Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tylko najpierw muszę Mamie pomóc przy przekładańcu...

Melduję tylko, że na konto Rediego wpłynęło 220 zł na podróż Szlemika, co pchnęłam do Mysi

(Bożenka z Zabrza 100, Livka 20, Bjuta 100).

Posted

No to po kolei.
Dżizys to rewelacyjny pies. Spokojny, mądry, bardzo opanowany. Ruszyliśmy skoro świt i już o 9 z małym hakiem, Dżizys siedział w aucie. Ruszyliśmy z kopyta i tuż przed autostradą postanowiliśmy zainwestować 24 zł w nowe piórka. Nabyliśmy, zjechaliśmy z krawężnika i przed wjazdem na A4, Jarek powiedział "nie mamy hamulców". Akurat była polna droga trochę pod górę, więc wyhamowaliśmy. Doturlaliśmy się 300 metrów do mechanika, który nam powiedział, że oprócz hamulców nie mamy też podwozia w pewnym sensie, a jeśli chodzi o naprawę, to polecają szrot. Blisko i z górki...
Tak się złożyło, że ten mechanik był koło domu Dzidzi (szefowej TOZu, który prowadzi Psitul. Poszliśmy tam na herbatkę... Brat przyjechał, wróciliśmy do Katowic. Przeładowaliśmy się do innego auta. I już o 13 znowu ruszyliśmy. Przed nami nadal było 400 km... Skorzystał na tym tylko Dżizas, bo mu kupiłam sweterek (strasznie się trząsł).

U Kikou było już ciemno, więc zdjęcia są okropne.
Dżizys wszedł bez najmniejszego problemu w stado. Od razu mu się podobało. Na początek spotkał się z Tobim, który lubi czasem uszczypnąć, ale Dżizys był tak wyluzowany, że nawet Tobi mu odpuścił. To naprawdę kompletnie bezproblemowy pies!

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-VPgS13HSAa4/UriaXuZVYeI/AAAAAAABnrI/KYj864EsVws/w422-h631-no/_IGP4809.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-uoUDhRXyyDo/UriaXlrA1mI/AAAAAAABnrU/PA_2ezyf8_E/w800-h535-no/_IGP4812.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-ABhBOThO-wo/UriaYq58RAI/AAAAAAABnrs/M-SGYLus0DU/w422-h631-no/_IGP4817.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-nSdus5UvItQ/Uriaa4RxbnI/AAAAAAABnsg/bm5-PgP4j3A/w800-h535-no/_IGP4827.jpg[/IMG]

Posted

[B][IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-4Iy6Fgwfy7M/Uriac6sqouI/AAAAAAABntI/VVveXBN5C_M/w800-h535-no/_IGP4840.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-FW1WGOZwW6c/UriagMTIIGI/AAAAAAABnuk/2UykDbyQFhQ/w800-h535-no/_IGP4842.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-KVSBRO2Orq0/UriagjEK2PI/AAAAAAABnus/6Jep_H3jtt0/w800-h535-no/_IGP4851.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-GpvOxJrUs_8/UriaibN7JlI/AAAAAAABnvE/oop8d2gOfZc/w800-h535-no/_IGP4856.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-8lH0LSgfQIU/UriafqCo24I/AAAAAAABnt8/3AeQCegHszE/w800-h535-no/_IGP4848.jpg[/IMG]
[/B]

Posted

Za Dżiżyska płacimy dyszkę za dzień. Posłałam Kikou stówkę za grudzień.

Zdjęcia - jak mówiłam są fatalne. Musicie mi uwierzyć, że jego przedstawiają...

w objęciach dziewczynki :)

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-iPG2Joh_DtQ/UrsTHk1_2QI/AAAAAAABnyY/LHMINGNLoRA/w800-h535-no/_IGP4880.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Nc7El-Oq5nY/UrsTHt8No6I/AAAAAAABnyI/oBDADObawX4/w800-h535-no/_IGP4881.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-tW8_ibijaTw/UrsTJcogjGI/AAAAAAABnyw/MiPbZjDckvA/w422-h631-no/_IGP4897.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-yQ_bA3dfnfw/UrsTIdiXFrI/AAAAAAABnyU/aNcOAJLqyEQ/w422-h631-no/_IGP4904.jpg[/IMG]

nie ma już słynnej fioletowej kanapy, jest taka w ciapki i Dżizys zaraz się na niej usadowił

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-VLVggKlKMYM/UrsTJ8u0ReI/AAAAAAABnys/K0vdgmH5L4A/w800-h535-no/_IGP4943.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-20lMBiBt_yg/UrsTKhXyC-I/AAAAAAABnzE/6uivgScJmFI/w800-h535-no/_IGP4948.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-9AKX0p43Gno/UrsTLK8ibcI/AAAAAAABnzA/Wfhgo8d5pjE/w800-h535-no/_IGP4949.jpg[/IMG]\

zapoznanie z Mongołkiem

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-IWkkDqJGJjQ/UrsTL5phKsI/AAAAAAABnzs/AbxaSqYvg7E/w800-h535-no/_IGP4963.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-6lXS74B1NUE/UrsTNFcDXtI/AAAAAAABnzo/k6f3EGCakCs/w800-h535-no/_IGP5000.jpg[/IMG]

Posted

Dżizysik jest właściwie zupełnym przeciwieństwem Redziusia... Redzio cenił sobie bieganie po podwórku, Dżizysik wychodzi bardzo niechętnie, tylko na siuśki i kupke i zaraz jest spowrotem, jest tłusciutki i chodzi po dworku nawet mniej niż cokolwiek leniwy i pulchny Bronek. Redzio nie cenił zbyt wysoko towarzystwa ludzi, a Dżizysik chciałby nie schodzić z kolanek, najsłodziej na świecie nadstawia łepek żeby go kiziać, jest niezwykle miły i delikatny. Redziuszek w formie chetnie poszczekiwał z powodów różnych i bez powodu ;), Dżizysik jest cichutki jak myszka, ani razu jeszcze nie zaszczekał. Faktycznie jest tak sympatyczny i mądry, że nawet najwięksi w domu "pyskacze" Mulfon i Tobi odrazu dali mu spokój i nie zaczepiali go ani razu, nawet dla kotków jest miły, jak sie akurat jakiś w pobliżu ulokuje... Dżizysik zajął sobie takie małe posłanko i niezależnie gdzie je położymy drepta właśnie do niego..., chętnie siedzi na kanapie ale jest taki pulchniutki, że sam nie ma siły na kanapę wskoczyć i musimy mu pupkę podsadzać.
Czy w trakcie pobytu w klinice ktoś badał chłopakowi prostatę? Od czasu do czasu trudno mu jakoś idzie wypróżnianie, czasem napina się dłużej niż inni koledzy..
Psiunio ideał, grzeczniutki i miły jak aniołek :)

Posted

[quote name='Ingrid44']Co slychac u chlopakow ?[/QUOTE]

Szlemik nadal czeka, nie znaleźliśmy niestety żadnej propozycji transportu, więc czeka na pierwszy wolny termin w firmie, która tym się zajmuje... Podobno dopiero koło 6 lutego mógłby pojechać do domku :-(


[quote name='kikou']Dżizysik jest właściwie zupełnym przeciwieństwem Redziusia... Redzio cenił sobie bieganie po podwórku, Dżizysik wychodzi bardzo niechętnie, tylko na siuśki i kupke i zaraz jest spowrotem, jest tłusciutki i chodzi po dworku nawet mniej niż cokolwiek leniwy i pulchny Bronek. Redzio nie cenił zbyt wysoko towarzystwa ludzi, a Dżizysik chciałby nie schodzić z kolanek, najsłodziej na świecie nadstawia łepek żeby go kiziać, jest niezwykle miły i delikatny. Redziuszek w formie chetnie poszczekiwał z powodów różnych i bez powodu ;), Dżizysik jest cichutki jak myszka, ani razu jeszcze nie zaszczekał. Faktycznie jest tak sympatyczny i mądry, że nawet najwięksi w domu "pyskacze" Mulfon i Tobi odrazu dali mu spokój i nie zaczepiali go ani razu, nawet dla kotków jest miły, jak sie akurat jakiś w pobliżu ulokuje... Dżizysik zajął sobie takie małe posłanko i niezależnie gdzie je położymy drepta właśnie do niego..., chętnie siedzi na kanapie ale jest taki pulchniutki, że sam nie ma siły na kanapę wskoczyć i musimy mu pupkę podsadzać.
Czy w trakcie pobytu w klinice ktoś badał chłopakowi prostatę? Od czasu do czasu trudno mu jakoś idzie wypróżnianie, czasem napina się dłużej niż inni koledzy..
Psiunio ideał, grzeczniutki i miły jak aniołek :)[/QUOTE]

co do prostaty to niestety nie wiem, ale racczej u starszych psiaków zawsze sprawdzają, nikt nas nie informmował, że coś złego się tam działo... Jeśli nie jest to na tyle poważne to może wstrzyamy się i przy okaazji go pokażesz?
Ehhh to fakt, Dżizys jest ideałem :loveu:

  • 2 weeks later...
Posted

We wtorek wieczorem Szlemik ma wyruszyć do Edynburga :) Bjutko przypomnij mi od kogo dokładnie było te 220 zł, które mi wysłałaś na transport, bo jestem ślepa i nie mogę teraz znaleźć ;)

Posted

wybraliśmy sie wczoraj na badanka z Dzizysikiem z dwóch powodów, po pierwsze chłopak ma łysy placek (średnica ok. 3cm)na nosku... nic nie było widac pod mikroskopem, tj zadnych grzybów czy pasożytów... nochal posmarowany maściółką i mamy obserwować czy coś się powieksza czy maleje.. Poza tym zrobiłam mu biochemie bo ciągle nie za piękną miał kupkę, nie taką jak powinna być. Okazało się że ma trochę podniesione wskaźniki trzustkowe. I przy okazji oczyścilismy też trochę ząbki bo kamień bardzo śmierdziuszkował paskudnie i Pani wet oczyścia mu ciut gruczoły przyodbytowe i zajrzała jeszcze raz czy to na pewno nie od prostaty... Prostata w absolutnej normie. w sumie nie jest najgorzej, a podane enzymy trzustkowe powinny zaradzić kiepskiej kupie :) :) :)

Posted

Minął już miesiąc życia Dżizysa u Kikou. Pisałam to na wątku Mongołka, że Monguś stoi pod drzwiami sekundę i drze paszczę, a Dżizys, skromniutko czeka aż go ktoś wypuści. Prawie się nie odzywa i jest niesłychanie proludzki. :) Kikou ma do niego słabość! :) :) :) (Znaczy ona ma słabość do wszystkich psów, ale myślę, że do Dżizyska odrobinkę większą! :) ) I Jeszcze mówiła, że Dżizys troszkę schudł i zdecydowanie sie rozruszał. :)

Posted

[quote name='kikou']wybraliśmy sie wczoraj na badanka z Dzizysikiem z dwóch powodów, po pierwsze chłopak ma łysy placek (średnica ok. 3cm)na nosku... nic nie było widac pod mikroskopem, tj zadnych grzybów czy pasożytów... nochal posmarowany maściółką i mamy obserwować czy coś się powieksza czy maleje.. Poza tym zrobiłam mu biochemie bo ciągle nie za piękną miał kupkę, nie taką jak powinna być. Okazało się że ma trochę podniesione wskaźniki trzustkowe. I przy okazji oczyścilismy też trochę ząbki bo kamień bardzo śmierdziuszkował paskudnie i Pani wet oczyścia mu ciut gruczoły przyodbytowe i zajrzała jeszcze raz czy to na pewno nie od prostaty... Prostata w absolutnej normie. w sumie nie jest najgorzej, a podane enzymy trzustkowe powinny zaradzić kiepskiej kupie :) :) :)[/QUOTE]

Dziękujemy za wieści :) i jak kupka Dżizyska? :)

Posted

[quote name='Mysia_']........... i jak kupka Dżizyska? :)[/QUOTE]


akurat ostatnie dni nie podgladnełam kupki ;) ale podgladnę

a plamka na nosku wyglada tak: (nie powieksza się)
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a014c4408d2ee0a5.html"][IMG]http://images63.fotosik.pl/610/a014c4408d2ee0a5gen.jpg[/IMG][/URL]

  • 3 weeks later...
Posted

sprawy mają się tak:
przepraszam za zwłokę ale miałam zepsuty komputer jakiś czas..
na nosku lepiej rosną włoski, nic sie nie powiększa i na ciele nie ma kolejnych placków..


ale kupa brzydka... zaraz po badaniach z lekami było ciut lepiej, potem całe stadko przechodziło coś jakby "jelitówkę" typowo coś wirusowego bo złapało wszystkich na przestrzeni 3 dni - wtedy była całkiem kiepska, potem wszyscy doszli do siebie i Dżyzisik tez i znowu , mimo leków trzustkowych i wzbogacających flore jelitową ma znowu swoją kiepską kupę papkowatą:hmmmm: dziwna rzecz bo nie wykazuje innych oznak choroby...
może to osobnicza sprawa... moze ta trzustka jeszcze trochę czasu potrzebuje?
rachunek wzięłam dopiero parę dni temu...ale nie zrobiłam nawet zdjęcia bo mam przedwiośnie kataklizmów w domu i same zaległości :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...