Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Umówiłam się z panią na sobotę g.12.
Pani jest zdecydowana,będzie czekać.Wyraziła żal ,ze tak długo trwają procedury.Powiedziałam ,że gdyby nie pani szkolenie, to mogłabym być na wizycie i dziś ,a tak musimy czekać do soboty.
Syn ma 8 lat.
Co będzie z ew.transportem małej? Jak mam rozmawiać w tej sprawie ?

  • Replies 176
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

oj myślałam że ma więcej syn lat, hmm, mam nadzieję że będzie przy wizycie

z transportem mam wstępnie ustalone, także rozmawiać będę ja najwyzej

natomiast mam jeszcze inną osobę do sprawdzenia, pani lat 35, mieszka sama z pieskiem, nie ma dzieci, pracuje w domu, miała kiedyś spaniela, Wrocław-Gaj
do sprawdzenia

Posted

To zróbcie może tę wizytę na Gaju przede mną. Bo "moja" pani bardzo czeka, wręcz nie może się doczekać. Pytałam o syna, powiedziała ,że wychował się z psami.

Posted

[quote name='Poker']To zróbcie może tę wizytę na Gaju przede mną. Bo "moja" pani bardzo czeka, wręcz nie może się doczekać. Pytałam o syna, powiedziała ,że wychował się z psami.[/QUOTE]

Jeszcze pytanie, skoro Pani zna Zakrzowie bardzo czeka i bardzo jej zależy to może najpierw jej dom sprawdzić
no i w ogłoe jak rozmawiac na Gaju: my panią sprawdzamy, ale czy dostanie pani psa to w przyszłym tygodniu się zdecyduje ? tak?

Posted

z panią z Gaju rozmawiałam że jest jeszcze jeden dom chętny i po wizycie/wizytach ustalimy do kogo pojedzie sunia
także pogadajcie z nią o wszystkim a kwestia gdzie pójdzie pies czy do niej czy do tej drugiej pani i kwestia transportu leży w mojej gestii i ja się będę z nimi kontaktowac :)
wizyty u pani z Zakrzowa nie da się zrobić wcześniej bo pani jest na szkoleniu

Posted

będzie numer jak oba domki okażą się równo dobre.Trzeba będzie zapałki ciągnąć,chyba ,że Asia&Ginger ma w zapasie jakiegoś kokerowatego malucha.

Posted

[quote name='Nikaragua']zapytamy czy w razie czego nie chce innego psiaka np Braszke :D[/QUOTE]
Bardzo chętnie , bo już za długo doopkę grzeje.Tylko ona podobna do kokerki jak ja do Chinki.
Tu jest wątek kokerkopodobnej suni [url]http://www.dogomania.pl/threads/220049-Pilnie-potrzebny-dt-ds-dla-suni-w-typie-z%C5%82otego-spanielka-[/url]!!!

Posted

[quote name='Poker']będzie numer jak oba domki okażą się równo dobre.Trzeba będzie zapałki ciągnąć,chyba ,że Asia&Ginger ma w zapasie jakiegoś kokerowatego malucha.[/QUOTE]
Poker jakbyś zgadła. :lol:

Miałam na myśli tą sunie, do której wątku wkleiłaś link.
Ale to jeszcze nie wszystko, dzisiaj doszedł jeszcze szczeniak spanielka, też około 4-miesięczny złoty, ale piesek i chyba jest gdzieś dalej, ale nie wiem dokładnie gdzie.
Takie info dzisiaj dostaliśmy na spanielowym:

"Witam!

Około 4 miesięczny szczeniak w typie cocker spaniel (bez rodowodu) szuka domu. Właściciele chcą się go pozbyć bo sika im w domu... Mały jest nieudanym prezentem dla małego dziecka. Nie mam w tej chwili informacji o jego stanie zdrowia. Wabi się Piko i ma około 4 miesiące. Potrzebuje dla niego dobrego domu na stałe. Przed oddaniem zaszczepię go i odrobaczę. Czy ktoś chciałby przygarnąć malucha? Zdjęcia postaram się wysłać jeszcze dzisiaj. Mały jest śliczny, ma kolor jasny beżowy.

Pozdrawiam i liczę na pomoc dla malucha..."

Napisałam tej pani PW i maila z prośbą o kontakt telefoniczny.




Aha, jutro rano wyjeżdżam na zadupie bez neta i do cywilizacji wracam dopiero 1 stycznia, także kontakt ze mną w tym czasie tylko telefoniczny (nr mam podany w podpisie).

Posted

a ja tak wrzuce Tequilowe 3 grosze....w ogole to ona nazywa sie LILI tak ma w ksiazeczce,wiec zachodze w glowe kto ja nazwal inaczej???poza tym....mala miala wczoraj bliskie spotkanie z choinka,cholernica z rozbiegu skoczyla mi na drzewko i w ostatniej chwili zlapalam bo runelaby razem z babkami itp....jest tak rozbrykana,ze nie nadarzam patrzec jak smiga po domu...z jedzeniem juz jest lepiej ale nadal siedze przy misce zeby czula sie bezpiecznie,troche jeszcze boi sie moich psow i jak moja Bufka chce sie bawic to mala zmyka zreszta nie ma sie co dziwic takie wielkie zwierze ja zaczepia,z zachowaniem czystosci tez jest calkiem niezle....cala noc mala wytrzymuje a w dzien wychodzimy 4 razy....i oczywiscie kazdy sik jest nagradzamy ochami i achami i wszelkimi innymi hymnami radosci a w domu jak jej sie uleje....to mowie fee....wiec zalapala.
aaaa i jeszcze z kura dziewczynka miala spotkanie co przyprawilo ja o skowyt i ucieczke w poplochu...bo sobie biegala po podworku a tu ptaszysko jakies pojawilo sie z nienacka i mala totalnie sie wystraszyla....potem nie chciala wyjsc z klatki,tylko lepek wystawiala i poburkiwala....takie to wiejskie przygody sie przytrafiaja suni....

Posted

Dobrze,że piszesz to wszystko, bo będę wiedziała jak gadać na wizycie PA. Z całości sytuacji wynika ,że Lili jest słodka i jest typowym szczeniorkiem ciekawym świata jak wszystkie dzieci.
Czy ona ma jakieś szczepienia?

Posted

[quote name='xmartix']dzisiaj dzwoniła pani ws Tequilki (imię Lili jest ze schroniska), ma rocznego spaniela psa i stwierdziła że "nie unika szczeniaków', podziekowałam[/QUOTE]
dobrze ,że się wygadała.
Ja to bym zaraz mowę oświecającą durny łeb wygłosiła. Dobrze ,ze na mnie nie trafiła.

Posted

nooo nasza Tequkila to lakomy kasek....jeszcze z 4-5 mc i mozna by ja kryc wiec trzeba uwazac jak jasna cholera
Ona jest radosna i zywiolowa,ani razu nie zauwazylam zeby jej zachowanie odbigalo od normy a do tego nie uzadza demolek,wystarczy zapewnic jej odpowiednie zajecie,zabawe i nic nie pozre,wszystkie moje buty kapcie itp leza jak zawsze ,nawet na nie spojrzala ale ma pilki,sznurki miska pluszaka i tym sie bawi,nawet ja zostawiam sama w domu i wychodze na chwile,nie piszczy ,nie wyje,wskakuje na lozko i sobie spi,ale nadal boi sie roznych rzeczy,stworzen np ludzi...jak spotkamy kogos na spacerze ,pod domem to zwiewa,nie da sie podlaskac,nie rozdaje calusow jak wiekszosc szczeniorkow,ale to zapewne dlatego ze tyle zmian bylo w jej zyciu i jej poczucie bezpeiczenstwa jest zaburzone,nas domownikow kocha,kolegow syna ktorzy sa codziennymi goscmi tez,wiec musi sie dziewczynka oswajac z ludzmi,wiec poki co OGLADAMY ICH Z DALEKA i jak czas pozwoli to bedziemy probowac z bliska

Posted

Nie idziemy dziś na wizytę, bo pani jest w trakcie przeprowadzki i wozi rzeczy w te i wewte, musi do jutra się wyprowadzić.
Mam zadzwonić zaraz po nowym roku jeśli 'już nie za późno będzie na tego pieska'
Powiedziałam ,że jest zainteresowany jeszcze drugi dom, i że ewentualnie jest chłopczyk spaniel.
Długiej rozmowy nie było. co doskonale rozumiem skoro pani paczki nosi :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...