Jest wychudzony. Calymi dniami przesiaduje pod klatką, gdyż szwęda się ze swoim kolegą kundlem, który mieszka u patologicznej rodziny, w ogóle się nim nie zajmują, jest to ładny pies, ale ogłupiały! Kilkakrotnie widziałam, jak ktoś te psy kopie. Ten jamniczek śpi na chodniku. Jest nie groźny dla ludzi. Gdyby była zima pewnie by już dawno zdechł. Czerwona obroża świadczy o tym, ze ma (miał?) jakiś wlaścicieli. Uważam, że osiedle i zimny chodnik to nie jest miejsce dla tego pieska. Kilkakrotnie próbowano go karmić, ale on nie jest zainteresowany jedzeniem, chociaż jest chudziutki.
Jeżeli działacze Pro Animals będą zainteresowani pomocą dla tego pieska, proszę o odpowiedź.
[/quote][quote]Czarny jamnik, dlugowłosy z czerwoną obrożą znajduję się na ulicy Krawczyńskiego (Chrzanów), blok numer 2, przesiaduje pod drugą klatką. Nie wiem czy jest on chory, ale już drugi miesiąc siedzi pod klatką i przez ten czas bardzo zmizerniał, kuleje.[/quote]

Posted

Ta sunia nie miala swojego watku, bo bardzo szybko znalazla domek :) Mieszka w Ciezkowicach i ma wspaniale :loveu: Spi w lozku i jest pieszczoszka calej rodziny. Biega po duzym ogrodzie goniac motylki i ptaszki. Dzisiaj podpisalysmy tam umowe i zobowiazanie sterylki.

sliczna malutka mieciutka lisiczka :loveu: ma na imie Sonia

[IMG]http://img59.imageshack.us/img59/5675/ciez1vb0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img74.imageshack.us/img74/3020/ciez2qq7.jpg[/IMG]

[IMG]http://img75.imageshack.us/img75/1516/ciez3ds2.jpg[/IMG]

Posted

[B][COLOR=darkred]Ulu gdybyś mogła wysłać do przełomu ogłoszenia z dwoma psami[/COLOR][/B]
[B][COLOR=#8b0000]1. Suka od niewidomej staruszki[/COLOR][/B]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=106923[/URL]
[B][COLOR=darkred]2. Uciekinierka Sonia[/COLOR][/B]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=109655[/URL]

[B][COLOR=darkred]Z góry bardzo dziękuję.[/COLOR][/B]

Posted

[quote name='Ulaa']Ta sunia nie miala swojego watku, bo bardzo szybko znalazla domek :) Mieszka w Ciezkowicach i ma wspaniale :loveu: Spi w lozku i jest pieszczoszka calej rodziny. Biega po duzym ogrodzie goniac motylki i ptaszki. Dzisiaj podpisalysmy tam umowe i zobowiazanie sterylki.

sliczna malutka mieciutka lisiczka :loveu: ma na imie Sonia
[/quote]

Achh.. Jakże się fajnie lisiczce (tzn. Soni :)) trafiło ! :multi::multi::multi: Szczęścia ! :loveu:

Posted

Wczoraj dzwoniła p. Halina z lecznicy, że dzieci przyniosły im szczeniaczka suczkę, malutką, jamniczkowatą. Pytała, czy znalazłby się domek, bo szkoda takiej okruszynki do schroniska...
Poprosiłam, by była w lecznicy do poniedziałku, bo chyba mamy dla niej domek. Myślałam o tym w Jaworznie...
Suczka będzie miała darmową sterylkę :)

A w Trzebini zaginął 2 tyg temu kundelek 8 miesięczny, o ile dobrze zrozumiałam czarny podpalany z białym, nieduży. Dziecko za nim bardzo płacze. Pani pytała czy ktoś nie zgłaszał. Do mnie raczej nie, może do kogoś z Was?

Posted

Ulka jezeli damy do Jaworzna szczeniaczka to Sarka znow idzie w odstawke a szkoda bo z Jaworzna by juz nie wrocila, natomiast szczeniaczek szybko znajdzie domek, mozna zapytac Malgosie z lecznicy czy ona by mogla go przytrzymac albo Dominika.

Posted

Dominika ma kociaczki i ptaszki różne, więc raczej już nie upchnie szczeniaczka...
Może p. Beata? To napewno będzie krótki tymczas, może uda się wcisnąc ją komuś z chętnych na Krysię, bo do tej pory dzwonią ;)

Posted

Kolejny bazarek na Fundację -> [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10281194#post10281194[/URL]
Proszę o podbijanie :)

Posted

Niestety dzis mamy dzien smutku i radosci, zadzwonila IKA&SONIA ze suni otwarl sie guz i chyba cierpi, pojechalysmy wiec najlpierw z Ulka do jamniczki do Trzebini, i podjelysmy te straszna decyzje, naprawde dzis juz wiem dlaczego IKA&SONIA nie chciala nam przed tygodniem pokazac fotek suni, jak zyje nie widzialam jeszcze takiego guza ktory siegal do ziemi i dlatego zrobily sie rany bo ocierala guzem o pdloge, do tego miala bardzo splycony oddech i cale cialko bylo pokryte w malych i wiekszych guzach. Malenka badz szczesliwa za TM :placz: Nastepnie chcialysmy podziekowac mamie Goni 1985 za wyrazenie zgody na DT dla szczenaczka z lecznicy, czekamy na fotki ktore ma wstawic Gonia. :crazyeye: I na koniec wizyta poadopcyjna u Azy ktora wypiekniala jeszcze bardziej :multi: a pozniej odebranie suni po czteroletnim pobycie w karcerze. :placz:

Posted

Jamniorka ['] była kochanym pieskiem, pogodna i miła aż do samego końca :placz: Merdała ogonkiem i tuliła się. Jej całe ciało było w guzach, a ten potwór na brzuszku mógłby żyć własnym życiem :shake: Sunia miała przerzedzoną sierść i tonęła w pchłach. Służyła do zarabiania na wódkę: rodziła i sprzedawano po niej szczeniaki "bo to czysty jamnik".
Ada-jeje powiedziała tej pani z opieki społecznej, żeby przekazała menelom, że mają zakaz brania zwierząt, a jak wezmą to ma o tym powiadomić.
Banda brudasów, sami powinni być uśpieni a nie jeszcze pomoc z opieki społecznej dostawać, menele **** :angryy:

Goniu podziękuj mamie!!! Jest wspaniała tak samo jak ten mały chłopczyk, który niesamowicie troskliwie i delikatnie zajął się sunią :loveu: Cudownie widzieć jak dziecko tak obchodzi się ze zwierzaczkiem. To było ogromne pocieszenie po tym wcześniejszym :-(
Pani Halina dzwoniła i dziękowała za pomoc jednocześnie zastrzegając, że sunia musi trafić do najlepszego domku, bo jest niesamowicie mądra i kochana :loveu: Każdemu skradła serce kruszynia :loveu:

Posted

:placz::placz:a czy był z nią ktoś do samego końca?

Zachowałam tylko jedno foto, bo na resztę nie mogłam patrzeć:

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/227/8f5b048d922b123b.jpg[/IMG][/URL]

Śpij spokojnie Maleńka ['] ['] [']

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...