Jump to content
Dogomania

maarysiaa

Recommended Posts

witam. mam pewien problem.. a mianowicie.. kupiłam kilka dni temu pieska.. wszystko było dobrze , piesek szalał , bawił się , gryzł nic nie wskazywało na to, ze może być chory. w sobotę Ramzes [ tak go nazwałam ♥ ] przestał jeść , pić , wymiotował i miał kupkę z domieszką krwi.. była to śladowa ilość , ale sie zaniepokoiłam. w niedziele zadzwoniliśmy do weterynarza i poradził nam żeby podać małemu smecte , a następnego dnia rano szybko pojechać do lecznicy bo objawy przypominają wirusa Pravo. ;<<<< malutki dziś dostał jedzenie i picie dożylnie 4 zastrzyki i wieczorem jedziemy na następną kroplówkę .. Bardzo się o niego boje .. aha i gdy przyjechaliśmy od weterynarza Rambo zbiegunkował ale samą krwią.. :placz:
czy on przeżyje? w sumie, po przyjeździe od weta. ożywił się , ale teraz leży i mruczy , pewnie go brzuszek boli.
wyjdzie z tego? bardzo go kocham .. i na płacz mi sie zbiera gdy myślę że on może .. nie przeżyć. :placz::placz::placz::placz:

Edited by maarysiaa
Link to comment
Share on other sites

nie piesek nie był szczepiony , miał najpierw się zaklimatyzować w domu a potem na szczepienie , z weterynarzem byliśmy umówieni na dziś na szczepienie , ale choroba go wyprzedziła .. ;< nie robiłam testów , ale wet. ma pewność że to parvo.. i szczeniak prawdopodobnie był już wcześniej zarażony. ale nie dam się będę walczyć razem z nim do końca , nie poddamy sie .. mam nadzieje ze Rambo będzie jeszcze ze mną przez wiele lat!

Link to comment
Share on other sites

No cóż, nie chce Cię martwić, ale kupiłaś psa z pseudohodowli, sama naraziłaś się na te przeżycia. Ile tygodni ma psiak? Bo jeśli był nie szczepiony to wydaje się być w ogóle za młody na oddzielenie od matki... Ja bym radziła zrobić testy sprawdzające czy rzeczywiście jest to parwowiroza, po pierwsze dlatego, że nie wiesz z jakich warunków pies pochodzi, co jadł itd...

Link to comment
Share on other sites

piesek ma 8 tyg. widziałam rodziców Ramba, ich rodowody , widziałam jakie witaminy podaje hodowca , karmę nawet dostałam trochę od niego , widziałam warunki , facet naprawdę dbał o zwierzaki .. malec dostał po przyjeździe do nas tabletkę na odrobaczenie chyba .

o 17:15 wyjechałam do weta. wróciłam gdzieś 18:40. malec czuje się lepiej . dostał kroplówkę . wet. dał mi do domu 2 strzykawki żółtego płynu [?] chyba jedzonko. psiak nie ma biegunki , po po pierwszej wizycie dziś , dostał dużą czerwoną biegunkę , jak narazie po wymiotach i biegunce nie ma śladu.. miejmy nadzieje że bezie tak cały czas i że rambo wyjdzie z tego.

Link to comment
Share on other sites

rozmawialiśmy z hodowcą i jest przerażony bo ma tam więcej psów a z tego co przeczytałam to pravo jest zaraźliwą chorobą. hodowca mówił żebyśmy zrobili testy, ale takie testy można zrobić w Warszawie i czeka się trochę na wynik.. objawy wszystkie wskazują na pravo, wszystko się zgadza.
trzymajcie kciuki! mały musi przeżyć, jest silny

Link to comment
Share on other sites

Testy na parwowirozę można zrobić praktycznie w każdej lepszej lecznicy weterynaryjnej, a na wynik z tego co pamiętam czeka się maksymalnie kilka godzin.
Ja Ci powiem tak, szczeniak powinien mieć pierwsze szczepienie bodajże w 6 tygodniu życia, mniej więcej wtedy powinien być odrobaczony. Hodowca który tego nie robi, nie jest dobrym hodowcą. Moim zdaniem zostałaś po prostu oszukana, bo żaden odpowiedzialny hodowca nie oddaje szczeniaka bez szczepień i odrobaczenia.
Mówisz że widziałaś rodziców i ich rodowody, a Twój psiak dostał metryczkę uprawniającą do wystawienia rodowodu?

Link to comment
Share on other sites

Karolina... teraz nikt ci się otwarcie nie przyzna, że po 01.01. kupił psa bez metryki (kupowanie smyczy na 200 zł+szczeniak gratis też pospada pod nowelizację). "Hodowca" pewnie taki zjarany, bo boi się, żeby przez chorobę szczyla jego dorabianie nie skończyło się donosem do US. No, chyba że padnie tu nazwa hodowli, to odstąpię od toku mojego rozumowania...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewunian']Karolina... teraz nikt ci się otwarcie nie przyzna, że po 01.01. kupił psa bez metryki (kupowanie smyczy na 200 zł+szczeniak gratis też pospada pod nowelizację). "Hodowca" pewnie taki zjarany, bo boi się, żeby przez chorobę szczyla jego dorabianie nie skończyło się donosem do US. No, chyba że padnie tu nazwa hodowli, to odstąpię od toku mojego rozumowania...[/QUOTE]

Ja wiem że takie praktyki są nie legalne. Pytałam o to dlatego, że jeśli pies pochodzi z pseudo to mogą być baaardzo różne przyczyny krwawej biegunki u szczeniaka, dziewczyna pisze że kocha psiaka, więc w zasadzie powinna chcieć mu pomóc najlepiej, dlatego moim zdaniem powinna uczciwie powiedzieć skąd ma psa...

Link to comment
Share on other sites

dzisiaj byłam na kroplówce , i mały czyje się dość dobrze . u weterynarza nie mogliśmy go utrzymać taką siłę dostał. Niestety trochę biegunki jest , i lekke wymioty , ale wet. nam powiedział że jest znacznie lepiej i piesek prawdopodobnie nie bedzie juz kroplówek dostawał , tylko antybiotyki. ;)
trzymajcie kciuki , musi z tego wyjść.

tak pies jest z pseudo , ale właśnie się spieszyłam z tym , żeby go kupić , bo wiem że to jest nielegalne sprzedawać szczeniaki bez rodowodu. Najważniejsze ze piesek czyje sie lepiej..

Link to comment
Share on other sites

Spieszyłaś się żeby kupować psa z pseudohodowli? Świetnie! Pogratulować Ci tylko mądrości. W takim razie radzę już zbierać pieniądze na dalsze leczenie psa, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że owczarki niemieckie są podatne na dysplazje stawów biodrowych, te z pseudochodowli je baaardzo często mają, także przygotuj się na wydatki liczone w tysiącach na operacje psich stawów. Przy okazji, jak piesek wydobrzeje radziłabym Ci go odrobaczyć a wraz z nim siebie i całą rodzinę. Licz się z tym że Twoje problemy ze szczeniakiem się właśnie zaczęły.

Link to comment
Share on other sites

czyli dobrze pomyślałam... Wielki Pan Udoskonalacz Rasy wykazał takie zainteresowanie tematem, bo boi się, żeby mu interes (który jak widać się kręci mimo zakazu) nie przeleciał koło nosa. A rodowodowe, [B]zdrowe [/B]ONki można już poniżej tysiąca kupić...
Mimo wszystko, trzymam kciuki za szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam znajomego beagla również z pseudochodowli kupiona została prawie rok temu, kosztowała 300 zł a na jej leczenie poszło ponad 3 tysiące już a szykują się kolejne wydatki liczone też w tysiącach bo pies cały czas chory. To jest właśnie myślenie po co mi rodowód, jasne Tobie nie potrzebny ale psu w zasadzie niezbędny.

Link to comment
Share on other sites

a ja nie wierzę, że osoba, która kupiła psa z pseudo, szczerze tego zakupu żałuje! niby wszyscy piszą/mówią, "wiem, że źle zrobiła(e)m, ale trudno, już po fakcie. Żałuję. Drugi raz nie kupił(a)bym psa w takim miejscu" itd. itd.
Guzik! jestem przekonana, że, gdyby nadarzyła się okazja, taka osoba postąpiłaby dokładnie tak samo...pokusa zapłacenia za "rasowego" psa niewielkiej kwoty jest niestety zbyt wielka....
kupować psy z pseudo, podczas gdy w schroniskach są MILIONY psów, które potrzebują domu - wstyd!

Wybaczcie, ale musiałam się wyżyć, bo takich "przypadków" jest po prostu zbyt wiele....

Maluchowi życzę zdrowia!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...