Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='szyszka.fr']ciesze sie!:lol: to bylo do przewidzenia
to teraz macie sielanke tylko fotograf by sie przydal[/quote]

Wiesz, zawsze miałem jednego psa i nigdy nie chciałem mieć dwóch psów równocześnie. Teraz całkowicie zmieniłem zdanie. Jeden pies ma tylko mnie i jak mnie nie ma to mu nudno. A teraz one bawią sie niezważając na mnie. Są szczęśliwe same z sobą, tak po psiemu. I ja też jestem zadowolony.

  • Replies 32.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Menrzuś

    13274

  • apple

    3269

  • Iv_

    2629

  • szyszka.fr

    1599

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Danusia12']Wiesz, zawsze miałem jednego psa i nigdy nie chciałem mieć dwóch psów równocześnie. Teraz całkowicie zmieniłem zdanie. Jeden pies ma tylko mnie i jak mnie nie ma to mu nudno. A teraz one bawią sie niezważając na mnie. Są szczęśliwe same z sobą, tak po psiemu. I ja też jestem zadowolony.[/quote]

ostatnio na bokser forum MiuiKeira ,ktora zaadoptowala wlasnie boksia, napisala " mialam jednego, chcialam dwa, a w domu jakbym nie miala zadnego" mysle, ze to tak jak z dziecmi, rodzenstwo znajdzie sobie zabawe, jedynak ma trudniejsze zadanie

Posted

Do tej pory Argon wymuszał na mnie zabawę.Przynosił mi zabawki, żebym się z nim bawił. Teraz same sobą się zajmują. A ile energii z nich wychodzi:evil_lol: Jedynym minusem jest mniej miejsca w łóżku :diabloti:

Posted

[quote name='Danusia12']Do tej pory Argon wymuszał na mnie zabawę.Przynosił mi zabawki, żebym się z nim bawił. Teraz same sobą się zajmują. A ile energii z nich wychodzi:evil_lol: Jedynym minusem jest mniej miejsca w łóżku :diabloti:[/quote]
teraz jak chce sie bawic to przynosi zabawki Sylwie:diabloti:

Posted

[quote name='szyszka.fr']teraz jak chce sie bawic to przynosi zabawki Sylwie:diabloti:[/quote]

Zabawki sąschowane - tutaj jeszcze sie nie zgadzaja do końca:evil_lol:
Bawią sie niby się gryząc

Posted

[quote name='szyszka.fr']a jak Sylwa? jak jej oczko czy wszystko ok?[/quote]

Zapalenie rogówki ustępuje, ale niestety nic na nie nie widzi i czsami jak zwraca głową w lewą stronę to uderza w przeszkody, bo ich prawum okiem nie widzi
Okulista nas pocieszył, że to może jeszcze być odwracalne. Jesteśmy umówieni na wizytę w czerwcu

Posted

[quote name='Danusia12']Zabawki sąschowane - tutaj jeszcze sie nie zgadzaja do końca:evil_lol:
Bawią sie niby się gryząc[/quote]
przyjdzie czas, ze i w tej sprawie sie dogadaja:lol: :lol:
skoro piszesz, ze nigdy nie chciales miec 2 boksie to co sprawilo, ze zaczeliscie o tym myslec i , ze w koncu zaadoptowaliscie??

Posted

[quote name='Danusia12']Zapalenie rogówki ustępuje, ale niestety nic na nie nie widzi i czsami jak zwraca głową w lewą stronę to uderza w przeszkody, bo ich prawum okiem nie widzi
Okulista nas pocieszył, że to może jeszcze być odwracalne. Jesteśmy umówieni na wizytę w czerwcu[/quote]
bedzie dobrze zobaczysz
najwazniejsze, ze jest bezpieczna i szczesliwa
w takich warunkach wszystko sie pokona

Posted

[quote name='szyszka.fr']przyjdzie czas, ze i w tej sprawie sie dogadaja:lol: :lol:
skoro piszesz, ze nigdy nie chciales miec 2 boksie to co sprawilo, ze zaczeliscie o tym myslec i , ze w koncu zaadoptowaliscie??[/quote]

A to sprawa Danusi - długo obserwowała wątki jako gość. Aż 30-go grudnia pokazała mi wątek wtedy jeszcze Mai (nazwałem Karoline matką chrzestną Mai, a chyba była nią Aga - Aga wybacz pomyłkę), to pomogłem jej sie zarejestrować, ale wtedy jeszcze nie myslałem czym to będzie skutkować. Zrobiliśmy to chyba w porywie.....serca? Nie wiem. Nie planowaliśmy drugiegi psa, ale jakoś tak wyszło. A potem to poszło swoimi torami i jeszcze halbina nas dobiła. Pierwsze dni były straszne, jechaliśmy z tym siłą rozpędu, może bardziej ambicjonalnie. I całe szczście, że mielismy Argona - on nam najbardziej pomógł. Były chwile załamania. I nerwów. Ale teraz te psiaki swoim zachowaniem daja zapomnieć o tamtych dniach. Troche ten mój wywód jest pogmatwany, ale mam nadzieję, że zrozumiesz co chciałem powiedzieć

Posted

[quote name='Danusia12']A to sprawa Danusi - długo obserwowała wątki jako gość. Aż 30-go grudnia pokazała mi wątek wtedy jeszcze Mai (nazwałem Karoline matką chrzestną Mai, a chyba była nią Aga - Aga wybacz pomyłkę), to pomogłem jej sie zarejestrować, ale wtedy jeszcze nie myslałem czym to będzie skutkować. Zrobiliśmy to chyba w porywie.....serca? Nie wiem. Nie planowaliśmy drugiegi psa, ale jakoś tak wyszło. A potem to poszło swoimi torami i jeszcze halbina nas dobiła. Pierwsze dni były straszne, jechaliśmy z tym siłą rozpędu, może bardziej ambicjonalnie. I całe szczście, że mielismy Argona - on nam najbardziej pomógł. Były chwile załamania. I nerwów. Ale teraz te psiaki swoim zachowaniem daja zapomnieć o tamtych dniach. Troche ten mój wywód jest pogmatwany, ale mam nadzieję, że zrozumiesz co chciałem powiedzieć[/quote]
rozumiem czasami jest trudno pogodzic sie ze zmianami nawet jesli sa na lepsze, w dodatku Sylwa nie ulatwiala wszystkiego. Wzieliscie boksie, ktora zburzyla spokuj domowego ogniska, musieliscie zwracac na wszystko uwage i miec cierpliwosc, nie wiedzac czy w koncu wszystko sie ulozy.
Ale sam widzisz, ze warto bylo:lol:

Posted

[quote name='szyszka.fr']bedzie dobrze zobaczysz
najwazniejsze, ze jest bezpieczna i szczesliwa
w takich warunkach wszystko sie pokona[/quote]

Mimo problemów z tym okiem widać,że jest szczęsliwa. Uczy sie od Argona jakie pieszczoty może od nas dostać, nawet te same pozycje robi co Argon, do drapania i miziania. Fajnie to oglądać. Smakoszki dostają już siedząc obok siebie. I Sylwa nie rzuca się na Argona żby mu odebrać, tylko czeka na swoją chwilę.

Posted

[quote name='szyszka.fr']rozumiem czasami jest trudno pogodzic sie ze zmianami nawet jesli sa na lepsze, w dodatku Sylwa nie ulatwiala wszystkiego. Wzieliscie boksie, ktora zburzyla spokuj domowego ogniska, musieliscie zwracac na wszystko uwage i miec cierpliwosc, nie wiedzac czy w koncu wszystko sie ulozy.
Ale sam widzisz, ze warto bylo:lol:[/quote]

Tylko, że Argon dostal niespodziewanego szoka :placz: Ale stanął na wysokości zadania, chociaż jego sielankowe życie zmieniło sie kompletnie:p

Posted

Szyszka - u Ciebie jeszcze nie ma północy, a u nas juz prawie 1-sza, a ja padam na twarz - dobranoc i słodkich snów:loveu:
Trzymaj się i zdrowiej. Jutro meldujesz sie z dobrymi wiadomościami:p

Posted

[quote name='Danusia12']Tylko, że Argon dostal niespodziewanego szoka :placz: Ale stanął na wysokości zadania, chociaż jego sielankowe życie zmieniło sie kompletnie:p[/quote]
Argon poradzil sobie super ,to psiak niesamowicie inteligentny

mysle, ze zmienilo sie na lepsze:evil_lol:

Posted

[quote name='Danusia12']Szyszka - u Ciebie jeszcze nie ma północy, a u nas juz prawie 1-sza, a ja padam na twarz - dobranoc i słodkich snów:loveu:
Trzymaj się i zdrowiej. Jutro meldujesz sie z dobrymi wiadomościami:p[/quote]
u mnie 00:56:evil_lol: :evil_lol:
dobranoc:lol:
wymiziaj Wiesz kogo:cool3:

Posted

[quote name='Imbir1'][IMG]http://manu.dogomania.pl/emot/morning.gif[/IMG]
Menrzuś, a kawusia jest? Bo ja muszę dostać kopa do pracy:razz:[/quote]

W nocy się śpi, a Ty co?
Cześć Imbirko :cool3:

Trzymaj kawę, a o jakim kopie mówisz?:eviltong:

Posted

[quote name='Agniest']hello wszystkim, ja już swoją mam na biurku :)[/quote]

Cześć Agniest - ja już swoją też chłeptam :lol:

Argon zeżarł ptasie mleczko :-( eeeeech - dziś na gorzko

Posted

[quote name='Danusia12']W nocy się śpi, a Ty co?
Cześć Imbirko :cool3:

Trzymaj kawę, a o jakim kopie mówisz?:eviltong:[/quote]
Kooooooopa ogromnego do pracy, bom dzisiaj straszny leń:p

Posted

Praca nie zając..... :evil_lol:
Słuchajcie, okazało się, że jeden z pracowników zrobił maleństwu zdjęcie telefonem - jakość słaba, ale wam pokaże:
[IMG]http://www.album.com.pl/aWx56aBx/249005.jpg[/IMG]
To właśnie ten szczeniaczek - na zdjęciu w szatni kierowców.

Posted

[quote name='Agniest']Praca nie zając..... :evil_lol:
Słuchajcie, okazało się, że jeden z pracowników zrobił maleństwu zdjęcie telefonem - jakość słaba, ale wam pokaże:

To właśnie ten szczeniaczek - na zdjęciu w szatni kierowców.[/quote]

Nie dziwię się, że się zakochałaś :loveu:

Posted

no widzisz Menrzuś :) ale masz rację - najlepiej pozostać przy swoim przychówku. A Berni pewnie gdzieś tam grzeje doopcię i jest zadowolony....
No to otwieram batonika, bo do kawusi dziś u ciebie nic nie było, a ja lubię słodycz jakąsik przekąsić :)

Posted

A co Ty taka niedosłodzona? :evil_lol:

No zeżarł mi wszystko - tak się nauczył, że nawet jak nic przy kawie nie leży, to i tak siada przy stole i czeka,aż cos dostanie :p

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...