Jump to content
Dogomania

Czterołapy Maupy4 - 1 kwietnia 2023 Chilli zgasiła światło ... nie ma nas


Maupa4

Recommended Posts

  • Replies 47.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Maupa4

    27969

  • Bila

    6040

  • ockhama

    3031

  • wilczy zew

    1578

Witanko :)
Witanko w nowej rzeczywistości ...

[quote name='Maupa4'] Ja np nie mam kolorów. Ja kolor do tekstu muszę wstawiac ręcznie [/quote]

[COLOR=cyan]Kolorki[/COLOR] [COLOR=darkslateblue]juz[/COLOR][COLOR=darkorange] mam[/COLOR] ...

[quote name='Maupa4'] A teraz jak "wszystko" działa jak chce to robienie czegoś co normalnie jest wykonalne graniczy z cudem. [/quote]

Ale teraz NIC nie działa ... ;)

Link to comment
Share on other sites

Akucha ja wiem tyle samo co Wy.
Nas "zielonych" nikt nie informuje co, kiedy, dlaczego, po co i jak będzie.


Ja po dzisiejszym zalogowaniu (udało mi się za trzecim razem) też nie mogę się pozbierac. Nie działa nic. Wszystko w zasadzie jest a dostac się do tego nie można. Taka ... nowa tradycja.

Link to comment
Share on other sites

Już Ci miałam pisac Bila gdzie Ty te ludziki widzisz a tu prosze nacisnęłam jakiś guzik i też je widzę ... no jednego widzę. A Twoich i tak nie widzę - widzę krzyzyki ...

Za chwile spróbuję pocwiczyc ... wklejanie zdjęc. Bo też podobno raz sie udaje a raz nie. No i też jakoś okrężną drogą trzeba. A i jeszcze: to co podobno widac to i tak później inaczej widac albo i nie widac.

Link to comment
Share on other sites

Bila... ja już nic nie powiem bo mi się zaraz dostanie... wszystko wymaga czasu... a zmiany przyzwyczajenia... :razz:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/216/626fce11172aececmed.jpg[/IMG][/URL]

masz poczęstuj się grzybkami... wszystko będzie inaczej wyglądać... ;)

Link to comment
Share on other sites

Witanko, Witanko ...

Ja nie rozpaczam ... mnie trafia.

No to newsy co było u weta ... bo u weta to byłam z Muchomorem.
W sobotę wieczorem "porobiło" mu się z nogami. A własciwie nie tyle z nogami co z lewą tylną. Najpierw na spacerze odbarczał (jak to się fachowo mówi) a potem był nieszczęśliwy i trzeba go było nosic i wnosic i tulic i takie tam typowe działania. Niedziela do południa ok - więc było założenie, że może mu się tak chwilowo coś zrobiło ... No ale wieczorem znowu "siedem nieszczęsc" więc w poniedziałek do weta - z "szatańskim planem" co i jak i w jakiej kolejności.
No i ... no i w badaniu nie wyszło nic ... dostał steryda i przeciwzapalne. Jak ma/miało nie pomóc to został ustalony kolejny "sztański plan" z dokładnym harmonogramem badań. Jak na razie pomogło - bryka jak szalony.
No ale przy okazji pobytu u weta została postawiona ostateczna diagnoza co do haftów pojedzeniowych. No bo oczywiscie w poczekalni udało się nam wywalic całe śniadanie na podłogę. No więc mamy ... nerwicę przewodu pokarmowego. I będziemy sobie tak miotac w zalezności od humoru.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...