Jump to content
Dogomania

Demon - ukochany jamniczek, nasz przyjaciel odszedł po ciężkiej chorobie.....


Kaas1

Recommended Posts

Urodził się w Andrzeja 1999 roku. Czyli 30 listopada. Miał piękne życie. Był przez całe swoje życie kochany, nikt go nigdy nie uderzył ani nie nakrzyczał. Lubił sobie pofilozofować, trochę bał się pływania, ale za to lubił chodzić po brzegu, nurkować po kamyczki i żeglować. Choć zdarzało się, że nasikał w śpiwór na łajbie. Ale nigdy nie bał się przechyłów ani wiatrów.
Bardzo lubił świńskie uszy, białe kosteczki i piłeczki. Kochał się z poduszkami, dosłownie i w przenośni. Nie znosił mrówek, które wchodziły mu w łapki.

Nasz Demeczek. Odszedł dziś rano a może wczoraj wieczorem. W przychodni. Od poniedziałku ciągle wpadaliśmy do lekarzy. Chcieli mu pomóc. Ciągle wierzyliśmy, że stanie się cud. Upały dawały popalić a my trzymaliśmy go pod wentylatorem. Ale od poniedziałku z dnia na dzień oddychał coraz ciężej. Nie chciał brać leków, choć wcześniej Vetmedin chrupał jak młode rzodkiewki. Chyba chciał już pożegnać się z życiem. Ostatnią partię leków zwymiotował. Wtedy straciliśmy nadzieję.

Odszedł z powodu obrzęku płuc. Ludzka choroba. I taka sama próba ratowania mu życia do końca. Nie umiałabym odebrać mu życia.
Dostałam wyrazy współczucia od miłej pani kardiolog, która się nim opiekowała. Jeszcze przedwczoraj kazała przyjść za miesiąc, może nas nie chciała martwić. Bo pewnie wiedziała jak jest a my też….
Żegnaj Demeczku. Będziemy zawsze o Tobie pamiętać.
[IMG]http://kaas.blox.pl/resource/Demon.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Wierzę w to, że Demeczek na Tęczowym Moście nie pozostanie sam, był dobrym i kochanym pieskiem, psy go także lubiły....Takie to smutne, że nasi przyjaciele muszą odejść... te upały na pewno do tego się też przyczyniły, że starsze pieski nie dawały sobie rady....

Link to comment
Share on other sites

Jutro minie tydzień jak zabrakło Demeczka. Pozostałe moje psy posmutniały. To zadziwiające, że zachowują się bardzo dostojnie i godnie, są posłuszne. Nie kłócą się o kolejność jedzenia.
Na grobie Demeczka rośnie rajska jabłonka. Powiesiliśmy kurczaczka, ostatnią zabawkę jaką dostał.
Bardzo go nam brakuje.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Kaas1']Brakuje nam Demeczka. Bardzo. Ciągle pytam, czy mogliśmy jeszcze coś dla niego zrobić.....[/QUOTE]

Mam to samo, wczoraj minęły 2 m-ce od odejścia mojej Kajuni i też pytam co mogłam jeszcze dla niej zrobić... Tak mi ciężko bez mojej rudej "paróweczki"...

Link to comment
Share on other sites

  • 11 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...