3 x Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 [quote name='Maupa4'] O zapewne dużo by mówic - przeciez jakby nie było miałam watpliwą przyjemnośc poznac a także "podziwiac" przez pewien czas w działaniu parę giga aktywistek ... - tylko po co ? Każdy wierzy w co chce i temu komu chce - wolny kraj.[/QUOTE] rozwalają mnie tw Twoje wypowiedzi-podpowiedzi "coś wam powiem ale w zasadzie wam nie powiem ja wam tylko zasugeruję a resztę dopowiedzcie sobie sami" :evil_lol: nie, nei czepiam się rozwalają mnie po prostu bo właśnie przez pryzmat takich wypowiedzi muszę dochodzić do syndromu matki barona m i o tyle o ile sam syndrom nie stanowi problemu (chyba) o tyle barona rozgryzam i nigdy nie wiem czy jestem w temacie :evil_lol: a Flora jest zajebiaszcza o ! [url]http://images53.fotosik.pl/207/2bf1f2a35c370cddmed.jpg[/url] Quote
Maupa4 Posted January 15, 2014 Author Posted January 15, 2014 [quote name='3 x']rozwalają mnie tw Twoje wypowiedzi-podpowiedzi "coś wam powiem ale w zasadzie wam nie powiem ja wam tylko zasugeruję a resztę dopowiedzcie sobie sami" :evil_lol: [/QUOTE] 3 x - sama wiesz jak to jest z fundacjami ;) Pitu, pitu - cud, miód i orzeszki ... a jak się sama zagłębisz to to, że smród to mało powiedziane. Niech kazdy sobie sam "posprawdza" co prawda a co fałsz. [quote name='3 x'] nie, nei czepiam się rozwalają mnie po prostu bo właśnie przez pryzmat takich wypowiedzi muszę dochodzić do syndromu matki barona m i o tyle o ile sam syndrom nie stanowi problemu (chyba) o tyle barona rozgryzam i nigdy nie wiem czy jestem w temacie :evil_lol: [/quote] Syndrom matki - teraz to się tak nazywa. Syndrom matki barona Munchausena - to choroba psychiczna. To syndrom matki, która stale wymyśla nowe choroby swojemu dziecku, bada, leczy ... a w końcu doprowadza albo do rzeczywistej choroby dziecka albo przez to swoje wymyślanie wydumanych chorób i leczenia od czapki doprowadza do śmierci dziecka. Matka z syndromem matki w dupie ma to swoje dziecko - ona błyszczy, ona musi błyszczec, byc doceniana i dopieszczana. Tłumaczyc dalej ? Tu na dogo to takich "matek" zyliony ... Bo jak ktoś ma chorego psa to nie p*****li głupot co to temu piesku jest i co koleżanki sądzą ze piesku jest i czy warto iśc do weta i moze by sie złożyc na tego weta tylko z****la do weta. A dlaczego syndrom tu na tym watku ? Bo to IRONIA ... Bo ja wcale nie chciałam i nie chcę miec psów z milionami niewydumanych chorób - chorób o których nie śniło się filozofom a takie mam. Czy z tego powodu każę sobie stawiac pomniki ? Czy doję kasę z dogokoleżanek ? Chyba nie ... Mimo że stale jakiegoś psa mam na tymczasie. Więc mierzią mnie te wszystkie "matki" które dorabiają doopie uszy żeby tylko błysnąc, dostac sie na pomnik a przy okazji kasę podoic. Quote
3 x Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 [quote name='Maupa4']3 x - sama wiesz jak to jest z fundacjami ;) Pitu, pitu - cud, miód i orzeszki ... a jak się sama zagłębisz to to, że smród to mało powiedziane. Niech kazdy sobie sam "posprawdza" co prawda a co fałsz.[/quote] ano wiem [quote name='Maupa4'] Syndrom matki - teraz to się tak nazywa. [B]Syndrom matki barona Munchausena - to choroba psychiczna.[/B](..)[/QUOTE] o jacie nie wiedzialam, ze faktycznie jest taka choroba :oops: [quote name='Maupa4'][B]Tłumaczyc dalej ?[/B][/quote] nie ;) Quote
lula2010 Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 [quote name='Maupa4']WZ nie chcę Cię martwic [URL]http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niemieccy-meteorolodzy-w-tym-roku-moze-nie-byc-zimy/m6ssx[/URL] Co prawda to niby nie u nas ale ...[/QUOTE] czy KTOS tu mowil ,ze nie bedzie ZIMY ,czy mi sie ZDAWALO ?????:mad:widocznie omamy mam ,bo WSZEDZIE [B]SNIEG [/B]:crazyeye:widze !!!!:placz: Quote
wilczy zew Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 [quote name='lula2010']czy KTOS tu mowil ,ze nie bedzie ZIMY ,czy mi sie ZDAWALO ?????:mad:widocznie omamy mam ,bo WSZEDZIE [B]SNIEG [/B]:crazyeye:widze !!!!:placz:[/QUOTE] Gdzie WSZĘDZIE?? U nas plucha :placz: Quote
lula2010 Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 [quote name='wilczy zew']Gdzie WSZĘDZIE?? U nas plucha :placz:[/QUOTE] a u mnie po kostki !!!!!!!SNIEGU po kostki!!!!:mad: Quote
gameta Posted January 15, 2014 Posted January 15, 2014 [quote name='lula2010']czy KTOS tu mowil ,ze nie bedzie ZIMY ,czy mi sie ZDAWALO ?????:mad:widocznie omamy mam ,bo WSZEDZIE [B]SNIEG [/B]:crazyeye:widze !!!!:placz:[/QUOTE] ja mówiłam. Pokarało mnie, i to niebagatelnie. Wczoraj o 5:00 moja mama idąc do mnie, żeby przejąć opiekę nad Młodym na czas mojej pracy wypierdzieliła się na lodzie. Upadła na łokieć. Siła upadku roztrzaskała obojczyk. Do tej pory (koniec drugiej doby) nie poskładali jej tego - jest oczywiście w szpitalu,ale czeka na swoją kolej operacji. Jedyne co, to futrują ją tramalem. Quote
JankaBezZiemii Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 [quote name='gameta']ja mówiłam. Pokarało mnie, i to niebagatelnie. Wczoraj o 5:00 moja mama idąc do mnie, żeby przejąć opiekę nad Młodym na czas mojej pracy wypierdzieliła się na lodzie. Upadła na łokieć. Siła upadku roztrzaskała obojczyk. Do tej pory (koniec drugiej doby) nie poskładali jej tego - jest oczywiście w szpitalu,ale czeka na swoją kolej operacji. Jedyne co, to futrują ją tramalem.[/QUOTE] o mamo! trzymam kciuki za zdrowie mamy! Quote
gameta Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 [quote name='JankaBezZiemii']o mamo! trzymam kciuki za zdrowie mamy![/QUOTE] trzymaj, przydadzą się. Dziś niby o 10:00 mają ją poskładać... Quote
Maupa4 Posted January 16, 2014 Author Posted January 16, 2014 [quote name='gameta']ja mówiłam. Pokarało mnie, i to niebagatelnie. Wczoraj o 5:00 moja mama idąc do mnie, żeby przejąć opiekę nad Młodym na czas mojej pracy wypierdzieliła się na lodzie. Upadła na łokieć. Siła upadku roztrzaskała obojczyk. Do tej pory (koniec drugiej doby) nie poskładali jej tego - jest oczywiście w szpitalu,ale czeka na swoją kolej operacji. Jedyne co, to futrują ją tramalem.[/QUOTE] [quote name='gameta']trzymaj, przydadzą się. Dziś niby o 10:00 mają ją poskładać...[/QUOTE] I my trzymamy a własciwie to mamy nadzieję ze mama w końcu poskładana. W zeszłym tygodniu z Ewą od Buni miałyśmy watpliwą przyjemnośc "przyjrzenia" się "działalności" - bo inaczej to tego nazwac nie można - polskiej służby zdrowia ... OPADA ... Quote
wilczy zew Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 [quote name='Maupa4']3 x - sama wiesz jak to jest z fundacjami ;) Pitu, pitu - cud, miód i orzeszki ... a jak się sama zagłębisz to to, że smród to mało powiedziane. Niech kazdy sobie sam "posprawdza" co prawda a co fałsz. Syndrom matki - teraz to się tak nazywa. Syndrom matki barona Munchausena - to choroba psychiczna. To syndrom matki, która stale wymyśla nowe choroby swojemu dziecku, bada, leczy ... a w końcu doprowadza albo do rzeczywistej choroby dziecka albo przez to swoje wymyślanie wydumanych chorób i leczenia od czapki doprowadza do śmierci dziecka. Matka z syndromem matki w dupie ma to swoje dziecko - ona błyszczy, ona musi błyszczec, byc doceniana i dopieszczana. Tłumaczyc dalej ? Tu na dogo to takich "matek" zyliony ... Bo jak ktoś ma chorego psa to nie p*****li głupot co to temu piesku jest i co koleżanki sądzą ze piesku jest i czy warto iśc do weta i moze by sie złożyc na tego weta tylko z****la do weta. A dlaczego syndrom tu na tym watku ? Bo to IRONIA ... Bo ja wcale nie chciałam i nie chcę miec psów z milionami niewydumanych chorób - chorób o których nie śniło się filozofom a takie mam. Czy z tego powodu każę sobie stawiac pomniki ? Czy doję kasę z dogokoleżanek ? Chyba nie ... Mimo że stale jakiegoś psa mam na tymczasie. Więc mierzią mnie te wszystkie "matki" które dorabiają doopie uszy żeby tylko błysnąc, dostac sie na pomnik a przy okazji kasę podoic.[/QUOTE] Chyba wepchnęlaś wszystkich do jednego worka. Piszesz o kilku dzialaczka fundacji ale tam jest kilka tysiecy i to jeszcze w podgrupach,które dzialaja prawie niezaleznie od fundacji. Ze zbieraniem kasy też jest róznie. Sa osoby,ktore próbują wrecz zarobić ale wiekszośc jest takich,które poświęcaja swoj czas,serce aby pomóc psom ale nie maja kasy i tutaj potrzebna jest im pomoc. Miałam tymczasa,bo miałam czas,chęć,tylko nie mialam kasy nawet na jedzenie dla niego,bo jestem pod kreską. Co należy w takiej sytuacji zrobić? Co do zasięgania rad na foru na temat chorób,to ten medal też ma dwie strony. 1)Zdobywamy wieksze doswiadczenie,które pomoże nam prawidlowo zadziałać,gdy weta nie ma pod reką. Nie trwonić kasy na blachostki. 2)Pies wymaga natychmiastowej pomocy weta a ludzie wypłakuja się nad klawiaturą,taka postawę nalezy napietnować. Quote
gameta Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 [quote name='Maupa4']I my trzymamy a własciwie to mamy nadzieję ze mama w końcu poskładana. W zeszłym tygodniu z Ewą od Buni miałyśmy watpliwą przyjemnośc "przyjrzenia" się "działalności" - bo inaczej to tego nazwac nie można - polskiej służby zdrowia ... OPADA ...[/QUOTE] Dzięki! Poskładali ją - godzinę temu skończyli. Ponad 4 godziny :mdleje: Ciekawe co dalej ... Quote
Maupa4 Posted January 16, 2014 Author Posted January 16, 2014 [quote name='gameta']Dzięki! Poskładali ją - godzinę temu skończyli. Ponad 4 godziny :mdleje: Ciekawe co dalej ...[/QUOTE] A nie mówili co dalej ? Quote
wilczy zew Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 [quote name='gameta']Dzięki! Poskładali ją - godzinę temu skończyli. Ponad 4 godziny :mdleje: Ciekawe co dalej ...[/QUOTE] Zdrowia dla Mamy! Quote
gameta Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 [quote name='Maupa4']A nie mówili co dalej ?[/QUOTE] nie. Przez telefon nie chceli gadać. A z Młodym do szpitala nie wpuszczają, z resztą Młody jest chory z gorączką :( Ubłagałam koleżankę, żeby z nim jutro została i jadę do szpitala, więc co dalej pewnie się dowiem jutro. [quote name='wilczy zew']Zdrowia dla Mamy![/QUOTE] Dziękuję :) Quote
JankaBezZiemii Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 [quote name='gameta']nie. Przez telefon nie chceli gadać. A z Młodym do szpitala nie wpuszczają, z resztą Młody jest chory z gorączką :( Ubłagałam koleżankę, żeby z nim jutro została i jadę do szpitala, więc co dalej pewnie się dowiem jutro. Dziękuję :)[/QUOTE] na pewno dobrze :calus: dalej trzymam Quote
Maupa4 Posted January 16, 2014 Author Posted January 16, 2014 [quote name='wilczy zew']Chyba wepchnęlaś wszystkich do jednego worka. Piszesz o kilku dzialaczka fundacji ale tam jest kilka tysiecy i to jeszcze w podgrupach,które dzialaja prawie niezaleznie od fundacji. [/QUOTE] Ja powpychałam do jednego worka ? WZ - wyluzuj - to raczej wszyscy się pchają do jednego worka ... worka z kasą ... Zauważyłas żeby gdzieś ktoś nie zaczynał do słowa "kasa" ? [quote name='wilczy zew'] Ze zbieraniem kasy też jest róznie. Sa osoby,ktore próbują wrecz zarobić ale wiekszośc jest takich,które poświęcaja swoj czas,serce aby pomóc psom ale nie maja kasy i tutaj potrzebna jest im pomoc. [/quote] Z tą wiekszością co to się poświęca to chyba zatrzymałas się jako idealistka jakieś pięć/sześc lat temu wstecz. Powiem Ci szczerze że ja to pamiętam jeszcze te czasy i to tu na dogo kiedy się wszystko robiło za friko i nikomu nie przyszło do głowy żeby za cokolwiek brac kasę ... A już na pewno nie za tymczasowanie psa. A teraz zwrotka o sto osiemdziesiąt stopni - bez kasy ani rusz. Od kasy się zaczyna a jak kasa jest to się "pomyśli jak pomóc piesku" ... a jak kasy nie ma to "p... pieska" ... I teraz to mozna napisac - parafrazując Ciebie - że jest jeszcze pare osób które poświęca swój czas i serce żeby pomóc psom a reszta (w tym większośc fundacji, stowarzyszeń i tym podobnych instytucji podobno pro-zwierzęcych) wręcz zarabia na psach ... [quote name='wilczy zew'] Miałam tymczasa,bo miałam czas,chęć,tylko nie mialam kasy nawet na jedzenie dla niego,bo jestem pod kreską. Co należy w takiej sytuacji zrobić? [/quote] Ty to chyba wzięłas tyczasa z karmą - prawda ? No ale nie zażądałaś: "trzysta za opiekę + kasa na weta + kasa na smaki + kasa na posłanko + kasa na ... + kasa na ..." ? :hmmmm: [quote name='wilczy zew'] Co do zasięgania rad na foru na temat chorób,to ten medal też ma dwie strony. 1)Zdobywamy wieksze doswiadczenie,które pomoże nam prawidlowo zadziałać,gdy weta nie ma pod reką. Nie trwonić kasy na blachostki. 2)[B]Pies wymaga natychmiastowej pomocy weta a ludzie wypłakuja się nad klawiaturą,taka postawę nalezy napietnować[/B].[/quote] :happy1: Dwa tygodnie z połamanym kregosłupem a "działacze" tyrpają go z prawa na lewo zeby ... odlezyn nie dostał ... ... i czasu na weta brak ... O przepraszam - wet był. Podobno ... najlepszy ... bo z fusów diagnozy stawiał ... Wiesz co ? Pytac to się na forum można o pryszcz na zadku ... Chociaz i z pryszczem to proponowałabym do weta a nie do wszystkowiedzących ciotek stawiających diagnoze na podstawie zdjęcia ... ... bo nie daj bóg zaproponują psu na chemii i z zapaleniem płuc kąpiel w celu poprawienia ... imidzu ... :cool3: Quote
wilczy zew Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 Watki,ktore czytam,to wiekszość pomaga psom z serca. Fundacjom kasa nie spada z nieba,tylko z darowizn a umieszczenie gdzies psa to koszty,wiec zaczyna sie od kasy. Nie wyobrazam sobie brać pieniedzy za mój czas i serce,chyba że zakładam hotelik imto jest moje źródło utrzymania. Pamiętam ździwienie wolontariuszki z kieleckiego,że nie chcę kasy za opiekę nad olbrzymką. To,że nie wziełam kasy za opiekę nie wykluczyło innych kosztów,jak jedzenie i wet a na to trzeba skąś brać kasę. Quote
wilczy zew Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 U mnie na wątku zastanawiamy sie czemu kocyk ma ''pociety'' nos. Jutro bede u weta to zapytam,co nie przeszkadza aby zastanowic sie. Quote
JankaBezZiemii Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 [quote name='wilczy zew']U mnie na wątku zastanawiamy sie czemu kocyk ma ''pociety'' nos. Jutro bede u weta to zapytam,co nie przeszkadza aby zastanowic sie.[/QUOTE] daj fotę to łatwiej będzie się zastanawiać ;) a co do tymczasów - jesli jest tak jak piszesz że jest czas i chęć a nie ma gotówki na podstawy to super ale też mnie razi to 350 plus to i tamto ... albo 500 bo duży ... duży od małego różni się ilością zjadanej karmy a poza tym czasu i atencji trzeba mu poświęcić w podobnym wymiarze aczkolwiek zaczęłam pisać w ogłoszeniach że dowóz psa za zwrotem kosztów bo mnie naród wkurzył mocno :angryy: zrozumiałam panią emerytkę że nie ma jak jechać na zadupie - ale za to darowała co mogła, dziękowała przepraszała ale jak mi jedna wyjechała że ona nie ma forsy na transport to zapytałam za co w takim razie zamierza utrzymać psa? leczyć go? - wiecie co usłyszałam? - dlatego szuka SZCZENIAKA bo młody i zdrowy :bad-word: no i teraz bez żenady odpowiadam że zawiozę ale to kosztuje tyle - przynajmniej jest kasa na odpchlenie czy szczepionkę dla jakiegoś biedaka ludzie faktycznie z roku na rok są jacyś tacy bardziej roszczeniowi ... paskudne czasy ... Quote
JankaBezZiemii Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 to tak dla rozluźnienia ,,maaaaaaaaaaaaaaamoooooooo ona warczy psem!" [IMG]http://images65.fotosik.pl/562/f7e7e428914c8547med.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/562/137785e28fca84eamed.jpg[/IMG] [IMG]http://images62.fotosik.pl/562/0690cd844aa12fe5med.jpg[/IMG] na szczęście go uratowałam! [IMG]http://images65.fotosik.pl/562/92d8cd32dc491711med.jpg[/IMG] one mnie wykończą, co dzień nowe pomysły :evil_lol: Quote
JankaBezZiemii Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 i białe gie :roll: [IMG]http://images64.fotosik.pl/562/25f59bb9e87e727bmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images61.fotosik.pl/560/3b5176bb3128564emed.jpg[/IMG] [IMG]http://images61.fotosik.pl/560/957cdeb96c2c16b1med.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/562/407b320fd9de937fmed.jpg[/IMG] Quote
JankaBezZiemii Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 na długich [IMG]http://images64.fotosik.pl/562/eee86a84f6c2b7b1med.jpg[/IMG] zniesmaczona [IMG]http://images65.fotosik.pl/562/a47f65d06e723e32med.jpg[/IMG] prawie Florka [IMG]http://images65.fotosik.pl/562/71f29fd99c3c7086med.jpg[/IMG] prawie bulwa ;) [IMG]http://images64.fotosik.pl/562/045556e7bc7a1318med.jpg[/IMG] Quote
lula2010 Posted January 17, 2014 Posted January 17, 2014 [quote name='wilczy zew']Zdrowia dla Mamy![/QUOTE] gameta tez zycze Mamie zdrowia :lol: Quote
Romka Posted January 17, 2014 Posted January 17, 2014 JankaBezZiemi szuka kogoś ze Skierniewic,na tym wątku są dziewczyny ze Skierniewic: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/239150-Terierka-Ma%C5%82a-jest-w-Domu-Tymczasowym-szukamy-domu-sta%C5%82ego[/url] chyba Bakusiowa:lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.