lenky Posted May 1, 2013 Share Posted May 1, 2013 Hej. Chciałam Was się poradzić w kwestii mojej suni. Od rana wymiotuje, najpierw zwróciła całą mokrą karmę, którą dostała, a później to już było tylko gorzej, wymiotowała żółcią, nic nie przyjmowała, nawet zwróciła wodę, którą wypiła... Spanikowana pojechałam do weta. Dostała trzy zastrzyki, w tym antybiotyk. Niestety, znów wymiotuje. Wet kazał wieczorem ugotować jej trochę kleiku no i dałam jej ugotowanej ryżanki z mięskiem z kurczaka. Jutro mamy jechać na powtórkę antybiotyku. Z wetami mamy problem, bo najbliższego "porządnego" jest 40 km, bez samochodu i jeszcze sunia ma chorobę lokomocyjną.. Na razie śpi, ale dosłownie co chwila mamy atrakcje... Martwię się. Ma apetyt, nie jest osowiała, jest wesoła, nie ma biegunki... Jak ktoś się zna, ktoś zechce pomóc, posłużyć dobrą radą to wkleję adnotację w książeczce nazw leków, które dostała i odpowiem na wszystkie pytania... Będę wdzięczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 1, 2013 Share Posted May 1, 2013 zqakładam że pies jest dorosły:po pierwsze odstaw żarcie jakiekolwiek żadnych kleików(niech wet sam zje jak ma nudności cvzy wymioty) na 24 h,woda w misce do woli.taki czas pozwala na regenerację śluzówki żoładka.jeśłi problem jest błachy powinno po głodówce przejść samo jeslinie znów do weta bo problemjest powazny.nic nie wlewaj ani nie podawaj doustnie.ppowtarzam woda w misce do woli-jakbedzie pies chciał to sie napije Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lenky Posted May 1, 2013 Author Share Posted May 1, 2013 Dzięki za odpowiedź :) Tak, to dorosły pies. Tak właśnie zrobię, już jej nic nie daję do jedzenia... Chociaż mi jej szkoda, bo jeździ miskami po całej kuchni :P Wodę ma cały czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 i jak tam po glodówce?lepiej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lenky Posted May 2, 2013 Author Share Posted May 2, 2013 Dzisiaj rano znów wymiotowała samą żółcią. Pojechaliśmy na drugą dawkę antybiotyku i tym razem pani doktor (gabinet prowadzi małżeństwo) wybadała psinę od stóp do głów i stwierdziła, że najprawdopodobniej to zapalenie gardła. To by się zgadzało, bo tej nocy zanim zaczęły się wymioty w nocy ciężej jej było oddychać, a brat stwierdził, że wręcz "charczała"... W dodatku temperaturę miała 39,5*C, Pani wet kazała przyjechać jutro znów na antybiotyk jeśli jej przejdą wymioty to da jeszcze antybiotyk w tabletkach, a jeśli nie to na kroplówkę i badania. Ale... od tego zdarzenia rano (odpukać) dziś już nie wymiotowała. Więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Bo mi niezłego stracha napędziła :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.