ma_ruda Posted May 1, 2012 Share Posted May 1, 2012 Historię leczenia mojej suni opisałam w wątku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226525-KIEDY-SI%C4%98-PODDA%C4%86-niewydolno%C5%9B%C4%87-w%C4%85troby[/URL]. Stan Fraszki jest bardzo poważny ale ja wbrew diagnozie i być może rozsądkowi wciąż walczę z nadzieją na poprawę. Od początku leczę Fraszkę swoim optymizmem, który tracę tylko na chwilę kiedy po kolejnych badaniach słyszę jakie są rokowania ( a zwykle słyszę, że są złe:-(). Teraz oprócz optymizmu muszę korzystać ze swojej intuicji w podawaniu leków, żywieniu i ....podjęciu decyzji, kiedy pozwolić suni odejść. Po miesiącu od czasu kiedy zaczęłam leczenie wciąż nie wiadomo co jest przyczyną tragicznego stanu wątroby. To co widać w USG i wyniki badań laboratoryjnych jedynie potwierdzają ten stan ale nie wyjaśniają jego przyczyny. W każdym razie problemem jest marskość (zwłóknienie?) jednego płata wątroby. Sunia miała mieć jeszcze robioną laparotomię, ale to w tej chwili chyba nie ma sensu. Jest bardzo osłabiona, więc narkoza może ja zabić. Chyba łatwiej byłoby mi się zdecydować na zabieg usunięcia tego martwego płata, gdyby taka operacja dawała choćby niewielką szansę na wyzdrowienie. Ale tego nie wiem. Na razie trudno mi znaleźć informacje o "domowej" diecie dla psów z chora wątrobą, które nie chcą jeść specjalistycznej gotowej karmy. Drugi problem to leki. Mam wrażenie, że dotychczas nie były dobrze dobrane (szczegółu w wątku pod powyższym linkiem). Boję się, żeby nie popełnić błędów, które pogorszą stan psa. Już miałam parę wpadek. Może ktoś ma za sobą podobne doświadczenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.