Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam serdecznie wszystkich Rottweileromaniaków :multi:
Fajnie byłoby stworzyć swój własny wątek. Udzielać rad wychowawczych i nie tylko.
Zapraszam wszystkich chętnych :)

Od soboty po południu jest z nami mały lejek. Jakim cudem? Wnukowie mojej babci wpadli na niesamowity pomysł... ponieważ czuła się samotna - sprawili jej Rottweilera.
No co prawda nie trafiony troszku prezent, ale cuż.. wiele mówić nie będę. Oczywiście szczenior chyba z jakiejś pseudo albo po znajomości. Z tego co dokładnie wiem to wczoraj skonczył 8 tyg. Jakim cudem go przygarnęłam? bo mamy niestety z moim dobre serce i przygarniamy wszystko co potrzebujące, a się rusza. Takim też cudem trafiła do nas kotka w dzień porodu z 4 kociakami :crazyeye:... nadal jest, a kotki mają po 4 tyg. Jesteśmy na etapie rezerwacji nowych domów :) Na szczęście...
Maluszek ma na imię Hugo. Ma głowę większą od całego tułowia i jak się śmiejemy - kwadratowy brzuchol. Jest nieziemsko rozpieszczany, śpi z nami w łóżku, ale nie zapominamy o konsekwencjach, a także idealnym podejściu do szczeniaka tej rasy. Dlaczego ja go przygarnęłam? Jakoś nie było chętnych na psa "zabójcę", a babusia płakała mi w ramię:shake:.
Podjeliśmy się wychowania we dwoje. Co narazie mogę powiedzieć.. piesek idealny. Bardzo żywy, śpiący, dużo jedzący.... tak,tak - kocha jeść. Za mną 3 książki, porady hodowczyni Veckarott, artykuły internetowe itd. Nie jestem zdania, że to pies zabójca.. amstaff, pitbull czy inne zabijaki* stereotypowe mnie nie ruszają. Bardzo miłe psiaki. Wystarczy tylko dużo miłości i konsekwentne wychowanie. Hugo jest na etapie nauki co to obroża i szelki.. ze smyczą i spacerami w teren czekamy. Wybieramy się też do psiego przedszkola w wieku 3,5 miesiąca. Aktualnie jest zabierany wszędzie, bo serce mi pęka jak mam go samego w dużym domu zostawić. Mieszkamy na wsi, mamy 2h działki i mały zwierzyniec łącznie z kaszkami, gołąbkami i kurami. Jak to powiedziała Pani hodowczyni; mały ma ciekawy charakter. Nie boi się niczego, ani nikogo. Żadnych strzałów, klaśnięć i już kolejnego dnia zaczął szczekać. Wystarczy tylko, że ktoś zapuka...... lub przyjdzie sms... lub widzi, że jedzonka się robi:evil_lol:... Jest dominatorem, ale ja lekko to tłamszę w nim, nadal utrzymywując stosunki partnerskie. Jestem nad nim Alfą i przyjacielem. Gdy gryzie lekko po rękach - zabieram je i powtarzam ''nie''. Stosuję tą samą komendę - zawsze. Mamy ciągły kontakt z dziećmi, ponieważ mam w rodzinie dzieci x3 i częste odwiedziny ( 6 mcy, 3 lata i 6 lat). Za chwilkę z maluszkiem lecimy na dworek, na kupkę i siku ;) W nocy grzecznie śpi i dzięki temu rano nie mam maseczki odżywczej na stopach. Troszku się rozpisałam.. napewno jutro podzielę się z wami zdjęciami ;) Czekam teraz na jakiś choć maleńki odzew z Waszej strony. Pozdrawiam serdecznie!

Posted

[quote name='Delph']Zapiszę i będę sobie zaglądać, niedawno też miałam pomysł na szczyla rottka, na szczęście na razie mi przeszedł :diabloti:[/QUOTE]
To i ja zapisuję Cię w pamięci ;) wiesz... do mnie malec trafił niespodziewanie, bez przygotowania, ale strasznie się cieszę, że jest :) napewno to nie pies dla każdego. Mimo wszystko przyniósł tyle radości do domu, że nawet nie masz pojęcia... aktualnie obgryza kurzą (wapniową?) łapkę i ma uśmiech od ucha do ucha. Włożę w niego wiele wysiłku, aby był choć trochę - *idealnym* :evil_lol: psim przyjacielem.

  • 3 weeks later...
Posted (edited)

Dziękuję ;) zapewne założę jak tylko odnajdę mój zaginiony w tajemniczych okolicznościach (?):roll: aparat. Maleństwo rośnie... 3 tyg temu zmieściłyby mi się takie 3 na kolanach, a dziś.. - dosyć, że nie mogę go poradzić to nie mam co marzyć nawet, aby położył mi się *cały* na kolanach. Lecę teraz zrobić jedzonko, bo ryż ugotowany. Czekam na Wasze historie, rady i wskazówki. Pozdrawiam rottweileromamy :loveu:

Właśnie malec nauczył się chodzić na smyczy:) zajęło mu to 1,5 minuty - jest bardzo bystry. Mam mały problem... Zbiera każdą kupkę z podwórka po kaczkach i kurach, nie wiem za bardzo co z tym zrobić, tzn. czy coś da radę. Kupiłam mu jogurt naturalny niesłodzony i dostał jedzonko z 1 łyżką, a jutro o ile znajdę to zakupię żwacz wołowy. Bo troszku już nie mam na to siły. Był odrobaczany... jeść dostaję poprawnie i bogato.

Edited by puma08
Posted

hej

sliczny maluszek:loveu:

Mam taki artykul,gdzie pisza ze jak dieta pas jest albo za uboga albo za bardzo urozmaicona:-o to piesek moze wlasnie zjadac zwierzece odchody,Oscarka musialam oduczyc,jest to wiadomo nie zdrowe.
Gratulacje postepow w nauce:multi:
buziaczki slemy:p

  • 3 months later...
Posted

Wielbicieli rottków zapraszam na wątek zabiedzonej suni Blanki którą udało się uratować kilka dni temu: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/240911-BLANKA-rottka-rozpoczyna-nowe-%C5%BCycie-Potrzebne-wsparcie-na-leczenie[/url]!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...