Jagoda1 Posted December 20, 2007 Share Posted December 20, 2007 Już nawet nie wiem, co pisać....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted December 20, 2007 Share Posted December 20, 2007 [quote name='Jagoda*']Już nawet nie wiem, co pisać....:shake:[/quote] cośtam trzeba pisać jednakże :roll: żeby nad Fredzio całkiem nie uleciał na tyły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted December 21, 2007 Share Posted December 21, 2007 podnosimy Fredzia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 21, 2007 Share Posted December 21, 2007 W podskokach biegniemy na początek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 Fredziu, 21 strona? to za dalekooooo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_i_Kropka Posted December 22, 2007 Author Share Posted December 22, 2007 Frodzio znów choruje. Jest bardzo słaby. :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 ojej a co mu się dzieje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_i_Kropka Posted December 22, 2007 Author Share Posted December 22, 2007 Niestety najprawdopodobniej jest to nowotwór:placz:. Fredzio bardzo schudł i jest apatyczny. Jakiś czas temu miał narośl na oku i na skórze. Teraz może mieć przerzuty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 oh :shake: biedaczek.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baffi2 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 w jaki sposób Fred uratował te 2 koty??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_i_Kropka Posted December 22, 2007 Author Share Posted December 22, 2007 Podczas spaceru wciągnął Kasie w krzaki i zaczął skrobać w dwa kartony. W kartonach były dwie kotki zawinięte w worki od ziemniaków:angryy:. Gdyby nie Fred nikt by ich nie znalazł. Nie było ich widać, ani słychać z drogi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 Czy widział go porządny weterynarz? Chudnąć może z innej przyczyny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baffi2 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 [quote name='Ania_i_Kropka']Podczas spaceru wciągnął Kasie w krzaki i zaczął skrobać w dwa kartony. W kartonach były dwie kotki zawinięte w worki od ziemniaków:angryy:. Gdyby nie Fred nikt by ich nie znalazł. Nie było ich widać, ani słychać z drogi.[/quote] w workach...:placz: jaki on mądry... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate89 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 Fredzio naprawde ma w sobie to coś,jakis dziwny czar,kazda sunia będąca z nim w klatce znajduje domek,chociaz wczesniej nikt nawet nie zwracał na nie uwagi i były suniami bez szans praktycznie,do tego znaleziona Fredzia z maly i te kotki. Chociaz ja na początku odciągałam go od tych kartonów bo myslałam ze to śmieci jakies,on nie dawał za wygraną i ciągnął w ich strone,tu juz obie z Ania wiedziałysmy ze cos sie święci. Fredzio był ze mna na spacerku dzisiaj,rzeczywiście bardzo schudł i nie był taki żywy jak zawsze,oby to tylko nie był jakis złośliwy nowotwór...chociaz on jest tak godnym psem,ze z honorem wszystko przyjmie,co los da..tak mi go szkoda,a teraz w dodatku święta..chyba spędze je w schronie z psiakami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 kate89, czy Fredzia widział jakiś dobry weterynarz? Może trzeba psu lekarstw? Chyba zasłużył na to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate89 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 Ostatnio jak Fredzio źle sie czuł to był badany,ale nie wiem co w koncu wyszło,ale czuł sie juz dużo lepiej,był tak jak zwykle zadowolony,biegał i chciała sie bawic. W schronisku sa dobrzy weterynarze,którzy nie pozwolą psiaku cierpiec,jesli bedzie chory to bedzie leczony,napewno miał zrobione badania,tylko pewnie czekaja na wyniki,bo jakos na dniach tak źle sie poczuł.Teraz jest przeniesiony do innej klatki w budynku,gdzie siedzi sam.Poczekajmy na Anie_i_Kropke,ona napewno wie więcej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 tymczasem podnoszę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 Nie, Fredziu, ja się absolutnie na żadną chorobę nie zgadzam, ty masz mieć domek i być szczęśliwy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_i_Kropka Posted December 22, 2007 Author Share Posted December 22, 2007 Po świętach Fredzio będzie miał ronione badania krwi i usg. Jeżeli bedą mu potrzebne jakieś leki będzie je miał zapewnione. Ja też mam nadzieję, że to nie nowotwór. Na szczęście Fredzio ma apetyt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baffi2 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 chyba rzeczywiście ma jakiś czar w sobie:loveu: może w święta przemówi ludzkim głosem...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted December 23, 2007 Share Posted December 23, 2007 Trzymam kciuki za Fredzia, żeby ta choroba to było coś banalnego i oby szybko doszedł do siebie no i w końcu oby znalazł nareszcie ten swój domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted December 23, 2007 Share Posted December 23, 2007 Oby Św. Mikołaj był tak szczodry dla Fredzia, jak Fredziu był szczodry dla innych...:thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_i_Kropka Posted December 23, 2007 Author Share Posted December 23, 2007 Mój TZ dzisiaj odwiedzi Fredzia. Mam nadzieję, że czuje sie lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 23, 2007 Share Posted December 23, 2007 I jak zdrówko Fredzia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_i_Kropka Posted December 24, 2007 Author Share Posted December 24, 2007 [IMG]http://tinypic.pl/t1/out.php/i88654_SZCZRENIACZEK2.JPG[/IMG] W imieniu Swoim i wszystkich pracowników Olsztyńskiego Schroniska dla Zwierząt pragnę życzyć Wam: [CENTER][CENTER][B][COLOR=red][FONT=Verdana]Odrobiny ciepła dzięki ludzkiej życzliwości, odrobiny światła w mroku dzięki szczeremu uśmiechowi, radości w smutku dzięki ludzkiej miłości, nadziei na lepsze jutro w chwilach niepokoju.[/FONT][/COLOR][/B][/CENTER] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.