malawaszka Posted March 4, 2013 Posted March 4, 2013 ech weszłam pooglądać foty a tu o Groszku niedobre wieści - trzymam kciuki żeby jak najdłużej w komforcie dał radę szkrabik! Quote
wilczy zew Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='Maupa4']Ale że niby Mordziasta to nie typ sportowca ? :hmmmm:[/QUOTE] ona nie aportuje,ona tropi,goni,szpera [quote name='Maupa4']Że niby tak jak u sportowców ?[/QUOTE] coś w tym rodzaju [quote name='Maupa4'] W sumie masz rację - jak zginie to tylko cud pomoże bo jak zgubi nie tylko siebie ale i obrożę to i zylion "sprawdzonych sposobów na identyfikację" to o kant zadka ... bo kto to sprawdza czy pies ma czipa [/QUOTE] czip może być dowodem,że pies jest nasz a czasami sprawdzają czipa Quote
Maupa4 Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 [quote name='jaanka']Mam nadzieję że u Grocha to tylko kryzys . Wiem że jest bardzo chory od urodzenia . [B]Wiosną sercowcy gorzej się czują . Żle znoszą zmiany pogody [/B].[/QUOTE] O własnie ... ;) [quote name='malawaszka']ech weszłam pooglądać foty a tu o Groszku niedobre wieści - trzymam kciuki żeby jak najdłużej w komforcie dał radę szkrabik![/QUOTE] No foty były a Groszek jest ;) Boszeee - no mamy doła. Nie da się ukryc :roll: [quote name='wilczy zew']ona nie aportuje,ona tropi,goni,szpera [/QUOTE] A nie chcesz jej nauczyc ? Myśmy głuchych uczyły - nalatałyśmy się za piłką tak że hej ... :mdleje: [quote name='wilczy zew'] czip może być dowodem,że pies jest nasz a czasami sprawdzają czipa[/quote] I tam i tam ... zawsze znajdzie się stu włascicieli naszego - nie daj bóg - zagubionego psa ... I jak nie mamy farta to nasz pies "wraca" do swojego zrozpaczonego i poszukującego go od zyliona dni "własciciela" ... a my se możemy szukac, szukac, szukac ... Quote
wilczy zew Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='Maupa4']A nie chcesz jej nauczyc ? Myśmy głuchych uczyły - nalatałyśmy się za piłką tak że hej ... :mdleje:[/QUOTE] Ona nigdy nie bawiła się z ludziem ani sama. Nie miała zabawek i nie wolno jej było się bawić. Żyła obok ludzi,nie umiała się komunikować z ludziem. Teraz się bawi gdy szykujemy się do wyjścia i wtedy emocje rozładowuje na misiu,plastykowej butelce. Ona nie interesuje się piłką. [quote name='Maupa4']I tam i tam ... zawsze znajdzie się stu włascicieli naszego - nie daj bóg - zagubionego psa ... I jak nie mamy farta to nasz pies "wraca" do swojego zrozpaczonego i poszukującego go od zyliona dni "własciciela" ... a my se możemy szukac, szukac, szukac ...[/QUOTE] Jak przyjdę po zagubioną Mordziastą i zgłosisz się również Ty a czip jest na mnie,to komu wydadzą psa? To zawsze jest jakaś szansa. Quote
Maupa4 Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 [quote name='wilczy zew'] Jak przyjdę po zagubioną Mordziastą i zgłosisz się również Ty a czip jest na mnie,to [B]komu wydadzą psa[/B]? To zawsze jest jakaś szansa.[/QUOTE] Wchodzimy na śliski temat. Ale na ogół jest tak że zanim my się zgłosimy po naszego zagubionego psa to ten pies ma już nowego nowego albo nowego "starego" własciciela ... Wiesz wszystko zależy od "atrakcyjności i chodliwości towaru" ... Boszeee - nie czytasz ... dogo ? :hmmmm: Quote
wilczy zew Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Czytam,czytam i dlatego napisałam: "daje jakąś szansę". Quote
Maupa4 Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 [quote name='wilczy zew']Czytam,czytam i dlatego napisałam: "daje jakąś szansę".[/QUOTE] Ano tak :splat: Quote
jaanka Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 (edited) Chyba to zachowanie psa powinno świadczyć czyj jest . No i zdjęcia . Do mojej koleżanki po roku zgłosili się ludzie mówiąc że odnaleźli swoją kotkę . Najdziwniejsze było to że mieli firmę obok . A kotka bląkała się ze dwa miesiące dokarmiana przez koleżankę aż postanowiła zamieszkać u niej i urodzić dzieci ( na szczęście troje tylko ). Dzieci znalazły domy , kotkę wysterylizowano . Wszyscy ją pokochali aż tu nagle dzwonek do furtki i państwo z laptopem w którym były zdjęcia . No i oddali kota . Dziecko ryczało , kolezanka też . Do dzisiaj ma gulę jak o niej mówi . A co z tymi bazami , podobno są różne . Mamy jednego czipowanego ale małej nie spuszczają z oczu i tak . Adresatka z danymi domowymi . Edited March 5, 2013 by jaanka Quote
Maupa4 Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 [quote name='jaanka'] A co z tymi bazami , podobno są różne . Mamy jednego czipowanego ale małej nie spuszczają z oczu i tak . Adresatka z danymi domowymi .[/QUOTE] Masz :roll: [url]http://schronisko.avx.pl/aktualnosci/74-bazy-chipow[/url] No i chyba rzeczywiście trzeba by czipy porejestrowac wszędzie gdzie się da. My jesteśmy w Safeanimal - własnie po raz kolejny sprawdziałam. Quote
wilczy zew Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='jaanka']Chyba to zachowanie psa powinno świadczyć czyj jest . No i zdjęcia . [/QUOTE] ze zdjęciami to różnie jest,co do zachowania psa to tak samo myślę [quote name='jaanka']A co z tymi bazami , podobno są różne . Mamy jednego czipowanego ale małej nie spuszczają z oczu i tak . Adresatka z danymi domowymi .[/QUOTE] są dwie główne,bo te gminne to bezsensu Quote
jaanka Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Dzięki . Kiedyś dawno temu jak nie miałam własnych psów to cudzym dawałam w prezencie adresatki . Wtedy to były takie skórzane serduszka . Do środka wkładałam karteczkę z namiarami i żeton telefoniczny . Oczywiście traktowano to jako moją niegroźną obsesję ale już ten żeton wzbudzał uśmiech na twarzach . Tłumaczyłam że jeżeli psa znajdzie dziecko albo człek oszczędny to wtedy jak znalazł ;) Quote
3 x Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='Maupa4']Masz :roll: [url]http://schronisko.avx.pl/aktualnosci/74-bazy-chipow[/url] No i chyba rzeczywiście trzeba by czipy porejestrowac wszędzie gdzie się da. My jesteśmy w Safeanimal - własnie po raz kolejny sprawdziałam.[/QUOTE] czipowac, czpiowac i jeszcze raz czipowac my tez jestesmy w safeanimal z michałem byliśmy jeszcze w 'identyfikacja.pl' i oczywiscie mamy adrestki/niesmiertelniki tak sobie myslę, że jak ktoś uczciwy znajdzie paskudników to zaprowadzi do weta celem szukania czipa a jak kto nieuczciwy to i złote góry nie pomogą no i Fredzio nie wie co to spacer bez smyczy Gnojek wie co to zabawa na Fredzie bez smyczy, spaceru bez smyczy nie zna i pewnie nie pozna bo ja mam schiza jeszcze po tym co mi się dzisiaj sniło to już wogole ;) Quote
wilczy zew Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='3 x']czipowac, czpiowac i jeszcze raz czipowac my tez jestesmy w safeanimal z michałem byliśmy jeszcze w 'identyfikacja.pl' i oczywiscie mamy adrestki/niesmiertelniki tak sobie myslę, że jak ktoś [B]uczciwy znajdzie paskudników to zaprowadzi do weta celem szukania czipa [/B] a jak kto nieuczciwy to i złote góry nie pomogą [/QUOTE] uczciwy może nie mieć pojęcia o istnieniu czipa ale może iść do weta i to wet powinien sprawdzić Quote
3 x Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 właśnie to to mialam na myśli, ze jak uczciwy i kumaty to pojdzie do weta z psem i ten sprawdzi czip Quote
wilczy zew Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='3 x']właśnie to to mialam na myśli, ze jak uczciwy i kumaty to pojdzie do weta z psem i ten sprawdzi czip[/QUOTE] mnie chodziło o to że pójdzie do weta zaszczepić go a wet widząc psa,który ma nowego właściciela [B]sam z siebie[/B] sprawdzi czip Quote
3 x Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 dochodzi jeszcze kwestia czy wet się zorientuje ze dane na czipie sa inne niz dane 'właściciela' Quote
wilczy zew Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='3 x']dochodzi jeszcze kwestia czy wet się zorientuje ze dane na czipie sa inne niz dane 'właściciela'[/QUOTE] no powinien,czytania uczą w podstawówce mam foty z wczoraj Quote
wilczy zew Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Przemyślałam i podjęłam decyzję w sprawie identyfikatorów i obroży. Listki odłożymy aby pośmigać jesienią. Teraz będziemy się lansować w kotwiczkach oraz zamówimy zółtą w czarne łapki. To muszę zamówić dwa identyfikatory(listki wytrzymają jeszcze z zepsutym). Może nam jeszcze na ten amortyzator styknie kaski :hmmmm: Quote
jaanka Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Szpak koncertuje za oknem . Chyba wiosna przyszła . Mojemu psu muszę przerobić deskorolkę na pojazd bo za nic nie chce chodzić po okolicy . Traci moc w nogach . Waży z dziesięć kilo z okładem i do taszczenia niezbyt się nadaje . Kupiłam taką sporą torbę ale niestety to niewypał . Za miękkie dno i pies wpada po uszy . Ogólnie do przeróbki . Nabiegał się biedaczyna po tych ulicach przez osiem lub dziesięć lat to mu się i nie dziwię . Jak jedziemy dalej to śmiga bez problemu ale tu to tylko kierunek dom . To takie refleksje mi się nasunęły jak czytałam o amortyzatorze . Z dużym próbowaliśmy jeździć na rowerze ale tak przewiózł tza że ten przeleciał górą nad kierownicą . Po prostu zobaczył pieska który mu się nie spodobał . Na szczęście psu nic , mężu potłuczony , koło scentrowane . Więcej prób nie było . Quote
wilczy zew Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='jaanka'][B]Szpak[/B] koncertuje za oknem . Chyba wiosna przyszła . Mojemu psu muszę przerobić deskorolkę na pojazd bo za nic nie chce chodzić po okolicy . Traci moc w nogach . Waży z dziesięć kilo z okładem i do taszczenia niezbyt się nadaje . Kupiłam taką sporą torbę ale niestety to niewypał . Za miękkie dno i pies wpada po uszy . Ogólnie do przeróbki . Nabiegał się biedaczyna po tych ulicach przez osiem lub dziesięć lat to mu się i nie dziwię . Jak jedziemy dalej to śmiga bez problemu ale tu to tylko kierunek dom . To takie refleksje mi się nasunęły jak czytałam o amortyzatorze . Z dużym próbowaliśmy jeździć na rowerze ale tak przewiózł tza że ten przeleciał górą nad kierownicą . Po prostu zobaczył pieska który mu się nie spodobał . Na szczęście psu nic , mężu potłuczony , koło scentrowane . Więcej prób nie było .[/QUOTE] nie pomyliłaś z kosem,bo szpaki to raczej jeszcze nie przyleciały przy rowerze to pies musi się nauczyć jak chodzenia przy nodze-na komendę,bo może zabić człowieka jak pociągnie Quote
jaanka Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Może to był i janek kos ale zwykle mam koło okna gniazdo szpaków . Może do mnie już przyleciały bo dobrze karmię ;) Z tresurą mam niewiele wspólnego . Nie wymagam zbyt wiele od tych biedaków . Ważne żeby umiały leżeć na kanapie . Quote
wilczy zew Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 Rozpoczęłyśmy kotwiczkowy sezon chociaż wieczorem zapowiedzieli powrót zimy. Quote
Maupa4 Posted March 6, 2013 Author Posted March 6, 2013 [quote name='wilczy zew']Rozpoczęłyśmy kotwiczkowy sezon chociaż [B]wieczorem zapowiedzieli powrót zimy[/B].[/QUOTE] Widzieliśmy :) I niech Wam się dobrze noszą ... Nie strasz ... ... chociaz ja wiem ze od jutra ma się pogoda psuc ... normalnka - weekend nadciąga :roll: Myśmy już zaliczyli dziś pierwsze czołganko (Grubsza) i pierwsze wycieranko (Tłustsza) - Krągłe przypomniały sobie swoje ulubione formy spacerów :mdleje: Quote
Maupa4 Posted March 6, 2013 Author Posted March 6, 2013 [quote name='jaanka']Może to był i janek kos ale zwykle mam koło okna gniazdo szpaków . Może do mnie już przyleciały bo dobrze karmię ;) Z tresurą mam niewiele wspólnego . [B]Nie wymagam zbyt wiele od tych biedaków . Ważne żeby umiały leżeć na kanapie .[/B][/QUOTE] To tu muszę sie pochwalic swoim osiągnięciem - Luśka na łóżku śpi już jak nieżywa. Nic jej nie rusza jak uśnie - nawet szaleńcza hurtowa galopada pt "Idziemy na spacer !!!!" - chałupa się trzęsie a Luśka ... śpi ... :roll: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.