Onomato-Peja Posted August 28, 2013 Posted August 28, 2013 To nietrudno będzie Ci się jej pozbyć, jeden plus, jest dość popularna. Powiem skrycie, że moja suka też się uczulała na Acania i Orijenie. ;) Takie dobre a tu proszę. :lol: Quote
Baton Posted August 28, 2013 Author Posted August 28, 2013 [quote name='Onomato-Peja']To nietrudno będzie Ci się jej pozbyć, jeden plus, jest dość popularna. Powiem skrycie, że moja suka też się uczulała na Acania i Orijenie. ;) Takie dobre a tu proszę. :lol:[/QUOTE] No fakt, tyle, że karma otwata, przesypana do pojemnika i jakoś specjalnie dużo jej nie ma - jakieś 1,5 kg :lol: Quote
Ty$ka Posted August 28, 2013 Posted August 28, 2013 Cieszę się, że wkręciłyście się w agi :). Wiesz co... Orijen ma za dużo białka i właśnie wiele psów go nie trawi. Z kolei Acanę mojego też uczulała. Wróciliśmy do Brita (za szczeniaka jadł i było ok), ale tym razem jemy Brita Care Lamb&Rice i jestem zadowolona - jest to jedyna karma, po której mój pies nie ma rewolucji ;). A próbowaliście na kleszcze Exspot? Quote
Baton Posted August 28, 2013 Author Posted August 28, 2013 [quote name='Ty$ka']Cieszę się, że wkręciłyście się w agi :). Wiesz co... Orijen ma za dużo białka i właśnie wiele psów go nie trawi. Z kolei Acanę mojego też uczulała. Wróciliśmy do Brita (za szczeniaka jadł i było ok), ale tym razem jemy Brita Care Lamb&Rice i jestem zadowolona - jest to jedyna karma, po której mój pies nie ma rewolucji ;). A próbowaliście na kleszcze Exspot?[/QUOTE] Oby jeszcze coś z tego dalej wyszło :D Nie ;) A co, powinnam wypróbować? Tylko już widzę, że zawiera permetryne, która jest również w adwantixie i sabunolu... nie wiem czy to ona ją uczuliła, ale czytałam, że często to ona jest przyczyną alergii...:roll: Quote
Ty$ka Posted August 28, 2013 Posted August 28, 2013 [quote name='maryg22']Oby jeszcze coś z tego dalej wyszło :D Nie ;) A co, powinnam wypróbować? Tylko już widzę, że zawiera permetryne, która jest również w adwantixie i sabunolu... nie wiem czy to ona ją uczuliła, ale czytałam, że często to ona jest przyczyną alergii...:roll:[/QUOTE] Trzymam kciuki. Nie, tak sobie gdybam... A może faktycznie Twoja Joy jest kotem? Bo permetryna jest trująca dla kotów :P. Quote
Baton Posted August 28, 2013 Author Posted August 28, 2013 [quote name='Ty$ka']Trzymam kciuki. Nie, tak sobie gdybam... A może faktycznie Twoja Joy jest kotem? Bo permetryna jest trująca dla kotów :P.[/QUOTE] Taa, kotek :evil_lol: Ale to chyba skończyło by się groźniej niż na podrażnieniu, drapaniu i lekkim spuchnięciem pyszczka ;) Quote
Gezowa Posted August 28, 2013 Posted August 28, 2013 No u nas Orijen to była masakra ;) Biegunki, łupież, sierść wypadała garściami (aż dziwne, że nie łysiał...). Na Acanie Puppy robił często kupska i tez miał łupież. Taste of the wild - to samo, poza tym nie chciał tego jeść... Dopiero Acana Pacifica zadziałała, a że młode lubi rybki to wcina aż miło ;). Quote
Ty$ka Posted August 28, 2013 Posted August 28, 2013 [quote name='maryg22']Taa, kotek :evil_lol: Ale to chyba skończyło by się groźniej niż na podrażnieniu, drapaniu i lekkim spuchnięciem pyszczka ;)[/QUOTE] No też fakt, byłaby trupem. I to faktycznym, nie byłoby nic w stanie ją ruszyć. To dopiero byłoby wyćwiczenie sztuczki "trup" :evil_lol: A tak serio to naprawdę Wam współczuję. Quote
Baton Posted August 28, 2013 Author Posted August 28, 2013 [quote name='Gezowa']No u nas Orijen to była masakra ;) Biegunki, łupież, sierść wypadała garściami (aż dziwne, że nie łysiał...). Na Acanie Puppy robił często kupska i tez miał łupież. Taste of the wild - to samo, poza tym nie chciał tego jeść... Dopiero Acana Pacifica zadziałała, a że młode lubi rybki to wcina aż miło ;).[/QUOTE] No to dobrze, że już jest ok :D A moja to każdą karmę lubi, a kiedyś to od suchej uciekała:diabloti: [quote name='Ty$ka']No też fakt, byłaby trupem. I to faktycznym, nie byłoby nic w stanie ją ruszyć. To dopiero byłoby wyćwiczenie sztuczki "trup" :evil_lol: A tak serio to naprawdę Wam współczuję.[/QUOTE] Taa, kupię jej truciznę i będę się popisywac sztuczkami :razz: Tyle, że trochę mało by ich było :diabloti: Może to dziwne, ale ja już przywykłam, jednak zastanawiam się co ona będzie jeść zaparę lat...:roll: Quote
natija Posted August 28, 2013 Posted August 28, 2013 witajcie,ale tu nagadane,nie nadrobie wszystkiego:roll: Quote
Baton Posted August 29, 2013 Author Posted August 29, 2013 [quote name='Sonka95']Hejka ;) ;)[/QUOTE] Hej :D [quote name='natija']witajcie,ale tu nagadane,nie nadrobie wszystkiego:roll:[/QUOTE] Cześć, taka jest cena urlopu od dogo :evil_lol: Quote
Baton Posted August 30, 2013 Author Posted August 30, 2013 Dzisiaj byłyśmy na długim, leśnym spacerze :D Pies łaził zadowolony (tak Ty$ka - Joy chodziła z własnej woli i jej do tego nie zmuszałam:evil_lol:) i wrócił zmęczony :D Spotkałyśmy przy okazji panią - rozmowa zaczęła się standardowo, skończyła już znacznie inaczej, a pani do domu wróciła doedukowana:diabloti: Zaczęła od pytania czy to jest chihuahua, a potem powiedziała, że jej syn właśnie sobie taką kupuje. I, że owa chihuahua ma ważyć mniej niż 1,2 kg...:roll: Jak ja to kocham :evil_lol: No, ale porozmawiałam sobie trochę z panią, powiedziałam to i owo o zamieszaniu w rodowodach po nowelizacji ustawy, ostrzegłam o rzepkach i paru innych rzeczach, a pani sama zadawała mi jeszcze pytania! A spodziewałam się, że spojrzy na mnie jak na wariatkę :evil_lol: Ostatecznie rozmowa była bardzo fajna, a pani zadowolona ze spotkania i z tego, że może synowi przekazać trochę tej wiedzy i uczulić go na to i owo :D Oby więcej takich ludzi :D Quote
Gezowa Posted August 30, 2013 Posted August 30, 2013 No to super :D Przyznam, że ja nie mam z tym problemu, pomimo, że u nas w Trójmieście jest tyle chartów, że ludzie bez problemu je rozpoznają (w przeciwnym wypadku, słyszałabym co chwila, że psa głodzę :diabloti:). Przeważnie zaczepiają, pytają czy to chart, ale naprawdę mało kto rozróżnia whippeta, więc najczęściej pada pytanie "czy to młody greyhound?" :) Ci, którzy mieli whippety, albo planują, z reguły rozpoznają w nich "tego mniejszego" charta angielskiego :evil_lol: Ale lubię właśnie rozmowy z ludźmi na temat chartów, lubię im opowiadać czym się różni whippet od starszego brata - greyhounda - itd. Najczęściej słyszę, że "on potrzebuje dużo ruchu, prawda?", ale są zdziwieni, kiedy mówię, że czasami jak jest mega gorąco to wychodzę późnym wieczorem dwa razy na 30min intensywnego spaceru ;) Nie jest gruby, nie jest obrośnięty tłuszczem... aczkolwiek słyszałam, że dla charta około godziny biegania luzem to wystarczająco. Mój nie odczuwa jakiegoś mocnego zmęczenia i po trzech godzinach chodzenia/biegania. Dopiero w domu go chwyta i śpi jak zabity :) Quote
Sonka95 Posted August 30, 2013 Posted August 30, 2013 No to super spacerek a pani miło , że się jeszcze chciała czegoś dowiedzieć :) Quote
Baton Posted August 30, 2013 Author Posted August 30, 2013 [quote name='Gezowa']No to super :D Przyznam, że ja nie mam z tym problemu, pomimo, że u nas w Trójmieście jest tyle chartów, że ludzie bez problemu je rozpoznają (w przeciwnym wypadku, słyszałabym co chwila, że psa głodzę :diabloti:). Przeważnie zaczepiają, pytają czy to chart, ale naprawdę mało kto rozróżnia whippeta, więc najczęściej pada pytanie "czy to młody greyhound?" :) Ci, którzy mieli whippety, albo planują, z reguły rozpoznają w nich "tego mniejszego" charta angielskiego :evil_lol: Ale lubię właśnie rozmowy z ludźmi na temat chartów, lubię im opowiadać czym się różni whippet od starszego brata - greyhounda - itd. Najczęściej słyszę, że "on potrzebuje dużo ruchu, prawda?", ale są zdziwieni, kiedy mówię, że czasami jak jest mega gorąco to wychodzę późnym wieczorem dwa razy na 30min intensywnego spaceru ;) Nie jest gruby, nie jest obrośnięty tłuszczem... aczkolwiek słyszałam, że dla charta około godziny biegania luzem to wystarczająco. Mój nie odczuwa jakiegoś mocnego zmęczenia i po trzech godzinach chodzenia/biegania. Dopiero w domu go chwyta i śpi jak zabity :)[/QUOTE] Cicho, bo i ja mam często problem z rozróżnianiem chartów :evil_lol: Tragedii nie ma, ale mogło by być lepiej :D [quote name='Sonka95']No to super spacerek a pani miło , że się jeszcze chciała czegoś dowiedzieć :)[/QUOTE] Spacer faktycznie fajny, a takich ludzi to się rzadko niestety spotyka :shake: Quote
Gezowa Posted August 30, 2013 Posted August 30, 2013 Ja sama swego czasu nie widziałam różnicy między greyami, a whippetami, bo na zdjęciu nie widzisz wielkości, a przeważnie po tym je rozpoznasz - greyhoundy są większe. Ale później zaczęło się dostrzegać różnice w budowie itd :) Quote
Ty$ka Posted August 30, 2013 Posted August 30, 2013 To tak samo z haszczakami i malamutami: spasionego haszczaka ze zwykłym, wystawowym malmanem ciężko rozpoznać, twak samo jak sportowego malmana z haszczakiem wystawowym ;) Jednak później okazuje się, że baaaardzo się różnią :). Fajnie, że trafiłaś na miłą panią. Bo ja dzisiaj na jakiegoś babsztyla, który widząc, że za nami idą dwa kundle i my je wyganiamy (Kropka spięta i najeżona, Morus spięty) to szła za nami i kmentowała, że z obsrańcami to się nie wychodzi, te obsrańce powinny dostać mleko, żarcie i wio na łańcuch, a przez te obsrańce obsrane są całe miasta. Na początku zastanawiałam się czy chodzi o nasze psy, ale potem byłam tego pewna, bo szła za nami i głośno, wręcz do ucha mi to wykrzyczała. I ciągle to obsrańce. Najpierw skomentowałam te jej kolejne obsrańce, że na szczęście my sie nie przyczyniamy do zanieczyszczenia środowiska (nie załapała raczej), a potem powiedziałam głośno do K. "Chodźmy, bo zaraz będę mieć kogoś na sumieniu". I babsztyl se poszedł... wołając ów kundle. Poszły, a ona wtedy rzuciła w nie patykiem. Myślałam, że ją tam na miejscu zabiję! (choć te kundle mnie wkurzały to mogła naprawdę się powstrzymać od tego...) Eh... A jeszcze wcześniej spotkaliśmy kobitę, która miała satysfację, że cmoknęła na psy :D Po prostu idziemy, ona naprzeciwko, wymija nas i cmoknęła. Psy ją zignorowały 8) Ja walcząc ze śmiechem skwitowałam to "Jak to łatwo człowieka zadowolić - przyprowadzić psa, by zacmokał i szczęśliwy" 8) Sorki, zawsze ingoruję ludzi, ale dzisiaj byłam nieźle najeżona na nich :D Quote
Paulina_mickey Posted August 30, 2013 Posted August 30, 2013 Śliczna ta Twoja pannica :loveu: Odkąd siostra kupiła swoją Chi mam do tych maluszków wielki sentyment :loveu: Quote
Baton Posted August 31, 2013 Author Posted August 31, 2013 [quote name='Gezowa']Ja sama swego czasu nie widziałam różnicy między greyami, a whippetami, bo na zdjęciu nie widzisz wielkości, a przeważnie po tym je rozpoznasz - greyhoundy są większe. Ale później zaczęło się dostrzegać różnice w budowie itd :)[/QUOTE] No to mnie trochę pocieszyłaś :D [quote name='Ty$ka']To tak samo z haszczakami i malamutami: spasionego haszczaka ze zwykłym, wystawowym malmanem ciężko rozpoznać, twak samo jak sportowego malmana z haszczakiem wystawowym ;) Jednak później okazuje się, że baaaardzo się różnią :). Fajnie, że trafiłaś na miłą panią. Bo ja dzisiaj na jakiegoś babsztyla, który widząc, że za nami idą dwa kundle i my je wyganiamy (Kropka spięta i najeżona, Morus spięty) to szła za nami i kmentowała, że z obsrańcami to się nie wychodzi, te obsrańce powinny dostać mleko, żarcie i wio na łańcuch, a przez te obsrańce obsrane są całe miasta. Na początku zastanawiałam się czy chodzi o nasze psy, ale potem byłam tego pewna, bo szła za nami i głośno, wręcz do ucha mi to wykrzyczała. I ciągle to obsrańce. Najpierw skomentowałam te jej kolejne obsrańce, że na szczęście my sie nie przyczyniamy do zanieczyszczenia środowiska (nie załapała raczej), a potem powiedziałam głośno do K. "Chodźmy, bo zaraz będę mieć kogoś na sumieniu". I babsztyl se poszedł... wołając ów kundle. Poszły, a ona wtedy rzuciła w nie patykiem. Myślałam, że ją tam na miejscu zabiję! (choć te kundle mnie wkurzały to mogła naprawdę się powstrzymać od tego...) Eh... A jeszcze wcześniej spotkaliśmy kobitę, która miała satysfację, że cmoknęła na psy :D Po prostu idziemy, ona naprzeciwko, wymija nas i cmoknęła. Psy ją zignorowały 8) Ja walcząc ze śmiechem skwitowałam to "Jak to łatwo człowieka zadowolić - przyprowadzić psa, by zacmokał i szczęśliwy" 8) Sorki, zawsze ingoruję ludzi, ale dzisiaj byłam nieźle najeżona na nich :D[/QUOTE] Wiesz, co do tych haszczaków i malamutów co chodzą u mnie po osiedlu to tez mam spore wątpliwości co to jest :evil_lol: Na wystawie już tych wątpliwości nie ma :D Chyba nigdy nie zrozumiem ludzi :diabloti: [quote name='Paulina_mickey']Śliczna ta Twoja pannica :loveu: Odkąd siostra kupiła swoją Chi mam do tych maluszków wielki sentyment :loveu:[/QUOTE] Dziękujemy :D Quote
Ty$ka Posted August 31, 2013 Posted August 31, 2013 Bo na wystawach to nie powiem co to jest 8) [bo i tak hodowcy wystawowi tych ras mnie nienawidzą :lol:] Ja też nie, czuję się przy takich ludziach inna :D Quote
Baton Posted August 31, 2013 Author Posted August 31, 2013 [quote name='Ty$ka']Bo na wystawach to nie powiem co to jest 8) [bo i tak hodowcy wystawowi tych ras mnie nienawidzą :lol:] Ja też nie, czuję się przy takich ludziach inna :D[/QUOTE] Powiedz, ja tu jeszcze nie widziałam hadowcy/wystawcy malamuta czy haszczaka :evil_lol: Inna to mało powiedziane :D Ja czuję się jak jakaś wariatka :evil_lol: Wstawiła bym zdjęcia, ale jak o nie nie prosicie... :diabloti: Quote
Gezowa Posted August 31, 2013 Posted August 31, 2013 ... bo to Twój obowiązek, żeby cieszyć nasze oczy zdjęciami, nie musimy prosić :evil_lol: Quote
Baton Posted August 31, 2013 Author Posted August 31, 2013 [quote name='Gezowa']... bo to Twój obowiązek, żeby cieszyć nasze oczy zdjęciami, nie musimy prosić :evil_lol:[/QUOTE] Taa, jakbym słyszała moją mamę :evil_lol: "To twój obowiązek, nie muszę ci o tym przypominać" :diabloti: Quote
Sonka95 Posted August 31, 2013 Posted August 31, 2013 [quote name='maryg22'] Wstawiła bym zdjęcia, ale jak o nie nie prosicie... :diabloti:[/QUOTE] Jak to nie proooooooooooooosimy :diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.