Yorija Posted July 31, 2013 Posted July 31, 2013 [quote name='agata51']Komary śpią. Idziemy.[/QUOTE] u mnie nie śpią u mnie żrą - mam Raida na nie - i działa nawet. Tylko na spacery trudno go zabrać. Quote
agata51 Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 A nie ma Raida w spray'u, coby się nim spryskać przed spacerem? Zresztą, jeśli chodzi o komary, nie wierzę w żadne cuda. Komar został stworzony po to, żeby chlał. To i chla. Quote
agata51 Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 Baronie, już nawet w nocy nie ma czym oddychać. Nie piszę się na żadne spacery. Quote
agata51 Posted August 10, 2013 Posted August 10, 2013 Przeżyłam czwartek, teraz już niczego się nie boję. Dzisiaj burza za burzą, ja cała szczęśliwa, ale zamiast podziwiać, muszę z psiorami w łazience siedzieć. Dobrze, że Holka głucha jak pień i nie wie, co się dzieje. Quote
Yorija Posted August 12, 2013 Posted August 12, 2013 [quote name='agata51']Przeżyłam czwartek, teraz już niczego się nie boję. Dzisiaj burza za burzą, ja cała szczęśliwa, ale zamiast podziwiać, muszę z psiorami w łazience siedzieć. Dobrze, że Holka głucha jak pień i nie wie, co się dzieje.[/QUOTE] a ślepa też jest? błyskawic nie widzi? :-P Quote
agata51 Posted August 13, 2013 Posted August 13, 2013 Coś tam widzi, ale nie za dużo. Zresztą, po powrocie do domu zapada w głęboki sen i nic nie jest w stanie jej obudzić. Quote
agata51 Posted August 13, 2013 Posted August 13, 2013 [quote name='Yorija']fajnie, śpioch prześpi każdą burzę[/QUOTE] No tak, ale ona umiera. Baronie, przetrwałeś dzisiejszą nawałnicę? Wiem, jak wyżły potrafią się bać. Quote
Yorija Posted August 14, 2013 Posted August 14, 2013 [quote name='agata51']No tak, ale ona umiera. Baronie, przetrwałeś dzisiejszą nawałnicę? Wiem, jak wyżły potrafią się bać.[/QUOTE] Co tak strasznie, że umiera. Każdy to powoli umiera. A burze i nawałnice to nie wszędzie były. U Barona nie było i już. Quote
agata51 Posted August 21, 2013 Posted August 21, 2013 Nic strasznie. Ale ona postanowiła umrzeć śmiercią głodową, I jeszcze z mózgiem coś jej się porobiło. Yorijko, spoko, jestem przygotowana. A w międzyczasie, namierzymy jakiegoś jeża, Baronie. Quote
Yorija Posted August 22, 2013 Posted August 22, 2013 [quote name='agata51']Nic strasznie. Ale ona postanowiła umrzeć śmiercią głodową, I jeszcze z mózgiem coś jej się porobiło. Yorijko, spoko, jestem przygotowana. A w międzyczasie, namierzymy jakiegoś jeża, Baronie.[/QUOTE] Holka - wymyśl Ty sobie jakiś "przyjemniejszy" sposób. śmierć głodowa to nie najlepszy wybór. Weż Ty po prostu uśnij z uśmiechem... Agato... do tego się chyba nie da przygotować, choćby się chciało. Mnie się nigdy nie udało. A... jeże, jeże są fajne. Quote
agata51 Posted August 24, 2013 Posted August 24, 2013 [quote name='Yorija']Holka - wymyśl Ty sobie jakiś "przyjemniejszy" sposób. śmierć głodowa to nie najlepszy wybór. Weż Ty po prostu uśnij z uśmiechem... Agato... [B]do tego się chyba nie da przygotować[/B], choćby się chciało. Mnie się nigdy nie udało. A... jeże, jeże są fajne.[/QUOTE] Da się, Yorijko. Holka jest fenomenem. Nie mam na nią pomysłu. Wyniki wszelkich badań- rewelacja. Zęby - pozazdrościć. Ja jej gulasz z wołowinki, a ona pasztetową. Ewentualnie surowa marchewka albo ogórek zielony. A jeże są rewelacyjne. Quote
Yorija Posted August 25, 2013 Posted August 25, 2013 Fenomen wie co najlepsze dla niej i już. U mnie stara 20 letnia ponoć kota. Z chorymi nerkami. I z jednym ząbkiem. I ona je. I śpi. Ale to jedzenie to chyba przez nią przechodzi tylko. Chuda jest i chyba chudnie jeszcze bardziej. Może to już tak na starość jest, że czy je czy nie to i tak znaczenia nie ma. Quote
agata51 Posted August 27, 2013 Posted August 27, 2013 Mój pierwszy wyżeł do końca pożerał dziennie paczkę makaranu z dodatkami, a był taki chudy, że ludzie chcieli mnie zlinczować za głodzenie psa. Holka olała dziś gulasz, zjadła za to kawałek pasztetowej, 1,5 parówki i pół smażonej flądry. I to wszystko odbyło się między 00.30 a 01. 45. Oj, będzie rano rewolucja w przedpokoju! Ale przynajmniej coś zjadła. Quote
Yorija Posted August 28, 2013 Posted August 28, 2013 [quote name='agata51']Mój pierwszy wyżeł do końca pożerał dziennie paczkę makaranu z dodatkami, a był taki chudy, że ludzie chcieli mnie zlinczować za głodzenie psa. Holka olała dziś gulasz, zjadła za to kawałek pasztetowej, 1,5 parówki i pół smażonej flądry. I to wszystko odbyło się między 00.30 a 01. 45. Oj, będzie rano rewolucja w przedpokoju! Ale przynajmniej coś zjadła.[/QUOTE] I co z rewolucją? Quote
agata51 Posted August 29, 2013 Posted August 29, 2013 [quote name='Yorija']I co z rewolucją?[/QUOTE] Była. W moim pokoju. Kupa idealna. I tylko pół litra siku. Quote
Yorija Posted August 29, 2013 Posted August 29, 2013 [quote name='agata51']Była. W moim pokoju. Kupa idealna. I tylko pół litra siku.[/QUOTE] łoo - u mnie się siku na balkonie znalazło. Ale to z powodu kłopotów z pęcherzem Quote
Yorija Posted September 5, 2013 Posted September 5, 2013 [quote name='agata51']Ciekawe, co Baronowi dolega?[/QUOTE] po za starością i samotnością to miejmy nadzieję, że nic - a ktoś jest w stanie to zweryfikować? Quote
agata51 Posted September 6, 2013 Posted September 6, 2013 [quote name='Yorija']po za starością i samotnością to miejmy nadzieję, że nic - a ktoś jest w stanie to zweryfikować?[/QUOTE] Teraz to już tylko Collie. Baron już ma jakieś 12 lat. Wyżły, jak dobrze pójdzie, żyją do ca 14. A Holka je coraz mniej. Quote
agata51 Posted September 10, 2013 Posted September 10, 2013 Wczoraj dostała jakieś zastrzyki (sterydy, witaminy) i pożarła dwa filety z dorsza, kawałek pasztetowej i odrobinę gulaszu wołowego z lanymi kluseczkami. Matko, może jednak nie umrze z głodu tylko ot, tak sobie. Baronie, ty byś jadł, prawda? Quote
Yorija Posted September 11, 2013 Posted September 11, 2013 [quote name='agata51']Wczoraj dostała jakieś zastrzyki (sterydy, witaminy) i pożarła dwa filety z dorsza, kawałek pasztetowej i odrobinę gulaszu wołowego z lanymi kluseczkami. Matko, może jednak nie umrze z głodu tylko ot, tak sobie. Baronie, ty byś jadł, prawda?[/QUOTE] Znalazłam trzy czarne kociaki - malutkie. Jakby na miejsce czarnej Pietruchy która odeszła. Agato - może Ty nie trafiasz w gust kulinarny Holki? A Baron... może on ma baronowski gust. Quote
agata51 Posted September 14, 2013 Posted September 14, 2013 [quote name='Yorija'][B]Znalazłam trzy czarne kociaki - malutkie[/B]. Jakby na miejsce czarnej Pietruchy która odeszła. Agato - może Ty nie trafiasz w gust kulinarny Holki? A Baron... może on ma baronowski gust.[/QUOTE] Gratuluję. Co z nimi zrobiłaś? Yorijko, ja trafiam w [B]każdy[/B] gust kulinarny. Ale jak komuś na rozum padło, to nie ma siły. Nie mówiłam ci, że jestem najlepszą kucharką w rodzinie? Sprostam nawet baronowskim gustom. Jadę na wakacje. Zaglądaj do Barona. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.