Jump to content
Dogomania

Farel - cudowny Przyjaciel - odszedł za Tęczowy Most 18.07...Biegaj Kochadełko...


Recommended Posts

Posted

[quote name='Marycha35']Jotesko pięknie dziękujemy za info:)
Rudziu tu dostałam namiary na takie cudności-szelki:

[URL]http://www.firma-admiral.pl/upraz__kamizelkowa.html[/URL]

[URL]http://www.firma-admiral.pl/uprzaz_kamizelkowa_max.html[/URL]

[URL="http://www.firma-admiral.pl/szelki_standard_plus_z_tasma.html"]http://www.firma-admiral.pl/szelki_s...s_z_tasma.html[/URL][/QUOTE]

Hej :)
Te trzecie szelki są u Kasi od dawna,niestety co do dreptania po schodach nie sprawdziły sie wogóle.
Może ta uprząż sprawdzi się....ale dobrze by bylo gdyby najpierw jednak sprawdzic je.Niestety po zakupie można oddac ale nie naruszone.A kupic za ok 150 zł żeby znów okazało się że niestety nie pasuje średnio:(
Sama nie wiem już....ale wolałabym te szelki

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ale co oni rozumieją przez nienaruszone??? Jak je niby sprawdzić więc? Rudziu może napisz tam, przedstaw sytuację, może coś zaproponują, wyjaśnią jak to sprawdzanie może wyglądać. Wydatek mniejszy, niż na budę, która może zaszkodzić Farelkowi, a wtedy i leczenie kosztuje i czas Kasi oraz cierpienie psa!

Posted

[quote name='Marycha35']Ale co oni rozumieją przez nienaruszone??? Jak je niby sprawdzić więc? Rudziu może napisz tam, przedstaw sytuację, może coś zaproponują, wyjaśnią jak to sprawdzanie może wyglądać. Wydatek mniejszy, niż na budę, która może zaszkodzić Farelkowi, a wtedy i leczenie kosztuje i czas Kasi oraz cierpienie psa![/QUOTE]
Pewnie ze telefon nic nie kosztuje.Lepiej zapobiegac niz leczyc...Jutro rano zadzwonie do nich,aczkolwiek wiem ze powiedzą- że tak nadaje się itp.
Dzwoniłam i przed zamówieniem tych co Kasia ma, rozmawiałam i przedstawiłam problem-kłopot poruszania się po schodach-powiedziano że jak najbardziej nadają sie.Kupiłam wiec.Niestety w praniu wyszło inaczej:(
Ta uprząż inaczej wygląda wiec może....
Wiem że Anja2201 przywiozła cos podobnego,niestety nie sprawdziło sie.

Posted (edited)

Witam serdecznie :).
Może i ja wypowiem się w kwestii budy. Ma ona spełnić 2 funkcje:
a) dać Farelowi możliwość,schronienia się na dworze,
b) odciążyć mój kręgosłup, chociaż w jakimś stopniu.
ad.a
Z Pusią i Alfem nie ma problemu w kwestii załatwiania potrzeb fizjologicznych. Wychodzimy na "Psie pole" albo na dłuższy spacer, robią co trzeba i po zawodach.
Zupełnie inaczej sprawa wygląda z Farelinem. Rano sik załatwia bez problemu, gorzej z resztą. Wstaję o 5.00, do szkoły wychodzę parę minut po 7.00, bo o 7.25 zaczynam zajęcia. W przypadku wietrznej, deszczowej pogody nie chcę go zostawiać na dworze bez zapewnienia mu możliwości schronienia się. Nie mogę sterczeć w nieskończoność i obserwować go: zrobił już czy nie. Jeśli nie zrobi, nie mogę go w czasie kiepskiej pogody zostawić na kilka godzin na podwórku. Do domu też go nie wtargam, bo już wiem, czym to pachnie (dosłownie i w przenośni). Już bywało (wiosną, gdy na dworze było jeszcze zimno), że wracałam zmęczona po pracy do domu i już od progu smród zwalał mnie z nóg. Nie wiedziałam, od czego zaczynać: od kąpieli Farela, prania jego posłania czy może mycia podłóg, żeby jak najszybciej zlikwidować smród. Podobnie zresztą bywało rano- wtedy te dylematy spotykały mnie rano.
Teraz jeszcze Farutkowi codziennie rano kładę w otwartych drzwiach materac, opuszczam do połowy bramę garażową i tam może sobie leżeć, osłonięty od wiatru i deszczu (chociaż od deszczu całkowitej ochrony to nie daje). Robi się już jednak coraz zimniej i niedługo nie będzie mowy o otwartych cały dzień drzwiach garażowych. Nie zamierzam wyziębiać sobie domu. Poza tym już i tak wszędzie poza zasięguiem burków porozkładałam trutki na myszy, które skwapliwie korzystają z zaproszenia w postaci otwartych drzwi. Średnio fajnie.
Poza tym zdaję sobie sprawę, że to jest przejaw skrajnej głupoty, wychodzić do pracy i zostawiać otwarte na ościerz drzwi. W przypadku, gdy trafia mi się jakieś zastępstwo, jest to kwestia 8 godzin.
Porządna, dobrze ocieplona buda ten problem rozwiązuje. Jeśli Farel załatwi się, mogę wtargać go do domu, jeśli nie- zostaje na podwórku z możliwością schronienia się w razie potrzeby.
ad.b
Farela przywieziono do nas 6 kwietnia. Niedługo minie pół roku. To jest także pół roku dużego obciążenia dla mojego kręgosłupa: znoszenie go i wnoszenie przynajmniej dwa razy dziennie po ośmiu stopniach. W przypadku kiepskiej pogody (bardzo zimno, silny wiatr, deszcz lub burze)- częściej. Teraz Farel waży 33
kilogramy. Przy moich 52 kg (w porywach do 53 kg) to ogromne obciążenie.
Poza tym dochodzi kwestia śniegu. Już i tak wstaję o 5.00, żeby ogarnąc przed pracą całe to psie towarzystwo. Nie zamierzam wstawać jeszcze wcześniej, żeby odśnieżać schody, zanim po nich zniosę Farela. Bez przesady, nie dajmy się zwariować. Farel jest dla mnie bardzo ważny i kocham go, ale wszystko ma swoje granice. Nie wiem, jak będzie z noszeniem go po mokrych albo zaśnieżonych schodach, ale nie chciałabym razem z Farelem spaść z nich.
Zresztą zainstalowanie budy wcale nie oznacza, że Farelino wyląduje tam na amen. Dla mnie on jest takim samym domowym psem, jak pozostałe. Chcę mu tylko zapewnić jakieś porządne schronienie na dworze. Alfi ma dodatkowe legowisko na zadaszonym tarasie, ale Farel przecież tam nie wejdzie (schody).

To tyle tytułem wyjaśnień. Nie jestem bez serca ani znużona czy znudzona Farelem. Nie zamierzam starszego, schorowanego psa na zimę wyrzucać z domu do byle jakiej, najtańszej budy. Nie zamierzam go w ogóle wyrzucać z domu. Po prostu muszę mieć wyjście awaryjne i świadomość, że gdy Farel zostaje na dworze, ma się gdzie schować.
Co do szelek: wiem, że chcecie pomóc i dziękuję za troskę. Ale szelki takie czy siakie i tak nie załatwiają problemu. Te, które przysłała Rudzia, nie zdały egzaminu, podobnie jak nie zdadzą żadne inne, bo i tak cały ciężar Farela podczas wnoszenia go po schodach spoczywa na mnie. Nie zarzucę go sobie jak torby na ramię ani jak plecaka na plecy w żadnym nosidle ani szelkach. Wtedy, kiedy jestem zmuszona targać go kilka razy dziennie, wieczorem nie mogę się przewrócić na drugi bok, tak boli mnie kręgosłup. Oczywiście staram się cały ciężar brać na nogi, ale i tak odczuwam to boleśnie.
Już zrobiło się ciemno, więc lecę wtargać Farela.
Miłego wieczoru
Kasia z burkami

Edited by katarzyna.m2
Posted

Cieszę się że napisałas to tak ładnie Kasiu,ja bym tak nie opisała(dyplomatka ze mnie żadna). Mam nadzieje że to rozwieję wątpliwości i pokarze zasadnosc takiego "domku".
Życzę Ci samych 6-tek jutro w szkole:)

Posted

Kasiu wszystkie Twoje argumenty rozumiem, mogę sobie tylko wyobrazić jak czuje się Twój kregowysłupek, ale nadal pytaniem pozostaje czy on da radę w budzie zimą wytrzymać przez 8 godzin. Nie piszę tego wbrew Tobie, tylko pokazuje, że się zrobić może BIG PROBLEM.

Posted

[quote name='joteska']może Farelkowi być jednakże ciężko jak spadną temperatury nocą w budzie, krążenie itd, [B]staruszki muszą mieć ciepło[/B]:roll: jak nawet w dzien będzie przebywał w chłodzie to może pogroszyc stan stawów i jeszcze bardziej będzie trudno go nosić
rozważcie proszę nosidło dla psa szyte na miarę, jest możliwość dodatkowego paska zakładanego na ramię- to bardzo odciąża osobę, która pomaga słabo chodzącemu psu
[URL]http://www.firma-admiral.pl/uprzaz_kamizelkowa_max.html[/URL]

[B]może Farel powinien dostać silniejsze preparaty wspomagające kręgosłup i stawy, glukozamina to suplement- bardziej sie sprawdza u młodych rosnących psów, jego chrząstki sa stare i wymagają nawodnienia tj Cortaflex ( ma kwas hialuronowy) lub Gelacan Fast (zawiera bosweline).
można dawać też Farelkowi dawać podkłady lub ew. na noc zakładać na doopkę pampersy- może chłopak nie może wytrzymać i robi bezwiednie[/QUOTE][/B]

Rudziu tu Joteska fajnie podpowiada z tymi stawami, może warto spróbować????

Posted

[SIZE=4][COLOR=#ff0000]Nie wiem czy się ta wiadomość do czegoś przyda, ale znalazłam [B]Duże promocje na BUDY [/B]dla psów. Wysyłka jest gratis ! bo koszt zakupu jest powyżej 100zł. To bardzo ładne budy, jeśli nie dla tego psiaczka to może dla innego. Ale warto zajrzeć !!![/COLOR][/SIZE]

[URL]http://www.zooplus.pl/shop/psy/buda_drzwiczki_dla_psa?unique=HTML16[/URL]

Posted

[quote name='Ewa Gałązka'][SIZE=4][COLOR=#ff0000]Nie wiem czy się ta wiadomość do czegoś przyda, ale znalazłam [B]Duże promocje na BUDY [/B]dla psów. Wysyłka jest gratis ! bo koszt zakupu jest powyżej 100zł. To bardzo ładne budy, jeśli nie dla tego psiaczka to może dla innego. Ale warto zajrzeć !!![/COLOR][/SIZE]

[URL]http://www.zooplus.pl/shop/psy/buda_drzwiczki_dla_psa?unique=HTML16[/URL][/QUOTE]
patrzyłam już wczesniej na tą stronę...właśnie tam są po ok 350 i 400 zł bo to wiadomo że im wieksza tym droższa...a Felcio to nie latlerek:)

Posted

Witam serdecznie :).
U nas wszystko mniej więcej gra. Farelino dzisiaj prawie cały dzień spędził w domu, ponieważ padał deszcz. W przypadku takiego deszczu drzwi garażowe nie zapewniają dostatecznej ochrony.
Przed chwilą moja Paula była z burkami na "Psim polu" i po raz pierwszy widziała, jak Farelek próbuje biegać. Od czasu do czasu tak robi, ale Ona tego jeszcze nie widziała. Wygląda to trochę pociesznie: przemieszcza się dość szybko, zabawnie podskakując na tej tylnej łapce, którą już coraz rzadziej podwija. Trudno to opisać, może juterko Pauli uda się to nagrać.
To wspaniały, kochany pies. Za każdym razem gdy mnie widzi, wstaje z materaca i od razu do mnie podchodzi. Ostatnio częściej niż zazwyczaj wstaje z legowiska i przechodzi na chodniczek do pokoju.
Najbardziej jednak lubię wieczory, gdy moje prawie owczary leżą na swoich legowiskach wyciągnięte na całą długośc i głośno chrapią na dwa głosy.
Bardzo się cieszę, że Farelek jest u nas i żałuję tylko, że trafił do nas tak późno. Żałuję, że nie był u nas, gdy mógł sprawniej się poruszać (zwłaszcza po tych nieszczęsnych schodach), że nie znałam go, gdy był w trochę lepszej formie.
Machaniem ogonem na mój widok nie rozpieszcza mnie- jest bardzo oszczędny w wyrażaniu uczuć. Poproszę juterko Paulę, żeby nagrała, gdy mówię do Farelina magiczne słowa:Idziemy do domu. Zaczyna wtedy podskakiwać po swojemu i ewidentnie przede mną ucieka. Odskakuje kilka kroków i zatrzymuje się. Ja do niego podchodzę, a on wtedy znów zmyka. Taka zabawa w kotka i myszkę :).
Mogłabym o nim długo pisać, ale juterko jak co dzień wstaję o 5.00, a mam jeszcze dużo sprawdzianów do sprawdzenia.
Jeszcze tylko jedno: Farelek teraz za każdym razem, gdy wychodzę poza furtkę pcha się za mną. Może kojarzy to sobie z naszymi spacerami z parówą w garści? Parówę biorę tylko wtedy, gdy idę sama z Farelem. Gdy wychodzę z całym wojskiem, nie ma takiej potrzeby, bo Farelino próbuje pomykać za Alfem i Pusią. No, chyba, że się zagapi i zawiesi, co też mu się zdarza...
Miłego wieczoru, a ja biorę się do pracy.
Pozdrawiam serdecznie :)

Posted

Witam serdecznie :).
Proszę państwa, rewelacja! Farel dzisiaj po raz pierwszy szczekał :). Po raz pierwszy słyszałyśmy z Paulą jego głos :). Głos Farelina jest niski, nieco przytłumiony i jakby lekko zachrypnięty, ale dla mnie rewelacyjny! To było tak: przyjechali panowie śmieciarze. Alfi zawsze bardzo zdecydowanie reaguje na ich widok:głośno szczeka i skacze wzdłuż furtki, za którą wystawiam pojemnik ze śmieciami. Tak było i tym razem. Paula poszła odwolać Alfa, żeby tak nie darł dzioba. Zamknęła go w domu i w tym momencie usłyszała niskie, basowe szczekanie dobiegające z podwórka. Zgłupiała, bo Alfi był przy Niej w domu, a Pusia tak niskich dźwięków ze swojego drobnego ciałka nie wydobywa.
Wychodzi na dwór- a to Farelino stoi przy furtce, pomachuje ogonem i szczeka :). Nie było to jakieś agresywne szczekanie, tylko raczej kontynuacja tego, co brutalnie przerwano Alfowi (jak to trafnie określiła Paula).
Cieszy mnie to nie tylko dlatego, ze to kolejny postęp Farela, ale i dlatego, że ewidentnie czuje się członkiem stada i wzoruje na Alfim. Chociaż akurat to wzorowanie się na Alfie nie zawsze byłoby wskazane ;).
Szkoda, że nie widzieliście zaskoczonej miny śmieciarza, gdy obie z Paulinką wyszłyśmy do szczekającego Farelka i zaczęłyśmy się rozpływać z zachwytu. Pewnie chłopina pomyślał:całkiem walnięte! Pies szczeka, a te głupie się cieszą, jak nie wiem co!
Paula zwróciła uwagę, jak niesprawiedliwie potraktowany musiał się poczuć Alfi. Jego za szczekanie haltują do domu, a Farelina chwalą, głaszczą
i przytulają. No i gdzie tu sprawiedliwość?
Ciekawa jestem, kiedy Farelek powtórzy swój wyczyn?
Bardzo się obie cieszymy!
Życzę wszystkim miłego dnia i żeby Was też spotkało coś, co Was ucieszy w takim samym stopniu :).
Kasia z Paulą i trzema bureczkami

Posted

Witam serdecznie :).
U nas wszystko bardzo w porządku. Farelino od 3 dni nie siknął na posłanie w nocy. Rano jego legowisko jest suche. Może tak już zostanie? Poza tym dłużej śpi. W tygodniu muszę budzić go o 5.00, ale w soboty i niedziele możemy spokojnie pospać do 7.00 (dłużej nie wytrzyma, bo około 19.30 targam go już na noc do domu- robi się ciemno).
Ponadto robi spore postępy w chodzeniu. Porusza się coraz prędzej i coraz częściej chodzi.Nie odpuszcza nam już żadnego wyjścia na "Psie pole"- za każdym razem karuje się z nami. Już tylko sporadycznie podwija łapkę- zabawnie wyrzuca ją do przodu, jak żołnierz na defiladzie :).
Mam nadzieję, że taki stan się utrzyma, chociaż jak ognia boję się ewentualnego kolejnego ataku, po którym znów wszystko szlag trafi i trzeba będzie zaczynać wszystko niemal od początku. Może to jednak tylko takie moje czarnowidztwo, które nie znajdzie odbicia w rzeczywistości. Póki co, Farelek jest w świetnej formie i oby tak już zostało :).
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
Kasia z burkami :).
Jeszcze jedno:Moja Paula próbowała wstawić zdjęcia i filmik na "Chomika"- bezskutecznie. Wczoraj miałyśmy problem z internetem, dzisiaj przeprowadza się do Trójmiasta. Może wieczorkiem spróbuje ponownie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...