donia11 Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 Wczoraj dostałam od swojej siostrzenicy z Zabrza informację, że koło ich bloku (ul. Olchowa) błąka się pies w typie boksera. Jest wygłodniały, bardzo łagodny. Pchał się do klatki, ale ludzie go przeganiają. Wczoraj siostra z córką trochę go podkarmiły, dał się pogłaskać. Ma obrożę w kolorze ciemno zielonym i numerek. Ponieważ jest dość żywiołowy zdążyły zobaczyc tyle, że jest to nr weta i info: Ruda Śląska 2007 r. Niestety siostra nie może go przygarnąć, bo ma swojego psa i kota i do tego brak warunków na kolejne zwierzęta. Dziś znowu został spod klatki przegoniony. Podobno na Olchowej błąka się od ok. tyg. wcześniej był widziany na Kalinowej. Czy jest ktoś z tamtejszej okolicy, kto mógłby pomóc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jetrel Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 KOchana, najlepiej pieska złapać i zawieść do schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 [quote name='donia11']Wczoraj dostałam od swojej siostrzenicy z Zabrza informację, że koło ich bloku (ul. Olchowa) błąka się pies w typie boksera. Jest wygłodniały, bardzo łagodny. Pchał się do klatki, ale ludzie go przeganiają. Wczoraj siostra z córką trochę go podkarmiły, dał się pogłaskać. Ma obrożę w kolorze ciemno zielonym i numerek. Ponieważ jest dość żywiołowy zdążyły zobaczyc tyle, że jest to nr weta i info: Ruda Śląska 2007 r. Niestety siostra nie może go przygarnąć, bo ma swojego psa i kota i do tego brak warunków na kolejne zwierzęta. Dziś znowu został spod klatki przegoniony. Podobno na Olchowej błąka się od ok. tyg. wcześniej był widziany na Kalinowej. Czy jest ktoś z tamtejszej okolicy, kto mógłby pomóc?[/QUOTE] Psiak został przywieziony do schroniska wczoraj wieczorem, ale od razu dzisiaj odebrali go właściciele. Mieszka w jakiejś firmie w Rudzie Śląskiej, był adoptowany parę lat temu z tamtejszego schroniska... Ucieka jak suczki mają cieczki, facetowi poradziliśmy kastracje psiaka i nawet był chętny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
donia11 Posted December 9, 2011 Author Share Posted December 9, 2011 Uff dzięki za wiadomości. :p Zaraz dzwonię do siostrzenicy, bo strasznie przeżywa. Kurcze to znaczy ze tam się jeszcze jakiś psiak błąka, bo widziała dzisiaj jak sąsiad przegania jakiegoś psa - nie była tylko pewna czy to ten sam.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mika 234 Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 dzęki że mi pomogłas z tym psiakiem...:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mika 234 Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 [url=http://emotikona.pl/obrazki/][img]http://emotikona.pl/obrazki/pic/smutny-piesek.jpg[/img][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 [quote name='donia11']Uff dzięki za wiadomości. :p Zaraz dzwonię do siostrzenicy, bo strasznie przeżywa. Kurcze to znaczy ze tam się jeszcze jakiś psiak błąka, bo widziała dzisiaj jak sąsiad przegania jakiegoś psa - nie była tylko pewna czy to ten sam.:roll:[/QUOTE] może tam kręcić się więcej psiaków, bo pewnie jakaś sunia ma cieczkę... Ten Maks też nie siedział tam bez powodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.