Jump to content
Dogomania

moja sunieczka gaśnie-nie wiadomo od czego


Alexa

Recommended Posts

Moją 7-miesięczną Lolę (posokowiec baw.) trzyma przy życiu bardzo cienka niteczka. Wymiotowała, nie je, nie pije, już nie wstaje, taka jest słaba. Od trzech dni jest na antybiotyku i innych lekach wspomagających. Z badań krwi wyszło tylko, że ma drastycznie niski poziom białych krwinek. Nie wiadomo czy to zatrucie, wirus czy coś innego. Jutro mam jechać do innej lecznicy, bo w tej więcej pomóc nie mogą. Ma mieć usg jamy brzusznej. Jestem załamana...

Link to comment
Share on other sites

Biegnij czym prędziej do weta i szybko zacznijcie leczenie. Mój pies miał takie same objawy i okazało się, że to parwowiroza. To groźna choroba wirusowa i trzeba szybko działać. U mojego pieska wet zastosował następujące leczenie: 2 x dziennie 200 ml kroplówki Ringer (dożylnie za pomocą wenflonu), 2 x dziennie 20 ml Metronidazol (antybiotyk, wolny wlew do kroplówki), 2 x dziennie 30 ml Duphalyte (odżywka z witaminami, wolny wlew do kroplówki). Do tego otrzymywał również podskórnie: Cyclonamine, Synergal (antybiotyk), No-spa. Wet dał mu też ze 2-3 razy w ciągu tygodnia Pyralgine przeciwbólową - to silny lek i na tyle działał, że piesek nawet przez chwile miał siły pobawić się zabawką :). Do tego zastosowaliśmy dietę: siemię lniane (w ziarnach), kaszka dla dzieci np. o smaku truskawkowym lub osoców leśnych, kleik ryżowy. Nie bardzo chciał to jeść, ale było to konieczne, więc podawałam mu strzykawką do pyszczka. Rano sama podawałam mu w domu kroplówkę i zestaw zastrzyków i lekarstw do wleu do kroplówki, a po południu do weta. Na badaniu usg i rtg nic nie wyszło, pokazało tylko, że jakiś płyn zalega mu w jelitach (ponieważ już po jednym dniu biegunka zniknęła i były tylko wymioty) - dostał zastrzyk na delikatne pobudzenie jelit i powstanie biegunki - wydalił wszystko i było ok. Po 3 dniach leczenia badania krwi były o niebo lepsze :) Życzę powodzenia w leczeniu! Mnie się udało i właśnie psiak szarpie mnie za kitkę i liże po uchu :D Cudownie widzieć go w takim stanie...

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję talka. Moje psiątko trzema łapkami było już na tamtym świecie. Za jedną ja ją mocno trzymałam i chyba tylko dlatego jeszcze jest z nami. Rzeczywiście okazało się że to parwowiroza. Pojechałam do innej lecznicy i tam na wstępie powtórzono badanie krwi i zrobiono test na parwo. Dostała osocze, podobny zestaw leków. Codziennie meldujemy się w lecznicy na kolejne kroplówki i zastrzyki. Nie chcę zapeszyć, ale chyba jest lepiej. Pies o własnych siłach chodzi na dwór, merda ogonkiem i od czasu do czasu trąca noskiem swoją miskę. Bardzo mocno wierzę, że nam się uda.

Link to comment
Share on other sites

Już jest dobrze!!! Od wczoraj Lola może jeść w małych porcjach ryż z kurczakiem, jeszcze przez 4-5 dni mam jej podawać Tylbian 2xdziennie. Jest głodna okrutnie, chodzi za mną krok w krok, sprawdza miskę, gardzi wodą i głęboko patrzy mi w oczy:) Cieszę się! Bardzo!

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...