Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam!
Czy ktoś się spotkał z taką sytuacją, że pies nakręca się niesamowicie na każdy zbiornik wodny?
Mój 2 letni amstaff jak widzi rzekę, jeziorko, czy nawet mały staw to wariuje tak, że ciężko go utrzymać. Piszczy, trzęsie się i wyrywa. Kiedy już dopadnie wody to nie chce z niej wyjść. Ma Totalny obłęd w oczach i trzeba go wyciągać na siłę. Zawsze gdy znajdzie się na lądzie to ciągnie z powrotem do wody. Zawsze jest na smyczy lub lince, ale i tak trzeba go wyciągać. Nawet jak się zmęczy to sam nie wychodzi. Nie umie za dobrze pływać, kręci się wokół własnej osi, kilka razy się podtopił, ale to i tak go nie zraziło.
Czy zna ktoś jakiś sposób jak sobie z tym poradzić?
Mieszkam w takiej okolicy, że pełno u nas zbiorników wodnych. Nie raz zdarzały się sytuacje, że na spacerze, spuszczony ze smyczy wskoczył do wody i musiałam po niego wchodzić. Jest to o tyle niebezpieczne, że takie zbiorniki wodne tworzą się u nas same, po dużych opadach i mają muliste dno, które może wciągać.
Nic nie pomaga, nawet bańki mydlane, za które w normalnych warunkach pies da się pokroić - są jego ulubioną ,,zabawką".
Będę wdzięczna za wszystkie rady!
Pozdrawiam!

Posted

po pierwsze, jak pies zaczyna ciągnąć do wody to robisz obrót o 180 stopni i zabierasz smycz ze sobą. pies automatycznie również zostanie zabrany. jak zluzuje smycz to pochwal i znowu obrót i idziecie w stronę wody. każdorazowe pociągnięcie sprawia, ze wracacie do punktu wyjścia, a więc ustal sobie jeden punkt przed zbiornikiem wodnym i zawsze do niego wracaj jak pies napnie smycz.
jak już podejdziecie do wody to pies ma zrobić komendę siad albo waruj i dopiero na Twoje wyraźne pozwolenie (u mnie to komenda 'chlup') pies może wejść do wody. jak wyłamie siad czy waruj to z powrotem musi ją wykonać, z tym że ma w niej wytrwać dłużej, niż początkowo założyłaś. jak chcesz żeby pies wyszedł z wody to po prostu mówisz 'idziemy' i idziesz trzymając smycz w ręku. pies pójdzie za Tobą, smycz się zluzuje to pochwal i pozwól wejść jeszcze raz do wody. i tak powtórz to z 10 razy, a jak już naprawdę chcesz iść to nagródź go nie wchodzeniem do wody a smakołykiem albo chwilą zabawy.
nie wiem, jak z ogólnym posłuszeństwem Twojego psa, ale jak dasz radę to jak widzisz, że pies leci do wody to tuż przed zbiornikiem wodnym daj psu komendę siad. jeśli wiesz, ze Cię nie posłucha to jak już się zdarzy taka sytuacja to daj komendę 'chlup' jak pies będzie się do wody ładował. niech skojarzy, ze do bajora wchodzimy po 'chlup' to potem będzie czekał na pozwolenie.

Posted

Dzięki za odpowiedź :)

,,po pierwsze, jak pies zaczyna ciągnąć do wody to robisz obrót o 180 stopni i zabierasz smycz ze sobą. pies automatycznie również zostanie zabrany. jak zluzuje smycz to pochwal i znowu obrót i idziecie w stronę wody. każdorazowe pociągnięcie sprawia, ze wracacie do punktu wyjścia, a więc ustal sobie jeden punkt przed zbiornikiem wodnym i zawsze do niego wracaj jak pies napnie smycz. "

Zawsze tylko tak podchodzimy do wody. Gdybym pozwoliła mu wejść tak jak on tego chce to pourywałby mi ręce, a w najlepszym wypadku zaliczyłabym kąpiel razem z nim :)

,,jak już podejdziecie do wody to pies ma zrobić komendę siad albo waruj i dopiero na Twoje wyraźne pozwolenie (u mnie to komenda 'chlup') pies może wejść do wody. jak wyłamie siad czy waruj to z powrotem musi ją wykonać"

Jak mu każe zrobić siad to zawsze siada. Mogę go nawet spuścić ze smyczy, będzie się trząsł, ale bez komendy nie ruszy do wody.
Najgorsze jest jak już jest w wodzie.

,,jak chcesz żeby pies wyszedł z wody to po prostu mówisz 'idziemy' i idziesz trzymając smycz w ręku. pies pójdzie za Tobą"
To jest najgorsze, bo on tak manewruje głową, że potrafi wyciągnąć łeb z obroży. Muszę z nim naprawdę zaciekle walczyć. Biedakowi aż oczy z orbit wychodzą, ale i tak nie daje za wygraną.
Tak sobie myślę, że chyba jedynym sposobem jest zabieranie go nad jakieś jezioro i nie pozwalanie w ogóle wchodzić do wody. Mamy koło domu rzekę i może niech to będzie jedyne miejsce na kąpiele?
Niech wie, że bycie nad wodą nie równa się wskoczeniem do niej....
Sama nie wiem

W każdym razie Beatrx bardzo dziękuję Ci za pomoc :)

Posted

A ja prócz posłuszeństwa przy wodzie wymagałabym spadku emocji. Tylko spokojny pies wejdzie do wody. No spróbowałabym trochę przeciwwarunkowania - praca, zabawa coraz bliżej wody z takimi nagrodami, żeby atrakcyjność samej wody troche spadła ;) Bo te emocje zdają się być niezdrowe.
Do wody podchodziłabym z bardzo zmęczonym fizycznie psem. Ale napojonym! :)
Pies głowy nie wyciągnie z dobrze zapiętego łańcuszka - sprawdzone na moim jaszczurze. Tego typu:
[URL]http://www.ipo-sklep.pl/index.php?p437,lancuszek-nierdzewny-lekki-51cm-kod-hs5155305155[/URL]

Posted

Dzięki za odpowiedź :)

No właśnie ja tez obawiam się, że to problem bardziej behawioralny. Jego zachowanie w wodzie na pewno nie jest normalne. W normalnych okolicznościach to zdrowy, przyjacielski, posłuszny i karny pies. Przy wodzie zmienia się nie do poznania :(

,,No spróbowałabym trochę przeciwwarunkowania - praca, zabawa coraz bliżej wody z takimi nagrodami, żeby atrakcyjność samej wody troche spadła"

Hmmm.... tego jeszcze nie próbowałam... A nie będzie tak, że jeżeli będę próbowała odwrócić jego uwagę np bańkami mydlanymi to on jeszcze bardziej się nakręci?

Posted

Każdy problem z zachowaniem psa to problem behawioralny :) co za różnica, jak to nazwiemy...
Dlaczego ma sie jeszcze bardziej nakręcić na wodę przy próbach odwracania od niej uwagi?

Posted

Bo próbowałam już taką metodę zastosować w kontaktach z innymi psami. Mój powiedzmy nie toleruje innych psów (z sukami się dogaduje) i kiedy mijamy jakiegoś nastroszonego czworonoga, mój amstaff (jak to amstaff) nie pozostaje dłużny :) próbowałam bańkami odwracać jego uwagę, ale on jeszcze bardziej nakręcał się na psa. Nie wiem czy z wodą nie będzie podobnie.
Myślę, że spróbuje go wyciszyć i uspokoić zanim dopuszczę do kontaktu z wodą. Z odwracaniem uwagi też poćwiczę. Nie zaszkodzi sprawdzić wszystkich opcji.

Posted

W pewnej odległości (od wody czy od psa) początkowo trudno jest skupić psa na czymś od siebie. Wtedy albo pozostaje przymus, albo praca ze stopniowym przybliżaniem do wyzwalacza emocji.

Posted

[quote name='sieka']
To jest najgorsze, bo on tak manewruje głową, że potrafi wyciągnąć łeb z obroży. Muszę z nim naprawdę zaciekle walczyć. Biedakowi aż oczy z orbit wychodzą, ale i tak nie daje za wygraną.[/QUOTE]
dobra, to go na siłę nie wyciągaj, bo mu jeszcze coś tam uszkodzisz w kręgosłupie. a jak z posłuszeństwem w wodzie? jest z nim jakikolwiek kontakt czy wtedy już świat przestaje dla niego istnieć?

Posted

Przestaje istnieć cały świat. Obłęd w oczach i nic nie pomaga. To już etap, w którym nic na niego nie działa, dlatego chcę wykorzystać moment, kiedy jeszcze nie wlazł do wody, żeby złapać z nim kontakt i spróbować na sobie skupić uwagę. Jak go wyciągam to zawsze w taki sposób, że wchodzę z nim do rzeki, nie szarpię tylko łapię mocno ręką za obrożę (jest szeroka 4 lub 5 cm) i go wyciągam tak, żeby nie zrobić krzywdy, chpoć to nie łatwe.

Posted

nawet jak zamoczy łapki to 'odpływa'? bo myślałam o czymś w stylu ćwiczenie posłuszeństwa w wodzie, razem z aportowaniem i byś go sobie na brzeg wyrzucała za aportem, w sensie rzucasz mu aport dalej w wodę, on pływa przynosi, i tak z parę razy, aż w końcu rzucasz aport w stronę brzegu i za którymś razem rzucasz na brzeg i tam go zatrzymujesz w siadzie.

Posted

a na granicy wody? z jedną łapką w wodzie a resztą ciała na brzegu? chodzi o moment, kiedy masz jeszcze z psem kontakt i możecie coś razem zrobić, skupiaj go na sobie, dawaj komendy, zajmij mózg.
a jak posłuszeństwo na innych powierzchniach? na jakimś wielkim głazie, na powalonym drzewie, na tarasie, na śliskiej powierzchni?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...