Jump to content
Dogomania

Kochana Bambaryła już w nowym domu!


Amanita

Recommended Posts

  • Replies 68
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

Jutro miną 2 tygodnie, odkąd Tedziorek jest w swoim nowym domu, a jego wątek nadal na psach do adopcji:angryy:
Tedzio ma się dobrze. Raz tylko próbował rozwalić swój kojec, bo bał się burzy. A tak poza tym jest grzeczny, dostał od swojego pańciostwa nową piłkę, którą nieustannie obgryza;), a ja dostałam zaproszenie i chyba jednak w najbliższym czasie się do niego wybiorę, bo bardzo za nim tęsknię:loveu: Postaram się nie zapomnieć aparatu i zrobię małemu;) fotosesję.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Miałam dzisiaj odwiedzić Tedziorka, ale warunki pogodowe niespecjalne - Azul leży na zimnych kaflach z wywalonym jęzorem i ani myśli wybrać się na dłuższy spacer;) U Tedka wszystko w najlepszym porządku. Już czuje się jak u siebie - broni terenu, szczeka na obcych. Pańciostwo zakupiło dla niego linkę i Edzia biega z Tedkiem po łąkach;) Jedynym problemem w Tedziowym życiu są burze - Tedzio sobie po prostu z nimi nie radzi:shake: Dlatego też Edzia prognozę pogody ma w jednym palcu i na zamianę ze swoim tatą nocują u dziadków Edzi i w chwili, gdy zbliża się kataklizm burzą zwany, zabierają Tedzia do domu i Tedzior nocuje sobie bądź to przy łóżku, bądź też pod stołem w kuchni (ta druga opcja bardziej mu się podoba - no co jak co, ale pod stołem zawsze bezpieczniej;))

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

U Tedziastego wszystko w najlepszym porządku. Edzia ostanio odwiedziła mnie w szkole i zdała relację: tata mieszka już w nowym domu; zabiera Tedka do domu, jak tylko ten wywęszy gdzieś burzę w oddali. Tedzio ukrywa się wtedy w kotłowni i generalnie... no jakoś tak staje się domowym psiakiem:evil_lol: Jego pańciem najważniejszym i numer 1 został chyba jednak tata Edzi;) Tedek nadal pała szczególną miłością do piłek - nieustannie jakąś przeżuwa:evil_lol: Od dzisiaj mam już wakacje, więc na pewno Tedziora odwiedzę i zapodam jakieś fotki przystojniaka;):loveu:

Link to comment
Share on other sites

Nie, Tedzia stresują tylko burze. Dziadek Edzi nie jest straszny;) Muszę się pochwalić :oops: za Edzię - zdała maturę:multi:;) - w tym rozszerzony polski na 66% - ehhh, dumna z niej jestem:multi::loveu::lol:
W sierpniu cała rodzinka przeprowadza się do nowego domu, więc Tedzior będzie miał na miejscu 14 par rąk do miziania:cool3::loveu::eviltong:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 5 months later...

U Tedzia już wszystko w porządku. Piszę "już", bo przeżyłyśmy z Edzią i jej rodzinką chwile grozy. Tedziu był chory - wet, który przyjechał na wizytę, stwierdził, że wygląda to na próbę otrucia:-( Tedek dostawał zastrzyki i w tej chwili wszystko jest w porządku.
Tedziu świetnie dogaduje się z jamnikowatą sunią Edzi - razem chodzą na spacerki i aportują zabawki;) Tedziu ma dwa pokoje;) - jeden ten w budzie, a drugi - w kotłowni. Uwielbia przebywać w ciepełku i grać tam m.in w piłkę nożną:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 9 months later...

Po bardzo długim milczeniu, ale jednak... Tak mi się wzięło na wspominki starych dobrych czasów i zajrzałam do wątku Bambaryły, a tu taki wielki brak:oops: Nie napisałam, że byłam u niego z wizytą. W pewien słoneczny dzień wybrałyśmy się z Azą na spacer i odwiedziłyśmy Tedziastego. Już z daleka ujrzałam wielkoluda (albo przytył, albo zawsze był taki gruby:oops:) biegającego sobie przed domem w towarzystwie maleńkiej, delikatnej, rudowłosej suni (bardzo oryginalna z nich para;)). Zawołałam go, popatrzył na mnie tym swoim Tedziowym okiem, pomachał ogonem, a potem... zobaczył Azę i ruszył na nas jak smok z zmaiarem pożarcia mojego biednego psa:shake: Na szczęście w odpowiednim momencie pojawił się tata Edzi i powstrzymał Tedka. Edzia wyjaśniła mi, że Tedek broni w ten sposób wybranki swego serca, czyli tej malutkiej suni. Chyba zapomniał, że Aza to też kobietka:mad: W każdym razie po wypiciu kawy wyszłyśmy znowu przed dom i wtedy już wszystko było w porządku. Tedek cieszył się i do mnie, i do Azy - chyba przypomniał sobie, że kiedyś razem, jak wariaci, biegali po działce;) Potem poszliśmy na długi spacer, wytarmosiłam go i kiedy wracałam do domu, pomyślałam tylko, że tak właśnie wygląda szczęśliwy pies:loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

no niezła z niego bambaryła musi teraz być. Dla przypomnienia - tak wygląda tedziowy wzrok: [IMG]http://img62.imageshack.us/img62/4176/tedek3qe4.jpg[/IMG]
myślałam nawet o nim ostatnio, jak mnie zjeść chciał bo go wywalałm z legowiska Norka :shake:
a potem jego klon na ulicy - bo furtkę do domu miał zamkniętą :shake:
Te Tedki :shake:
A pamiętasz Amanito jak się bał Dziadka? :evil_lol: normalnie jak go widział, to otwierał sobie kojec, sam wchodził do klatki i chował się w budzie..
Albo jak zjadał zabawki i potem je znajdowałyśmy w koopach?:roflt:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...