vallhund

Wystarczy kliknąć w link, który cytujesz, tam jest to napisane: 6x uszkodzenie łąkotki, 1xzwichnięcie rzepki. Przy zerwanym więzadle bardzo często dochodzi do uszkodzenia/urwania łąkotki, dlatego jest konieczna kontrola stawu przy rekonstrukcji więzadła. Mój pies przy 2 operacji nie miał go otwieranego, bo podobno nie było potrzeby. W trakcie 3, wykonanej ok. 2 tyg. po drugiej okazało się , że kolano jest nie tylko septyczne (zainfekowane), ale że jest urwana łąkotka. Zerwanie więzadła rzepki, to powikłanie, które statystycznie zdarza się u 1% operowanych psów. Mój się "załapał" na ten 1 procent, ale dośc nietypowo, bo po roku od operacji TTA, tak późno to się nie zdarza. Tutaj jeszcze rozmowa z dr Bissenikiem, m.in o zerwanym więzadle i TTA z Mojego Psa [URL]http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art6809,nastaw-staw.html[/URL]

[quote name='dczn']Ok. 1000 zl. Zerwane wiezadla prowadza do zwyrodnienia stawow. Lepiej zrobic RTG w dobrym gabinecie u dobregfo psiego ortopedy ( by potem psiak nie cierpial), i jak najszybciej zrobic. MOja miala juz na dwie nogi operacje stawow, w jednym bylo naderwane wiezadlo... i te satwy wciaz wracaja. Jest nowa metoda- kwas hialuronowy. Operacja wystarczyla na rok,m kwas na pol roku. Eh... mamy z tymi psiakami kochanymi. Polecam gabinet i dr Hajto w Gdyni. [video=youtube_share;KzAj7ITFL0g]http://youtu.be/KzAj7ITFL0g[/video][/QUOTE] Moje psy miały wielokrotnie nakłuwane stawy, z powodu pobierania płynu do badania, ale także w celu podania kw.hialuronowego. Nigdy się przy tym nie ruszały, pomijając kwestię bólu (bo na filmiku pies ewidentnie reaguje bólem), można zwyczajnie nie trafić dobrze z wkłuciem i uszkodzić torebkę. Po to się daje sedację, żeby pies się nie ruszał. Może komuś się przydadzą nasze doświadczenia z zerwanym więzadłem[URL]http://bernenczyki.net/o-zdrowiu/14-zerwanie-wiezadla-krzyzowego[/URL] Z moich doświadczeń (nie tylko z moim psem) najbardziej u nas popularna, zewnątrzstawowa metoda rekonstrukcji więzadła, często zawodzi u cięższych lub bardzo energicznych psów. Tutaj można poczytać o metodzie TTA,bardzo popularnej „na zachodzie”, wg statystyk z 2010r zoperowano tak już 65 000 psów[URL]http://www.abvet.cz/pl/novinky/96-miney-juz-wiecej-niz-2-lata-odkad-wykonujemy-stabilizacje-kolana-metoda-tta/[/URL] W klinice gdzie operowany mój był Paiko tych operacji wykonanojuż ponad 100, tylko u 7 psów pojawiły się komplikacje. Psy naprawdę bardzo szybko wracają do pełnej sprawności. Można zobaczyć na zamieszczonym tam video, jak porusza się pies już w 10dni po operacji. Z tego co wiem w W-wie operację tą metodą wykonuje dr.Bissenik, we Wrocławiu inną osteotomię- TPLO „robi” dr Niedzielski, w cytowanej klinice dr Novak.

Artykuł z 2008r o leiszmaniozie [URL]http://www.vetpol.org.pl/www_old/ZW2008/2008_02_02.pdf[/URL] można w nim przeczytać, że stwierdzono przypadek zachorowania w Polsce. Na dole jest mail do jednego z autorów, dr Sapierzyńskiego myślę, że można spróbować poprosić o informacje na temat tej choroby. Z krwi można zrobić test serologiczny (ELISA), np. w Laboklinie, czyli że praktycznie w każdym gabinecie wet. można to zrobić. Mam tylko stary cennik - koszt to ok. 100zł (można zadzwonić na infolinię Laboklinu i tam uzyskać aktualną cenę). Badanie PCR ze zmian skórnych lub węzła chłonnego to 110 zł.

Psy z zerwanym więzadłem zachowują się różnie, są takie które wogóle nie obciążają łapy, a są takie co sobie radzą i na niej chodzą utykając mniej lub bardziej. Mój przechodził różne fazy, po 2-óch nieudanych operacjach miał 3-cią, podczas której usunięto implanty i został całkowicie bez niczego przez 1 miesiąc. Chodził na tej łapie lekko kulejąc. Jeśli pies może rozchodzić tą łapę, i analogicznie ból pojawia się po jakiejś dawce ruchu, to najpierw należy szukać w stawach (kolanowe, biodrowe) - oprócz rtg, kliniczne badanie ortopedyczne, test szufladowy w kolanie, ortolani w biodrach. Dodatkowo jeśli słychać chrupanie (w kolanie?) to może być urwana łękotka (częste powikłanie przy zerwanym więzadle) problem z rzepką, więzadłem rzepki. Myślę, że potrzebny wam oprócz zdjęć RTG ortopeda. To naprawdę nie jest trudne, dla znającego się lekarza, umiejscowić miejsce bólu. Problemów z kręgosłupem raczej nie da się rozchodzić. Jeśli więzadło jest tylko naderwane (to zwykle jest proces przewlekły) to może dawać takie właśnie objawy. Przy pomocy badania klinicznego psa i badań pomocniczych (RTG), można określić czy problem jest natury neurologicznej, czy ortopedycznej.

Ja płaciłam ostatnio za klatkę piersiową ok.50 zł, ale to lepiej o cenę dowiedzieć się u źródła (i jeszcze doliczyć koszt sedacji, jeśli będziecie robić biodra). Sprawdzaliście, czy więzadło krzyżowe nie jest zerwane? taka jednostronna kulawizna i niemal całkowite odciążanie może, również na to wskazywać.

I co u Was, dr Novak pytał o Ciebie jak byłam na wizycie ze swoim Konradem. Może potrzebujesz pomocy w tłumaczeniu maila, to chętnie pomogę. pzdr Marzena

Standardowo: chip i paszport, ale tylko w czasie Euro zatrzymali mnie na granicy, żeby zapytać gdzie jadę, nawet nie popatrzyli na psa, chwilę pogawędziliśmy i tyle.

Dogadasz się po polsku bez problemu - tam zwykle połowa pacjentów w poczekalni jest z Polski, więc personel posługuje się językiem polskim w podstawowym zakresie, a dr Novak całkiem dobrze. Tu masz jeszcze trochę do poczytania, co prawda nie o dyspalzji, ale warto przeczytać, bo najważniejsza jest prawidłowa diagnoza i umiejętność leczenia. W Bohuminie tak właśnie robią potrafią diagnozować i l[U]eczą[/U] psy. Ten pies mógł być zdrowy, ale już nigdy nie będzie [URL]http://szwajcary.com/viewtopic.php?f=91&t=1942&start=140[/URL] tu jego opis na stronie kliniki [URL]http://www.abvet.cz/pl/pripad-mesice/42-wrodzone-tylno-boczne-zwichniecie-gowy-kosci-promieniowej-congenital-radial-caudolaterally-luxation/[/URL] A tutaj niedawna historia suni po skręcie żołądka, przestały jej pracować nerki, była dializowana, odeszła na sepsę, lekarzom z Bohumina nie udało się jej uratować [URL]http://szwajcary.com/viewtopic.php?f=88&t=9702&start=120[/URL]

Leczę tam od lat moje psy. Jeśli operacja nie jest konieczna, to dr Novak na pewno Ci o tym powie. Jak masz zdjęcia w komputerze, to możesz sama napisać maila, poprosić o opinię i możliwość szybkiego przyjęcia na konsultację (będzie szybciej niż w czwartek). Ja oczywiście mogę zabrać zdjęcia ze sobą to nie problem (mój mail na stronie w moim podpisie). Tutaj kilka przykładów leczonych tam psów (psów z Polski już tam się przewinęła ogromna ilość). Ten z ciężką dysplazją, musiałam mu wnosić tyłek do auta przed operacją, teraz śmiga po w-ie ze swoją nową rodziną [URL]http://szwajcary.com/viewtopic.php?f=153&t=7154[/URL] kolejny [URL]http://szwajcary.com/viewtopic.php?f=91&t=8462[/URL] miał robione tylko łokcie tutaj inny pies, wyprowadzony na prostą przez Novaka [URL]http://psiesprawy.pl/viewtopic.php?f=45&t=1267&start=100[/URL] Tu historia mojego Paiko, niestety bez dobrego zakończenia [URL]http://bernenczyki.net/o-zdrowiu/14-zerwanie-wiezadla-krzyzowego[/URL]

[quote name='kasikz']Odkopuję wątek, ponieważ u mojego shih tzu stwierdzono dysplazję obu bioder i łokcia. Jesteśmy załamani, byliśmy u dwóch ortopedów na śląsku na konsultacjach, mamy nadzieję, że jeszcze w sierpniu trafimy do dr Niedzielskiego. U nas sprawa jest dziwna, ponieważ pieska nie boli, sam myśli, że jest zdrowy, chce biegać skakać, a jedynym objawem, który nas zaniepokoił to okropne strzykanie w kościach. Jeden ortopeda wydał wyrok na niego, choć od razu chciał robić resekcję kości głowy i szyjki udowej, drugi kazał nam się wstrzymać. Nie wiemy kompletnie co dalej robić :([/QUOTE] Jesteś ze śląska, więc masz nie tak daleko do Bohumina, klinika ABvet, dr Martin Novak [URL]http://www.abvet.cz/cz/o-nas/[/URL] ma uprawnienia do oceny stawów w kierunku dysplazji, zwichnięcia rzepki, uzyskał certyfikację dla kliniki na endoprotezę stawu biodrowego. To świetnie wykształcony, bardzo dobry ortopeda. Kontakt po polsku, również mailowy - bezproblemowy. W tym tygodniu jest na urlopie, ale na pewno przyjmie cię zaraz po niedzieli, jeśli powiesz, że to pilne. Ja będę z moim psiakiem na prześwietleniu stawów, w czwartek w przyszłym tygodniu, więc ewentualnie mogę zabrać zdjęcia RTG do konsultacji.

Ucisk na koński ogon (tak nazywana jest pewna grupa korzeni nerwów wywodząca się z segmentów lędźwiowych, krzyżowych i ogonowych) daje charakterystyczne objawy. Psy wykazują niechęć do biegania, siadania, skakania,wchodzenia po schodach. Kulawizna i osłabienie ruchowe tylnych kończyn nasilają się po wysiłku. Chore psy niechętnie mogą podnosić ogon i nim machać. Może pojawić się zmienione czucie okolicy krocza i nasady ogona (psy tam się wylizują lub samookaleczają). Psy wykazują ból przy obmacywaniu okolicy krzyżowej grzbietu. Przy odciąganiu ogona ku górze reagują bólem (to jeden z elementów klinicznego badania ortopedyczno-neurologicznego). Spróbuj go mocno obmacać po okolicy krzyża, jeśli będzie reagował, to ja bym wybrała się na wizytę u ortopedy. Pewnie, tak czy owak bym się wybrała :) Badanie RTG może posłużyć jako wykluczenie schorzeń zwyrodnieniowych kręgosłupa. Najbardziej wiarygodnym badaniem jest rezonans magnetyczny, lub mielografia (ta daje niemiarodajny wynik u ok. 20% psów), ale z tym też różnie bywa. Każdy psiak jest inny i choroba może mieć mniej lub bardziej specyficzny przebieg. Mieszaniec znajomej miał postawioną diagnozę zespołu końskiego ogona na podstawie właśnie rezonansu, jednak badanie mielgraficzne (wykonane przed planowaną operacją) tego nie potwierdziło. Po szczegółowej diagnostyce okazało się, że ma zapalenie wielostawowe na tle ogólnoustrojowej infekcji.

Tutaj opis psiaka, diagnozowanego w klinice, w której leczę moje psy, może Ci trochę pomoże [URL]http://www.abvet.cz/pl/pripad-mesice/90-hypoadrenokorticismus-choroba-addisona/[/URL]

ortezy[URL="http://www.firma-admiral.pl/orteza_stabilizator_tylna.html"] http://www.firma-admiral.pl/orteza_stabilizator_tylna.html[/URL]

[quote name='juli88']mamy kontynuacje leczenia więc i tak wybieramy się do weta... zrobimy rtg i pewnie krew - biochemie. Od 24h nie ma kontrastu, a jakiejkolwiek kupy od 30h edit. czytałam że przy problemie z trzustką jest apatia i brak apetytu... u mnie apetyt jest ogromny, a apatia była chwilowa rano i nie wiem czy już sama nie widzę pseudo "objawów" [/QUOTE] Przy niewydolności trzustki charakterystyczny jest "wilczy apetyt", przy którym pies nie przybiera na wadze/chudnie

Z Rybnika i Wodzisławia już niedaleko do czeskiego Bohumina [URL]http://www.abvet.cz/pl/[/URL] Leczę tam mojego berneńczyka, który choruje na IBD, a kilka miesięcy temu przeszedł skręt żołądka - bardzo ciężki z powikłaniami. Stosują znieczulenie wziewne, mają bardzo duże doświadczenie, również dlatego że trafia do nich dużo psów z powikłaniami (do reoperacji). Na miejscu wykonasz wszystkie niezbędne badania, łącznie z endoskopią. Mojego Saszę prowadzi dr Sobalova i dr Novak. Można rozmawiać po polsku, płacić kartą, ceny podobne jak u nas, można się umówić na wizytę mailowo.

Mój psiak miał operowane więzadło trochę inną metodą niż TPLO - metodą TTA (podobna zasada), wcześniej dwukrotnie robione zewnątrzstawowo. Wtedy nie wiedziałam, że operacja może być wykonana różnymi metodami. Paiko też był bardzo aktywnym psem, cięzkim (50kg). Dzisiaj nigdy bym się nie zdecydowała żeby zakładać implant zewnątrzstawowo, czy z własnej tkanki (nie wydaje mi się żeby to wytzrymało u energetycznego psa). Tutaj można poczytać o moim psie [URL]http://bernenczyki.net/o-zdrowiu/14-zerwanie-wiezadla-krzyzowego[/URL] a tutaj statystyki dot. tej metody w kilnice gdzie był operowany Paiko [URL]http://www.abvet.cz/pl/novinky/96-miney-juz-wiecej-niz-2-lata-odkad-wykonujemy-stabilizacje-kolana-metoda-tta/[/URL]

ZNT (zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki) byłaby gdyby wyniki były poniżej normy, czyli 2,5 ug/l. Wynik powyżej normy może świadczyć o zapaleniu trzustki (to bardzo boli), tutaj byłby dobry test cPL. Jeden wynik sam w sobie o niczym nie świadczy. Interpretacja wyniku (normy) na poziom trypsyny z Laboklinu (warto zwrócić uwagę na nerki, zaburzenia ich pracy dają błędny odczyt TLI) Interpretation TLI values < 2.5µg/l are indicative for exocrine pancreas insufficiency (EPI). With values of > 5.0 µg/l a EPI is most unlikely. 2.5 to 5.0 µg/l is considered to be a questionable; a control measurement should be considered after 2-3 months time according to the clinical sings. Reasons for questionable values are: - acute phase of chronic pancreatitis - sampling time within 12 hours post feeding TLI values > 35 µg/l are indicative for pancreatitis. Renal insufficiency can result in retention of TLI and thus falsely elevated TLI resp. TSI levels falsely resting within the normal range.

Włosogłówka powoduje zapalenie jelit. Włosogłówkę leczy się preparatami z fenbendazolem, 50mg/kg przez 5 dni, i powtarza się 1x w miesiącu przez okres 3 miesięcy

Fixan's KONRAD KOTTESON (vasgotaspets/szwedzki vallhund) - Młodzieżowy Zwycięzca Świata - i nawet miał tym razem konkurencję:multi:

[LEFT][COLOR=#000000][FONT=lucida grande][B]Fixan's KONRAD KOTTESON[/B] - Praha 6.05.2012 - CAJC, BOJ, BOB-Vítěz Prahy, Junior Vítěz Středni a Východni Evropy, Cruft's kvalifikace 2013 [/FONT][/COLOR][/LEFT][IMG][URL="http://tinypic.pl/ie0tuowloof1"][IMG]http://tinypic.pl/i/00187/ie0tuowloof1_t.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://tinypic.pl/hz14fh4kkxji"][IMG]http://tinypic.pl/i/00187/hz14fh4kkxji_t.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

[LEFT][COLOR=#000000][FONT=lucida grande]Fixan's KONRAD KOTTESON - Praha 6.05.2012 - CAJC, BOJ, BOB-Vítěz Prahy, Junior Vítěz Středni a Východni Evropy, Cruft's kvalifikace 2013 [/FONT][/COLOR][/LEFT][IMG][URL="http://tinypic.pl/ie0tuowloof1"][IMG]http://tinypic.pl/i/00187/ie0tuowloof1_t.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://tinypic.pl/hz14fh4kkxji"][IMG]http://tinypic.pl/i/00187/hz14fh4kkxji_t.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Mam chorujące berneńczyki, jeden z nich ma padaczkę, a przy okazji jest alergikiem. Po pierwszych próbach „leczenia” w dwóch lecznicach, gdzie psa nawet nie dotknięto, nie mówiąc o jakkichkolwiek badaniach, tylko od razu wypisano receptę na Luminal (2x dziennie 1/2tabl), trafiliśmy do Medwetu. Już wtedy mniej więcej wiedziałam jakie badania chcę wykonać u mojego psa,m.in. badanie serca, które tam było organizowane. Po pierwszym bardzo dobrym wrażeniu zostaliśmy tam na dalszą diagnostykę. Wtedy dość mocno miał nasilone objawy alergiczne (miałam obserwacje, że to się łączy zatakami). Zrobiliśmy, na moją prośbę testy alergiczne. Tam podobno niewiele wyszło w pokarmowych, we wziewnych mocna reakcja na kilka rodzajów roztoczy. I znowu, na moją prośbę zamówiliśmyodczulanie (od początku pobieranie i wysyłanie krwi, mimo że prosiłam o ewentualne wykonanie autoszczepionki już wcześniej). I moje zdziwienie kiedy lek dojechał, ale odmówiono mi jego wydania,motywując tym że musi on być odpowiednio przechowywany (w lodówce znaczy się), że na iniekcje mam przychodzić z psem do lecznicy (co tydzień, potem co 2 przez pól roku). W końcu dostałam szczepionkę, za którą przecież zapłaciłam pieniądze (niemałe)i dietę hypoalergiczną Royala. Ataki się nasiliły, dostaliśmy Luminal 100mg – rano 3 tabl, wieczorem 3 tabl, czyli razem 600 mg jako dawkę początkową (maksymalna dawka dla dorosłego człowieka to 250mg). Na moje pytanie, czy to nie za dużo, i czy będzie bezpieczne dla mojego psiura, usłyszałam, że to pewnie i tak będzie za mało, bo duża rasa, bo padaczka idiopatyczna, bo będzie musiał dostawać leki kombinowane. Jeszcze chciałam zrobić mu rezonans głowy (pół roku wcześniej, przed pierwszym atakiem mielismy wypadek samochodowy), powiedziano mi że to jest niewykonalne, „no chyba że w Jaggy, no ale wie pani ile to kosztuje.” No cóż, ja wiem. Oczywiście nie podałam psu tego Luminalu, tylko pojechałam do Jaggy, a potem już był leczony i jest nadal w Abvecie. W rezonansie – wodogłowie, które prawdopodobnie nie jest przyczyną ataków, ale ucisk płynu na korę może powodować jego nadpobudliwośc, co w efekcie może prowokować ataki. Zrobiliśmy powtórnie wszystkie badania, w tym testy alergiczne (na skórze już miał nie gojące się hotspoty) –oprócz wziewnych, wyszły liczne alergeny pokarmowe, w tym silna reakcja na soję (podstawowy składnik Royala Hypoalergenic). Pies został wykastrowany, dieta dostosowana wg wyników testów (tylko to co go nie uczula- niewielki wybór prawdę mówiąc), kontynuowane jest odczualnie autoszczepionką (sprawdziłam niedawno krew i na jedno roztocze alergia zniknęła, na pozostałe 3 reakcja jest mniejsza). Objawy alergiczne ustąpiły po jakimś czasie, a razem z nimi ataki padaczkowe, nie mamy ich od 14 miesięcy. Pies nie dostaje żadnych leków p/padaczkowych. Teraz przynajmniej mam pewność, że nie płacę za coś, co się komuś wydaje, tylko za rzetelną diagnostykę i leczenie.

A ja Med-wet absolutnie nie polecam, i mam podstawy. Korzystałam z "porad" wielu wetów w Bielsku i okolicach (+ pseudo speców z Wrocławia), mogę polecić jako "znającego się na rzeczy" dr Szopę z Vetki ([url]www.vetka.pl[/url]) - także z zakresu chirurgii. Sama od kilku lat korzystam z pomocy wetów z pobliskiego, czeskiego Bohumina ( [url]www.abvet.cz[/url]). W chirurgii, ortopedii i neurochirurgii dr Martin Novak nie ma sobie równych w Polsce. Jeździ do niego dużo pacjentów z Polski, można dogadać się po polsku, ceny porównywalne, a sprzęt o jakim nasi weci mogą pomarzyć. Polecam, gdybym trafiła tam wcześniej, to z dużym prawdopodobieństwem mój cudny psiak nadal byłby ze mną.

Fixan's KONRAD KOTTESON - CAJC, BOJ, BOB i tym samym ukończył Młodzieżowy Championat Czech [IMG][IMG]http://i40.tinypic.com/5fel3k.jpg[/IMG][/IMG]

A jaka to postać, skórna czy sercowa ? Jak to rozpoznano? Jeśli sercowa, to absolutnie nic nie podawaj na własną rękę. Dorosłe robale zabija się melarsominą, ale to wymaga leczenia osłonowego, ze względu na zagrażające zatory. Mikrofilarie niszczy się w następnej kolejności iwermektyną, albo milbemycyną. Najświeższe informacje znajdziesz na stronie hearthwarm society (wystarczy wrzucić w google). Mam w pdf artykuł dr Niziołka o dirofilariozie - mogę podesłać.