maja602 Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Do góry sunieczko, bo wszyscy o tobie już zapomnieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted September 2, 2011 Share Posted September 2, 2011 Do góry suniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yunona Posted September 4, 2011 Share Posted September 4, 2011 I hooooopkamy do góry po wspaniały domek!:multi: Dziewczyny wpuście jakieś info i zdjęcia bo cisza na wątku, nawet nikt nie zagląda. Było wydarzenie na FB czy chociaż ktoś zadzwonił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doti Posted September 4, 2011 Share Posted September 4, 2011 Ja czekam na lepsze fotki Rudej. Chcę jutro dołączyć ją szerokiego mailingu reklamującego bezdomniaki!!! Czekam!!! [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted September 5, 2011 Share Posted September 5, 2011 Istotnie na wątek nikt nie zaglada. Szkoda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doti Posted September 5, 2011 Share Posted September 5, 2011 Wiem, że te osoby, które założyły wątek nie za bardzo mają dostęp do internetu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAleczka_666 Posted September 5, 2011 Author Share Posted September 5, 2011 Nie mam lepszych fotek, założyłam wątek po znajomości osobie, która sunię znalazła. To jedyne zdjęcia jakie mam. Ta osoba jeździ w okolice gdzie sunia się znajduje w każdy weekend, poproszę może dorobi nowe. Co niedziele jest możliwy transport do Warszawy. Jest wydarzenie na fb, podlinkowane w jednym z 1 postów, są też ogłoszenia na różnych portalach i jest allegro. Sunia została podana też na SOS jamniki. Dzwoniła jedna Pani, ale nie wiemy czy coś z tego wyjdzie, dlatego szukamy nadal domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted September 5, 2011 Share Posted September 5, 2011 Wątek dla tej suczki jest robiony grzecznościowo. Nie mamy z nią bezpośredniego kontaktu, tylko telefoniczny. Domu szukamy intensywnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Malutka do góry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doti Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Szukamy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted September 11, 2011 Share Posted September 11, 2011 Jamnisia włąśnie dotarła do swojego nowego domku. Mam nadzieję, że będzie to domek na zawsze. Ma 12 letnią opiekunkę, która od momentu jak wypatrzyła Jamnisię w Internecie, nie chciała myśleć o innym piesku. Jak na 100% psa przystało będzie miała własnego kota a właściwie kotkę. Oby się dziewczynki polubiły. Sunia będzie mieszkała w Warszawie, w bloku. Jest bardzo grzeczna. Tyle wiadomości na dzień dzisiejszy. Mam obiecane zdjęcia i aktualne informacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doti Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 Wspaniałe wieści!!! Czekamy na zdjęcia i relacje!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 Zdjęć jeszcze nie ma. Wieści są takie, że z kotką się polubiły. Dzisiaj idzie do weta. Jednak najważniejsze, że ma przy sobie dziewczynkę, która ją sobie wypatrzyła w ogłoszeniach i pokochała. Została członkiem bardzo zwierzolubnej i sympatycznej rodziny. Ma dach nad głową i nie będzie głodna. Sunia jest bardzo grzeczna i rozumna. Zachowuje czystość w mieszkaniu. Wie co to jest kanapa i do czego służy. Ładnie chodzi na smyczy. Nie jest to piesek wiejski, podwórzowy. Prawdopodobnie ktoś ją wywiózł i porzucił. Mam nadzieję, że jej poniewierka się skończyła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yunona Posted September 14, 2011 Share Posted September 14, 2011 Uffffff. Cieszę się ogromnie:sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb: , bo ciężko coś szło (przynajmniej tutaj). Wpuście info jeśli można prosić jak maleńka ma na imię i obiecane fotki:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted September 14, 2011 Share Posted September 14, 2011 [quote name='yunona']Uffffff. Cieszę się ogromnie:sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb: , bo ciężko coś szło (przynajmniej tutaj). Wpuście info jeśli można prosić jak maleńka ma na imię i obiecane fotki:lol:[/QUOTE] Wydaje mi się, że tu akurat nie było tragicznie. Sunię znaleziono w I dekadzie sierpnia a już 11 września była w domku. Najgorsze było to, że od początku września, gdy ludzie, którzy ją znaleźli wrócili z wakacji do Warszawy, sunia była tylko dokarmiana. Nikt poza starszą Panią, która dawa jej jeść, się nią nie zajmował. Nie było DT. Ci Państwo jeździli tam w weekendy. Zawozili jedzenie i sunia od pon. do piątku była w zasadzie sama. Mam jednak nadzieję, że już jest wszystko dobrze. Za kilka dni zadzwonię i dowiem się jak sobie radzi. Miała się nazywać Sisi ale nie wiem jak ma ostatecznie na imię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted October 6, 2011 Share Posted October 6, 2011 Sunia ostatecznie ma na imię Tosia. Już się zadomowiła i ma liczną wspaniałą rodzinę. Jest grzeczna, posłuszna i bardzo sympatyczna. Pięknie się bawi z dziećmi i z kotem. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tajga6 Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 i jak suńka w nowym domu po kilku miesiącach?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 Miałam kontakt z nowym właścicielem przed Świętami Bożego Narodzenia. Wszystko było dobrze. Tosia zaprzyjaźniła się z kotką i dołączył do ich towarzystwa jeszcze yorczek zabrany z bardzo złych warunków. Nie wiem, czy na stałe, czy tylko tymczasowo ale jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted January 2, 2013 Share Posted January 2, 2013 Jak co roku przed Świętami składam życzenia osobom, które adoptowały ode mnie pieska lub kotka. Są też takie osoby, które same do mnie dzwonią. Mam noowe wiadomosci od Tosi. Straszna z niej psotka. Zniszczyła sporo rzeczy w nowym domu ale i tak ją wszyscy kochają. Widać z tego, że płynie w niej więcej jamniczej krwi niż nam się wydaje z wyglądu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.