Jump to content
Dogomania

Alexa

Members
  • Posts

    21
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Alexa

  1. Już jest dobrze!!! Od wczoraj Lola może jeść w małych porcjach ryż z kurczakiem, jeszcze przez 4-5 dni mam jej podawać Tylbian 2xdziennie. Jest głodna okrutnie, chodzi za mną krok w krok, sprawdza miskę, gardzi wodą i głęboko patrzy mi w oczy:) Cieszę się! Bardzo!
  2. Dziękuję talka. Moje psiątko trzema łapkami było już na tamtym świecie. Za jedną ja ją mocno trzymałam i chyba tylko dlatego jeszcze jest z nami. Rzeczywiście okazało się że to parwowiroza. Pojechałam do innej lecznicy i tam na wstępie powtórzono badanie krwi i zrobiono test na parwo. Dostała osocze, podobny zestaw leków. Codziennie meldujemy się w lecznicy na kolejne kroplówki i zastrzyki. Nie chcę zapeszyć, ale chyba jest lepiej. Pies o własnych siłach chodzi na dwór, merda ogonkiem i od czasu do czasu trąca noskiem swoją miskę. Bardzo mocno wierzę, że nam się uda.
  3. Moją 7-miesięczną Lolę (posokowiec baw.) trzyma przy życiu bardzo cienka niteczka. Wymiotowała, nie je, nie pije, już nie wstaje, taka jest słaba. Od trzech dni jest na antybiotyku i innych lekach wspomagających. Z badań krwi wyszło tylko, że ma drastycznie niski poziom białych krwinek. Nie wiadomo czy to zatrucie, wirus czy coś innego. Jutro mam jechać do innej lecznicy, bo w tej więcej pomóc nie mogą. Ma mieć usg jamy brzusznej. Jestem załamana...
  4. A jeszcze niedawno moje psiątko mieszkało tak: [img][URL=http://imageshack.us][img]http://img369.imageshack.us/img369/8164/wyzelek28ey.jpg[/img][/URL][/img]
  5. Zeby weimarki nie zdominowały całkiem tego postu wrzucam jeszcze mojego bruna ;) [img][URL=http://imageshack.us][img]http://img395.imageshack.us/img395/3544/img00718eh.jpg[/img][/URL][/img]
  6. A to mój Brunik, ma ok. 2 lat i mieszka z nami od lipca. [img][URL=http://imageshack.us][img]http://img199.imageshack.us/img199/9330/img00038yx.jpg[/img][/URL][img]
  7. Zeby jeszcze bardziej przekonać wszystkich o wyższości w. niemieckich nad w. weimarskimi to muszę się pochwalić, że mój bruno w ostatni weekend przejechał pociągami ponad 900 km i był niezwykle spokojny i dzielny!! No :)
  8. [quote]Jeśli masz tylko jedne drzwi w domu, odcinające przedpokój od reszty mieszkania i nie chcesz zostawiać psa na tak małej powierzchni, to wymyśl jakieś inne "odgrodzenie" od tego "magicznego" miejsca.[/quote] Mam trochę wiecej miejsca w domu, ale jak zostawię otwarte drzwi od naszej sypialni, to psinka śpi w naszym łóżku :) A w pokoju, w którym moj brunik sika niestety nie mam drzwi :( [quote]Czasem wystarczy w takim miejscu postawić jakiś fotel, albo chociaż położyć dywanik... [/quote] Dywanik już leżał - nasikał obok, stała tam też jego miska, bo ponoć do miski nie nasika - fakt, nie nasikał do, ale juz obok tak. Ale zdarza się to sporadycznie, nie sika tam codziennie, czasami jest nawet tydzień przerwy i już cieszę sie, ze zrozumiał, ze tam ma nie sikać i nagle znów jest mokro :(
  9. [img][URL=http://imageshack.us][img]http://img386.imageshack.us/img386/2165/img00748il.jpg[/img][/URL][/img] wklejanie zdjec to nie jest moja specjalnosc
  10. [img]http://img386.imageshack.us/img386/2165/img00748il.th.jpg[/img] ja mam od niedawna dorosłego w. niemieckiego i jest pocieszny jak szczeniaczek. Sama słodycz!
  11. hmm, czyli mam ograniczyć "przestrzeń życiową" psa tylko do przedpokoju? Jakoś nie mam sumienia zamknąć go w 9 m2. Może jakiś inny sposób?
  12. A co zrobić z dorosłym (2 lata) psem, który sika w domu, zawsze w jednym i tym samym miejscu. Bruno zamieszkał z nami jako dorosły już pies i na dzień dobry "zaznaczył" całe mieszkanie, a potem upodobał sobie jedno miejsce i juz tylko z niego korzysta. Oczywiscie w przerwach między spacerami - pod naszą nieobecnośc lub w nocy. Znacie jakis sposób, żeby go jakos do tego zniechecić???
  13. Nie byłam tam, sama tam nie chce iść. Skorotam jest taka "nieprzychylna" kadra, to wydaje mi sie, ze lepiej będzie tam pójść z kimś jeszcze. Szkoda, ze nie mam znajomych, którzy chcieliby pomóc :( Ale niestety teraz wiekszość ludzi jest zaganiana i myśli tylko o sobie...
  14. A moj Brunik, który mieszka z nami od miesiaca i jeszcze nie do końca oswoił sie ze spacerami na smyczy ma taką pół kolczatkę - pół obroze ze skóry. Nie miałam sumienia zakładać mu zwykłej kolczatki. Dodam tylko ze Bruno jest dorosłym (ok. 2 lata) wyzełem i uwielbia kąpiele w śmierdzącej rzece, w poliżu której mieszkamy. Zdjęciem chwilowo nie dysponuję, ale poprawie sie ;)
  15. Kurcze, no chętnie wreszcie wybrałabym się na rekonesans do tego schroniska (s-c), ale ostatnio tyram po godzinach i nawet nie jestem w stanie umówić sie z kimś na jakis konkretny termin. Może wstępnie na najblizszą niedzielę ktoś by reflektował? Może zbierze sie ekipa i nawet jeśli ja nie mogłabym wziać udziału, to inni zrobią rozeznanie, a ja później się włączę...
  16. Póki co wstrzymałam sie z drążeniem sprawy, bo coś entuzjazm dziewczyn opadł... Może po wakacjach będą miały więcej czasu...
  17. W sosnowcu - tak. Dodzwoniłam sie do MZUK i tak dowiedziałą sie, ze oni bardzo dziekują za wolontariat, bo to jest miejska jednostka i oni nie są do tego upoważnieni:( Ale to nie koniec, poruszę tę sprawe wsród radnych. Trudno żeby pozbawiac te biedne zwierzaki mozliwosci zaznania choc odrobiny ludzkich uczuć, bo ktos tam nie jest do czegoś upowazniony. To trzeba postarac sie o upoważnienie. Będę drążyła tę sprawę.
  18. Poczyniłam pewne (skromne) ustalenia w sprawie tego schroniska. A więc tak: bezpośredni nadzór nad nim sprawuje nie urzad miejski a MZUK, mam namiary na dyrektora i jutro tam zadzwonie i o wszystko wypytam.
  19. No i co tam sie dzieje? Są jakies wieści z sosnowieckiego schroniska? Chętnie dołączę do grona - póki co - "fotoreporterów".
×
×
  • Create New...