Jump to content
Dogomania

Figunia

Members
  • Posts

    12939
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    14

Everything posted by Figunia

  1. [COLOR=#222222]Kochana Iwoniam, Bardzo Ci dziękuję za taki odzew...Choć właściwie to nie powinnam być zdziwiona. Ty Jesteś Aniołem Wszystkich Zwierząt, dlatego wiem, że i tego starowinę przygarniasz do serca i chciałabyś pomóc - jak wszystkim, które stają na Twej drodze. Ale dość już słodzenia (choć piszę od serca i to prawda), teraz konkrety. Wklejam to, co znalazłam. Może jest tego więcej, ale trafiłam tylko na to:[URL="http://www.schronisko.in/809-12.html"] http://www.schronisko.in/809-12.html[/URL] [URL]http://www.terierkowo**********/teriery-w-potrzebie,17/starszy-welsh-we-wroclawskim-schronie,6329.html[/URL] Nawet jeśli nie uda się Tobie/Wam jemu pomóc, to wiedz, że zaskarbiłaś Sobie moją miłość i wdzięczność "po wsze czasy..." [/COLOR]
  2. a ja ponawiam pytanie o pieniążki - czy doszły? Przelew robiłam w pierwszych dniach sierpnia. Pozdrawiam.
  3. Szacunek i gratulacje!!! Śliczne suńki do domów, na kanapy. A łańcuchy, no nie powiem co należałoby zrobić z łańcuchami i ludźmi którzy je stosują :mad:. Zwłaszcza u takich psich okruszków...
  4. Późno, bo późno, ale zaglądam do Mariana. Dzień bez Marianka, to dzień stracony... Pozdrawiam Go, życząc zdrówka oraz wszystkie Ciocie Marianomaniaczki :)
  5. zaglądam do Was codziennie, to już nałóg...:) Oczywiście wspieram duchowo z całych sił, by "ruszyły" adopcje, tak jak i tych "moich" wrocławskich, schroniskowych biedaków. W ub, tygodniu kilka starszych piesków zostało adoptowanych. To wielka radość, wiem, że Wam tego mówić nie muszę... Ale wciąż siedzi staruszek terierek, chyba 16-letni (tak piszą na stronie schronu), tylne nożyny mu się trzęsą, nie jestem pewna, czy widzi, no i jeszcze taki malutki kumpel strasznie go podgryza, jak tylko zbliży się do krat. Z zazdrości oczywiście. A ten stoi taki bezradny, nie broni się w ogóle, trzęsie się tylko. Po prostu rozpacz. No i serce mnie boli przez to, bo nie wiem, jak mu pomóc. Jest ogłaszany (pytałam dziewczyn, bo ja nowa jestem) i zero odzewu. Przepraszam, że piszę o "swoim" piesku, ale musiałam się wyżalić. Mam nadzieję, że nikt nie weźmie mi tego za zła. Pozdrawiam
  6. Rubin i Topaz to naprawdę przeurocze, grzeczne, kochane pieski. Ostatnio wyprowadziłam obu chłopaków razem na spacer, choć trochę bałam się, czy sobie poradzę. Było super! Ale teraz pytanie do Sziry lub Suni2000 - czy ja tez mogę je spuszczać ze smyczy? Myślałam, że to zabronione. Przepraszam, jesli znowu głupie pytanie, ale po co psiakom do biegania taki sapiący, ograniczający im bieganie, kłopotliwy ciężar na drugim końcu smyczy, jak ja...:), skoro byłoby im lepiej bez tego.
  7. No chyba się popłaczę ze szczęścia!!! Kolejny maluch adoptowany i jeszcze inne!!! Dla tych psiaków był to niewątpliwie szczęśliwy tydzień - oby tak dalej! Trochę jednak niepokoję się o Kapsla. To nie jest słodka przytulanka, lecz piesek z charakterem i chyba po przejściach, nieufny. Mam nadzieję, że Pani która go wzięła, była tego świadoma.
  8. to jeden z radośniejszych psich wątków. Jak płakać na nim, to tylko z radości :) !!! Marian piękny, zadbany, szczęśliwy, sierść błyszcząca - po bezdomnym, przerażonym, głodnym piesku nie ma śladu. A wszystko dzięki takim wspaniałym Istotom, jak Paula, Michelle i wszystkie pomocne Cioteczki. Zatem i ja DZIĘKUJĘ za dobre życie tego pieska i cieszę się udaną operacją. Pozdrawiam!
  9. Jeszcze w środe Kapsel siedział w szczeniakarni - przesmutny widok. Potem trochę hasał z opiekunem i innymi maluchami po trawce. Strasznie się cieszę, że ani Kapsla, ani Stefcia już w schronisku nie zobaczę. Oby już mieli dobre, godne życie. Gdyby tak jeszcze poszedł do domu stareńki terierek...
  10. Dzielnej młodej Mamusi szybkiego powrotu do pełni sił, dużo miłości i pomocy od najbliższych, maluszek niech rośnie zdrowo i szczęsliwie!!! A swoją drogą XXI wiek, a kobiety nadal tak się męczą...
  11. Głaskam sunieczki a przy okazji pytanie: czy mój sierpniowy przelew już dotarł?
  12. [COLOR=#222222]Witam Panią, Zdjęcia piękne (jak i pieski), zatem szansa na znalezienie domu dla nich znacznie się zwiększa. Trzymam kciuki zwłaszcza za staruszki: terierka, Diabełka i całą resztę... A suczka Easy - fotka nr 12 własnie poszła do domu, przed chwilą o tym przeczytałam !!! Pozdrawiam serdecznie[/COLOR]
  13. Trzymajmy kciuki, aby druga operacje nie była potrzebna. My rozumiemy "o co biega", ale Marianek na pewno nie. Dla niego to strach i ból. Łapeczko Mariankowa, bardzo prosimy, sprawuj się doskonale na tych drucikach!!!!
  14. Też trzymam najmocniej jak się da!!! Lala, Lalunia - może to jej los się odmieni...Maleńka i stareńka już a chyba jeszcze nie zaznała prawdziwego, dobrego domu. Która by jednak nie była - czary,mary, abrakadabra, hokus-pokus i inne takie - Niech się stanie!!!! I niech będzie dobrze!
  15. W tym wieku, w dodatku u jamniczki odchudzanie to nie taka prosta sprawa. Wiem coś na ten temat... A zdjęcia i suńki - śliczności!
  16. Stefuś ma dom?????!!!!! Straszliwie się cieszę! Ten kochany malutki skrzacik skradł mi serce odkąd go zobaczyłam. Wciąż modliłam się o to, by znalazł dom (o inne też, ale Stafcio był w pierwszej "piątce" potrzebujących... Oby już tylko był kochany, rozpieszczany, zadbany. Dziękuję osobie, która go przygarnęła z całego serca, choć jej zapewne nigdy nie poznam.
  17. Jak miło patrzeć na zadowolone pyszczki. Gratuluję Mikuni (i Opiekunce!) zrzucenia sadełka! Nareszcie może biegać do woli, żyć w normalnych warunkach i sa efekty!
  18. aż sprawdziłam historię przelewów, czy jednak czegoś nie pokiełbasiłam z tym lipcem. Ale TAK, na początku lipca poszedł jeden przelew na 35 zł (2.07), a 3.07 - na 20 zł. Tak jak zadeklarowałam, wpłacać będę po 40 zł, do grudnia. No bo przecież suńki znajdą domek i to wcześniej.... :). Trzymam za to kciuki i pozdrawiam.
  19. i ja zaglądam do ślicznoty i trzymam kciuki za wspaniały domek!
  20. Do Lupi: W dn. 25.07.12 (wpis nr 209) napisałaś, że moja deklaracja to 20 zł. Tymczasem jest to 40zł. Zatem pieniążków będzie ciut więcej. Własnie poszedł na suńki przelew za sierpień. Pozdrawiam
  21. Niewyobrażalny smutek i żal... Ta mała kruszyna powinna cieszyć się życiem, zwłaszcza po tak okrutnych przejściach. W takich chwilach można stracić wiarę, że w życiu jest jakaś logika i (czasem ukryty) sens. Nijakiego sensu w śmierci tej Istotki dopatrzeć się nie mogę. Jednak kilka chwil w swym króciutkim życiu miała szczęśliwych, normalnych - i za to Jej opiekunom dziękuję i wspieram Ich z serca w smutku.
  22. Jak fajnie się Was czyta!!! i ogląda zdjęcia szczęśliwej jamniczej mordysi (nieco umęczonej upałem, to fakt). Pozdrawiam piszące u kobietki i pozwolę sobie Ich jamniczki (i nie tylko,bo wszystkie czworonogi) pogłaskać i podrapać lekko za uszkiem.
  23. i ja pozdrawiam sunieczki a przede wszystkim ich wspaniałą opiekunkę. Dziękuję za serce, pracę, troskę - WSZYSTKO!!! Oczywiście życzę suńkom wspaniałego (lub chociaż tylko :) bardzo dobrego...) domku stałego.
  24. Co za radość, ta maleńka śliczna suńka poszła do domku!!!! Adelciu, wielu szczęśliwych lat u kochających ludzi! I niech Twym śladem idą kolejne psiury: Lala, Amiś, Sarenka, Kora, Czarny...Białe, rude, podpalane, pręgowane i w ciapki - wszystkie do DOBRYCH domków!!!
×
×
  • Create New...