Kama681 Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 Witam serdecznie. Przepraszam że piszę tak późno ale po urlopie ciężko było się "ogarnąć" i wrócić do rzeczywistości. Za Nucia stęskniłam się jeszcze bardziej niż myślałam, tej małej owcy brakowało mi jak powietrza. Ale za to jej powitanie wynagrodziła wszystko. Po powrocie (5,00 rano w sobotę) nie obyło się bez kółeczek, uderzania łapkami o płytki i biegania po całym mieszkaniu. Wielki ukłon w stronę Tomka który zajął się Nutka bardzo dobrze. Mała Owca już nie jest taka mała :) przybrała z dobre kilo, a jej włoski są już naprawdę sporej objętości. Ślicznotka jest mega zabawnym i radosnym piskiej, od kiedy przyjechałam nie odstępuje mnie na krok, i ciągle chce się bawić. Wyczaiła ze po każdym "nieprzyjemnym dla niej" zdarzeniu jak mycie łapek w wannie czy rozczesywanie futerka dostaje smakołyka z lodówki i nie zgadniecie co Łobuz wyprawia. NW niedziele czesałam ja na dywanie w salonie i coś na chwilkę odwróciło moja uwagę, Nucia wiele nie myśląc czmychnęła i pobiegła do kuchni, jak nie zaczęła szczekać i warkać na mnie. Mała uznała że czesanie zakończone, a ze była przecież grzeczna (w jej opinii) to należy się smakołyk. Tak długo szczekała pod lodówką że naprawdę musiałam do niej podejść- mała szantażystka:) Generalnie po tygodniu z Tomkiem widzę ze Nucia jest wiecznym głodomorkiem i lekko żebra podczas jedzenia, a każde podejście do deski do krojenia w kuchni jest jednoznaczne z jej obecnością. Kochane to moje małe stworzonko. A pamiętam jak 3 września przyjechała ze mną do Opola, taka przerażona i zestresowana. Minęły niespełna 2 miesiące a jej charakter zmienił się nie do poznania. Wiem że Tomek też ma na nią dobry wpływ. Jesteśmy jak dobry i zły glina ja wymagam Tomciu rozpieszcza:) Z opowiadań Tomka Nutka dobrze zniosła naszą rozłąkę, w pierwsze dni nieco wyła ale później było już ok. W niedziele zrobiła bunt z jedzonkiem ale z tego co widzę to chyba jej to na dobre wyszło:) Po Sobotnim ważeniu wyszło 3,8 - 4,0 kg wiec jej waga jest już zbliżona do prawidłowej. Chciałabym by nie ważyła więcej niż 5 kg, z tego co wyczytałam było by to optymalne dla tej rasy i klasy psinki:) Z Nelcią (moją Yorczycą) miałam problem w drugą stronę -musiała być wiecznie na diecie:) Taki mały klusek się z niej zrobił. Podsumowując, mój wyjazd Nutka zniosła bardzo dobrze, przytyła i zarosła włoskiem który jest juz coraz bardziej biały. W połowie listopada będziemy musiały udać się na małe strzyżonko (obie :) ) Ale wiem jedno w przyszłym roku nie będę chyba w stanie jej zostawić na tak długi okres czasu nawet z tak zaufaną osobą jak Tomek, którego nucia zna i naprawdę baaaardzo lubi:) Quote
Kama681 Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 Moja łobuziara nie odchodzi ode mnie na krok, każde podejście kończy się zaczepką, nawet teraz gdyby mogła siedziała by na klawiaturze laptopa:) Chyba też się lekko stęskniła:)))) Dodatkowo zauważyłam jaką przyjemność sprawia jej wycieranie reczniczkiem na korytarzu przed mieszkaniem. Łasi się do niego i sana podkłada główkę by się wycierać- dziś była doskonała okazja do obserwacji bo w Opolu leje jak z cebra od 1 w nocy. Quote
soboz4 Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 u nas też leje, bardzo się cieszę z postępów Nuteczki i czekam na jej zdjęcia! Quote
Kama681 Posted October 17, 2012 Author Posted October 17, 2012 Mamy mały problem Nucia ma chyba jakieś problemy trawienne, od poniedziałkowego wieczornego spacerku Nutka nie dała "twardych dowodów trawienia", prawdę mówiąc nie dała żadnych "dowodów" :( Nie wiem czy mam się już martwić ze coś jest nie tak ?? Quote
soboz4 Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 może zje trochę rozgotowanego siemienia lnianego? Pewnie ma zaparcie, obserwuj jej samopoczucie to jest najważniejsze. Quote
Kama681 Posted October 17, 2012 Author Posted October 17, 2012 Mam siemię w domku, tylko pytanie czy moja łobuziara zechce go wszamać :) Może jakimś podstępem ja przekonam. Dzisiaj po pracy idziemy z Natusią na długi spacerek wiec postaram się o nowe fotki dziewczynek. Quote
Kama681 Posted October 19, 2012 Author Posted October 19, 2012 (edited) Zaparcia na szczęście już ustąpiły, choć Nucia mam wrażenie załatwia się jakoś mniej niż wcześniej, ale zganiam to na kark zmiany karmy. Obecnie mała przeszła na wersję nieco bardziej kaloryczną Active, a wcześniej wsuwała Balance:) No nic będę ja obserwować i zobaczymy ja temat się bedzie rozwijał. W środe byłyśmy na spacerku z Natusią i dziewczyny robiły małe wyścigi :) Oj jak przyjemnie było patrzeć jak biegają. Nutka jest jeszcze bardzo ostrożna w podejściu do obcych czy mało jej znanych ludzi, nawet z Natusią chciała biegać tylko jeśli jak byłam w pobliżu. Do mnie jest już całkiem przyzwyczajona, choć też jeszcze zdarzy się jej skupić kiedy wykonam jakiś bardziej gwałtowny ruch. Myślę że jeśli będziemy częściej przebywać w większym gronie lęk przed człowiekiem będzie malał z dnia na dzień. Poniżej kilka fotek z środowego spacerku: w drodze na zajęcia: [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/Natusia_zps738ffefc.jpg[/IMG] w windzie:[IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02263_zps9628dab5.jpg[/IMG] Natusia z uśmieszkiem - Nutka z jęzorkiem[IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02277_zps9708ee93.jpg[/IMG] bieganko:[IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02278_zpsca12267e.jpg[/IMG] A tu mały fimik z tego maratonu :) [url]http://www.youtube.com/watch?v=9L2F6JUEsFk&feature=youtu.be[/url] Podczas spacerku nie mogło się też obejść bez małego wąchanka z nowo poznanym terierkiem :)[IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02273_zps03fcffe0.jpg[/IMG] no i standardowo, psiaki się poznają, a właściciele odstawiają taniec ze smyczkami :)[IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02272_zps4b08d354.jpg[/IMG] Edited October 19, 2012 by Kama681 Quote
Kama681 Posted October 19, 2012 Author Posted October 19, 2012 Wczoraj rano Nutka prezentowała się w całej okazałości, miałam wrażenie że chce mi pokazać jaka jest już duża i jaka dłłłłłłłługa :) Łobuziara łasi się czasem jak kociak domagając się pieszczot i głaskania. Jest jednak codziennie w tygodniu po 8 godzina sama więc w ogóle mnie to nie dziwi. Niestety już 2 raz zdarzyło jej się pokazać różki! Chyba ze złości wynosi moje szpilki z korytarza do salonu na dywan i delikatnie (przynajmniej na razie) podgryza im podeszwy !!! Odbieram to jako jej prywatną zemstę za to ze gdzieś nie chcę jej zabrać, pewnie sobie myśli ze jak obgryzie mi buty to zostanę w domku i będę ją miziać całymi dniami :) Poranne przeciąganie w kuchni [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02243_zps0c120f49.jpg[/IMG] A taaaaka jestem już ładna:) [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02252_zps02f0f059.jpg[/IMG] I pozwolę się nawet pogłaskać i pomiziać [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02248_zps76a65f8b.jpg[/IMG] później wskoczę i zajmę miejsce na narożniku, na moim ręczniczku [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02254_zpsb9856ed6.jpg[/IMG] i pokażę Ci jaka jest dłuuuugaśna :) [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02256_zpsb7db79df.jpg[/IMG] No i sami powiedzcie jak tu takiego łobuza jak moja Nutka nie kochać całym serduchem!!!!! Quote
soboz4 Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 Jest śliczna, nie dziwię się że ją rozpieszczasz Quote
deangell Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 nadrobiłam całe zaległości, same wspaniałe nowiny a Nutka jest tak samo cudowna jak Viki. Jestem wyczerpana po delegacji na Ukrainę i miałam same nieprzyjemne przygody, rozwaliłam dwie aluminiowe felgi dwie opony i jeszcze na parkingu ukradli mi z maski emblemat kotka jaguara, ta delegacja mnie wykonczyła psychicznie, fizycznie i finansowo, ten kraj jest na granicy rewolucji lub wojny domowej, a o biednych zwierzątach nie wspomnę, ludzie stali się dzicy, zawsze uwielbiałam Ukrainę , studiowałam tam na początku lat 90, poznałam męża ale teraz to tak jakby się cofnęli o kilkadziesiąt lat wstecz :( Quote
soboz4 Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 niestety bieda powoduje zdziczenie, przykro to czytać bo to w końcu nasi sąsiedzi. Ale i u nas ludzie też zdarzają się nie mieć kręgosłupa moralnego.Ogólnie wydaje mi się, że coraz bardziej nastawieni jesteśmy na własne "ja". Zawsze na szkoleniach z zarządzania jednostkami ludzkimi nam podkreślają jak to mamy wsłuchiwać się w siebie, swoje potrzeby i je artykułować, wg mnie powinno na szkoleniach zwracać się uwagę na odczucia innych i ich potrzeby, ale z tym się nie spotkałam. Cały czas mamy poznawać własne ja, co prowadzi do jeszcze większego egoizmu. Jeszcze jak byłam dzieciakiem to krzewiło się zasady współczucia i odgadywania potrzeb innych, nawet kosztem siebie, teraz jest zwrot o 180 stopni, wg mnie prowadzi to w ślepy zaułek, ale to już kwestia psychologów i specjalistów z zarządzania kadrami... Quote
Kama681 Posted October 22, 2012 Author Posted October 22, 2012 Nucia, przeszła kolejne 2 testy:) Jestem dumna z mojego łobuzka. Po pierwsze wczoraj spuściłam ja ze smyczy (oczywiście najpierw sprawdziłam i wykluczyłam wszelkie zagrożenia dla małej) i sprawdziłam czy będzie grzecznie spacerować. Mogę się nią naprawdę pochwalić, była prze grzeczna. Odbiegała na kilka metrów po czym zatrzymywała się i czekała na mnie. Na każde moje zawołanie i uderzenie smyczką w moje biodro gnała do mnie jak szalona, nawet kiedy zaczynała wąchać niesamowicie apetyczne zapaszki w trawie, odrywała się i przybiegała. Na razie robię krótkie próby, bo za bardzo sie boję. Ale widzę ze Nutka zaczyna łapać o co chodzi na spacerkach bez smyczy. Można więcej ale trzeba być grzecznym :) Po jakichś 10 min takiego testu zapięłam ja i poszłyśmy w "gości" do Cioci VIoli i Natusi:) Oj jaki Nutka dała popis!!! Od jakiegoś czasu kiedy Łobuziara słyszy dźwięk noża ocierającego się o deskę do krojenia jest niesamowitym żebrakiem. Może spać jak suseł ale kiedy tylko usłyszy krzątaninę w kuchni jest pierwsza. Wczoraj pokazała tę cechę swojego charakterku w 200%, nie wyszła z kuchni nawet na 5 cm, a Ciocia VIola stała się najfajniejszą kumpelką po tym jak poczęstowała Nutkę boczusiem:) Po drugie Nutka zaakceptowała ubranko. Co prawda chwila zakładania i zdejmowania nie jest jej ulubioną ale jakoś daje radę, a na dworze prawie zapomina ze jest w ciuszkach. Mogę to oceniuć po 2 spacerkach kiedy Nutka była ubrana. Nie wiem jak będzie dalej ale rokuje całkiem dobrze. Drewniane nogi ma tylko podczas ubierania i w windzie, ale kiedy pod łapkami pojawia się trawka mojej Nutce już nic humoru nie psuje:) Tu jeszcze na "drewnianych" nogach, ale już za chwilkę .... [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/Nutkawkubraczku2_zps03e6c135.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/Nutkawkubraczku_zps6706e9f6.jpg[/IMG] Quote
Kama681 Posted October 22, 2012 Author Posted October 22, 2012 W listopadzie wybieramy się na pierwsze strzyżenie, muszę w końcu doprowadzić stan kędziorków do ładu. No jak na razie to Nutka ma kilka długosći włosa. Tak jak została ostrzyżona po uratowaniu tak włoski rosną dalej. Śmiesznie nieco to wygląda bo w okolicy brzuszka ma takie długie sterczące i czasem wygląda jak by była w ciąży albo miała przepuklinę. Na główce tez zrobił się już nie mały bałagan. Generalnie włos się wzmocnił i po odgarnięciu widać jak śnieżno biały jest, niestety wierzchnia powłoczka jest nieco żółtawa, ale i nad tym przecież popracujemy:) Nie obcinałam jej wcześniej bo nie było czego w niektórych miejscach miała prawie łyse placuszki ale teraz to już co innego. Nutka generalnie dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne, czesanie i czyszczenie uszek czy oczek, wie ze po każdym takim zabiegu idziemy do kuchni po smakołyki wiec jest dzielna:) Czasem ucieknie przed zakończeniem i od razu kieruje się w stronę lodówy, szczekając i domagając się nagrody. Tak jakby chciała ukryć fakt ze jesteśmy dopiero w połowie zabiegu :) Spryciula. Quote
soboz4 Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 ale modniara! Śliczne ubranko, wygląda bardzo sportowo! To oczka ma jak guziczki na tle białego futerka, ślicznotka jest z niej! Ciekawa jestem jak będzie wyglądała juz z takim pełnym fryzem. Cieszę się, że tak do Ciebie przybiega, niestety Viki przestała mnie bezwarunkowo słuchać, owszem przylatuje, ale obszczekać musi, no i nauczyła się razem z Roksią gonić każdy rower. Na początku tez tak ładnie przybiegała jak Nucia... Quote
deangell Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 ale modnisia hohoho, ślicznie się prezentuje, gratuluję postępów wychowawczych, u mnie po ostatniej akcji koniec ze spuszczaniem ze smyczy :( Quote
Kama681 Posted October 23, 2012 Author Posted October 23, 2012 [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/nowy_zps9b35da70.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC03974_zps56679508.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC03978_zps5b7a65c8.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC03977_zps61d1f414.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC03976_zpscc6b9659.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC03975_zpsbcdbe9f1.jpg[/IMG] Mała sesyjka z kolejne wyprawy w pełnym umundurowaniu. Niestety nie miałam ze sobą aparatu i zdjęcia zrobiłam telefonem dlatego taka niska jakość. Powiem Wam ze to co Nutka wyrabia na dworze będąc w ubranku jest nieziemskie. Jest mega ruchliwa, ale może jakimś cudem uda mi się nagrać filmik z tych harców. Kiedy ja ubieram w domku nie jest zadowolona, w windzie jeszcze też nieco stroi fochy ale za to już na spacerze to jest nie ten piesek. Biega, szaleje, z nad kapturka widać tylko klapiące uszka jak biegnie przed siebie:) Wczoraj założyłam jej kubraczek po mojej Nelce, ale jest na nią stanowczo za duży. Było niestety zimno i wilgotno i nie chciałam żeby mała się zaziębiła dlatego ten wybór. Ten szary "dresiarski" zakładany jest przez główkę i Nutce nie bardzo się to zadanie podoba, a ten "Nelkowy" ma zapięcie pod brzuszkiem co znacznie ułatwia temat. Dziś rozejrzę się w necie za czymś specjalnie dla mojej małej modelki:) Zastanawiam się nad takim który będzie nie przemakalny i bedzie miał elementy odblaskowe -tak dla większego bezpieczeństwa. Nutka nie chodzi jeszcze bez smyczy zwłaszcza wieczorami, umarłabym ze strachu gdyby zniknęła mi na sekundę z oczu, ale mimo wszystko przezorny zawsze ubezpieczony jak mawiała moja Babcia i Mama :) Quote
Kama681 Posted October 23, 2012 Author Posted October 23, 2012 [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232955-Hugo-Bond-super-agent-znad-Bugu-szuka-swego-miejsca-na-ziemi!?p=19858683#post19858683[/url] Polecam ponownie cudownego psiaka, on czeka na swoja szansę i dom!!! Nie każmy mu za długo czekać, każdy dzień to strata dla potencjalnego opiekuna :) Hugo Bond może przecież dać tyle miłości!! Quote
Kama681 Posted October 25, 2012 Author Posted October 25, 2012 Nutka robi się coraz śmielsza i stanowcza. Niestety pokazuje też przysłowiowe pazurki. Wczoraj podczas mojego obiadku podbiegła do mnie parła przednie łapki o moje udo i obszczekała mnie. Oczywiście chodziło o podzielenie się tym co znajdowało się na moim talerzu. Nucia zrobiła się super zebraczkiem, i żaden posiłek nie obejdzie się bez niej. Nie przegapia nawet zjedzonego cukierka :) Szelest papierka jest w stanie wybudzić ja z najtwardszego snu! Generalnie jest mega słodka w tym co robi ale wiem ze to nie poprawne zachowanie i ze muszę zacząć z tym walczyć i reagować, by nie utrwalać w niej negatywnych rzeczy. Tylko jeszcze nie do końca wiem jak zadziałać by wyłączyć w Nuci psa żebraczka :) Macie może jakieś rady i pomysły? Quote
soboz4 Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 nie dawać, moje żebraki wyczuwają słabe ogniwo i żebrają tylko u mnie, nigdy do syna czy męża nie podeszły, ale jak córka przychodzi to jest okupowana przez stado głodnych pyszczków.... To inteligentne stworzenia i od razu wyczuwają co u kogo im wolno... Quote
Kama681 Posted October 25, 2012 Author Posted October 25, 2012 No właśnie- 35 cm psinki zdominowało 170 cm dorosłej kobitki :) Quote
deangell Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 u mnie Bella zawsze wydaje męża jak w nocy skrada się do lodówki , baaardzo glośno alarmuje że już jest i też chce, ale przy stole nigdy nie prosi , za to Sissi czasem, ale w jej przypadku to czekamy na takie zachowania, w sumie waga Sissi wacha się pomiedzy 2,7 a 2,8 kg czyli malusieńki postęp jest.Teraz to juz nawet wybrzydza na paróweczki z zawartością 93% mięsa, które wcześniej lubiła. Quote
Kama681 Posted October 30, 2012 Author Posted October 30, 2012 Nutka coraz lepiej i łatwiej otwiera się na ludzi. Nie ucieka już jak "poparzona" przy każdej próbie pogłaskania, a jeśli zna już kogoś lepiej jest bardziej śmiała. Zauważyłam jednak że łatwiej akceptuje kobiety niż mężczyzn, obawiam się ze to z powodu stresu jakiego doznała wcześniej. Wszak to własnie mężczyzna był jej "oprawcą". Bardzo ładnie zaakceptowała moja przyjaciółkę Anetkę która w sobotę spędziła nockę z Nucia. Musiałam wyjechać na jedna noc i niestety hotel do którego jechałam nie akceptował małych zwierzaczków zatem Nucia została w mieszkanku pod opieka własnie Anetki. Z uwagi na duże podobieństwo miedzy nami Nucia zaakceptowała ja bardzo szybko i bardzo mocno, łącznie z tym ze razem obie Pani spały w jednym łóżeczku:). Wczoraj w rewanżu odwiedziłyśmy Anetkę w jej mieszkaniu i Nucia też zachowywała się świetnie. Pozwiedzała, obwąchała wszystkie konta a w finale ułożyła się na wersalce i spokojnie sobie zasnęła. Od zeszłego piątku mamy też misję budzenie. Wstajemy z Nutką wcześniej i o godzinie 7 idziemy budzić Natusię. Małą ma problemy ze wstawaniem do szkoły, a ze kocha psiaki to razem z Nucia staramy się proces wstawania znacznie przyspieszyć:) Chcę by Nutka jak najczęściej przebywała w towarzystwie osób mi bliskich, chcę by je akceptowała i nie stresowała się ich obecnością. Jak na razie jesteśmy na dobrej drodze ale kciuki się przydadzą :) Quote
Kama681 Posted November 6, 2012 Author Posted November 6, 2012 Wczoraj po wieczornym spacerku Nucia zaliczyła 2 kąpiel od czasu kiedy jest u mnie. Po raz pierwszy widziała i miała zetknięcie z suszarka. Przy pierwszej kąpieli nie chciałam jej nadmiernie stresować i jej darowałam. Niestety wczoraj musiałyśmy już przejść przez tę część zabiegów kosmetycznych. Niestety mała nie należy do łatwych w "obróbce" z wanny uciekała i szalała po całej łazience. Generalnie kąpiel była drogą przez mękę nie wiem dla której z Nas bardziej traumatyczna. Nucia bała się wszystkiego a mnie pękało serce jak widziałam to przerażenie i strach w jej maleńkich oczkach. Samo "pranie" jeszcze jakoś przeszło ale suszarka była masakryczna. Nutka uciekała mi starała się wydrapać dziurę w drzwiach od łazienki byle tylko uciec. Po jakiej małej chwili jednak skapitulowała i mimo niechęci i strachu poddała się suszeniu. Trzęsła się jak listek osiki ale dzielnie dotrwała do końca. Poniżej załączam małą sesję z efektu kąpieli i czesania. Niestety nie udało mi się zrobić żadnych zdjęć jak mała śmiesznie wygląda cała mokra. Nie chciałam przedłużać tak "niemiłej czynności " jak kąpiel nawet o tą chwilę na pstryknięcie fotki. Może następnym razem się uda. Teraz Nucia przypomina pluszaczka i nawet córcia mojej przyjaciółkę którą przychodzimy odwiedzać stwierdziła ze Nutka też jest jak bliźniaczka jej maskotek :) "O NIE TYLKO NIE SUUUUUSZARKA" [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/2222.jpg[/IMG] "PROSZĘ NIE SUUUUUSZARKA" [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/111.jpg[/IMG] UDAŁO SIĘ UCIEC :))) [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC04011.jpg[/IMG] "NO DAJ SPOKÓJ Z TYM APARATEM- BO SIĘ OBRAŻĘ ZOBACZYSZ" [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02286.jpg[/IMG] "NO OK, TO JUŻ ZRÓB MI TO ZDJĘCIE I DAWAJ SMAKOŁYKA- PRZECIEŻ BYŁAM DZIELNA W TEJ ŁAZIENCE:)" [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02284.jpg[/IMG] "CHWILA DLA REPORTERÓW" [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02283.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02292.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02291.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02287.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/DSC02288.jpg[/IMG] [IMG]http://i1077.photobucket.com/albums/w473/kama681/333.jpg[/IMG] A po sesji zdjęciowej oczywiście były smakołyczki za "dzielne" stawienie czoła kąpieli :) Quote
Kama681 Posted November 6, 2012 Author Posted November 6, 2012 A tu link do filmiku, jak moja Nutencja potrafi domagać się nagrody kiedy uzna ze była wystarczająco grzeczna podczas jakiej kolwiek czynności pielęgnacyjnej:) [URL]http://www.youtube.com/watch?v=JftVVVZuNso[/URL] :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.