Jump to content
Dogomania

asiuniab

Members
  • Posts

    9688
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by asiuniab

  1. Kochani, Roxi dostała wsparcie ze skarpety staruszkowej w kwocie 200 zł, bardzo proszę skarbnika Suni o przesłanie nr konta do asikowskiej, i później potwierdzenie na wątku skarpety, jak dotrą pieniądze.
  2. Dziewczyny, dzięki piękne, starowinki to najpiękniejsze z najpiękniejszych psów, idę na wątek Roksi powiedzieć, że dostała wsparcie. Stokrotne dzięki!!
  3. melduję się u Suni, tylko co począć, nieodpowiedzialność ludzi jest wszechogarniająca :(
  4. dziękuję dotarła do mnie paczka :) wszystko ureguluję w grudniu :)
  5. Bardzo proszę o jednorazową zapomogę w kwocie 200 zł dla suni z wątku poniżej : Sunia obecnie przechodzi rekonwakescencję po wycięciu guzów, jest w PDT jest nie pierwszą podopieczą Ty(ś)ki. Historia staruszki brzmi tak:  Takich jak ja jest tysiące... miałam dom i kochającego pana... pan zmarł, a pani nie było stać na to, by sie mną zajmować...Trafiłam po wszystkich latach do kojców miejskich i czekam na wyrok. Wyrok śmierci raczej, bo kto mnie zechce?Jestem stara. Mam problemy z widzeniem, chodzeniem i do tego mam dwa guzy. Nie jestem olbrzymem, taka mała sunia, ale miniaturka ze mnie żadna (taka jestem przed kolano). Ani żaden rasowiec - zwykła, czarna, oszroniona już, bo wiek ma swoje prawa.Mówią mi, że raczej tutaj umrę. Tzn. nie tu - ale w schronisku molochu, większym od tego, gdzie sa setki psów, gdzie boksy są grupowe, gdzie jest jeszcze straszniej niż tutaj... bo każdy psiak walczy o jedzenie, uwagę i budę...Mieszkałam w domu, spałam na łóżku... a teraz nie wiem czemu nagle straciłam to wszystko i mam jedynie budę... :( Przecież jak nie odejdę ze starości, to z żalu pęknie mi serce... błagam... zabierz mnie stąd. Zabierz mnie na Dom Tymczasowy albo taki na zawsze... Nie wiem, ile mi pozostało, ale wiem, że tutaj nie przeżyję długo: albo odejdę z cierpienia fizycznego (guzy, choroba), albo z cierpienia duchowego - bo z żalu pęka mi serce.... Dopiero dzisiaj (04.01.2018) trafiłam na bruk, a już odechciało mi się żyć, jeść, wszystko... Nie chcę odchodzić w samotności.Nie chcę odchodzić jako numerek w schronisku.Błagam, ja jestem wychowana i grzeczna, i wiem co to znaczy żyć w domu... nie zasłużyłam sobie na taką śmierć...  
  6. czy sunia korzystała z pomocy skarpety staruszkowej? jeśli nie to poproszę o jednorazową zapomogę dla Niej na pokrycie kosztów leczenie i czas rekonwalescencji ?
  7. tylko tyle mogę, a staruszeczki są moją miłością, tylko poproszę nr konta
  8. jeśli będę mogła zapłacić z początkiem grudnia to poproszę za wyw o: 36,37,78,80,85,86,93,100,104,120,127,132,136,158,164,230,233 oraz czy sukienka 97 - to rozmiar dziecięcy?
  9. od grudnia mogę dla każdego z dziadeczków dać po 10 zł deklaracji stałej, bardzo proszę o nr konta;
  10. bardzo skromnie, ale od grudnia miesięcznie będę na Wotsonka wpłacać na fundację 10 zł
  11. ponieważ Wotsonek jest seniorem, to mogę poprosić dla Niego o jednorazową zapomogę od skarpety staruszkowej; jeśli Wotsonek będzie miał jakieś wydatki typu szczepienia, zabiegi, ewentualnie leki to proszę dajcie mi znać poproszę o zapomogę;
  12. witam się u dziadeczków, chciałam zapytać, czy seniorzy otrzymali już/czy były wnioski o jednorazową pomoc ze skarpety staruszkowej?
  13. od grudnia wyskrobię stałą w kwocie 20 zł, poproszę nr konta;
  14. zapisuję się u dziadeczka, jak tylko będę miała grosik przekażę Misiowi
  15. Dzięki za zaproszenie, duże, starsze i czarne to moja ulubiona "rasa "
  16. przyłączam się do grona osób kibicujących w dążeniu do spokojnego i dobrego życia, nawet jeśli nie będzie nigdy w 100% zdrowy dla Gucia
  17. dzięki, że na Was zawsze mogę liczyć, pięknie się kłaniam i już idę zawiadomić mari23 :)
  18. witam kochane ja z prośbą o pomoc dla a 8-letniej spanielki Beti u mari23 ze względu na dramatyczne losy Jej byłego właściciela; Jej stan był bardzo zły pilnie potrzebowała pomocy, guzy wyczuwalne były nawet dla mari23, brzuch czarny - estrogenowy, jak to określiła wetka. Zabieg trwał 2 godziny, źle biedula zniosła zabieg, ale trudno się dziwić, oprócz sterylki miała usuniętą listwę mleczną ( liczne twarde guzki i czarna estrogenowa skóra), cały brzuch ma w szwach. Sunia kochana bardzo, ale słaba dzisiaj, ma też mieć zrobione badania krwi, bo dziąsła ma bardzo blade. bardzo proszę o dotację w kwocie 200 zł
×
×
  • Create New...