veiland Posted November 27, 2011 Share Posted November 27, 2011 witam, mamy od 4 m-cy Rudiego (rodezjan w wieku 7-mcy, 31 kg), kochamy go bardzo, 8 dni temu dostal pierwszego ataku padaczki, ma ataki typu clusters, tzn. raz na miutę gwaltowny impuls przeszywający cale cialo (przypomina to reakcję na defibrylator), skutkiem ktorego pies wyskakuje ze skowytem w powietrze, pada na ziemie, czesto na plecy, bez utraty swiadomosci, towarzyszy temu paniczny strach, po kilku sekundach jest wszystko ok, pozostaje zaniepokojenie, trwające do kolejnego wstrzasu za kilkadziesiąt sekund. Pierwsze ataki pojawialy się w fazie zasypiania, w związku z czym pies nie spal 18 godzin, bo kazda proba zasniecia konczyla się atakiem i paniką. Po ustaleniu, ze jest to padaczka, podalismy relanium (pierwsze dawki 16 mg , tzn 0,5 mg / kg mc) od tego czasu, osiem dni pies bieze relanium 30 mg (1mg/kg mc) co 6-8 godz., jest to dyktowane nawrotami atakow, tzn relanium podajemy kiedy obserujemy pierwsze skurcze, impulsy , które nasilają się przez 30 minut, by nastepnie wkroczyc w swoje apogeum. Rudi od 5 dni dostaje luminal, 150 mg dziennie (5mg/kg mc) w dawka 3 x 50 mg. Aby osiągnąci konieczne stezenie leku uplynie zapewne jeszcze kilka, kilkanascie dni (wiezymy ze lek zadziala, i nie będzie potrzeby szukac nowego leku) To czym się bardzo niepokoimy , to ilosci pochlanianego przez psa relanium, ostatnio 120 mg dziennie, z obserwowaną tendencją zwyzkową, (koniecznosc skutecznego eliminowania atakow). W ktoryms momencie powinien zadzialac luminal, ale do tego czasu osiągniemy prawdopodobnie poziom dziennych dawek 200 – 250 mg relanium. Biorąc pod uwagę psi metabolizm jest to dopuszczalne, nie zagraza zyciu, ale wywoluje prawdopodobnie uzaleznienie. CZY KTOS MA DOSWIADCZENIE W DLUGOTRWALYM PODAWANIU RELANIUM, GDZIE LEZY GRANICA, JAK Z TEGO WYJSC, CZY ISTNIEJE ALTERNATYWA ? Proszę o pomoc, pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 leków psychotropowych nie można odstawiać nagle -tylko stopniowo.byc może trzeba bedzie dawać mu do końca życia.nie pamiętam nazwy innego leku p/padaczkowego podawanego psom-coś na"o",jeszcze znalazłam to:mizodin,depakine i doodbytnicze relsed(na ataki z utrata świadomości). pamiętaj o robieniu transaminaz co jakiś czas-np.co 3 m-ce przy takich wysokich dawkach luminalu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufanka Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 Czy możesz dokładniej opisać ten atak typu clusters? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
veiland Posted March 2, 2012 Author Share Posted March 2, 2012 (edited) witam rufanka, bardziej szczegulowy opis atakow mojego psa zawarlem w twoim temacie, co do pytania postawionego sobie kilka miesiecy temu, odnosnie uzalezniającego dzialania diazepamu, to pragne podzielic sie swoim doswiadczeniem, a mianowicie: okres budowania skutecznego poziomu luminalu u mojego psa trwal 6 tygodni, przyczym ostanie dziesiec dni (koniec grudnia 2011, pierwsze dni styczni 2011) pies (40 kg) dostawal 300 mg dziennie (3x100) co daje 7,5mg/kg masy ciala. Stezenie luminalu we krwi, ktore okazalo sie byc skuteczne to 25mikrogramow/ml (przy stezeniu 20 nie bylo jeszcze zadnych pozytywnych reakcji). W okresie budowania poziomu luminalu bylem zmuszony do codziennego stosowania relanium aby przerywac ciągle ataki epilepsji psa, w koncowym okresie dobowe dawki osiągaly 160 mg relanium. Kiedy luminal zaczą dzialac, przez 2 tygodnie podawalem psu coraz mniejsze dawki relanium aby uniknąc niepoządanych efektow "glodu narkotykowego" i udalo się, wszczyscy byli szczesliwi, relanium bylo niepotrzebne, luminal dzialal, pies zachowywal sie jak normalny pies, bez zadnych oznak choroby i skutkow ubocznych brania luminalu, wyniki krwi ok. Jako ze wizualny przebieg atakow nie byly typowy dla padaczki (robilem filmy i przesylalem do konsultacji specjalistom), stawiano rozne hipotezy, jedną z nich byla hipoteza nistabilnosci kregow szyjnych, co moze powodowac podobne objawy (okazuje sie ze conajmniej kilka schorzen moze miec podobne objawy), Rudiemu zalozylismy w okresie swiateczno-noworcznym gorset usztywniający kark, pech chcial ze: - zaraz po kilkudniowym noszeniu gorsetu, - po uplywie 6 tygodni od pierwszych atako - po uplywie 6 tygodni od rozpoczecia kuracji luminalem dolegliwosci ustaly, lekarze ocenili ze to musi byc to, czyli kregoslup. Luminal nie jest potrzebny. Postanowilem zacząc zmniejszac dawki luminalu (jak bog przykazal, a jakze, o 1/4 tygodniowo mniej, gdy bylismy na poziomie 2 x 50 na dobę (okolo 3 tyg od rozpoczecia zmniejszania) cale pieklo powrocilo, luminal okazal sie byc potrzebny, okazalo sie jednak ze teraz stezenie we krwi 25 jest niewystarczajace, co sie zreszta czesto zdarza po takim ruchu, dlatego experymenty ze zmniejszaniem nie zawsze są bezpieczne, jestesmy 4 tygodnie dalej, pies 43 kg, ostatnio zwiekszona dawka dzienna luminalu do 600 mg (3x200), stezenie luminalu we krwi 30 (za kilka dni kolejny pomiar), inne wyniki krwi ok, relanium 120 mg / dobe, czekamy na efekt, jezeli po dotarciu do poziomu gornegostezenia terapeutycznego okaze sie ze nic z tego, to bedziemy probowac czegos innego, pozdrawiam Edited March 4, 2012 by veiland Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.