Czy można kąpać psa w wodzie z octem?

[Alise]

[quote name='Koszmaria']jedwab to co innego niż olej-oleje nawilżają,jedwab to białko.
myślę,że czytałaś o przenawilżeniu,albo przeproteinowaniu ;-)
ja mam na głowie to pierwsze[przez oleje,ale z rycynowego nie zrezygnuję!] i cały czas to próbuję nadgonić;/
no ale jeśli u piesów się stosuje oleje,to raczej wewnętrznie niż zewnętrznie na włoski:>[/QUOTE]
Nie, nie :) Miałam na myśli, że niektóre włosomaniaczki po myciu, w mokre włosy w celu zabezpieczania, zamiast jedwabiu (= silikony), wolą wetrzeć kilka kropelek olejku, bo są eko i nie stosują silikonów ;)
Oleje u psów też jak najbardziej można - w długi włos pieska wetrzeć kilka kropelek olejku i zmyć za 2-3 dni przy kąpieli. Tu polecam kokosowy, z pestek winogron, malin, dyni, jojoba, arganowy czy nawet rycynowy (choć on jest ciężki do zmycia).

[IZMADO]

[quote name='Sezamowa']U mnie na pierwszej stronie weterynaryjnej książeczki zdrowia jest kilka informacji na temat pielęgnacji psów. Jest tam między innymi napisane, że psa powino się kąpać nie częściej niż dwa razy do roku używając przy tym szarego mydła i spłukując roztworem wody z octem. Książeczkę otrzymałam w lutym tego roku. Może stąd ten pomysł?[/QUOTE]

Ja stosuję mydła do włosów, które po umyciu zawsze spłukuję odżywką octową. Tak to nazywam - odżywka :) Często jest to ocet, który stał sobie kilka tygodni z ziołami, a czasem jest to po prostu ocet z wodą.
Taki zabieg ma własnie zneutralizować pH stosowanego mydła.

Jeśli chodzi o pielęgnację mojego psa:
- raz użyłam szamponu kociego, ale nie było to przyjemne, tzn. samo mycie było dla mnie uciążliwe, szampon robił toporna pianę, nie chciał się rozprowadzać.
- za drugim razem użyłam szamponu ludzkiego, bo tylko to było pod ręką, a że byliśmy w gościach i psa trzeba było wykąpać, to użyłam tego, co było.
- od trzech myc używamy mydła, które ukręciłam właśnie z myślą o psie. To mydło stosuję też sobie do włosów ;) Ale psa tylko spłukuję wodą - bardzo dokładnie.

I co mogę powiedzieć?
Specjalne mydełko dla psów spisuje się rewelacyjnie, bardzo dobrze się pieni, super rozprowadza, szybko spłukuje i pozostawia błyszczącą i delikatną sierść. Nie widzę łupieżu, nie widzę, żeby pies się po kąpieli drapał.

A psa kąpię średnio raz na miesiąc (w sezonie ciepłym) i jest to kąpiel przymusowa spowodowana brodzeniem w stawie i tarzaniem się w palinkach, rubach czy innych śmierdzących niespodziankach.

[marmara_19]

Przez ostatnie 6 lat wykapalam psy przy pomocy ludzkiego plynu do kapieli(ziaja kakaowa) tylko raz.. Koty w sumie tez. Byla zima a u mnie skonczyl sie remont polegajacy na rozwalaniu stopu w 3 pomieszczeniach w domu..


Czesanie, czesanie.. Maseczka blotna, czesanie.. Plywanie w stawie, jeziorze, rzece.. Strumyku do ktorego splywaja nawozy z pol;/ ..

Czasem splucze psy sama woda. Nie psiarze mysla, ze psy sa kapane a nawet czesane codziennie. Nie smierdza wedlug nich.. To o czyms swiadczy :)