-
Posts
865 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Neelith
-
Fakt, że niedotykalska Zuleczka pozwoliła na głaskanie dobrze wróży. Macie rację, że jest to zapewne wynik strachu, a nie sukces behawiorystki, bo na to za wcześnie w tak krótkim czasie. Ale okoliczności zostały dobrze wykorzystane i skoro Zula już wie, że od głaskania się nie umiera, to gdy nabierze pewności siebie w nowym miejscu, nie sądzę by wróciła do kłapania zębami. Jestem dobrej myśli. Zmiana miejsca i od razu coś nowego. Trzymam kciuki nieustająco!
-
KAROLCIA zauroczyła wspaniałych ludzi i już jest szczęśliwa w DS
Neelith replied to Gabi79's topic in Już w nowym domu...
Uratowałaś Rudaska, nie miej wyrzutów, wręcz przeciwnie! -
Lakus, nasze psie dziecko. Już w cudnym i kochającym domku!
Neelith replied to AgusiaP's topic in Już w nowym domu...
Wspaniałe wieści, super fotki! :D -
KAROLCIA zauroczyła wspaniałych ludzi i już jest szczęśliwa w DS
Neelith replied to Gabi79's topic in Już w nowym domu...
Jaki słodki, tajemniczy Rudasek. Podwórkowiec, bardzo prawdopodobne że nawiał z placu, ale to oznacza, że dużo przebiegł skoro nikt go w okolicy nie kojarzy. Chyba długo już się tak błąka. Szczęściarz, że u was znalazł schronienie. Trzymam kciuki za psiaka, może właściciel się odnajdzie. Powodzenia też i dla was!!! -
Lakus, nasze psie dziecko. Już w cudnym i kochającym domku!
Neelith replied to AgusiaP's topic in Już w nowym domu...
A cóż mnie tak zaćmiło!? No racja, już wszystko czaję. Powodzenia Bubu! Mówicie, że taki psiak fajny długo czekał? Wspaniale że wreszcie ma dom! -
KAROLCIA zauroczyła wspaniałych ludzi i już jest szczęśliwa w DS
Neelith replied to Gabi79's topic in Już w nowym domu...
Nic nie piszę, nic nie pytam, tylko kciuki trzymam z całych sił! Karolcia psim truchtem pędź do domu! -
KOREK- smutny, młody pies wyrzucony z samochodu- DOCZEKAŁ SIĘ! MA DOM
Neelith replied to kiyoshi's topic in Już w nowym domu
Saxon też się zaokrąglił, ale u niego rezultaty diety już są widoczne. A Arija dalej nic, więc mam podejrzenia co do hormonów. Jeszcze zobaczymy jak na weekendowym ważeniu wyjdzie, jeśli nic nie zrzuciła, to coś jest nie tak. Wakacje dopiero na koniec sierpnia i początek września. Tyle czekania! A ja chętnie już bym się wzięła za wypoczywanie :P Tymczasem psiory nie wiedzą co je czeka :) Matka, a co to te Kaszuby? Da się to jeść?? Co masz? Dasz? Daj! Nie wierć się matka, chcemy spać! Taką mamy myszkę w kompostowniku. Już się nie dziwię czemu kot sąsiadów cały czas nam na placu siedzi i psy wnerwia :) -
KAROLCIA zauroczyła wspaniałych ludzi i już jest szczęśliwa w DS
Neelith replied to Gabi79's topic in Już w nowym domu...
Cisza u Karolci. Ale weekend idzie, może ktoś akurat postanowi poprzeglądać ogłoszenia i wypatrzy pannicę. Taka super z niej psina! -
Lakus, nasze psie dziecko. Już w cudnym i kochającym domku!
Neelith replied to AgusiaP's topic in Już w nowym domu...
Super wieści! Powodzenia Lakusiu / Bubu! Gdzie piesio ostatecznie trafił? -
KOREK- smutny, młody pies wyrzucony z samochodu- DOCZEKAŁ SIĘ! MA DOM
Neelith replied to kiyoshi's topic in Już w nowym domu
Dzięki za radę! Będę niebawem szczepić to rozpytam weta co i jak. -
KOREK- smutny, młody pies wyrzucony z samochodu- DOCZEKAŁ SIĘ! MA DOM
Neelith replied to kiyoshi's topic in Już w nowym domu
To kiedy te wakacje? Bo nam nuuudno! Ronniak kiedys spał "w nogach". Teraz coraz bardziej się nicpoń przemieszcza w górę :P Pies - naleśnik :) -
Lakus, nasze psie dziecko. Już w cudnym i kochającym domku!
Neelith replied to AgusiaP's topic in Już w nowym domu...
Co za przystojniak! :D -
KOREK- smutny, młody pies wyrzucony z samochodu- DOCZEKAŁ SIĘ! MA DOM
Neelith replied to kiyoshi's topic in Już w nowym domu
Cudne, choć Arija to straszna baryła. Je karmę light, w dodatku nie więcej niż połowę porcji, nie dostaje już nawet smaczków, a nadal tyje. Hormony :( Właściwie to ona i Saxon jedzą tyle co Ronnie, mniej niż powinny zgodnie z zaleceniem producenta. Saxon 2 kg na tej diecie stracił, Ronniak to szczypior niezależnie ile by nie zjadł, a Arija wielka beka. Mam nadzieję tak ją przegonić po Kaszubach, żeby wreszcie coś zrzuciła. W domu to tylko leżenie i sępienie: -
ETKA wygrała los na loterii i zostaje na zawsze u Halci!!!
Neelith replied to Sabina02's topic in Już w nowym domu
Ja również zaglądam do Etusi, rzadko coś piszę, ale śledzę jej losy od samego początku i cieszę się, że trafiła do tak kochającego domu. -
KOREK- smutny, młody pies wyrzucony z samochodu- DOCZEKAŁ SIĘ! MA DOM
Neelith replied to kiyoshi's topic in Już w nowym domu
Cieszymy się bardzo, bo udało nam się znaleźć domek letniskowy, dla nas i psiaków na 10 dni. Szukałam gdziekolwiek gdzie nas przyjmą z psamy i padło na... Kaszuby! Nie wiem jak te biedne psiaki zniosą podróż, zwłaszcza Ronnie, ale damy radę. Domek jest samodzielny, z łazienką i aneksem kuchennym i co najważniejsze - w zupełniej głuszy, dookoła tylko lasy i jeziora, żadnych większych miast :) Dzicz, która nam bardzo odpowiada. Ale to dopiero na przełomie sierpnia i września, no i jakie rzeczywiście będą warunki, to się okaże. Póki co czekamy na ten wymarzony wyjazd, a u nas chłodno, deszczowo, czyli idealnie na spacery! :D Tak sobie łazimy. -
Co za królewna, łatwo popaść w niełaskę :D Ale taki spacerek to dla zdrowia, tylko pannica o tym nie wie :P
-
KAROLCIA zauroczyła wspaniałych ludzi i już jest szczęśliwa w DS
Neelith replied to Gabi79's topic in Już w nowym domu...
Już jedna czarnulka znalazła dom dzięki Karolci, teraz czas na cudną Mokkę. Mam nadzieję, że pani się na nią zdecyduje albo na innego psiaka. Oburzające są opinie dyskryminujące opiekunkę z uwagi na wiek. Niepotrzebne są takie spekulacje, ktoś twierdzi, że pani jest jedną nogą w grobie, więc nie powinna dostać psa - rozumiem, że to chyba z troski o tego psa, a gdzie troska, zrozumienie i empatia wobec człowieka? Zresztą nawet gdyby stało się coś co uniemożliwiłoby opiekę pani nad psem i psiak wróciłby do schroniska/hoteliku to w przypadku małoadopcyjnego, starszego psa, każdy czas w domu jest bezcenny. Lepiej żeby cały czas był bezdomny "z ostrożności"? Kiedyś każdy się zestarzeje i może się pojawić kwestia opieki nad psem, na to nie mamy wpływu - przecież nikt z nas nie odda zawczasu swojego psa z uwagi na swój wiek. Zresztą młody człowiek tak samo może się pochorować. Akurat w przypadku tej pani jest jeszcze wnuczka, która deklaruje pomoc, więc to super sytuacja. Z kolei co do wieku psa, to przecież najlepiej adoptować gdy pies odpowiada charakterem, zachowaniem i po prostu chwyta za serce. Niektóre psy od szczeniaka są spokojne i mało energiczne, inne do późnej starości są pełne wigoru i potrzebują dużo aktywności. Jeżeli Mokka podoba się pani to świetnie, trzymam kciuki by się zdecydowała! No i trzymam kciuki za Karolcię!!!