Jump to content
Dogomania

jak budować relację z lękliwym psem?


czi_czi

Recommended Posts

[quote name='czi_czi']A karcisz ją też w bezpośrednim kontakcie w innym psem?

[B]Korekta za darcie mordy/wyskoczenie do innego psa który koło nas przechodzi jest dla mnie oczywista. [/B]Zastanawia mnie tylko co w sytuacji gdy mój pies się z jakimś wita i coś mu się nie spodoba w tym drugim i wtedy do niego wyskakuje.

Czy korekta fizyczna w tej sytuacji jest jednak niezbyt dobrym posunięciem bo doprowadzić może do pogłębienia agresji smyczowej?




Moje psy się dogadały, już się nie tłuką. Raz suka spuściła małemu niezły łomot (mnie nie było, TŻ nie zareagował bo stwierdził, że oszołom na prawdę przegiał) , bez krwi ale trochę poturbowany był i się obraził na kilka dni.

Chodzą już razem na spacery, oszołom sporo się od suki uczy, ale dalej woli zachować dystans jeśli chdzi o obce psy i mam wrażenie że mu w ogóle kontakty z nimi nie są potrzebne do szczęścia.[/QUOTE]

Korekta za darcie mordy jest u mnie zawsze, nawet wtedy kiedy po przywitaniu psy sobie nie przypadną do gustu. Zależnie od sytuacji jest to korekta fizyczna lub głosowa.
Na szczęście umiem rozpoznać już swojego psa na tyle, aby wiedzieć czy jest to szczek zapobiegawczy ("bo przecież ja zawsze szczekam na pieski"), czy będzie draka.
Ogólnie nie pozwalam mojemu psu na kontakt z przygodnie spotkanymi pieskami, wyjątek stanowią umówione spacery, które i tak staram się zacząć od spaceru równoległego.
Chcę, żeby mój pies nauczył się ignorowania innych psów, na razie nie osiągnęłyśmy takiego efektu, za to udało nam się opanować wybryki na tym samym chodniku. Mój pies mija już bez jazgotu inne psy, czasem na nie spojrzy, ale zawsze odwróci wzrok. Jeśli drugi pies nie szczeknie i nie wykaże chęci ataku, mój pies nawet przyspiesza, by szybciej minąć "tego drugiego".
Wiem, że martwisz się o agresję smyczową, ale akurat w moim przypadku podziałała szybka korekta w celu ocucenia psa, niż odciąganie go od psa.
Mój strachliwy pies potrzebuje ukierunkowania, jeśli na niego nie ryknę, to czasem nie wie jak się zachować, żeby jednak nie stłumić w nim pewności siebie, nie zgasić go na resztę spaceru, zawsze bardzo się cieszę jak wykona coś dobrze. Jak mijamy psa bez spojrzenia, to piszczę i skaczę, a piesek biegnie przy mnie wlepiając we mnie oczy i merdając ogonem tak mocno jak się da :)

Super, że psiaki zaczynają się dogadywać. Jak widzisz, na wszystko potrzeba czasu :)
Nadal trzymam za Was kciuki!
Powodzenia w dalszej pracy:multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...