joteska Posted November 19, 2012 Author Posted November 19, 2012 nie, to nie był warunek,myslę, ze trochę siadła cierpliwość ludziom i byli chwilowo bezradni, nie wiedzieli co robić. Pomyślałam o budzie jako o alternatywie by właśnie do ew. zwrotu nie doszło, bo Igor róznie w domu się zachowuje a jak lubi przebywac na zewnątrz powinien mieć solidne zabezpieczenie. I okazuje sie, że to był strzał w dziesiątkę :) primo Igorek po naradach i na smaki zaczął ładnie bezstresowo chodzić na siu i qoopale na posesję. Secundo za dnia sobie wchodzi do budy- bardzo mu się spodobała:multi: w dzień przebywa tez w domu i jak chce sobie wybiera. Nocką chrapie na dywanie z Xenią i problemy po zmianie godzin posiłków odpukać na razie ustały :multi: niebawem powinniśmy dostac zdjątka, bo mój TZ dotarł jak juz było ciemno, Igor nabrał ciałka i wygląda dobrze, jest wesoły, stróżuje na całego. Quote
Cantadorra Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Joteska, czyli Igor po prostu potrzebował przestrzeni, powietrza i dostępu do obserwacji okolicy, można tak to ująć? Czy dobrze zrozumiałam? Pamiętam Welsha, onka, spał w mieszkaniu na kanapach, również tam załatwiał swoje potrzeby i demolował różne rzeczy. Byliśmy spanikowani o jego adopcję. Jednak poszedł do domu z ogrodem, dostał kojec i.......... problemy się skończyły. Zero zanieczyszczeń i demolowania. Do domu wchodzi kiedy chce, ale za dnia woli stróżować na dworzu. Jednak każdy ma swoje potrzeby. Moje psiaki wolą grzać swoje futra w chacie :) Quote
DONnka Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 [quote name='Cantadorra']Joteska, czyli Igor po prostu potrzebował przestrzeni, powietrza i dostępu do obserwacji okolicy, można tak to ująć? Czy dobrze zrozumiałam? Pamiętam Welsha, onka, spał w mieszkaniu na kanapach, również tam załatwiał swoje potrzeby i demolował różne rzeczy. Byliśmy spanikowani o jego adopcję. Jednak poszedł do domu z ogrodem, dostał kojec i.......... problemy się skończyły. Zero zanieczyszczeń i demolowania. Do domu wchodzi kiedy chce, ale za dnia woli stróżować na dworzu. Jednak każdy ma swoje potrzeby. Moje psiaki wolą grzać swoje futra w chacie :)[/QUOTE] Ja też uwielbiam widok ONków na kanapach, ale tak jak piszesz każdy pies ma inne potrzeby :) Najważniejsze, że ma dostęp do domu i spędza w nim noce :multi: Niewykluczone, że jak mu zimą raz i drugi dupsko zmarznie to nie będzie chciał wyściubić nosa z domu i zostanie "psem salonowym" z wyboru ;) Quote
joteska Posted November 20, 2012 Author Posted November 20, 2012 właśnie niewykluczone, że w Igorze dopiero kształtują się zapotrzebowania, te które go pociągają to przestrzeń posesji, swoboda i zadanie jakie sobie wyznaczył sam- stróżowanie, Państwo nazywają go Igorre Killer:evil_lol: on to po prostu uwielbia a przy tym nie jest szczekaty na byle co tylko czujny. Swobode to on kocha i na szczęście nie ma mowy o jakimś kojcu, biega swobodnie. Buda jest cieplutka, w całości ocieplana styropianem wraz z dachem i podłogą i dodatkowo na nóżkach by nie stała na ziemi , ma okap- wiatrołap i podest dodatkowo- będzie go w razie gdyby zostali na posesji chronić go przed deszczem i śniegiem, chłodem. Igor też chce być w domu i kocha dywany, kanapy, ciepło i to nie jest mu ograniczane, niewykluczone, że faktycznie zimą ograniczy sobie etat na dworzu;) jak już poczuje sie bardziej pewnie i zrozumie, że jest całkowicie bezpieczny i u siebie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.