Kaas1 Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 Mój jamniczek, lat 12 ma zdiagnozowane powiększenie mięśnia sercowego, ponoć typowa choroba jamników w starszym wieku. Dostał vetmedin 5 mg dziennie, enarenol połówkę raz dziennie i furosemid- połówkę raz dziennie. Czuje się po tym dobrze, ale bardzo mnie martwi jego chudnięcie. Jest dość żwawy i raczej mało kaszle ( kaszel ten naprowadził nas na wizytę u weta). ale to, co mnie martwi to jego chudnięcie. Pomimo dobrego apetytu niknie w oczach. je to, co dotychczas. Czy ktoś może ma doświadczenie, czy można temu jakoś zapobiec? Staram się dawać to, co lubi i co jadł całe życie ale może warto wspomóc jakimiś odżywkami? czekam na rady i pozdrawiam Quote
gryf80 Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 fakt zwierzęta z chorobami serca mają zwiększona potzrebę ilosci spozywanych kalorii.możesz przestawic go na specjalna dietę wet,"dla sercowców"lub tez podawać wieksza ilosc weglowodanów i w zaleznosci od stanu nerek twojego zwierzaka-białka(ale nie oznacza to,ze pies powinien jessć samo miecho).dorzuc mu jeszcze l-karnitynę-dobrze wpływa na prace mieśnia sercowego.jesli zdecydowałaby sie na gotowa diete dodatkowych suplementów podawac nie musisz Quote
Kaas1 Posted June 1, 2012 Author Posted June 1, 2012 Czy ta dieta to jakaś specjalna dedykowana karma? Mój Demon jada w zasadzie wszystko, w tym rzeczy domowe, bytowe, nawet mandarynki. Nie wiem, jak wygląda sprawa z nerkami, wet nigdy nie wykrył żadnych niepokojących objawów, mięsko daję zwykle przetworzone. Ale lubi podkradać słodycze. Czyli makaronik z sosem nie byłby złym rozwiązaniem? Quote
taks Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 To co odbierasz jako chudniecie to najprawdopodobniej bardzo pozytywny efekt działania leków.Przy niewydolności krążenia powstają obrzęki i pies wygląda jak "napompowany". Vetmedin+ srodki moczopędne likwiduje te złogi - stąd wyraźnie poprawia sie sylwetka psa juz w pierwszych dniach terapii. Póxniej to juz ustaje i sylwetka zostaje bz Poza tym starszy jamnik na dodatek z niewydolnym sercem im szczuplejszy tym lepiej. Po prostu co jakiś czas sprawdzaj parametry krwi - jesli będą w normie to zdecydowanie odradzam podtuczanie , bo ani to dla serca ani watroby dobre że nie wspomnę o stawach i kręgosłupie. Przy leczeniu Vetmedinem radze co jakis czas kurację osłonową ( np po 1 kapsułce Esseliv forte dziennie ) bo ten lek jednak troche obciąza watrobę Quote
gryf80 Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 tylko sie zastanawiam poco dołozył jeszcze enarenal Quote
taks Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 też mnie to zastanawia równoczesne podawanie z furosemidem no ale jego decyzja , jego koncepcja leczenia.... ja bym tak nie zrobiła ale też i wszystkich rozumów nie zjadłam- może były jakieś powody o których nie wiemy:roll: W każdym razie jak widac do nadmiernego obniżenia cisnienia nie doszło Quote
gryf80 Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 masz rację taks. kass1-odnosnie diet-tak to sa dedykowane specjalnie dla chorych zwierzat.zawieraja pewnych składników mniej a innych wiecej,porównujac do zwykłych karm bytowych,oczywiscie decyzja należy do ciebie czym karmisz. Quote
taks Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 Ja bym jednak optowała aby przynajmniej teraz , zamim lekami nie unormuje sie stanu serducha nie zmieniać jakoś radykalnie sposobu karmienia. Ewentualne nawet przejsciowe objawy gorszego trawienia bardzo obciązają układ krążenia a to ostatnie co psu teraz potrzebne O takiej zmianie mozna pomysleć ale dopiero za jakis czas i to ostroznie Jesli chcesz suplementowac serducho ( nie zaszkodzi przy gotowanym jedzonku) to polecam bardzo dobry preparat firmy Vetfood CARDIOforce.Zawiera dokładnie to co trzeba a więc L-argininę, taurynę, L-carnitynę,fosfokreatynę, koenzymQ10 i witaminowe przeciwutleniacze [url]http://www.vetfood.pl/pl/oferta/dla_psa/CARDIOforce/[/url] Quote
Kaas1 Posted June 1, 2012 Author Posted June 1, 2012 dziękuję za rady:) nie ma to jak doświadczeni dogomaniacy. Enarenal mu pomaga, bierze zamiast Theoventu, który brał na początku. Teraz lekarz zalecił ten enarenal. Sądzę, że to mu pomaga. Zrobił się żwawy, nawet próbował gonić za piłeczką. Apetyt ma, nawet do przesady, był zresztą zawsze szczupły, ale tak jak chudy jest teraz to staje się niepokojące. No i zrobił się ogromnym meteopatą. Na każdą zmianę pogody reaguje. Quote
gryf80 Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 ok.tylko że theovent a enarenal to 2 rózne leki... Quote
Kaas1 Posted June 1, 2012 Author Posted June 1, 2012 U ludzi wiem do czego to jest- enarenal obniża ciśnienie, theovent jest raczej na duszności. W sumie razem całkiem odmienne działania. Demon na początku charczał, dusił się, tak jakby próbował wykrztusić ość, takie wrażenia odnosiłam. Po tygodniu brania theoventu praktycznie kaszel zanikł. Wet kazał odstawić theovent i podawać enarenal. A theovent, gdyby zaczął się dusić. Faktycznie Demon się teraz nie dusi, jeśli raz na dzień, dwa zakaszle to wszystko. Natomiast zaczął być zdecydowanie bardziej aktywny. Za dwa tygodnie idziemy na kontrolę. Bardzo chciałabym aby piesek jeszcze pożył, bo kochane z niego stworzenie. Ale niestety wiemy, że w każdej chwili może nadejść kryzys..... Quote
Kaas1 Posted June 20, 2012 Author Posted June 20, 2012 Kupiłam Cardioforce, Demon zjadł już kilka kapsułek. Nadal "jedzie" na vetmedinie, enarenolu i furosemidzie. To wszystko mu pomaga, jest znacznie bardziej ruchliwy niż przed postawieniem diagnozy. Ale są dni, kiedy bardzo się męczy, w upału prawie w ogóle nie chce wychodzić na spacer, ale tylko jak jest chłodniej, natychmiast biega i to dość żwawo. Są też noce, kiedy nie może znaleźć sobie miejsca. ma niesamowity apetyt, ale nadal jest chudziutki, choć nie żałujemy mu niczego. Czy można coś jeszcze dla niego zrobić? Quote
gryf80 Posted June 20, 2012 Posted June 20, 2012 możesz dorzucić jeszcze l-karnitynę(na serce dobrze działa)albo zastosować dietę wet.dla "sercowców" Quote
taks Posted June 20, 2012 Posted June 20, 2012 L-karnityne juz dostaje w Cardioforce więc nie ma potrzeby dodawać jeszcze ekstra;) A w upały lepiej "sercowcom" odpuścic spacerek - szybkie siku i do domu. Quote
Kaas1 Posted June 20, 2012 Author Posted June 20, 2012 [quote name='gryf80']możesz dorzucić jeszcze l-karnitynę(na serce dobrze działa)albo zastosować dietę wet.dla "sercowców"[/QUOTE] W tym preparacie znajduje się ponoć już l-karnityna. Staramy się Demonowi jak najwięcej gotować sami. Choć często woli on suche, jak pozostałe nasze psy..... Quote
gryf80 Posted June 20, 2012 Posted June 20, 2012 jest na pewno w tym prep.taks mnie juz poprawiła. Quote
Kaas1 Posted July 5, 2012 Author Posted July 5, 2012 Te upały są zabójcze dla Demona. Dziś w trybie pilnym pojechał do weta bo kaszlał a dość dawno był spokój. Lekarz określił, że prawie ma obrzęk płuc, zalecił przebywanie w zimnym pomieszczeniu, leki moczopędne. Ma tam być jeszcze przez parę godzin. Wiozę go na wieś, w bloku nie dajemy rady z powodu upałów. Może ktoś z forumowiczów ma jakieś doświadczenia, co zrobić w takie upały? Wiem, stan Demona jest poważny, ale to wesoły piesek, bierze chętnie leki i nie widać po nim, jak bardzo ma sterane serduszko.....Wiadomo, że na rzeczy ostateczne rzadko są jakieś działania, ale może.......proszę o radę..... Quote
gryf80 Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 oblać na wsi zimną wodą lub jak się boi strumienia to mokre ręczniki-powinno psa schłodzić. Quote
Kaas1 Posted July 13, 2012 Author Posted July 13, 2012 Demon odchodzi....złapała go jakaś infekcja, pojawiła się kreatynina i mocznik we krwi, próby wątrobowe są podwyższone. Pojawiło się też migotanie przedsionków. Lekarze nie dają za wygraną i aplikują kroplówki + potas, plus normalne leki nasercowe.Bardzo mi pomagają. Nie dusi się, więc odstawiono Theovent a dodano Digoxim. Dostaje też furosemid, siusia, ale przestał jeść, leży i ma momenty, że jest bardziej przytomny. nie wiem, czy to upały czy inne przyczyny, ale proszę o trzymanie kciuków za Demeczka, bo choć rozsądek pokazuje inaczej, ciągle człowiek ma nadzieję na cud..... Quote
Kaas1 Posted July 13, 2012 Author Posted July 13, 2012 bardzo dziękuję, kciuki potrzebne. Dziś trzecia kroplówka, może po którejś zaskoczy....:((((( Quote
Kaas1 Posted July 15, 2012 Author Posted July 15, 2012 Niesamowitą wolę życia ma mój Demeczek- po dwóch kroplówkach ( z potasem) i dwóch- domowych, plus leki nasercowe- od wczoraj znów jest normalnie. Chodzi na spacery, jak dotychczas, wrócił mu apetyt ( ale dostaje tylko jedzenie Renal), pije i sika normalnie. No i ma kontakt z otoczeniem, zachowuje się jak kiedyś.... W poniedziałek sprawdzamy stan mocznika i kreatyniny, co oceni skuteczność postępowania. Aż boję się myśleć, że oba parametry nie spadną....wówczas....przewlekła niewydolność nerek i chore serce....na logikę nie da się z tym żyć, ale jak widzę Demona rozradowanego, nawet próbującego biegać i adorującego pańcia, chce się płakać, gdy myśli się o najgorszym..... Quote
Kaas1 Posted July 16, 2012 Author Posted July 16, 2012 Wyniki biochemii dobre - kreatynina z 2,8 spadła na 1,4, mocznik z 23 na 84, potas był 3,5 a jest 5,2. Jednostek nie pamiętam, ale wyniki są w normie. Będzie żył..... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.