Jump to content
Dogomania

Właściciel pogryziony przez spaniela!!! Co zrobic??


charminggirl

Recommended Posts

[quote name='karjo2']Tylko, ze Hana napisala o swoim problemie tu: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=47772[/URL]
Natomiast tu waza sie losy pewnego spaniela. A takie zachowania nie wynikaja w jakims stopniu ze specyfiki rasy, bo juz wielokrotnie slyszalam o gryzieniu domownikow przez spaniele ??[/quote]

W pewnym sensie tak, ale chodzi o spaniele nierodowodowe, spaniele z dobrych hodowli raczej nie mają problemów z charakterem.

W przypadku spanieli problem polega głównie na tym, że ich łagodny wygląd i maślane oczy sprawiają, że właściciele pozwalają psom wejść sobie na głowę. Zapominają, że są to dość charakterne i uparte psy. Trzeba z nimi pracować od szczeniaka, ale w żadnym wypadku nie stosować przemocy, bo spaniele są wrażliwe i na agresję również mogą zacząć reagować agesją, bo chcą się przecież bronić.

W przypadku spanieli zdecydowanie polecam metody szkolenia pozytywnego zamiast teorii dominacji. Cockerki to zazwyczaj łakomczuchy i łatwo można to wykorzystać własnie podczas szkolenia.

Charminggirl i co z psiakiem? Masz jakieś nowe wieści?
Trzymam za was kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Witam,ja chyba mam podobny problem z miom psem-ostatnio go niepoznaje!!Staje sie agresywny-rzucił sie już na moją mame i na mnie warczy!Jest taki agresywny w sytuacji gdy sie na niego podniesie głos,bo w innych sytuacjach jak jest sie dla niego pobłażliwym to jest kochanym pieskiem-ale przecież nie moge wiecznie mu ustępować!!

Link to comment
Share on other sites

Lapik, to może nie podnoś głosu na psa, tylko mów do niego głosem zdecydowanym, ale spokojnym.
Poza tym zamiast mu rozkazywać, zachęcaj go smakołykami, żeby wykonał polecenie.
Nie możesz mu wiecznie ustępować, to pewne, bo uzna, że to on rządzi w domu. :shake:
Ale jak chcesz np. żeby zszedł z kanapy, pokaż psu smakołyk, powiedz "zejdź" i zachęcaj zeby zszedł, a jak zejdzie, daj nagrodę, pochwal, pogłaskaj, pobaw się.
Ja na moje uparciuchy stosuję taką metodę. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Natomiast tu waza sie losy pewnego spaniela. A takie zachowania nie wynikaja w jakims stopniu ze specyfiki rasy, bo juz wielokrotnie slyszalam o gryzieniu domownikow przez spaniele ??[/quote]
Takie zachowanie NIE wynika ze specyfiki rasy - psy z dobrych hodowli nie mają problemów a charakterem (chyba,że ktoś kompletnie ich nie wychowa...ale to już inna sprawa).
Problemy z charakterem najczęściej pojawiają się (jak już [B]asia_pie[/B] napisała) u o-mało-co spanieli (więc można tu mówić o specyfice pseudo-rasy),szczególnie złotych - jesli jeszcze od szczenięctwa były popełniane błędy wychowacze,to potem jest taki właśnie efekt,jak opisywany tutaj przypadek.

Od razu piszę - nie jestem specjalistką od agresywnych psów,bo przez niespełna 20 lat mieszkania ze spanielami pod jednym dachem nigdy nie miałam problemu z agresją...

Na [URL="http://www.spaniele.pl"][B]forum o spanielach[/B] [/URL]mamy conajmniej kilka osób,które z podobnymi problemami z agresją poradziły sobie - dzięki szkoleniu i pracy z psem (ewentualnie kastracją) mają teraz naprawdę dobrze zachowujące się psiaki.

PS.[B]hana[/B]...nie chciałabym byc Twoim psem....:shake:

Link to comment
Share on other sites

jej, ale jestescie slodcy :) usmiecham sie bo rzeczywiscie chyba dziwnie wyszedl moj opis zasad w domu, ale byly wprowadzone sto lat temu i wszystko od dawna tak sie dzieje samo, przyzwyczailismy sie i my i pies, ze nie wchodzi do kuchni, ani na kanapy ale wcale o tym chyba nie marzy, tak juz jest. poza tym nie pisalam o tym jak sie bawimy i turlamy po podlodze i na spacerach szalejemy, bo rzecz dotyczyla tylko zasad w domu. przyjaznimy sie na pewno i kazdy dzien zaczyna sie od dlugiego glaskania i tarmoszenia, a na spacerze jak tylko dojdziemy do terenu duzego i bezpiecznego to zawsze jest luzem. nie martwcie sie, nikt go nie katuje i pies jest szczesliwy, nie ma tu zadnego karceru, a jesli chodzi o jakies "przechodzenie" rozumiem ze w drzwiach? to nawet nie wiedzialam ze tak sie robi (ze pan przechodzi pierwszy?)-w ogole na to nie zwracam uwagi. ale zauwazylam ze jak dostanie z reki jedzenie to zaraz zebrze, wiec mu nie daje. a dom jest duzy i kuchnia to tylko zakatek, gdzie nie wchodzi i chyba nie cierpi z tego powodu az tak bardzo :)
ten glupek jest radosnym psem i kochanym, wiec sie nie martwcie :)
ale dzieki za rady :)

Link to comment
Share on other sites

Tu na forum jest dział o wychowaniu i były opisywane podobne przypadki, przed oddaniem psa przynajmniej popróbujcie tych rozwiązań. Łatwo jest psa oddać do schronu a trudniej wyprowadzić na prostą, ale wydaje mi sie, że wasze psy nie sa takie same z siebie.
Być może za mało od nich wymagaliście a na za dużo pozwalaliscie. Jeśli przez całe psie życie pozwalaliście psy wchodzic na łóżko a teraz wam sie odwidziało to nie wymagajcie od psa, że to zrozumie. Być może byliście w wychowaniu za mało stanowczy, za bardzo pobłażliwi i pies zauważył, że może zrobic z wami wszystko co jemu sie podoba.
Z psem jest jak z dzieckiem: jeśli nie bedziesz dziecku mówić, że powinno siedziec nad książkami i sie uczyć to nie dziw sie później, że nie zda ono matury(taki przykład), z psem podobnie: nie wymagaj od niego czegoś, czego go nie nauczyłeś.

Życze powodzenia z psami, troche pracy i uda sie.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie. Maz jak na razie nie podjal decyzji, ale wydaje mi sie, ze Toffi zostanie :p.
Do tych, ktorzy nie doczytali ;) , Toffi to pies, ktory ma 2,5 roku a u nas jest od ok. 1,5 miesiaca.

Nie pomyslcie sobie, ze widze u niego same wady, napisalam po prostu o tym co robi zle.

Ostatnio coraz latwiej przychodzi mu zchodzenie z kanapy:)

Gdy wczoraj mi dalam przysmak, wzial go za tapczan i warczal, ale wg. rady asi_pie zostawilismy go w spokoju i gdy zjadl wyszedl zadowolony i chcial sie z nami bawic :loveu: .

Dziekujemy Ci za rady, pomalu staramy sie je wprowadzic do naszego domu i mam nadzieje, ze maz sie przekona, ze to pewnie byl pierwszy i ostatni jego wybryk :)

Link to comment
Share on other sites

Charminggirl, strasznie się cieszę. :multi:
Mam nadzieję, że będzie wam coraz lepiej szło z psiakiem.
Macie cockerka dość krótko, więc musicie sie nawzajem dopasowac i ustalić reguły, co wolno a czego nie wolno.
Myślę, że jest duża szansa, że dojdziecie do porozumienia.

Zaglądaj tu czasem i zdawaj relacje, bo jestem ciekawa postępów. :cool3:

Życzę powodzenia. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

moje rady moze troche za ostre, ale to tylko szkielet, wszystko mozna zrobic tak jak wy wolicie i wiecej smakolykow a mniej kar, to racja. to bylo zaniedbanie moje-za malo go chwalilam. ale poza tym ja np nie lubie psa w lozku ani w kuchni ani jak prosi mnie o MOJEjedzenie (ja mu z miski nie wyjadam), to zreszta wydaje mi sie calkiem stadne zachowanie, kazdy chwyta swoj kes i nie odda :) jak cos sie przyda to super, ale skontaktujcie sie z fachowcem, bo tu sie liczy kazdy gest, postawa, tak mi sie wydaje i sama musze sie tego nauczyc.

Link to comment
Share on other sites

Ale ja nigdy mojego kochanego psiaka nie oddam!!!Nie mogłbym tego zrobić,wiem ze to jego zachowanie jest spowodowane moimi błędami w jego wychowaniu,moge mieć pretensje tylko do siebie-ale to jest bardzo smutne,że będąc za dobrym dla swojego psa można się tak zawieść-wydawałoby sie ze powiniem on odwzajemnić moją miłość-poza tym ten kto ma spanielka wie jak ciężko mu czegoś odmówić-popatrzy tymi swoimi błagalnymi oczkami i ma już wszystko

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Rób wszystko, tylko go nie oddawaj - jest możliwe skorzystanie z usług behawiorysty? Jeśli nie, to chociaż przeczytaj mnóstwo fachowych książek na temat szkolenia (najlepiej klikerowego) i zastanów się - gdzie popełniliście błąd? Bo pies agresywny bez powodu nie jest, nie ma takiej możliwości.
Tylko go nie oddawajcie - dla agresywnego psa schronisko to wyrok śmierci!
A w jakiej sytuacji pies ugryzł?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Psy (kazdej rasy)maja wieczna pamiec!!Pani maz mogl cos zrobic temu spanielkowi i on dlatego nie przepada za nim.To moze rowniez byc spowodowane zabawa spaniel moze myslec ze to zabawa.Ale nie zaprzeczam ze to zle wychowanie.Prosze pania o to aby nie oddawac psa do schroniska tam czeka na niego SMIERC!!Zachecam aby pani wyslala tego spaniela do szkolki dla psow!!!!

Link to comment
Share on other sites

Miałam ze swoim spanielkiem taki sam problem, jak się na niego krzyknęło to warczał. Siłą też nie dał się ściągnąć z fotela. Był uparty. Na forum pieskomanii były podpowiedzi, że jako młody pies przechodził okres buntu. Już mu teraz przeszło i jest spokojny. Stosuję właśnie tę metodę ze smoakołykami i wszystko idzie dobrze :) Jest posłuszny :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...