Jump to content
Dogomania

Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)


Recommended Posts

Posted

Najmłodszy psiarz wczoraj miał non stop zabawki do wózka wrzucane :lol: .
A teraz zdjęcia. Dawno nie dawałam zdjęć więc pozwolę sobie wkleić parę ;) .
Hexa złośnica. Etapy zdenerwowanego psiula:
Zaczyna się burzyć (i ślinić:evil_lol: )
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13034&photoID=570951[/IMG]
Naburmuszona (:lol: )
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13034&photoID=570950[/IMG]
A tu wielki, wściekły i agresywny pies :crazyeye: :diabloti:
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13034&photoID=570952[/IMG]


A ona tylko chciała żeby pańcia patyka rzuciła, a ta niedobra fotki pstrykała :evil_lol: .

Posted

[CENTER][I][COLOR=navy]Witaj Monia :)[/COLOR][/I]
[I][COLOR=navy]Ojejciu Hexunia z zebolkami na wierzchu....to ja sobie poczekam grzecznie na lepszy nastrój niuńki i spokojniejsze zdjecia...A Pańcia niech wiecej nie denerwuje Hexuni bo ona przeciez taka kochana :loveu: [/COLOR][/I]
[I][COLOR=navy]Pozdrawiamy:lol: [/COLOR][/I][/CENTER]

Posted

Hexa ostatnio miewa huśtawki nastrojów :evil_lol: . Jeszcze nie wie, ale w czwartek będzie miała gościa na noc :lol: . Jako że jestem nianią do psiaków, zawita do nas kolega spacerowy Hexoliny, bo właściciele wyjeżdżają na 2 dni i psiaka nie mogą ze sobą zabrać. Mam kilka ich wspólnych fotek, tylko słabej jakości bo oni ADHD mają i trudno mi ich uchwycić przy słabym świetle jak się kręcą.
Oto Hexa i Kapsel:
(kapsel pod Hexą:evil_lol: )
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13225&photoID=582945[/IMG]
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13225&photoID=582946[/IMG]
Chwilowy rozejm:
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13225&photoID=582948[/IMG]
A to trudno powiedzieć co to jest :lol:
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13225&photoID=582949[/IMG]

Następnym razem obiecałam sobie, że obfocę ich aparatem, ale zawsze zapominam go wziąść. Może jak Kapsluś u nas będzie to zrobię parę lepszych fotek.

A tak wogóle to najprawdopodobniej w piątek wyjeżdżamy z Hexoliną na mazury :multi: . Tylko ta pogoda :cool1: , ale przynajmniej poimprezujemy sobie ;) .

Posted

Więc Kapselek już jest u nas i nie daje Hexiastej żyć ;) . Biegają po domu jedno za drugim. Teraz Hexa schowała się pod biurko, a Kapsel z braku zajęć wszedł do swojej budki. Chwila spokoju będzie.
Wesołe szaleństwa w moim pokoju:
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13256&photoID=584185[/IMG]
Na podwórku:
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13256&photoID=584189[/IMG]
Hexa brudas:
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13256&photoID=584190[/IMG]
Pysio Kapsla:
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13256&photoID=584191[/IMG]
I Hexa została zagryziona (chwyt za szyję :evil_lol: )
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13256&photoID=584192[/IMG]

Z aparatu fotek nie mogę zgrać narazie bo kabla nie mam więc są znowu z telefonu.
Jak ktoś będzie zainteresowany to wrzucę więcej fot łobuziaków.

PS. Psiaki się nie gryzą. Hexa spokojnie kolegę przyjęła i nie było akcji jak z dobciem. Oby nie zmieniła zdania do wieczora.

  • 3 weeks later...
Posted

A dobrze się miewa ;) . Szkolimy się klikerem i Hexiasta kocha pro plana z łososiem :lol: .
A kiedy to bliskie spotkanie miało miejsce i jak sunia wygląda? Ostatnio kilka suniek poznaliśmy (to znaczy ja poznałam, bo Ares na spacerze widzi tylko mnie i kijek :cool1: a resztę ma w głębokim poważaniu).

Posted

Kilkumiesięczna sunia labradora. Po spotkaniu z owczarkiem Aresem wyszła ze skręconą łapą.

Polecam smakołyki Bozity - wątróbka z miodem

Posted

Ares ma jakąś koleżankę labradorkę, która mieszka gdzieś niedaleko i całkiem możliwe że to ona, ale nie ze mną. Ja spotkałam labkę młodą jak z Hexą i Aresem byłam na spacerku (ale silna jestem :lol: ).
A smakołyki wypróbujemy, bo ja teraz jakiś mam czas testowania różnych paskudztw śmierdzących na Hexolinie. Dzisiaj kupiłam suszone ryby i mnie tata z domu wygonił z nimi :roll: . Suszone mięso nie śmierdzi, Hexa chętnie je ale nie tak chętnie jak pro plana niestety :shake: . Chciałam kupić rybne ciacha, ale w zoologu nie było.

Posted

Kiedyś piekłam psie ciacha, tylko takie mało twarde wyszły :roll: . Ale pyszne chyba były, bo Hexolina zjadła wszystkie :). Mam piekarnik i jeszcze trochę wakacji przede mną, więc poproszę jakieś ciekawe przepisy :cool3: . Będę miała przynajmniej zajęcie na następny tydzień :lol: .

Posted

Taki przygłup z dwoma psami i bratem to ja :). Musiałam Aresa wymęczyć, bo Hexolinie spokoju by nie dał w domu. Wczoraj miałam brata, a dzisiaj już nie więc psiaki są skazane na mnie ;). Przez tydzień tak wesoło będę miała. Widziałam, że Ariula grzeczniusia jest :), roweru nie obszczekała, do psów nie chciała biec, ładnie się pilnuje, jednym słowem kochana psinka z niej. A ja się boję Hexolinę na tamtym polu puścić i biedna narazie tylko w domu może poszaleć z Resiakiem. Tylko on wczoraj wieczorem jakoś nie miał na szaleństwa wielkiej ochoty :).

Posted

Ochotę to miała duża do was pójść. Tylko ta okropna pańcia nie chciała pieska puścić. Z Hexą chciałaby się bawić, a Aresa by obszczekała...
Hexiasta coś przeskrobała, że jej nie puszczasz?

Posted

Nic nie przeskrobała, tylko pańcia jest niedobra i się boi że jej paskudny pies na ulicę pobiegnie (no uraz mam po jej wpadnięciu pod samochód większy niż ona :roll: ). Ares to by pewnie nawet jej nie zauważył. Kiedyś głuptas nie zauważył, że szczeniak po nim skacze :lol: . Wczoraj jak boksia do nas podbiegła to on też nie zwrócił uwagi. Jak ja bym chciała żeby Hexa była we mnie tak zapatrzona jak Ares... ale to tylko takie moje marzenia :(.
Może dzisiaj pójdę z samą paskudą i ją puszczę.. Żeby ta ulica dalej była.. Bo ogólnie Hexa to jak ma kilkanaście patyków które jej rzucam to się nie oddala ;).

Posted

Skoro potworki się poznały i na Aresie pchła nie robi większego wrażenia, to może kiedyś wspólny spacerek na odludnych polach za Michałowicami?

Wczoraj między innymi przez tą boksie nie podeszłam. Nie wiem, czy to była ta, ale Aria miała spięcie z jedną na polach...

Posted

W Michałowicach mam jedno pole na które chodzimy z Hexoliną codziennie. Mamy kolegę beagla (na zdjęciach), dużego szwajcara i nową koleżankę beagielkę :), ale ona ma właściciela nietowarzyskiego :/. Jak tylko będziesz miała ochotę na tak długi spacer to zapraszam ;). Jak Ariula nie umie polować to Hexa ją nauczy :). Już niestety wiem że ona pies myśliwski i mam oczy dookoła głowy. Ostatnio dwie myszki upolowała :(. A wczoraj się przemogłam i ją na trochę puściłam i kijki rzucałam :). Zmęczona wróciła nawet. Jak usłyszysz o wstrętnej właścicielce co psa wykorzystuje do noszenia zakupów, to ja :).
Ares taki jest, że jak ma kija to psy mu mogą paradować przed nosem, a on nie zwraca na nie uwagi dopóki mu kija nie zaczną zabierać :). Widziałam że Ariula trochę zawiedziona była, ale ten łobuz taki jest nietowarzyski i raczej rzadko się bawi z psami (jak kija nie ma ;) i jak na smyczy jest ).
Ta boksia to chyba Kiara. Na smyczy rzadko chodzi. Przy Aresie mi to nie przeszkadza bo on jej nie zauważa nawet jak do mnie ona podejdzie (zazdrośnik z niego i dlatego raczej nie głaszczę psów przy nim).

Posted

[url]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=13486&photoID=639362[/url]

Próbuję wstawić zdjęcie i mi nie wychodzi. Emotów nie mogę wstawiać, zdjęć też. Grrrrrrrrr.
Ale linki mogę. Trochę zdjęć znalazłam.
Mój malutki kochany braciszek cioteczny z psem zabójcą amstaffkowatym- Sabą:
[url]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=14089&photoID=639363[/url]
Brudny ryjek Hexoliny:
[url]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=14089&photoID=639364[/url]
No i piękny obrazek po moim powrocie do łóżka rano ;) :
[url]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=14089&photoID=639365[/url]
(niezbyt wyraźne bo ciemno w pokoju było)

  • 2 weeks later...
Posted

Witaj Kasiu :)! Wesolutko z dwoma psiakami było, ale już się skończyło i wróciłyśmy do domciu. Jak Aresik pojechał ze swoim "dziadkiem" to nawet Hexi się smutno trochę zrobiło.
Wygłaszcz Matusia od nas :loveu: i trzymajcie się dzielnie. Przeglądam waszą galeryjkę i podziwiam łobuziaczka, ale jakoś nie mam kiedy pisać bo ostatnio wiecznie zabiegana jestem :roll:.

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...