Jump to content
Dogomania

ADOPTOWANY !!! Karat - siódmy rok w schronisku :( Bydgoszcz


????

Recommended Posts

Tak, tylko nie chciałabym aby uciekł i przepadł( bo nawet nie będzie kogo zwracać). Wypuszczę na siku, zawołam, a on będzie dwie ulice dalej i szukaj wiatru w polu , albo go auto trzaśnie .:shake:
A poza tym z tym oddaniem to wiesz ... - ja jestem spod Lublina .:roll: Reklamacji nie przewiduję, no chyba, żeby mi zdemolował mieszkanie, niszczył, gryzł, wydrapywał drzwi - znaczy :wszystko naraz:mad:. No i nie ukrywajmy : ukrzyżowałybyście mnie tu na dogo jak amen w pacierzu.
Musimy wszystko przemyśleć.

A tak w ogóle, to jak myślicie, dlaczego Karata nikt do tej pory nie adoptował ? Jest zbyt żywiołowy ? Czy może były próby, ale były oddawany ?
Aha, nie pytałam, [B]jak on się zachowuje w stosunku do suczek[/B], bo takąż w domku posiadam.;)

Edited by matrioszka2
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 498
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zgadzam się z Zuzią(Ementos).
Może powinna to Madzia pisać, ale my też chętnie odpowiemy, bo Karacika dość znamy ;)
Karat był bodaj 1 oddany, ale nie pamiętam dlaczego niestety. Został wzięty z innym psem z naszego schroniska, ale wrócił.
Jest to dość kuriozalne dlaczego nie poszedł na stałe, może niektórzy po prostu nie chcieli ryzykować takiego żywiołu, poza tym Karacio niezbyt lubi koty. To piękny pies, więc zwyczajnie ma pecha...
Karacik bardzo ładnie zachowuje się ogólnie w stosunku do psów, do suczek tym bardziej, więc z tym problemu nie byłoby ;)

Link to comment
Share on other sites

Koty to właśnie ma mi gonić.:diabloti:

A jak myślisz, może mieć lęk separacyjny ?

Kurcze, jak piszesz "żywioł", to mi skóra cierpnie na plecach.Mogę nie dać rady, bo ja do zbyt aktywnych nie należę.10 godzin poza domem w pracy, to wyobrażasz sobie na co mam ochotę po powrocie. Dlatego duży ogród jest całkiem dobrym rozwiązaniem na ruch zwierzaka. No, ale jak piszecie "energiczny,żywiołowy, aktywny", to zaczynam wątpić :shake:

Gdzie ta Madź ?:mad:

Link to comment
Share on other sites

Z tego co wyczytałam kiedyś na stronie schroniska to chyba został oddany z powodu nowego członka rodziny - dziecka. Ale reki nie dam sobie uciac czy to napewno tak bylo.
A może on zywioł dlatego że sie poprostu cieszy jk wyjdzie z boksu i chce chwile wykorzystać na harce?
Kurcze, ale to trudno tak cos o psiaku wydumac jak sie go na zywo nie widzi:)

A Masź to pewnie uszka na wigilię szykuje:P

Zbalazłam opis, nie myliłam się
[url]http://www.schronisko.org.pl/adopcje.html[/url]

Edited by pomóżpomagać
Link to comment
Share on other sites

Uszka-nie-uszka, ale jednym okiem mogłaby tu zyrkać.:siara:

A tak poważnie, to masz rację-trudno tak z daleka coś zdecydować. Magda musi się wypowiedzieć.Może znajdzie się domek gdzieś bliżej.To będzie z korzyścią dla obu stron.Sama już nie wiem. Zaczynam się łamać:niewiem:

Czy w głębi, to Karat z Madzią ?:cool3:

[IMG]http://www.schronisko.org.pl/plugins/content/fboxbot/thumbs/IMG-3772_488x365_99b2c19e92820f433446a40fc0f3b734.jpg[/IMG]

Edited by matrioszka2
Link to comment
Share on other sites

[quote name='matrioszka2']Uszka-nie-uszka, ale jednym okiem mogłaby tu zyrkać.:siara:

A tak poważnie, to masz rację-trudno tak z daleka coś zdecydować. Magda musi się wypowiedzieć.Może znajdzie się domek gdzieś bliżej.To będzie z korzyścią dla obu stron.Sama już nie wiem. Zaczynam się łamać:niewiem:[/QUOTE]
A no mogłaby, mogłaby nic jej nie usprawiedliwia:)
Ważne żebyś Ty była pewna swojego wyboru, żeby to była mądra, przemyślana decyzja:)

Link to comment
Share on other sites

Opis na stronie pisałam ja moje drogie ;)
Generalnie Karat został oddany z powodu dziecka to raz, a wrócił z adppcji też z jakiegoś powodu. Madzia dziś była na wigilii schroniskowej, a potem była akcja zbiórki pieniedzy na schroniska i wiekszosc dziewczyn poszło, spokojnie, musi wrócić ;) (Ja nie jestem, bom chora).
Żywioł chodzi o to, że jak wyjdzie po tygodniu siedzenia w boksie to chwile chętnie polata i że nie jest zgęziały jak niektóre starsze psy. Lubi ruch, ale no to nie jest husky.
Co do płotu, gadałam chwile z Madzią przez telefon i powiedziała, że możliwe że po prostu nie bedzie chciał wychodzić ;)

Link to comment
Share on other sites

a co do lęku to myślę, że niestety może go mieć... ale niech lepiej Madzia o tym pisze, lepiej go zna.
dokładnie, tak nam sie wydaje- jak nie bedzie chciał to nie pójdzie.
są psy których żaden płot nie powstrzyma, muszą po prostu chcieć ;)

edit:
potrafi się ładnie i spokojnie położyć, to akurat no problem ;)
potrafi być spokojny w klatce nawet ;)

Edited by Martuchny
Link to comment
Share on other sites

zachęcam do kupna klatki! Fajna rzecz na czas nieobecności, a Karacik ładnie w niej jest. Jeżeli masz jakieś pytania na temat klatki pisz na pw chętnie odpowiem :)
Co jeszcze? Podczas nieobecności nie jest aż taki nie grzeczny, nie piszczy nie szczeka...
Wskakuje na łóżko to fakt, ale jest to do wyuczenia :)

pewnie że potrafi się wyciszyć :) co nie znaczy że potrzebuje dużo ruchu! Madzia zaraz powinna się zalogować i napisać coś więcej :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='matrioszka2']Uszka-nie-uszka, ale jednym okiem mogłaby tu zyrkać.:siara: [/QUOTE]


jakie uszka?:diabloti: toż to ja u Karacika byłam:loveu:
Na zdjęciu jest Karacik ze mną xD
Dużo nowych postów - muszę je ogarnąć i zaraz odpowiem na wszystkie pytania;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Madź.']jakie uszka?:diabloti: [/QUOTE]
To nie ja napisałam-to pomóżpomagać :eviltong:\

No dobra, my tu gadu-gadu, a trzeba przejść do konkretów.
Madź, gdybyś miała wziąć go do siebie do domu, co - według Ciebie- należało by w Karacie "ulepszyć"? No bo jakieś wady na pewno ma, nie ukrywaj.
Czy ten płot mi przeskoczy, czy nie ?
Pogryzie buty i zniszczy drzwi podczas mojej nieobecności ? Obgryzie meble i naleje na fotel ? Chodzi mi o lęk separacyjny - ma-nie ma ?
Wtedy to już mogiła, przepadł.
Dlaczego wrócił z adopcji ?

No i , oczywiście, przyznaj się, że zapomniałaś go zmierzyć :diabloti::mad:


I foty mi tu zimowe dawaj raz-dwa:loveu:

Edited by matrioszka2
Link to comment
Share on other sites

Ojj, widzę, że rzeczywiście coś się tu dla Karacika szykuje. Nie chciałabym swoimi komentarzami nikogo odstraszyć, bo rzeczywiście mało go znam. Wiem tylko, że ma facet ogromnego pecha :shake: tyle już czasu czeka, a jest przecież piękny, wyszkolony i ogólnie kochany :loveu:
Wydaje mi się tylko, że nocował kiedyś u Madź a jej mieszkanie wciąż stoi :diabloti: No i na obozie był, to z pewnością można określić, jak mniej-więcej zachowuje się w domowych warunkach ;)

Cóż, pozostaje mi trzymać mocno kciuki :)

Link to comment
Share on other sites

Karacik waży 18 kg a jego wielkość w kłębie to około 47 cm.
Nie mam pojęcia czy umiałby przeskoczyć przez ten płot. Wydaje mi się, że mogłaby sprawić mu problem w przeskakiwaniu ta ostatnia deska u góry kończąca płot - wydaje mi się, że jest wystająca i utrudniałoby mu to ucieczkę.
Karat wrócił z adopcji, ponieważ Pani która go brała nie uprzedziła mnie, że ma kota (a ja mówiłam, że Karat goni koty...) i biedna kicia nie chciała zejść z drzewa dopóki Karat nie wrócił do schroniska.
Jeśli chodzi o charakter Karacika to raz jest dość ruchliwy i wszędzie go pełno a czasami leniwy. Karacik musiałby zostać nauczony zasad panujących w domu bo przez te kilka lat w schronisku trochę mu się zapomniało i zdarza się wskakiwanie na stół i sikanie w domu. Karat był u mnie kiedyś w domu na jedną noc przed obozem na którym spędziliśmy 5 kolejnych dni. Na obozie nie było tak źle - nic nam nie zniszczył i nie sikał (a pokój dzieliliśmy z 2 innymi samcami!). W nocy grzecznie śpi. Nie wiem jak by się zachowywał gdyby był sam w domu, bo jak ja zostawiałam go samego w domu to był zamknięty w swojej klatce (świetnie umie się w niej wyciszyć i zaraz wstawię zdjęcie jak w niej leży). A tak w ogóle Karacik KOCHA dzieci :D. Na akcjach adopcyjnych wszystkie dzieci chcą pogłaskać Karacika bo ma najfajniejszy ogon xD

Link to comment
Share on other sites

Owa zauważona przez Ciebie deska (przy kolejnych przęsłach również, to cała akcja z nimi była,z blaszkami, spawaniem i całą resztą) została zamocowana właśnie z powodu "wyskoków" mojego Malinka:evil_lol:
Błagam, tylko nie wskakiwanie na stół ! Bo wylecę z domu razem z nim :placz:
Zostawianie w klatce ? To musi hektary zajmować.Jakie rozmiary ma taka klatka - dla niego ? Ile kosztuje ? Gdzie to się kupuje ?
Co do dzieci, to w rodzinie mam tylko 9-latkę, ale raczej bywa okazjonalnie (urodziny, święta, imieniny , jakieś 6 razy w roku).

Edited by matrioszka2
Link to comment
Share on other sites

Jak myślisz, dlaczego ludzie go nie chcą ? Wielkość ? Wiek ? Żywiołowość ?


To chyba to [URL="http://allegro.pl/klatka-dla-psa-srebrna-79x48x53cm-gratis-i2891116667.html"]
[url]http://allegro.pl/klatka-dla-psa-srebrna-79x48x53cm-gratis-i2891116667.html[/url]

[url]http://allegro.pl/super-promocja-klatka-dla-psa-midwest-91x58x64-cm-i2872492009.html[/url]

[/URL]

Edited by matrioszka2
Link to comment
Share on other sites

Hej już jestem :)

Więc tak- taka klatka jak na zdjęciu nie jest konieczna :) Wstawię liki kilku innych (może tańszych i wygodniejszych).

1. [URL]http://www.ceneo.pl/10660086[/URL] tłumaczyć konstrukcji chyba nie trzeba :P

2. [URL]http://www.ceneo.pl/20209828[/URL]c Jest to mało stabilna klatka, ale bardzo wygodna. Czy to do pociągu, czy do samochodu jest o wiele wygodniejsza niż ta wyżej.

3. [URL]http://www.ceneo.pl/16585952[/URL] tak jak wyżej.

4. [URL]http://www.ceneo.pl/17865860[/URL] tutaj klatka chyba nie dla Pana Karata, który jak wiadomo chyba bezproblemu to przeskoczy :P ale wklejam bo wiadomo wybór zależy od Ciebie :D

5. [URL]http://www.ceneo.pl/10660047[/URL] dla Karacika osobiście mimo wszystko wybrałabym taką opcję (rozmiar jest już wybrany dla niego) :) Rozumiem, że koszta są wielkie... jednak opłaca się bo jest to rzecz na kilkanaście lat :) oczywiście jeżeli się o nią dba :P


Poprzednie pozycje nie była w rozmiarze Karata, więc trzeba byłoby doszukać jego rozmiaru :P Polecam zamawiać w ceneo, bo sama tam zamówiłam klatkę o dużo tańszą. Ja mam sznaucera miniaturkę, więc nawet nie wklejam klatki którą ja mam, ponieważ Karacik rozwalił by ja w 2 minuty :P

Jeżeli chodzi o filmik to jestem współtwórcą razem z Madź :D W sumie z lenistwa wczoraj nic nie ruszyłyśmy, ale następnym razem bierzemy się ostro do roboty :) Jakieś konkretne zamówienia?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...