Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dzisiaj ją posmarowalam takim preparatem, co dostalam od weta, więc będziesz miała na 2 dni spokój ([U]smarowanie- 2 dni przerwy- smarowanie[/U]). Zostało mi pół strzykawki- rozpuścisz to w pół szklanki przegotowanej wody (chlodnej) i będziesz odrobiną smarować Kenię tam, gdzie widać przełysienia, czyli doopka, brzuszek, wewnątrz tylnych łap, pachy. Acha- od polowy grzbietu w stronę doopki byla prawie łysa- i tam też ją smaruj- zresztą sama zobaczysz, bo widać granicę, od której stoi sierść na sztorc. W tym miejscu ma też tą [U]brodawkę[/U]

Jest wybredna, niestety. Dzisiaj dałam jej suchy pokarm zmieszany z puszką i wybrała samą puszkę i prawie wszystkie kulki zostaly. Lepiej jej wchodzą Juniorki, bo są mniejsze i nie jest w stanie ich wypluwać, tak jak duże. Tylko raczej będziesz musiała polać jej jakimś wywarem lub rosolkiem, żeby trochę "napuchły", bo samego nie ruszy:roll: Lubi sobie zjeść rano troszkę- ale to już dla wtajemniczonych:cool3:

Robię jej raz dziennie masaż- tzn. baaaaardzo delikatnie "głaszczę" szczotką ([U]miękką[/U]) po skórze, żeby lepiej się ukrwila i rzeczywiście są efekty. Sierść nie wychodzi (dosłownie 3 włosy), ale póki ma jej za mało to szczotkowanie będzie służylo jedynie wymasowaniu skóry;)

Uwielbia wręcz aportowanie:lol:: nosi patyczka; jak jest przy mnie to mówię jej [I]zostaw[/I], [B]Kenia[/B] kładzie patyka i robi [I]siad[/I], albo [I]kładzie się[/I], ja mówię [I]aport[/I], a [B]Kenia[/B] leci i nosi patyczka pokazując "wszem i wobec", co ona takiego ma:loveu:

Nie lubi wody- przynajmniej takiej ze szlaufa, bo jak byl taki skwar to musiałam ją przytrzymać (ale nie na siłę!) i polałam z ręki wodą po grzbiecie. Widziałam, że zrobiło się jej lżej;)

Bardzo słucha się na spacerach, ale TYLKO MNIE, co mnie dosyć martwi:shake: I nie wiem co będzie, jak pojedzie do Ciebie... Tzn. mama chciala z nią wyjść na spacer i oczywiście poszła z [B]Kenią [/B]bez problemu, ale ta cały czas rwała do mnie spowrotem i nawet się nie załatwiła. Jak rano wychodzi z mamą na spacer i mnie nie ma na dole to idzie ładnie, bez ciągnięcia i załatwia się;)

Jeszcze będę o [B]Kenii[/B] pisać- mogłabym tak całe wieki:loveu:

Posted

Przepraszam bardzo za zamieszanie, ale okazało się (ku mojemu wielkiemu zdziwieniu niestety:cool1: ), że nie jest pewne, czy ojciec zabierze Kenię ze sobą... Nie wiem, co mam napisać, bo chce mi się wyć, ale prawdopodobnie posiedzi u mnie jeszcze kilka dni. Dzwonilam do Tanitki, ale niestety nie odbiera. Dzowniłam przed chwilą do wroobelka, ale spakowała tyle rzeczy, że nie będę jej obarczać dodatkowym klopotem.

Wiem, że obiecałam i to na mnie spoczywa teraz obowiązek znalezienia transportu. Ale jest to dla mnie nieprzyjemna sytuacja i sama nie bardzo rozumiem, dlaczego stało się tak, jak się stało?!

Najwyżej posiedzi jeszcze u mnie, co powoli przestaje być mi na rękę, ale cóż... Trudno.

Jakiś transport jej znajdę- najwyżej sama pojadę pociągiem.

Posted

Chciałabym wiedzieć, jak to się zakończy, ale niestety... Po prostu jestem cholernie zła, płakać mi się chce i nie wiem, co jeszcze. Rozmawiam z doroslymi ludźmi, a wydaje mi się, że czasami gorzej jestem w stanie się porozumieć niż z dziećmi.

Posted

Wiesz, trudno się w takiej sytuacji nie denerwować, jak ktoś komuś coś obiecał. Ale DZIĘKI za powtórzenie, choć na moje apele nikt jeszcze nie odpowiedział...:-(

Posted

Osobiście nic nie kojarzę:oops:

Ale to ode mnie wylazlo pomieszanie z poplątanym, więc i ja muszę intensywnie wymyślać, co by tu zrobić. Jakoś [B][COLOR=magenta]Kenia[/COLOR][/B] znajdzie się u [B]Gajowej[/B]- jak to jeszcze nie wiem.

Wychodzę z dogo. Co będzie to będzie. Nie mam już sily walczyć z wiatrakami.

[U]Jak [B]Gajowa[/B] się zjawisz[/U]- mam telefony do Ciebie, więc jeśli jakimś cudem Kenia jednak pojedzie to zostaniesz poinformowana, o miejscu i godzinie spotkania.

Posted

Szkoda że się skomplikowało ale nie martw sie Koperku . Tanitka moze była dziś wieczorem zajęta ale jutro napewno odbierze telefon. Ja bede dzwoniła do niej ale i tak Wy się musicie umowić.

Posted

Rozmawiałam z tanitką - moze jutro zabrać Kenię ! Wyjeżdża jutro
z Wrocławia około południa.
Nie mam nr telefonu do Koperek. Czy ktoś mógłby ją powiadomić i prosic o kontakt z tanitką ????

Posted

Już jestem- Dzięki dziewczyny za tak szybką reakcję!!! Zaraz zadzwonię do [B]Tanitki[/B] i umówię się, co do godziny i miejsca odjazdu Kenii.
[B][COLOR=darkred][/COLOR][/B]
[B][COLOR=darkred]Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI! [/COLOR][/B]
[COLOR=black]A w razie czego mój nr 605095144. [/COLOR]

Sorki [B]yewcia[/B], że nie odbierałam, ale szykuję się z kotem do weta (powtórkowy antybiotyk) i nawet nie słyszałam kom...:oops:

Posted

[quote name='Koperek']Już jestem- Dzięki dziewczyny za tak szybką reakcję!!! Zaraz zadzwonię do [B]Tanitki[/B] i umówię się, co do godziny i miejsca odjazdu Kenii.

[B][COLOR=darkred]Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI! [/COLOR][/B]
[COLOR=black]A w razie czego mój nr 605095144. [/COLOR]

Sorki [B]yewcia[/B], że nie odbierałam, ale szykuję się z kotem do weta (powtórkowy antybiotyk) i nawet nie słyszałam kom...:oops:[/quote]
Nic się nie stało dlatego wysłałam esa:lol:
Czekamy na info.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...