anielica Posted March 2, 2007 Share Posted March 2, 2007 U Bono, 12 lat, wykryto raka kości (zajęta jedna kość udowa) z przerzutami na płuca. Ma też słabe wyniki alat i aspat, ale nie męczymy go więcej badaniami innych narządów, bo i tak mówią nam, że to ostatnie dni, najwyżej tygodnie :-( Po konsultacji z kilkoma wetami podjęliśmy decyzję, że nie pomożemy usnąć psinie dopóki chodzi i ma apetyt, który ponoć będzie znikał, jeżeli pojawi się większy ból. Bono ma też osteoporozę (nie wiem jak to się u psów nazywa) i zwyrodnienia kręgosłupa. Zastanawiam się czy są jakieś leki przeciwbólowe, któe można by mu podawać, żeby go te kości nie bolały. Wiem, że jak zacznie boleć rak, to nic nie pomoże, i nie chcemy szprycować go żadnymi narkotykami. Ale może jest coś słabszego, co mu poprostu pomoże dożyć swoich dni, dopóki chce żyć...? Proszę o radę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 ja podaje psu ketonal dożylnie świetne rezultaty ale nie wiem jak długo mozna podawać w ten sposób ... na bolące zwyrodniałe stawy suka dostawał polopirynę dojelitową (ale nie wiem jak na tak silny ból zadziała i czy wogole i czy przy przerzutach nie ma przeciwwskazań) oraz kuracje kwasem hialuronowym (bonharen sprowadzałam z Czech jest duzo taniej niż polski odpowiednik Hialgan) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anielica Posted March 3, 2007 Author Share Posted March 3, 2007 Dziękuję! Zanotowałam sobie i zapytam lekarza co on poleca. Myślę, że warto coś psinie podawać, nawet na te stawy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arien Posted March 19, 2007 Share Posted March 19, 2007 Zdecydowanie polecalabym leki opioidowe. To sa leki z wyboru w terapii bolu pochodzenia nowotworowego, leki silnie dzialajace, dobrze sterowalne, a przy tym bardzo bezpieczne, w porownianiu z NSAID ktore przy chorej watrobie sa takim srednim pomyslem. Niestety czesto sie uwarza ze leki opioidowe, "morfina" sa tak ciezkimi lekami ze nie nalezy ich stosowac a ich zastosowanie kojarzy sie juz z dnem totalnym. Bardzo niedobre podejscie, z krzywda dla naszych podopiecznych. Objawy ze strony ukladu nerwowego, jak ospalosc, apatia, zwykle sa lagodne i przemijajace, jesli juz. Koniecznie zapytaj o mozliwosc zastosowania jakiegos leku z tej grupy, teraz albo za jakis czas. Mozna opiaty laczyc z NSAID, ja NSAID nie lubie ale wydaje sie ze moga one opozniac rozrost nowotworowy w kosci poprzez dzialanie na receptory COX bodajze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anielica Posted March 19, 2007 Author Share Posted March 19, 2007 dzięki, podpytam wetki jak będę u niej. ona jakoś nieskora była dawać cokolwiek na ból, przy chorej wątrobie... ale porozmawiam i zapytam ją o te, o których pisałaś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kredens Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 [quote name='anielica']U Bono, 12 lat, wykryto raka kości (zajęta jedna kość udowa) z przerzutami na płuca. Ma też słabe wyniki alat i aspat, ale nie męczymy go więcej badaniami innych narządów, bo i tak mówią nam, że to ostatnie dni, najwyżej tygodnie :-( Po konsultacji z kilkoma wetami podjęliśmy decyzję, że nie pomożemy usnąć psinie dopóki chodzi i ma apetyt, który ponoć będzie znikał, jeżeli pojawi się większy ból. Bono ma też osteoporozę (nie wiem jak to się u psów nazywa) i zwyrodnienia kręgosłupa. Zastanawiam się czy są jakieś leki przeciwbólowe, któe można by mu podawać, żeby go te kości nie bolały. Wiem, że jak zacznie boleć rak, to nic nie pomoże, i nie chcemy szprycować go żadnymi narkotykami. Ale może jest coś słabszego, co mu poprostu pomoże dożyć swoich dni, dopóki chce żyć...? Proszę o radę![/quote] Zapytaj lekarza o sterydy. Mojemu Gutkowi długo pomagały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hippies Posted August 24, 2007 Share Posted August 24, 2007 Mój Hippies brał tramal lub poltram. Naprawdę dawało efekty do samego końca :-( . Pies się tak nie męczył, porafił się cieszyć życiem przez cały ten czas po operacji. Tylko że Hippies miał chłoniaka śledziony a później wątroby. Nie wiem jakie to ma efekty przy raku kości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosikf & dogs Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 Mój Roki w ostatnich dniach życia dostawał sterydy w mięsień, a potem tramal w czopkach... Niestety po Bożym Narodzeniu się pogorszyło momentalnie tak jakby coś w nim pękło i musiałam go uśpic. Teraz nie wiem czy lepiej czekac do samego końca(ale wtedy pies bardzo się męczy w ostatnich chwilach życia) czy lepiej uśpic psa już wcześniej i nie dopuścic do tego stanu najgorszego, w którym pies po prostu umiera w cierpieniu...To bardzo trudne. [B]Mam nadzieje, że Bono odszedł spokojnie...[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 Moja Słoninka ma osteosarcomę kości potylicznej. Bierze Movalis (meloxicam), 375 mg na dobę (niunia waży ok. 34 kg). Do tego Ranigast - osłonowo na przewód pokarmowy. Póki co Movalis się sprawdza. Oby jak najdłużej :modla: Ale faktycznie przy chorej wątrobie to raczej odpada... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.