Jump to content
Dogomania

Trzy miesięczny szczeniak i parwowiroza. - przebieg choroby


Damianeq

Recommended Posts

Witam,

W Sobotę zakupiliśmy psa Owczarka niemieckiego, jak się okazało pochodzi on z fabryki jak ja to nazywam, a nie z hodowli.
Pies w nocy z sobotę na niedzielę wymiotował i miał paskudną biegunkę o zapachu szamba, w niedziele udało nam się mu podać pierwsze antybiotyki, we Poniedziałek miał podane ponownie, zdziwiło nas że nie dostaje kroplówki dlatego zmieniliśmy lekarza. (Pies tylko pije nic nie chce jeść)

We wtorek nowy lekarz podał psu nowy zestaw antybiotyków plus kroplówkę, dziś ponownie antybiotyki leki rozkurczowe i kroplówkę.

Pies po antybiotykach pierwszego lekarza czuł się zawsze przez kilka godzin dobrze zaczepiał drugiego psa i wszędzie było go pełno, po kroplówkach natomiast śpi. nadal nic nie je.

Kilka godzin temu zrobił mizerną kupkę ale o konsystencji zdecydowanie bardziej stałej - pytanie czy to dobry znak? i co zrobić by jadł? Nie rusza kurczaka, papki Royala.

Moje pytanie brzmi jak taki przebieg choroby wygląda - bardzo się martwię o psa nie śpię nocami.

Link to comment
Share on other sites

byćmoże że to parwo-możesz sie upewnic jesli lecznica dysponuje testami płytkowymi na parwo.
w sumie dobrze że kał ma gęstsza konsystencję,ale ten brak apetytu ....na pewno nic na siłe do pyska nie wlewaj.jeśli pije wode i po niej nie wymiotuje to ok.niech ta woda stoi cały czas.kroplówki musi dostawac non stop-bez nich prawdopodobnie byłby juz za teęczowym mostem.
cierpliwości.
nie wiem czy wiesz ale owczarki niem maja wrażliwy przewód pokarmowy.może zaraz po przyjeżdzie do domu w sobote podawalalisci e mu jakiś nowy dla niego pokarm?

Link to comment
Share on other sites

Lekarz nie robił testu widział po badaniu temperatury że w odbycie ma krew no i powiedział że sam zapach wszystko mówi, a pies nie był odpowiednio szczepiony przez hodowce (czyt. fabryke) bo pierwsze a zarazem jedyne szczepienie miał 5 dni przed objawami, a szczepienie działa podobno po 14 dniach.

Dziś pies od rana je, ledwo trzyma się na łapach śpi sporo, ale odwiedził już sporo nowych miejsc w domu i domowym ogródku, lekarz powiedział że jeżeli nie będzie wymiotów, a kupka będzie cały czas ok to za 14 dni na kontrole wtedy odrobaczymy a za miesiąc niespełna na szczepienia.

Zalecił by mu podać kefir, jogurt naturalny, surowe mięso wołowe lub krupnik w niedużych ilościach popieracie tą teorie?

Link to comment
Share on other sites

co do wychodzenia na dwór izoluj od obcych psów póki nie szczepiony,dopiero po dwóch szczepieniach-i tu po ostatnim na zakażne trzeba odczekać ok 10 dni.koty,gryzonie,swój drugi pies jeśli posiadasz jest ok.
super że zaczął jeśc.podawaj często ale małe ilości-oczywiście zakładamże pies juz nie wymiotuje.najlepiej podawac to co jadł u pseudohodowcy,jeśli nie wiesz co spożywał póki co ,żeby odzywić psiaka a dysponujesz odrobiną kasy-podawaj tego royala-myślę o convalescence support instant proszek do rozrobienia.układ pokarmowy twojego szczeniaka jest w trakcie odbudowy-mam na mysli kosmki jelitowe-to co zalecił pan wet nie do końca jest ok-ja bym z tego co polecił zostawiła kefir,który jest lepszy niz jogurt.surowe mieso a tym bardziej krupnik(kasza jest ciężko strawna a jelita ma przeciez nadwątlone)póki co bym odstawiła.
co możesz podawać-jeślio chcesz gotować to dobrze rozgotowany ryz i np.udko z kurczaka bez kości ,chrząstki mogą zostać.do tego gotowana marchewka i prep witaminowo-mineralny.

Link to comment
Share on other sites

Royal convalescence on nie rusza, nie smakuje mu to, zasmakował mu jogurt naturalny, pseudo hodowca to zakłamany k...s, kiedy pytałem o szczepienia mówił że pierwsze było ale nie wpisane w książeczkę w 3 tygodniu co jest nie możliwie z tego co mi powiedział Vet.

Spróbuje mu jeszcze raz zrobić dziś Royala może teraz zje bo bardziej szuka smaku, ogólnie zachowuje się on teraz trochę jak kot dużo śpi a jak już wstanie to broi wszędzie go pełno, ale myślę że to powód do radości niż smutku.

Link to comment
Share on other sites

to ok.zapamietaj na przyszłosc-jak coś jest nie wpisane w ksiażeczke to tego nie było.psuduch tylko tak gadał...w 3 tyg nie szczepi sie szczeniat...ale nie ważne.dobrze że lubi jogurt.może spróbuj ugotować ryz z kurczakiem i marchewka jak pisałam wyżej.i podawaj małe ilości.tylko malo ugotuj bo nie wiadomo czy to bedzie jadł.jeśli by mu to posmakowało to podawaj przez tydień dwa.możesz dawać także serek wiejski-bardzo lekko strawny.

Link to comment
Share on other sites

Serek wiejski kupiłem ale dam mu jutro dopiero nie chce go jakoś przekarmiać, kupiłem mu kurczaka z Gerbera mały słoiczek dla dzieci to ani jeden ani drugi pies tego nie ruszył, może faktycznie lepiej zrobić samemu.

Co do pseudo hodowli to drugi raz się przejechałem, tyle że wcześniej nie tak strasznie bo pies miał tylko zapalenie gardła, po 2-3 dniach było wszystko ok, tu to był meksyk, noce nieprzespane płacz ale wyszliśmy z najgorszego.

Link to comment
Share on other sites

Royala nie ruszył, jogurt też już mu się nie podoba, dostał saszetkę pedigree to wpierniczał że szok, staram mu się dawać to co zje bo jest strasznie wychudzony jak po obozie koncentracyjnym, ale bardzo się lubi bawić, powoli demoluje ogórek, poluje na ptaki łobuz się zrobił ale to chyba znak że wygraliśmy tą walkę.

Link to comment
Share on other sites

chyba lepiej niż pedigree byłoby ugotować mięso kurczaka z ryżem i marchewką (oczywiście ryż i marchewka na mięciutko) i tak go karmić po chorobie. Poza tym możesz dodać jakiś probiotyk do jedzenia (taki jak dla ludzie np lacid) to pomaga odbudować florę bakteryjną.

Link to comment
Share on other sites

wiesz co mój szczenior miał tak samo jak go wzielam , ale to były robaki srał mi wodą itp masakra. kroplówki leki i jakos go to postawiło na nogi a tez myslelismy ze to parwo. a po prostu byl tak straszniie zarobaczony..
aha kupa tez szła z krwią.
jadł gotowany ryż z kurczakiem, ONLYYY, przez 3tyg... a z racji iz nie chciał pić.. a był odwodiony, kroplówki, więc z tego ryzu robiłam mu zupę dolewałam tyle ciepłej wody.

to było miesiac temu dzis jest wszystko ok uff ; )

Link to comment
Share on other sites

zeby stwierdzic parwo nalezy wyjkonac test ,gdyz nie kazdy pies co ma biegunke czy wymiotuje ma parwo.Poza tym rzadko o ile pies ma parwo ,pies przezyje,choroba trwa okolo 3 dni i pies umiera mimo ze dostanie kroplowki ,lekarstwa.Moze sie tylko wyleczyc jak na poczatku otrzyma surowice.Sa tez rozne odmiany choroby przypominajace parwo-tzn zatrucie np.coronavirus wetrynarze czesto mowia parwo ,a psy maja zatrucia roznego typu lub robaki albo giardie

Link to comment
Share on other sites

Tak ku przestrodze:
jezeli mamy kupic psa od hodowcy to wpierw ogladamy ta hodowle i psy jakie ma do sprzedania,nie bierzemy pod uwage , litosc i niska cene psa ,gdyz za ta litosc mozemy pozniej zaplacic podwojna wartosc psa chodzac po weterynarzach bo pies jest chory.
Kupujemy psa zaopatrzonego w ksiazeczke szczepien z podwojnym zaszczepieniem i po 2 tygodniach po pelnym szczepieniu ,kiedy organizm zwierzecia jest na silny i odporny na wszystkie choroby ,ktore moga doprowadzic do kalectwa ,smierci i cierpien.Pies musi miec wytworzone w org.przeciwciala .
kupujemy psa po odrobaczeniu,odpchleniu zaznaczonym w ksiazeczce szczepien.
Wazne jest ,zeby zobaczyc hodowle ,gdzie psy przybywaja co jedza .
W przypadku pseudohodowcy ,fabryczki produkujacej zwierzeta na sprzedaz ,traktujace psy jak martwy towar ,opuscilabym jak najszybciej to miejsce i rozglosilabym dla przestrogi gdzie sie da.przede wszystkim weterynarz powiatowy powinien tam zawitac i dobra org.prozwierzeca zrobic kontrole dobrostanu zwierzat.

Link to comment
Share on other sites

"Poza tym rzadko o ile pies ma parwo ,pies przezyje,choroba trwa okolo 3 dni i pies umiera "
xxx52-niekoniecznie.dużo zalezy od samego psiaka i od szybkiej reakcji na sytację zarówno weta jak i samego właściciela.być może-pies jest strasznie zarobaczony-w co nie watpię.
Damianeq-jak już psiak dojdzie do siebie odrobacz go porządnie.jeśli lubi pedigree to mu je dawaj-oczywiście zakładam że nie chce ci sie gotować.tylko pamietaj o witaminach i minerałach albo przynajmniej o wapnie dla psów.w puszkach jest go bardzo mało.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']
Damianeq-jak już psiak dojdzie do siebie odrobacz go porządnie.jeśli lubi pedigree to mu je dawaj-oczywiście zakładam że nie chce ci sie gotować.tylko pamietaj o witaminach i minerałach albo przynajmniej o wapnie dla psów.w puszkach jest go bardzo mało.[/QUOTE]

Gotowanie to nie problem tu chodzi o jego zachcianki, za 2 tygodnie niespełna mamy iść na kontrole tam zostanie odrobaczony i po tym za kolejne 2 tygodnie dostanie szczepienie. (tak ustalił lekarz)

Pies czuje się lepiej ostro wariuje dziś o 2giej w nocy chciał się dobić do mojego pokoju bez interwencji spać nie dawał :) już nie chwieje się na tylnych łapach jak jeszcze kilka dni temu, kupki są małe ale nie są tak sierdzące jak wcześniej i bez krwi co chyba jest najważniejsze.

Tutaj zakupiłem PSA [url]http://allegro.pl/owczarek-niemiecki-i2594045367.html[/url] - proszę linka nie traktować jako reklama a przestroga (to do administracji forum)

Co do umierania na ParwoW słyszałem że szybkie leczenie daje 50% (niektórzy mówią nawet 80%) na wyleczenie.

Edited by Damianeq
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Przede wszystkim parwo to choroba jelit. W trakcie jej trwania w ogóle nie powinno się psa karmić. Wszystkie składniki odżywcze potrzebne mu do przeżycia dostaje w kroplówce. Podawanie jedzenia podczas trwania zapalenia jelit może psa zabić! Kiedy pies czuje się już dobrze zaczynamy powoli go karmić. Powinien dostawać malutkie ilości pokarmu kilka razy dziennie. Lekarze nie zalecają podawania kurczaka z ryżem dla zabawy, a dlatego, że jest to jedzenie bardzo delikatne. Na początku podaje się je w formie papki. Nie wiadomo w jakim stanie są jelita po przebytej chorobie.

Nie prawdą jest też, że szanse na przeżycie ma wyłącznie pies, który dostał surowicę. Oczywiście po jej podaniu ogromnie zwiększają się szansę na przeżycie psa, ale jej nie podanie nie oznacza wyroku. Dla uściślenia dodam, że parwo się nie leczy. Nie ma na to lekarstwa. Całym zadaniem lekarzy jest jak największe wzmocnienie organizmu zwierzęcia poprzez podawanie glukozy, elektrolitów, środków przeciwwymiotnych itd.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...