Vlk Posted August 22, 2012 Author Posted August 22, 2012 no tak czy siak, ktokolwiek by go nie brał, to Kojot musi mieć dobrze ;) Ogólnie to on został tak skrzywdzony, że jak teraz ma ludzi, co go miziają i głaskają, to ma już wszystko w pompie. Nie boi się burzy ani wystrzałów :P Po prostu przy tym, co miał, to wystrzały to pestka :D Quote
Monia.B Posted August 22, 2012 Posted August 22, 2012 oj, byłoby cudownie :) a Kojotek uśmiecha się przepięknie :) Quote
Ty$ka Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 [B]Vlk[/B], coś się wykluło w sprawie Kojocika? Quote
piescofajnyjest Posted August 25, 2012 Posted August 25, 2012 no wlasnie???? moze juz cos wiadomo??? Quote
Ty$ka Posted August 25, 2012 Posted August 25, 2012 [SIZE=1]Bo nie wiem czy opis robić[/SIZE]... Kojocik, co u Ciebie? Quote
Ty$ka Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 Vlk, a co z bazarkiem? Kiedy wyślesz mi obrazek, bo czekam i czekam ;) Quote
Perełka1 Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 [quote name='Ty$ka']Vlk, a co z bazarkiem? Kiedy wyślesz mi obrazek, bo czekam i czekam ;)[/QUOTE] Kurcze, a ja czekam na tunikę, bo lato się kończy .. Quote
Ty$ka Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 Z tego, co wiem to Vlk jest teraz w rozjazdach (o ile się nie mylę), ale jednak cicho wierzę, że już wysłała nam rzeczy... Quote
Vlk Posted August 28, 2012 Author Posted August 28, 2012 dom tymczasowy od Kojota wysyła rzeczy, ode mnie są ino dwa obrazki :) Nie gniewajcie się za opóźnienia, Kojot jest dość wymagający jeśli chodzi o wizyty u weterynarza i czasami po prostu nie starcza im czasu. Ostatnio łotrzykowi zrobił się jakiś krwiak na szyi i jeździli, żeby odciągać mu z tego krew, teraz to stwardniało, mam nadzieję, że to znak, że się goi. Poza tym dostaje leki na glisty, rośnie dalej, futerkiem porasta. Ranki i odparzenia na łysej skórze chyba też powoli się goją, bo w końcu organizm ma siłę, żeby z takim czymś sobie poradzić. Apetyt i humorek mu dopisują :) Quote
Ty$ka Posted August 29, 2012 Posted August 29, 2012 Ależ nikt się nie denerwuje, spoko luz Vlk :) Mam nadzieję, że Kojocik niedługo trafi na swoje :) Quote
Vlk Posted September 3, 2012 Author Posted September 3, 2012 ja też :) spytam się dzisiaj, czy coś w jego sprawie już wiadomo, bo była nawet dwójka chętnych ;) Quote
Ty$ka Posted September 3, 2012 Posted September 3, 2012 Chłopak jest rozchwytywany - i bardzo dobrze :) Trzymam kciuki! Quote
Vlk Posted September 5, 2012 Author Posted September 5, 2012 na razie trzymajcie mocno kciuki, być może coś się kroi :) A z wieści: krwiak się zmniejszył ale nadal jest dobrze wyczuwalny. Odwiedziłam Kojota wczoraj i jak go wygłaskałam, namierzyłam krwiaka i przeraziłam się, że taki wielki. Na co usłyszałam, że teraz to już jest malutki ;) Odparzenia poznikały - wyrosła ładna, mięciutka sierść :) nie widać już placków, gdzie był łysy. Odparzenia i ranki na łapkach też w większości znikły i zarosły futerkiem. Brzuszek już nie jest taki odęty czyli chyba inwazja glist się zmniejszyła. Apetyt dopisuje, humor też, bo cały czas psa rezydenta do zabawy zapraszał :) Quote
piescofajnyjest Posted September 5, 2012 Posted September 5, 2012 ja tez i kciukuje caly czas:))) Quote
Vlk Posted September 14, 2012 Author Posted September 14, 2012 no i dobrze kciukowaliście albowiem motylki ćwierkają, że Kojot na swoje pojechał, do Wrocławia chyba ;) dowiem się dokładniej i napiszę co i jak :) Quote
piescofajnyjest Posted September 14, 2012 Posted September 14, 2012 hurrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Quote
ewakrakow Posted September 14, 2012 Posted September 14, 2012 kochani proszę o pomoc w głosowaniu - pomóżmy uratować psiaki z olkusza!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.