Jump to content
Dogomania

szczeniak problem


pansoni

Recommended Posts

[COLOR=#0D0B0B][FONT=Tahoma]Posiadam suczkę, która oszczeniła się dopiero pierwszy raz. Porblem polega na tym, że mimo zimy wykopała sobie na podwórku jamę, gdzie trzyma szczeniaka. Z nieznanych mi powodów nie chce przebywać z nim w ciepłym domu. Poza tym coraz częściej go opuszcza, spędzając czas w domu. Czy jest jakiś sposób aby przekonać ją, że jednak lepiej dla niego będzie przebywać w cieple?[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Zamknąć suczkę i szczeniaka w domu a suczkę wyprowadzać 'jak się prosi'.
Ty jesteś niepoważny, żeby pozwalać w środku lutego suce zakopywać szczeniaka w zmarźlinie?

Oczywiście pseudo, bo suczka 'choć raz w życiu musiała mieć szczeniaczka'...
Ręce opadają.

Link to comment
Share on other sites

Suczka oszczeniła się około 2 tyg. temu.
Problem polega na tym, że ona jednocześnie chce być na dworzu i w domu. W domu piszczy chcąc wynieść szczeniaka, a kiedy wyjdzie na dwór to zaraz dobija się z powrotem do domu. Wytrzymać się nie da.
I nie jest tak, że nie jest przyzwyczajona do przebywania w domu. Zawsze ma wolny wybór gdzie chce przebywać.

Link to comment
Share on other sites

To trochę nie tak. Jamę przygotowała jeszcze przed porodem i tam się oszczeniła. Kiedy to zrobiła zanieśliśmy szczeniaka do domu. Na drugi dzień, wyniosła go z powrotem do nory.
Bardziej chodzi mi o to, czy szczeniakowi nie zaszkodzi przebywanie o tej porze roku w głębokiej i dużej norze.

Link to comment
Share on other sites

Zaszkodzi i to bardzo.
2msczny szczeniak nie ma jeszcze zdrowej termoregulacji i takie 'szczenienie się suki w norze' mogło zakończyć się tragicznie, nawet jeśli to był moment.
Jest zima, kilka-kilkanaście nawet niekiedy stopni mrozu.
Mały szczeniak potrzebuje ciepła, bo jego organizm nie jest w stanie sam się wystarczająco ogrzać...

Ja jestem w szoku...
Bardzo to wszystko bezmyślne.
Jak można było w środku zimy pozwolić suce oszczenić się w norze na podwórku?!
Nawet jakby trzeba było siłą, to trzeba było ja w tym domu przetrzymać, a przede WSZYSTKIM nie kryć, jak się nie wie, że takie sytuacje mogą się skończyć tragicznie.

Link to comment
Share on other sites

Jak widzę rozmawiam z kimś, kto inaczej podchodzi do hodowli psów. Ja nie zajmuję się takimi rzeczami. Mam zwykłą wielorasową suczkę, która zaszła w ciążę z jakimś psem "kangurem", który przeskoczy każdą siatkę. Ciąży niestety u niej nie stwierdziliśmy a i poródu nie poprzedzały żadne wyjątkowe znaki na niebie. Tak więc, stało się.

Link to comment
Share on other sites

jak się ma sukę w cieczce jakiej rasy by nie była to logiczne jest że pozostawienie jej na podwórku, jaki by płot nie był = szczeniaki.
Jak się nie chce mieć szczeniaków to się sukę sterylizuje.
Proste i logiczne.
Dla niektórych jak widać dziwne.
I tu nie ma filozofii i podejścia.
Byłeś kiedyś w schronisku?
[url]http://otoz.pl/pliki/zdjecia/czerwiec2011/1aa.JPG[/url]

Twoje podejście do tego też jest tak lekkie i obojętne jak do niesterylizowania suki?

Ja w odróżnieniu od Ciebie jestem zwyczajnie odpowiedzialna za swoje zwierzęta i podejście do hodowli czy takie czy inne nie ma tu znaczenia.

Tego co robisz nie mozna nazwać hodowlą. To jest bezmyślna produkcja szczeniaków co cieczkę, bo przecież to takie naturalne, że jakiś pies przesadzi za przeproszeniem wiesz co przez siatkę i ją zapłodni. Po co wystepować wbrew naturze i sukę po prostu w cieczce pilnować ;) To takie nowomodne ;)
A psy w schronach z takich wpadek siedzą po 15-20 lat czyli czasem całe ich życie. Bo ktoś ma 'inne podejście do hodowli'.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pansoni'][COLOR=#0D0B0B][FONT=Tahoma]Posiadam suczkę, która oszczeniła się dopiero pierwszy raz.[/FONT][/COLOR][/QUOTE]

Piszę tak przez ten fragment na początku Twojej wiadomości.
Za 6-7 mscy oszczeni się kolejny raz.
W ciągu całego swojego życia 'z twojego podejścia' wyniknie jakieś 20 miotów. Nawet jeśli szczeniak będzie jeden to kilka boksów w schronie zapełnionych jest. A szczeniaków potrafi się urodzić 12.
Tak więc zostało mi pogratulować podejścia.

Link to comment
Share on other sites

może spróbuj w chłodniejszym miejscu "zrobić gniazdo"np.w sieni...ucieka z domu bo może czuje się niepewnie,może jest u was w domu charmider,albo każdy "skacze"koło szczeniaka,czy tez ogólne zamieszanie,na dworze w jamie czyje sie spokojniejsza,pewniejsza stąd pewnie jej wybór miejsca...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...