firlus Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 witam, moja labradorka (8 tygodni) dostała paskudztwa pod nazwą świerzb drążący... ma zmiany skórne takie jakby strupki i gdzie niegdzie robią jej się wyłysienia powoli...:-( u weterynarza dostała jakiś zastrzyk ale co dokładnie to nie wiem (za tydzień następny podobno ma dostac) i została dodatkowo zpsikana FIPRexem... Proszę powiedzcie mi czy to pomoże? Ile czasu będzie mniej więcej trwać leczenie (już nie mogę patrzeć jak się luka drapie)? Czy jest to groźne bardzo dla takiego szczeniaczka? Jak jeszce można pomóc pupilkowi? Proszę was o odpowiedzi każdy post z odpowiedzią mnie ucieszy ponieważ jestem bardzo ystraszony i załamany...:-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vesna Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 Świerzb drążący jest wywołany przez roztocze bytujące na powierzchni skóry i w warstwie rogowej naskórka, gdzie drąży tunele i składa jaja. Bardzo intensywny świąd jest spowodowany uczuleniem na ślinę lub produkty przemiany materii pasożytów oraz mechanicznym drażnieniem skóry. Leczenie powinno trwać conajmniej 3 tyg. (przy pierwszym podaniu niszczone są pasożyty dorosłe a 17-21 dni trwa cykl rozwojowy, kiedy ze złożonych jaj wylęgają się larwy, które przechodzą kolejne wylinki aż do postaci dorosłej). W związku z tym leczenie nie powinno się skończyć tylko na tym i kolejnym zastrzyku. Dodatkowo można stosować preparaty miejscowe, kąpiele odpowiednimi preparatami świerzbobójczymi. Jeśli dopilnujesz leczenia, to z psiakiem powinno być wszystko ok. Pamiętaj, że ludzie także mogą się tym pasożytem zarazić, przenosi się głównie przez kontakt bezpośredni, ale towarzyszy to zwykle zmniejszonej odporności. btw. rozumiem, że świerzbowiec został wykryty w badaniu zeskrobinowym skóry? Czy lekarz wykrył tez obecność pcheł bo, o ile się dobrze orientuję, to Fiprexem nie zwalcza się świerzbowca? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
firlus Posted January 16, 2007 Author Share Posted January 16, 2007 tym srodkiem przeciwko pchłom tylko po plecach.. (zdrowa jeszcze skóra) popsikała mówiąc że nie zaszkodzi a może zatrzymac postęp... czyli na 2 zastrzykach sie nie konczy???tak skrobała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vesna Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 Wydaje mi się, że się nie skończy, a raczej nie powinno. Nie jestem jeszcze lekarzem wet. i to, co piszę czerpię głównie z książek i czasopism a nie z własnego doświadczenia. W opracowaniach, które znalazłam, było napisane, że leczenie trwa 4-6 tygodni i to by było logiczne. Teraz, po pierwszym zastrzyku zostały zniszczone formy dorosłe, ale w skórze są jeszcze jaja i larwy, które będą się jeszcze rozwijały do form dorosłych przez najbliższe ok. 3 tyg. Te formy, które teraz się rozwijają będą mogły być zniszczone dopiero wtedy. Przerwanie leczenia po tygodniu spowoduje, że będą się mogły dalej rozwijać bez przeszkód i nie wyleczysz świerzbu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 moj ONek to mial... dostal serie 3-4 zastrzykow w tygodniowych odstepach.. wszystko ladnie minelo:) a mial to jzu zaawansowane;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axel$ Posted February 25, 2007 Share Posted February 25, 2007 [quote name='marmara_19']moj ONek to mial... dostal serie 3-4 zastrzykow w tygodniowych odstepach.. wszystko ladnie minelo:) a mial to jzu zaawansowane;/[/quote]Mogłabyś podać nazwę tych zastrzyków?:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted February 25, 2007 Share Posted February 25, 2007 jakbym potrafila odczytac pismo weta to bym podala;/ narazie mamy nawrot przez ejdna suke;/ i bedziemy sie elczyc od nowa ale troche dluzej chyba.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axel$ Posted February 26, 2007 Share Posted February 26, 2007 Daj znać czym leczycie i jak tam z efektami tego leczenia;):thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted February 26, 2007 Share Posted February 26, 2007 my dopeiro jutro chyba do weta sie wybeirzemy.. jzu to arz leczylsimy.. ale chyba za krotko:( i mialam w domu suke na przechiowaniu.. od ktorej sie ckein zarazil;/ wiec nawet zeskrobin nei bede robic bo po objawach wiadomo ,ze to swierzbwoiec... takw eic zaczne go leczyc.. i suke profilaktyczneie chyba tez... jak bede u wtea to spytam o nazwe zastrzykow albo poprosze go zeby mi napsial dokladnie i zcytelnie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axel$ Posted March 2, 2007 Share Posted March 2, 2007 [quote name='marmara_19']my dopeiro jutro chyba do weta sie wybeirzemy.. jzu to arz leczylsimy.. ale chyba za krotko:( i mialam w domu suke na przechiowaniu.. od ktorej sie ckein zarazil;/ wiec nawet zeskrobin nei bede robic bo po objawach wiadomo ,ze to swierzbwoiec... takw eic zaczne go leczyc.. i suke profilaktyczneie chyba tez... jak bede u wtea to spytam o nazwe zastrzykow albo poprosze go zeby mi napsial dokladnie i zcytelnie;)[/quote] Jak tam Cekin:cool3:Jakie leczenie stosujecie?;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.