Jump to content
Dogomania

Husky który miał zginąć od kuli.


szybszy_od_dylizansu

Recommended Posts

Wczoraj przywiozłem do domu psa którego właściciele przyprowadzili do myślwego by go zastrzelił bo zagryzł kilka kur. Pies trafił do nich od kuzyna z miasta i znalazł swoje miejsce na łańcuchu przy budzie. Ale jak to husky szybko znalazł sposób by uciec. Podobno całą zimę spędził na wolności polując po lasach i wsiach. Gdy wrócił do gospodarstwa zamordował kilka kur i kotów więc właściciele chcieli się go pozbywć a za najprostszy sposób uznali śmierć. Na szczęście myśliwy posiadał serce i rozum więc pies trafił do mnie.
Niestety jest to naprawdę przypadek z jakim nie miałem jeszcze do czynienia. Pies panicznie boi się ludzi, cały czas siedzi w budzie a gdy ktoś zbliża się do niego jest cały sztywny. Musiał nieźle oberwać za te kury.
Kontakt z człowiek prawdopodobnie kojarzy się jemu z bólem.
Miałem już do czynienia z różnymi psami po przejściach ale z Oskarem boję się popełnić jakiś błędów. Chciałbym aby jak najszybciej odzyskawł wiarę w człowieka i chęć do normalnego funkcjonowania a następnie by trafił do adopcji .
Potrzebuję więc rad prawdziwych specjalistów od takich przypadków.
Wiem , że potrzeba poświęcić mu dużo czasu , miłości , cierpliwości itp...
Co mogę jeszcze dla niego zrobić by stał się spowrotem wesołym psem husky?
A oto Oskar w swoim starym domu:
[IMG]http://images21.fotosik.pl/201/8d54c0de98f4ca5dmed.jpg[/IMG][URL="http://images21.fotosik.pl/201/8d54c0de98f4ca5dmed.jpg"][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR=RoyalBlue]to na razie pies będzie przebywal u Ciebie tak??ja także nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że powinieneś spiedzac z nim jak najwiecej czasu...usiasc kolo niego z jakimis smakolykami i poczekac az sam do Ciebie podejdzie...nie mozna na sile go do siebie cioagnac bo to nic nie da...3mam kciuki za Was :)[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Witaj Pati.Kiedy znowu odwiedzisz mnie na treningu ? :)
Pomimo że skasowałaś swój post to on i tak trafił do mnie.
Na zdjęciu nie jestem ja.
Z psem nie robię nic na siłę. Jest w kenelu z suczką do której podszedł podczas zapoznania i na którą pozytywnie reaguje. Ona nie jest agresywna i mam nadzieję że spełni rolę terapełty.
Pies nie jest agresywny wobec ludzi. On najzwyczajniej boi się lania i dlatego jest taki sztywny podczas kontaktu z człowiekiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szybszy_od_dylizansu']Witaj Pati.Kiedy znowu odwiedzisz mnie na treningu ? :)[/quote]
Bede w Wawie za miesiac, moze wpadne przegonic moje pasozyty....
[quote]Pomimo że skasowałaś swój post to on i tak trafił do mnie.[/quote]
Wiem, tez mam powiadomienia;)
[quote]Na zdjęciu nie jestem ja.[/quote]
Toz widze:cool3:
[quote]
Pies nie jest agresywny wobec ludzi. On najzwyczajniej boi się lania i dlatego jest taki sztywny podczas kontaktu z człowiekiem.[/quote]
Ja bym mu dala troche czasu, o ile go masz.
Zajmuj sie suczka, niech chlopak podglada jak sie bawicie, jak ja nagradzasz smakolykami.
Z czasem powinien sie przelamac i podejsc, wtedy bez patrzenia mu w oczy daj jakiegos smakolyka, potem sprobuj poglaskac, ale tak delikatnie, nie po lbie, ale po lopatce.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...