Asia_Klero Posted January 30, 2009 Share Posted January 30, 2009 sa zdjecia:loveu:Kierus naprawde biedny...ale moze mu sie polepszy...mam nadzieje...zycze zdrowia:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted January 30, 2009 Author Share Posted January 30, 2009 oby w końcu zaakceptował tą sytuację i dużo, dużo zdrówka... dla niego.... Mój Shogun, którego uratowałam ze schroniska, bo miał około 12 lat i poważnie uszkodzone oko (miało być amputowane), a do tego tysiac innych spraw do podleczenie, przez pierwsze tygodnie szczekał non stop :oops: a jak mu sie polepszyło to zaczął nawet przez płot skakać, wiem , że w przypadku Kiera to już nierealne, ale wierzę w to, że bedzie lepiej.. Shogun był wielkości ONka, wiele osób nie dawał mu wiecej niż rok zycia, a był ze mną ponad 4 lata i to był najwierniejszy pies pod słońcem.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted January 31, 2009 Share Posted January 31, 2009 Dzis raczej nici z sesji zdjęciowej, pada śnieg i mokro. W nocy był troszkę ciszej, ale na spacerze chodził za mna i szczekał . Chodzilismy tez razem z moim Ulviekiem -którego Kier chciał pogonić:roll: i z hotelowa Sarą. Kier ugodowy , choc chyba chcialby mnie miec tylko dla siebie, a jak jestesmy sami to tez biedka nie wie co chce...głaskac czy nie, oj musi mu sie sporo w głowce poukładać. Kier nie ma rozwolnienia, apetyt tez jest ok. Za jakis tydzień odrobaczymy go. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betka Posted January 31, 2009 Share Posted January 31, 2009 To już trochę lepsze wieści.. Pamietam o Was cały czas i dziękuję Ci Aniu za Twoją cierpliwość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted January 31, 2009 Share Posted January 31, 2009 [B]Rozliczenie na dzień 31 stycznia[/B] [B][COLOR=Green]Wpływy:[/COLOR][/B] +200 zł [B][COLOR=Red]Wydatki:[/COLOR][/B] -90 zł transport Kiera -opłata za hotel za styczeń 3 dni x 15 zł= 45 zł ---------------- [COLOR=Green][B]Zostało: + 60 zł[/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata,Sonia Posted January 31, 2009 Share Posted January 31, 2009 Prosze o numer konta i dane(imie,nazwisko,adres) do przeklewu na PW. Deklarowalam 50zl msc,jezeli Kierus pojedzie do Ani;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makrela Posted January 31, 2009 Share Posted January 31, 2009 Mysia zdaje się miała rozsyłać wiadomości na PW w tej sprawie. Ja też deklarowałam wpłaty, ale na razie nie dostałam żadnej wiadomości z danymi do przelewu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted January 31, 2009 Share Posted January 31, 2009 Wysałałm dzis Mysi numer konta, więc zapewne porozsyła pw:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted January 31, 2009 Author Share Posted January 31, 2009 Już jestem ;) PW rozesłane :razz: Przypominam deklaracje wpłat ;) ( do Betki nie pisałam, bo on chyba już konto zna :cool3:). 100 zł - Brucio 60 zł - Betka 20 zł - Mysia (tyle napewno dam radę, może jak będzie lepszy miesiąc to bedzie więcej) 50 zł - agat21[/quote] 20 zł - izabela124 50 zł - Agata,Sonia 10 zł - t_kasiek 50 zł- Makrela Aniu, napisałam w PW, żeby podawać też swój nick, wtedy bedzie wiadomo od kogo wpłaty dotarły :razz: Może ktoś porobi jakieś bazarki? Ja postaram się coś na Kierusia wyszukać :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted January 31, 2009 Share Posted January 31, 2009 Ja też ten nr konta poproszę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted January 31, 2009 Author Share Posted January 31, 2009 [quote name='Bjuta']Ja też ten nr konta poproszę ;)[/quote] Bjutko już wysyłam :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted January 31, 2009 Share Posted January 31, 2009 Biedny ten Kieruś....;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted February 1, 2009 Author Share Posted February 1, 2009 bardzo :-( Mam nadzieje, że to wszystko jakoś się poukłada... Oby :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted February 1, 2009 Share Posted February 1, 2009 Kier dostal rozwolnienia..wczoraj bylo jeszcze wszytko ok. Nie wiem czy to nie reakcja na leki. Dałam mu smecte , jak do jutra nie przejdzie to skontaktuje sie z wetem. Mysiu- czy Kier miał robione badania krwi? Czy wiadomo cos o kondycji jego nerek, watroby czy trzustki? W nocy Kier jest spokojnieszy-śpi. W dzien szczeka, ale troche mniej. Na spacerach popiskuje bardzo-tylne nogi sa sztywne gdy chodzi. Sprawia mu to bol. Nie forsuje go jakimis szybkimi spacerami- chodzimy pomału w jego tempie. Staram sie jednak aby ten ruch miał zapewniony,zeby nogi nie zdretwiały mu za bardzo od zbyt długiego lezenia, także wychodzimy na spacer co 2 godziny na jakies 20-30 minut. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makrela Posted February 1, 2009 Share Posted February 1, 2009 No to dobrze, że się trochę uspokaja... Aniu, podajesz mu jakieś leki na uspokojenie czy nie trzeba było na razie? A ze spraw bardziej przyziemnych - swój przelew puszczę dopiero jutro, w weekend i tak nie zostałby zrealizowany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted February 1, 2009 Share Posted February 1, 2009 [quote name='Mysia_']Bjutko już wysyłam :razz:[/quote] Nie doszło... :shake: Można jeszcze raz? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted February 1, 2009 Author Share Posted February 1, 2009 [quote name='Bjuta']Nie doszło... :shake: Można jeszcze raz? ;)[/quote] hmmm.... co jest :roll: oczywiście posyłam poraz drugi ;) Aniu, innych badań nie miał.. Biegunka to tez może być ze stresu, a może mu przejdzie... Co mu dajesz jeść? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted February 1, 2009 Share Posted February 1, 2009 Teraz mam! Dzięki! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 1, 2009 Share Posted February 1, 2009 mam nadzieje, że ból minie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted February 1, 2009 Share Posted February 1, 2009 Mysia, dzieki za numer konta - jutro wysyłam przelew. Aniu, trzymajcie się z Kierusiem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted February 1, 2009 Share Posted February 1, 2009 Jeszcze pare ząbków mi zostało;) [IMG]http://img111.imageshack.us/img111/3922/11556303ra0.jpg[/IMG] [IMG]http://img86.imageshack.us/img86/6580/68404621lo1.jpg[/IMG] Pogoniłem białego intruza:mad: [IMG]http://img86.imageshack.us/img86/9052/91614964ip9.jpg[/IMG] [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/9821/36783306fm5.jpg[/IMG] Makrelo- Kier dostaje wieczorem Kalm Aid, jeszcze przez pare dni chce mu podawac. W sumie całkiem mi wyleciało to z głowy,ze może i od tego ma rozwolnienie. Ale smecta podzialała i jest lepiej. Poczekam pare dni. Mysiu- Kier dostaje sucha karmę dla staruszków z wkładką z kiełbaski:cool3: , wszystko polewam ciepła wodą aby w takie dni nie jadl zimnego. Smakuje mu :p Szkoda,ze nie mial robionej morfologii... to podstawa .Wyczytałam,że ten lek przeciwbolowy co dostaje nie powinien byc podawany przy kłopotach z nerkami, gdyz jest bardzo szkodliwy. Dziwie sie więc ,ze wetka przepisala go bez badań krwi .... Pomysle nad tymi badaniami, mysle,ze warto staruszkowi zrobić. Ale mnie na wieczór wystraszył ten nasz Kier...byłam teraz jeszcze sprawdzic przed noca czy wszystko ok u psiaków...ide do Kiera a on cicho siedzi....widze ,że lezy w budzie zakopany w slomie. Wołam go- on nic, wchodze do kojca-on nic:-o Ja juz w panice...a on tak mocno spal,że dopiero jak go dotknełam to sie ocknął-a ja prawie stan przedzawałowy:shake::mad: Dostał budziaka w nosek i poszedl dalej spać:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted February 1, 2009 Share Posted February 1, 2009 Jaki on piekny:loveu::loveu:Buziaki dla Was:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted February 1, 2009 Author Share Posted February 1, 2009 [quote name='Ania+Milva i Ulver']Szkoda,ze nie mial robionej morfologii... to podstawa .Wyczytałam,że ten lek przeciwbolowy co dostaje nie powinien byc podawany przy kłopotach z nerkami, gdyz jest bardzo szkodliwy. Dziwie sie więc ,ze wetka przepisala go bez badań krwi .... Pomysle nad tymi badaniami, mysle,ze warto staruszkowi zrobić.[/quote] jak nie było to tylko schronisko gdzie psiaków jest 300, a w tym ponad połowa to psiaki stare. Nasza wetka często stawia diagnozy na oko (z reguły niesamowicie trafne), wiele psiaków jest na lekach, tylko po ogólnym przebadaniu w schroniskowym gabinecie. Na dokładne badania poprostu nas nie stać przy takiej ilości zwierzaków :-( [quote name='Ania+Milva i Ulver']Ale mnie na wieczór wystraszył ten nasz Kier...byłam teraz jeszcze sprawdzic przed noca czy wszystko ok u psiaków...ide do Kiera a on cicho siedzi....widze ,że lezy w budzie zakopany w slomie. Wołam go- on nic, wchodze do kojca-on nic:-o Ja juz w panice...a on tak mocno spal,że dopiero jak go dotknełam to sie ocknął-a ja prawie stan przedzawałowy:shake::mad: Dostał budziaka w nosek i poszedl dalej spać:p[/quote] no ładnie :evil_lol: ale to dobry znak, Kier jest spokojniejszy :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patikujek Posted February 1, 2009 Share Posted February 1, 2009 Widzę że Kieruś chce do zawału nową panią doprowadzić:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted February 2, 2009 Share Posted February 2, 2009 Rozumiem-myslałam,że może Kier był u jakiegos waszego weta. Ale ok-dzis będę u weterynarza z jednym ze szczeniaków, to porozmawiam z nim na temat jego przyjazdu aby Kierowi krew pobrać. Nie chcę Kiera stresowac jazdą samochodem- zwłaszcza,że bardzo cięzko mu do niego wejść. Scanodyl przynosi jednak poprawę- jest lepiej niz w dniu kiedy pisałam o jego tragicznym stanie, gdy do mnie przyjechał. Mozliwe ,że tak długa podróz sprawiła,że te nogi bardzo mu zdretwiały. Jednak nadal piszczy podczas spacerów , nogi sa sztywne. Z wieksza ochota na nie jednak wychodzi:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.