danyww Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 [quote name='Pink']Moj Floyd jadl zawsze jagody prosto z krzaka :lol: A ja wlasnie nazbieralam sobie cala miche i gotuje makaron i beda maliny ze smietana i makaronem smazonym na masle z cynamonem ... mniam :multi: Hippo faktycznie nie do poznania :loveu: i to tak szybko, ze sama jestem zdziwiona.[/QUOTE] Ażżżżż mi ślinka pociekła :sabber: ..Filip wie co dobre.:lol: Quote
Saththa Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 [quote name='Pink']Moj Floyd jadl zawsze jagody prosto z krzaka :lol: A ja wlasnie nazbieralam sobie cala miche i gotuje makaron i beda maliny ze smietana i makaronem smazonym na masle z cynamonem ... mniam :multi: [/QUOTE] jezuuuuuu :mdleje: :obrazic: i co się chwalisz, no?:) Quote
wieso Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 daj przepis......[quote name='Pink']Moj Floyd jadl zawsze jagody prosto z krzaka :lol: A ja wlasnie nazbieralam sobie cala miche i gotuje makaron i beda maliny ze smietana i makaronem smazonym na masle z cynamonem ... mniam :multi: Hippo faktycznie nie do poznania :loveu: i to tak szybko, ze sama jestem zdziwiona.[/QUOTE] Quote
Pink Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 A to prosto - maliny zasypuje cukrem na troche, jak puszcza sok, to dziabie widelcem (mozna zmiksowac ale ja lubie jak jest cos do pogryzienia) i dolewam smietany, mieszam i sos jest. Gotuje makaron, przewaznie wstazki jajeczne hihi odcedzam i wsypuje na patelnie z rozgrzanym maslem, podsmazam troche mieszajac, pozniej posypuje cukrem zmieszanym z cynamonem i czekam az sie skaramelizuje troche i bedzie mialo zlotawy odcien. Na talerz, polewam sosem i zajadam. Quote
wieso Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 i w tym momencie moge byc troche o.....a....ale ile cukru i ile malin ? a ile smietany ? a ile makaronu ?....no tak kastowac umiem ale hmm gotowac hm raczej ciezko...a slinka leci...[quote name='Pink']A to prosto - maliny zasypuje cukrem na troche, jak puszcza sok, to dziabie widelcem (mozna zmiksowac ale ja lubie jak jest cos do pogryzienia) i dolewam smietany, mieszam i sos jest. Gotuje makaron, przewaznie wstazki jajeczne hihi odcedzam i wsypuje na patelnie z rozgrzanym maslem, podsmazam troche mieszajac, pozniej posypuje cukrem zmieszanym z cynamonem i czekam az sie skaramelizuje troche i bedzie mialo zlotawy odcien. Na talerz, polewam sosem i zajadam.[/QUOTE] Quote
Pink Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 Kurczaki ja to tak na oko - malin mialam taka wieksza miske - na oko litrowy sloik. Cukru do tego sypie najpierw tak z cztery lyzki stolowe - pusci sok, to jak rozdziabie a nie jest dostatecznie slodkie, to dosladzam. Do tego pol duzego kubka smietany. Makaronu ugotowalam cala paczke 500 gr, na jutro tez jeszcze bedzie, bo sosu duzo wyszlo. Jak sie smazy makaron, to dalam lyzke cukru i z pol lyzeczki cynamonu. Quote
wieso Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 dzieki, przepis wydrukowalam, relacja smakowa jutro, bo maliny mam ( w ogrodku ), makaron i cukier w szafie, mam ,smietane i maslo w lodowce., mam..aha cynamon tez mam, prosto z tam gdzie rosnie... Quote
Pink Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 Ja taki makaron robie sezonowo tzn najpierw z truskawkami, pozniej sa jagody a pozniej maliny. Z tym ze do jagodowego sosu cynamonu nie daje. To jeszcze misio Hippo - zeby nie bylo tylko kulinarnie Ten rozwalony worek z pomidorami, to oczywiscie jego sprawka. Jak wychodze i przechodze z drugiej strony, to chce koniecznie zobaczyc i wlazi lapami do worka, bo wydaje mu sie ze wyzej bedzie. [IMG]http://imageshack.us/a/img94/1369/gpv1.jpg[/IMG] Quote
wieso Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 Hippo sliczny, pieknie zarosl, calkiem nie podobny do tego biedaka z przedtem,,,,.....i znowu nie na temat....sadzisz pomidory w worku ? bo ja tak, worek z ziemia na pomidory , horyzontalnie i dwie sadzonki pomidorowe....mniam Quote
Pink Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 Tak, bo nie mam miejsca na rabatach a na miejscu parkingowym moge worki wcisnac. Mam same koktailowe, rozne czerwone, zolte i brazowe - z 10 krzaczkow mam i rodza tego tyle, ze nie moge nadarzyc z jedzeniem tego. Dwa krzaczki mam w wiaderku po farbie i lepiej sie sprawdza, bo nie przesycha tak jak w tych workach. Jak Hippo odrosnie jeszcze bardziej, to go zgole calego - razem z broda, bo jest okropna. Quote
wieso Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 czemu okropna? na fotkach nie widac okropnosci.......a propos, fotki pomidorowe mile widziane :)....[quote name='Pink']Tak, bo nie mam miejsca na rabatach a na miejscu parkingowym moge worki wcisnac. Mam same koktailowe, rozne czerwone, zolte i brazowe - z 10 krzaczkow mam i rodza tego tyle, ze nie moge nadarzyc z jedzeniem tego. Dwa krzaczki mam w wiaderku po farbie i lepiej sie sprawdza, bo nie przesycha tak jak w tych workach. Jak Hippo odrosnie jeszcze bardziej, to go zgole calego - razem z broda, bo jest okropna.[/QUOTE] Quote
Pink Posted August 24, 2013 Posted August 24, 2013 Na fotach moze nie widac ale broda jest jak szczota klozetowa :evil_lol: Z wierzchu jeszcze jako tako ale pod broda jest okropna, tak zfilcowana ze nic sie z tym nie da zrobic. No ale rosla sobie jak mial jeszcze chora skore i taka badziewna narazie jest. Ale mysle ze jak teraz mu zgole, to za 2 miesiace mu odrosnie nowa ladniejsza. Oskar tez byl caly golony do skory i szybko zarosl. Quote
Pink Posted August 26, 2013 Posted August 26, 2013 15 wrzesnia moja psia szkola bierze udzial w akcji "Zerwij lancuchy" [url]http://zerwijmylancuchy.pl/mapa-akcji.php[/url] i pojdziemy sobie z Filipem jako obiekty pokazowe i przykujemy sie do budy tzn ja sie do budy przykuje :evil_lol: Dzisiaj troche przesadzilam ze spacerem :wallbash: ale bylo tak pieknie, nie za goraco i wydawalo mi sie ze dobrze sie Hippo czuje fizycznie ale mi sie rozlozyl, zaczal kulec i musialam go przytargac na rekach do domu. Malo nie zeszlam - taki ciezki kloc z niego. Ale rozmasowalam go, natarlam mascia sportowa miesnie lap, zawinelam w koc i pospal troche, tylko tak dosc nerwowo. Teraz jest okejos ale mam nauczke... wiedzialam, ze nie moge go forsowac jeszcze :oops: Quote
ania0112 Posted August 26, 2013 Posted August 26, 2013 a to znaczy, ze ile z nim spacerowałaś? Bo mi tak pies jeszcze nigdy nie zrobił i się zastanawiam jaką wy macie granice zanim pies pada z sił.. Brokat to biega, szaleje nawet jak jest gorąco a najwyżej potem w domu śpi jak zabity ale na spacerze jeszcze nigdy nie dał za wygraną ani nie pokazywał, że nie ma sił... nawet nasz jamnik jak już miał parenaście lat to po lasach zasuwał a potem w domu odsypiał... Quote
malawaszka Posted August 26, 2013 Author Posted August 26, 2013 o kurcze no to mocno nie jest normalne, że on taki słabeuszek... Quote
Saththa Posted August 26, 2013 Posted August 26, 2013 hmmmmm ale po tych problemach skórnych wsyztskich... tych antybiotykach tym faszerowaniu... to wcale nie jest takie dziwne mnie sie wydaje... Quote
Pink Posted August 26, 2013 Posted August 26, 2013 Aniu Hippcio nie jest normalnym zdrowym psem jeszcze :shake: on ma zanik miesni tylnich lap. On taki skoltuniony zrosniety lezal dosc dlugo gdzies przy budzie lub gdzie indziej - tego sie nie dowiemy ale on sie wcale nie ruszal. No i teraz musi sie wszystko odbudowac na nowo. Waszek teraz jest i tak super, bo poltora godzinny spacer wytrzymuje bez problemu - nawet ostatnio biega sobie troche .... z tym ze dzisiaj poszlismy dosc daleko i za duzo szalal z Oskarem, bo chlodniej sie zrobilo. Kurna a wetka mi mowila, zeby nie pozwalac mu jeszcze na szalenstwa :flaming: Quote
malawaszka Posted August 26, 2013 Author Posted August 26, 2013 aaa to tak długo latał to nie jest źle - inaczej sobie wyobraziłam - jak Zgredka mojego :oops: ja jego tez noszę, no ale on to ma 100 lat... Quote
Pink Posted August 26, 2013 Posted August 26, 2013 Nie, nie, on juz sobie dosc dobrze daje rade i jak spokojnie idzie, to moze juz isc i isc, tylko ze wlasnie jeszcze nie moze tak szalec przy bieganiu. No ale z Oskarem sie nie da nie szalec, bo ten pingpong, to gania jak torpeda i Hippo probuje za nim. Ale i tak teraz to jest niebo a ziemia, jak sobie przypomnie, ze jeszcze nie tak dawno, meczyl sie runda naokolo szeregowek a teraz jest juz dlugodystansowiec, to i tak dobrze to poszlo. Quote
Pink Posted August 27, 2013 Posted August 27, 2013 Przede wszystkim masaze, oklepywania, robie mu rowerek hihi do tego smyram miedzy poduszkami, bo tam pies ma laskotki i samoczynnie napina miesnie - no i dostaje DogVital preparat odzywczy. Efekt tego wszystkiego jest zadowalajacy. Do tego dostaje psi Artro ... cos tam i vitaminy z duza iloscia zelaza. Quote
AnkaG Posted August 27, 2013 Posted August 27, 2013 Jadę do Ciebie na turnus - wszystko opisane powyżej mi pasuje :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.