Jump to content
Dogomania

sabulina

Members
  • Posts

    22
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by sabulina

  1. W takim razie się cieszę, że Saba nie poszła charakterem ani w jedną, ani w drugą stronę. Co prawda mój narzeczony od zawsze miał psy w domu, więc wie, jak podejść do Ich wychowania, dla mnie to jest jednak pierwszy pies i wielu rzeczy jeszcze nie wiem, a nie chciałabym psu wyrządzić krzywdy niewłaściwym wychowaniem. Czyli pies dominant to taki, który swoim zachowaniem chce pokazać otoczeniu "ja tu rządzę", taki uparty i trudny do ułożenia, tak? A lękliwy? Chodzi tylko o to, że boi się nowości, czy że w akcie obrony przed tym, czego się boi, staje się agresywny?
  2. [quote name='zmierzchnica']Cudownie, że tyle osób przygarnia psy w potrzebie :loveu: Gratuluję decyzji, sabulino i anxiously :p[/QUOTE] Wcześniej, gdy tylko przez ponad 20 lat mojego życia marzyłam o psie, zawsze wyobrażałam sobie psiaka ze schroniska, w moim świecie nie mieści się pojęcie "kupić psa", pies to żywa istota, która może stać się naszym przyjacielem, a przecież przyjaciela nie da się kupić....Jemu można pomóc w potrzebie. Dobrze się jednak stało, że przygarnięcie Saby nie wiązało się z wizytą w schronisku, czuję, że jakbym tam poszła, to serce by mi pękło z żalu, że nie mogę wziąć wszystkich tych pyszczków do siebie!
  3. N&N hahaha padłam :D wiolaaaa i tak lepiej zrobić tak, jak Ty i później psa oduczyć, niż od małego wpajać, że nie wolno, a później od czasu do czasu pozwalać :|
  4. No tak, ale u nas piesek pojawił się ponad rok temu, a dopiero teraz powolutku zaczynamy myśleć o założeniu rodziny i kolejności już się nie da odwrócić :P
  5. zuanna, czad!!! Extra rozwiązanie, jeśli tylko piesek lubi chodzić po schodach i nie wierci się zbytnio we śnie - moja Saba kiedyś tak się kręciła na kanapie (mój tata siedział obok i chciała, żeby Ją miział po brzuszku), że w końcu spadła z tej kanapy...
  6. [quote name='gryf80']obejżec zęby-wtedy o pomyłke trudno;)[/QUOTE] Myślisz, że przypadkowi przechodnie będą zaglądać psu w pychol? :P
  7. Hihi normalni ludzie mają 3 psy? :D To teraz mieszczę się w normie. Ale odkąd nie ma z nami dwóch najstarszych psiaków, to chciałabym przygarnąć jeszcze jakiegoś, tylko mój narzeczony jakiś taki oporny... :P Ale kota w domu też nie chciał, nie chciał o tym słyszeć, a teraz widzę, jak ukradkiem przytula Pumkę, myśląc, że ja nie widzę :D
  8. [quote name='ankakowalik']A ja mam psiaka Brutusa. Wygląda groźnie, stąd to imię, ale w rzeczywistości jest łagodny jak baranek:) Swoją drogą dobry pomysł z tym wątkiem, może ktoś zaczerpnie inspirację dla imiona swojego nowego psiaka![/QUOTE] Hihi, moi sąsiedzi mieli kiedyś Brutusa, psiak był maleńki i słodki, w ogóle do niego to imię nie pasowało ;-)
  9. Ty$ka :D Miło wiedzieć, że nie tylko ja jestem taka potrzepana ;P a dwie gaduły zawsze się dogadają! ;-)
  10. Zdecydowanie powinno się ludzi uświadamiać. Od niedawna sama mieszkam na wsi, przeniosłam się tu z dużego miasta. Tylko w ubiegłe lato przyplątały się do nas 4 kociątka! Urodzone przez jakieś wiejskie kotki, wyruszyły w świat i miały szczęście, że przypętały się akurat do nas, bo inaczej zginęłyby na ruchliwej drodze (nasz dom stoi przy dróżce wiodącej do drogi szybkiego ruchu i wszyscy używają jej jako skrót, jest tu duża górka, ograniczenie do 30km/h, a wszyscy jeżdżą tu jak wariaci i już wiele kotów nie zdążyło z tej drogi uciec...). Już się boję, co będzie w tym roku, na pewno znów się przypętają jakieś kocięta, dla nas to nie problem, mamy duży chlew, w którym jest ciepło, sucho i jest dużo siana, sąsiadka od czasu do czasu daje nam karmę, bo widzi, że mamy dużo przygarniętych pyszczków do wykarmienia, ale wyżywić te zwierzaki (mamy jeszcze 3 psy), opłacić sterylizację, odrobaczenie, szczepienia to przy kolejnych kociakach zacznie być problem... A nie mamy serca pozwolić im odejść, skoro są takie zdezorientowane, samotne i bezbronne :-/ Dlatego uważam, że w zakresie zapobiegania niechcianym kocim i psim ciążom naprawdę powinno się uświadomić ludzi na wsiach...
  11. A próbowaliście z tym sprayem, który niweluje koci zapach? Nie wiem, jak to się dokładnie nazywa, ale kuzynka mojego Miśka ma coś takiego, bo kot Jej kiedyś narobił na środku dywanu i później wracał w to miejsce, bo czuł swój zapach. Może problemem są też te zapachowe żwirki? Moja Puma nie chciała się do takiego załatwiać, dopiero jak kupiłam drewniany, bezzapachowy to zaczęła chętnie korzystać z kuwety. Żwirek mam zbrylający, taki, który można spłukiwac w toalecie i zauważyłam, że jak już jest coś w kuwecie - niezależnie, czy sik, czy kupa - to muszę to zaraz wywalić, bo do brudnej kuwety kotka drugi raz się nie załatwi.
  12. Zaznaczyłam "inna sytuacja" - pewni nieodpowiedzialni znajomi nie wysterylizowali suczki, która miała młode, teść rok wcześniej stracił ukochaną domową sunię i stwierdził, że jest gotowy przyjąć nowego członka rodziny, i tak od końca grudnia 2011 roku Sabusia jest z nami :))
  13. Ha ha jestem super :D Napisałam 12 postów i dopiero teraz trafiłam na wątek powitalny :D Zatem z niejakim opóźnieniem - witam się i ja :) Mam na imię Kasia, od niedawna mieszkam na wsi, w dużym starym domu, z narzeczonym, babcią i teściem - taka mieszanka wybuchowa :D Mamy w rodzinie domową suczkę Sabę, jest 14-miesięcznym, kudłatym, rezolutnym kundelkiem o pięknym spojrzeniu. Od kilku miesięcy mam w domu 7-miesięczną, burą kotkę, którą uwielbiam, na podwórku mamy jeszcze dwie przygarnięte kotki i 2 kundelki - do niedawna były 3, ale senior rodu odszedł za tęczowy most :( Kocham zwierzęta i przyrodę, dlatego życie w nowym miejscu bardzo mi się podoba i już nie mogę się doczekać wiosny, bo będzie jeszcze fajniej! :) Za 2 miesiące i 3 tygodnie kolejna rewolucja w moim życiu - wychodzę za mąż :D A tak poza tym: lubię kolor niebieski, jestem uzależniona od słodyczy, jestem dziennikarką/redaktorką/albo "pisaczkiem", jak mnie określają przyjaciele i niezła ze mnie gaduła :D
  14. 3 psy podwórko, 2 koty podwórko, 1 pies dom, 1 kot dom :)
  15. Fajny wątek, taki...terapeutyczny :D Ja do mojego Kuby (z wyrzutem): Ja: zawsze jak wracasz z pracy, to zamiast się ze mną przywitać, witasz się najpierw czule z Sabą! Kuba: Bo tylko Ona w tym domu merda ogonkiem na mój widok... :| :P
  16. W domu mamy jedną suczkę i jedną kotkę. Mieszkamy na wsi, więc mamy też dwa koty podwórkowe - przybłędy, które mają swoje ciepłe legowisko w chlewiku, w którym kiedyś były kozy oraz do niedawna mieliśmy jeszcze 3 przy podwórkowe (mamy bardzo duże podwórko) - teraz niestety zostały nam na podwórku dwa, bo staruszek odszedł za tęczowy most ;(. Latem, gdy siedzimy na kawie przed domem, to fajnie to wygląda, z każdej strony jakiś zwierzak, wszystkie są przygarnięte, wychodzimy z założenia, że jak mamy duże podwórko, dla każdego suchy i ciepły kąt, aż nadto miłości, czas do opieki (pracuję w domu, teść jest na emeryturze) i pieniążki na jedzenie, leczenie, zabawki itd. to dlaczego mielibyśmy nie dać kilku zwierzakom domu... Chociaż jak zaczęłam się spotykać z narzeczonym, a mamie powiedziałam, że On ma 4 psy i kota (ówczesny stan), to się za głowę złapała. Już nie pamiętała, że kiedyś mieliśmy w domu 7 świnek morskich ;P
  17. Legowisko w szafce nocnej najbardziej mnie ujęło za serducho, ale wszystkie przedstawione tu inspiracje są świetne i jak nadejdzie taki czas, że uzbieramy kasę na remont naszego starego domu, to będę chciała te pomysły wykorzystać - nie tylko dla psa, ale i dla kota :D
  18. Ja będę się starać, żeby dziecko od początku miało kontakt z psem, ale uważam, że jeśli chodzi o sen, to każdy ma swoje miejsce do tego przeznaczone: dziecko w łóżeczku, pies na posłaniu, rodzice/właściciele psa w łóżku. Tak powinno być od początku, wtedy nie będzie przykrych sytuacji z oduczeniem psa spania w łóżku, bo takie coś może też źle odbić się na relacji pies-dziecko, nie chciałabym, aby mój zwierzak był zazdrosny i traktował dziecko jak rywala. Gdy w domu pojawi się nowy człowiek, to dla psa i tak będzie to wystarczająco stresująca i rewolucyjna zmiana w życiu.
  19. Wiesz, Twój pies i tak jest jeszcze młody, nasza suczka ma 14 miesięcy i też wygląda jeszcze dość szczeniakowato :D Myślę, że najbardziej rozpoznawalną cechą młodego psa - oprócz tych, które wymieniłaś - jest też takie figlarne spojrzenie i sterczące uszka :)) W oczach psa widać wiele, tę młodość i radość życia i chęć do psocenia też można w nich dostrzec :) ps. Masz ślicznego psiaka! :D
  20. Ja nie miałam wpływu na imię mojego psa - w domu narzeczonego każda domowa suczka zawsze była Sabą, więc i nasza obecna to [B]Saba[/B] :D W sumie może to i lepiej, mam tyle pomysłów na psie imiona, że nie potrafiłabym wybrać jednego ;-) Często mówię, że Saba powinna się nazywać raczej Tajfun, Szkodnik, albo ADHD :D
  21. Mnie na myśl przychodzą nazwy: Radosny zakątek Oaza miłości Psistań Hotel Psitulny :))
  22. Przeczytałam temat i....moja Saba nie pasuje do żadnej z tych dwóch klasyfikacji - nie jest ani lękliwa, ani nie próbuje dominować, określiłabym jej charakter raczej jako radosną zgodność :D Jest bardzo rezolutnym psiakiem, usłuchanym, ale też ma swój charakterek i czasem pokaże, co potrafi... :D Tyle, że Ona ma 14 miesięcy, więc pewnie jej charakter jeszcze w pełni się nie ukształtował.
  23. Od szczeniaka uczyliśmy naszą psinkę, że nie wolno Jej w ogóle wchodzić do naszej sypialni, oboje tego pilnowaliśmy i piesek szybko się nauczył, że jak przychodzi noc, to Ona śpi w przedpokoju (upodobała sobie stary plecak mojego ukochanego, nie chce spać na legowisku, tylko kładzie się na tym plecaku)/w pokoju teścia na fotelu, a my u siebie. Ale mój Kuba jest od dziecka przyzwyczajony do psów i zawsze mogły z Nim spać w łóżku, więc jak mnie nie ma, bo np. nocuję u rodziców, to i tak bierze Sabę do siebie :P Ja z Nią nie lubię spać, bo się strasznie kręci i kładzie się człowiekowi na klacie, więc ciężko oddychać :D
×
×
  • Create New...